Najnowsze artykuły
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Mikio Ikemoto

17
7,5/10
Pisze książki: komiksy
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,5/10średnia ocena książek autora
103 przeczytało książki autora
155 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autora
Sprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma

2023

2022

2022

2022

2022

2021

2021

2020

2020

2019

2019

2019

2018

2018

2018

2018
Najnowsze opinie o książkach autora
Boruto #11 Masashi Kishimoto 
7,8

Poprzedni tom zawiódł mnie. Jednakże zakończył się bardzo dramatycznie. Jak tom 11 to dalej poprowadzi?
Naruto jest przetrzymywany przez Boro, jednego z członków „Łuski”. Boruto razem z towarzyszami ruszają na pomoc hokage. Jednakże przeciwnik okazuje się zaskakująco silny.
Podobnie jak przy poprzednim tomie, tutaj też fabuła to niemal w całości walki. Początkowo miałem pewne obawy, bo Boro nie miał zbyt oryginalnych zdolności. Jednakże tutaj większy nacisk położony jest na młodych bohaterów. Nie są jeszcze zbyt doświadczeni, więc muszą bardziej kombinować. Dzięki temu starcie jest emocjonujące i nie ma aż takiej przesady mocy jak w przypadku Naruto czy Sasuke.
Pod względem rysunków tym razem nie ma większych fajerwerków. Jedynie transformacja Boro może zrobić większe wrażenie. Doceniam jednak, że w odróżnieniu od poprzedniego tomu walka jest bardzo przejrzysta i można ją z łatwością śledzić.
Tom ten zawiera kolejne fragmenty „Tajemnic Shinobi”. Tym razem można więcej dowiedzieć się o technologii.
Ten tom zaskoczył mnie bardzo pozytywnie. Nie jest może zbyt oryginalny, ale jest całkiem sprawnie opowiedziany. Przyjemna lektura.
Boruto #8 Masashi Kishimoto 
7,6

Poprzedni tom był dosyć wtórny. Jednakże nie kończył on wątku Kawakiego, więc obawiałem, że również kolejny tom będzie równie schematyczny. Czy rzeczywiście tak jest?
Kawaki usiłuje się dostosować do życia z rodziną Naruto. Jednakże śladem chłopaka przybywa dwójka członków „Łuski”. Szykuje się kolejne starcie.
Wątek Kawakiego prowadzony jest w dosyć przewidywalny sposób. Przy tym jednak jest tu parę mocnych momentów jak scena z wazonem czy wspomaganie Boruto w walce. Można się nawet w paru momentach wzruszyć.
Dwójka nowych przeciwników zapowiada się rzeczywiście groźnie. Dysponują pomysłową technologią i umiejętnościami. Jedno działa rozważnie i z ukrycia, a drugie jest trochę bardziej zapalczywe. Przy tym jednak żadna z tych postaci nie jest przejaskrawiona.
Ujawniony też zostaje los kolejnej postaci z serii „Naruto”. Początkowo wygląda na to, że jest to jedynie występ epizodyczny, ale szybko okazuje się, że odgrywa ona pewną rolę w fabule.
W tym tomie jest już trochę więcej walk, więc można było się już bardziej pobawić graficznie pokazując epickie starcia. Jednakże nawet spokojniejsze momenty są narysowane lepiej niż zazwyczaj.
Pojawiają się tu też trzy krótkie jednostronicowe komiksy humorystyczne. Nie są one parodią, ale dosyć zabawnymi scenkami z życia bohaterów.
Pomimo pewnej schematyczności tom ten wypada lepiej niż poprzedni. Udaje mi się zagrać na emocjach, a także pokazać efektowne starcie. Warto się zapoznać.