-
ArtykułyCzytamy w weekend. 24 maja 2024LubimyCzytać292
-
Artykuły„Zabójcza koniunkcja”, czyli Krzysztof Beśka i Stanisław Berg razem po raz siódmyRemigiusz Koziński1
-
ArtykułyCzy to może być zabawna historia?Dominika0
-
ArtykułyAntti Tuomainen: Tworzę poważne historie, które ukrywam pod absurdalnym humoremAnna Sierant4
Biblioteczka
2024-05-17
2024-05-15
2024-05-11
Dziś zapraszam Was na książkę gdzie już sam jej opis woła " przeczytaj mnie! Przeczytaj!" Dodatkową zachętą było to, że nie czytałam jeszcze nic od tej autorki. Więc tym bardziej byłam ciekawa czy się polubimy.
Główna bohaterka Ania to postać,która może nie każdemu przypadnie do gustu,ale ja lubię gdy bohaterowie są zimni,wyrachowani i bez skrupułów. Czy manipulacje przejęła w genach po ojcu czy raczej to efekt tego,że od zawsze czuła,że ma mniej niż wg niej jej się należy? Ania wie czego chce od życia. Ma plan na bogactwo i wygodę i wie jak go zrealizować. A że kosztem bliskich osób? I co z tego? Liczy się tylko i wyłącznie dobro jej oraz jej portfela.
"Plan doskonały" wciągnął mnie od pierwszych literek. Czytało się to lekko i szybko.Byłam bardzo ciekawa jak potoczą się losy Ani i czy poniesie konsekwencje swoich zachowań. Jedyne moje zastrzeżenie to to,że zbyt szybko się to skończyło. Tym bardziej gdy było już ku końcowi odczułam mały niedosyt związany z pewnym wątkiem. Ale ogólnie jestem bardzo na tak i wiem,że po inne książki autorki sięgnę z miłą chęcią .
Dziś zapraszam Was na książkę gdzie już sam jej opis woła " przeczytaj mnie! Przeczytaj!" Dodatkową zachętą było to, że nie czytałam jeszcze nic od tej autorki. Więc tym bardziej byłam ciekawa czy się polubimy.
Główna bohaterka Ania to postać,która może nie każdemu przypadnie do gustu,ale ja lubię gdy bohaterowie są zimni,wyrachowani i bez skrupułów. Czy manipulacje...
2024-05-01
2024-05-01
2024-04-26
2024-04-22
2024-04-11
Zacznę może od tego,że jakoś nigdy nie interesowałam się życiem brytyjskich monarchów. Nigdy też nie rozumiałam tego całego szału Brytyjczyków na punkcie królewskiej rodziny. Co mnie zatem skłoniło do przeczytania tej książki? Po pierwsze - nazwisko autorki, po drugie - ciekawość 🤔 a po trzecie fakt- że lubię reportaże. Myślę, że na moją decyzję też miał wpływ całkowity brak wiedzy o Royalsach a przecież wypadałoby w końcu co nieco wiedzieć.
Książka już na samym początku mile mnie zaskoczyła bo spodziewałam się historii tylko o Karolu. A tu dostałam obszerne wprowadzenie o jego przodkach,o jego babce ,rodzicach.. dzięki czemu czytelnik ma klarowny obraz tego jak funkcjonuje "królowanie". Owszem monarcha panuje,ale nie rządzi. Bycie władcą nie jest wcale takie fajne jak mogłoby się wydawać. Ciągłe przestrzeganie etykiety, pilnowanie się - co można a czego nie wypada, zakaz okazywania emocji, obowiązki ponad więzy rodzinne...
Król Karol nie miał wesołego dzieciństwa. Wychowywany przez niańki, ignorowany przez matkę, wyszydzany przez ojca pomału zamykał się w sobie . Sprawę dodatkowo komplikowały jego brak pewności siebie, nieśmiałość i kompleksy. Jego opoką była babcia oraz wuj. I to też za sprawą babci doszło do jego małżeństwa z księżną Dianą choć miłością jego życia był zupełnie ktoś inny. Ktoś,kto nie był akceptowany w jego środowisku.
Autorka bardzo wyraźnie kreśli nam postać Diany, ich dzieci oraz kochanki i późniejszej drugiej żony Karola dzięki czemu wiem, że będę chciała zagłębić się w perypetie Windsorów bardziej i kto wie- może skuszę się też na serial The Crown 🤔.
Oceniając tę książkę jestem mocno na tak. Podobała mi się i to bardzo. Daję więc mocne ⭐7/10⭐
Zacznę może od tego,że jakoś nigdy nie interesowałam się życiem brytyjskich monarchów. Nigdy też nie rozumiałam tego całego szału Brytyjczyków na punkcie królewskiej rodziny. Co mnie zatem skłoniło do przeczytania tej książki? Po pierwsze - nazwisko autorki, po drugie - ciekawość 🤔 a po trzecie fakt- że lubię reportaże. Myślę, że na moją decyzję też miał wpływ całkowity...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-03-31
Gdy tylko przeczytałam opis tej książki wiedziałam,że jest to coś co z pewnością mi się spodoba. Czy się myliłam? Czy się zawiodłam?
Akcja dzieje się w trzech czasach. I to była dla mnie nowość bo przeważnie są tylko dwa. Przyznam, że na początku było to dla mnie troszkę kłopotliwe tak skakać pomiędzy rokiem 1945 ,1969 a 2017 . Zdarzało się,że musiałam przerwać czytanie by poukładać sobie wszystko w głowie. Jednak z czasem wpadłam w ten właściwy rytm i wszystko pięknie się obrazowało.
Książka nie jest wesoła. Przez całą akcję towarzyszyło mi uczucie smutku, żalu i przygnębienia. Jednak historia na jej kartkach jest tak ciekawa ,wręcz hipnotyzująca, że nie chce się jej odkładać póki nie pozna się jej do końca. Mi udało się rozgryźć wszystkie zagadki jakie się tu znajdują. Jednak absolutnie nie odebrało mi to frajdy z czytania. Dużym plusem jest też umieszczone przez autorkę drzewo genealogiczne, które z pewnością ułatwi czytelnikowi zrozumienie powiązań między bohaterami.
Akcja zaczyna się w '45 roku. Jedna nieruchomość a na niej dwa domy. Rezydencja, w której mieszka bogata i wpływowa rodzina oraz plebania, którą zamieszkuje położna wraz z wnukiem. Właściciel rezydencji za wszelką cenę próbuje się pozbyć kobiety oraz dziecka, które jest jego wnukiem. Tessa jest jednak nieugięta i nie chce opuszczać plebanii, ale pewna tragiczna noc zapoczątkuje historię, która będzie mieć ogromny wpływ na przyszłe pokolenia tych rodzin.
Co takiego wydarzy się w roku 1969 i czy to możliwe by historia zatoczyła koło i by w roku 2017 tą samą rodzinę spotkało to samo nieszczęście co prawie pięćdziesiąt lat wcześniej?
"Tajemnica położnej" to druga książa,która trafia na moją listę TOP 2024. Przejmująca, chwytająca za serce zapewne zostając w nim na dłużej.
Gdy tylko przeczytałam opis tej książki wiedziałam,że jest to coś co z pewnością mi się spodoba. Czy się myliłam? Czy się zawiodłam?
Akcja dzieje się w trzech czasach. I to była dla mnie nowość bo przeważnie są tylko dwa. Przyznam, że na początku było to dla mnie troszkę kłopotliwe tak skakać pomiędzy rokiem 1945 ,1969 a 2017 . Zdarzało się,że musiałam przerwać czytanie by...
Ta książka chyba rok czasu leżała na moim regale i czekała na przeczytanie. I przyznam,że fajne to było uczucie sięgać po coś innego niż to, co ostatnio trafiało w moje ręce . To było przyjemne doznanie powrócić znów do thrillera psychologicznego gdzie nieustannie nurtowało mnie pytanie " o co tu kurde chodzi?"
Akcja dzieje się obecnie i w przeszłości. Mamy tu zbrodnię, którą rzekomo popełniła trzynastoletnia dziewczyna. Mała psychopatka terroryzująca swoją rodzinę a szczególnie młodszych braci. Jednak tym razem jej agresja zostaje skierowana w stronę matki, którą niby pewnej nocy bezlitośnie pozbawia życia. Społeczeństwo już uznało ją za winną a ona nawet nie próbuje się bronić. Mało tego- potwierdza swój czyn i się nim szczyci. Sprawę nieletniej prowadzi pani adwokat,która tuż przed swoją śmiercią dzwoni do swojej przyjaciółki i zostawia jej tajemniczą wiadomość.
Książka zdecydowanie inna niż wszystkie bo przeważnie autorzy, którzy prowadzą wątek w dwóch czasach-czasem przeszłym zbliżają się do momentu popełnienia przestępstwa. Tu jest inaczej. Autorka się od niego oddala co momentami sprawiało mi trochę trudności by poskładać wszystko w całość. Niemniej czytało się to bardzo fajnie . Tempo nie jest ekspresowe ,ale napięcie trwało cały czas na tym samym poziomie. Czuję się usatysfakcjonowana i z czystym sumieniem mówię,że czas z tą książką był czasem mile spędzonym.
Ta książka chyba rok czasu leżała na moim regale i czekała na przeczytanie. I przyznam,że fajne to było uczucie sięgać po coś innego niż to, co ostatnio trafiało w moje ręce . To było przyjemne doznanie powrócić znów do thrillera psychologicznego gdzie nieustannie nurtowało mnie pytanie " o co tu kurde chodzi?"
Akcja dzieje się obecnie i w przeszłości. Mamy tu zbrodnię,...
Trochę faktów połączonych z literacką fikcją, trochę greki by powieść nabrała klimatu i mój niespodziewany zachwyt gotowy. Bo tak - jestem tą powieścią zachwycona. Nie spodziewałam się,że tak mnie ujmie, że tak mnie wciągnie a tym bardziej, nie przewidziałam że ostatnie strony będę czytać ze ściśniętym gardłem...
Mada to młodziutka, piękna dziewczyna,która w dzieciństwie cudem uniknęła śmierci. Nie ma na tym świecie nikogo, kto mógłby rozłożyć nad nią parasol ochronny przed niesprawiedliwościami losu. Zmuszona ciężką sytuacją finansową pewnego dnia przyjmuje propozycję pracy u Andreasa mieszkającego na wyspie owianą złą sławą. Dziewczyna spodziewała się czego mężczyzna będzie chciał w zamian za jej "wybawienie", myślała jednak że uda jej się jakoś do tego czasu przygotować. Zniecierpliwiony Andreas pomału zaczyna tracić cierpliwość a Mada przekonuje się,że mężczyzna jest gotowy użyć siły byleby tylko dostać to czego od niej chce. Wkrótce na wyspie pojawia się ogrodnik, który wyciąga do niej pomocną dłoń. Czy dziewczyna ją chwyci? Czy zaufa obcemu mężczyźnie,który nie traktuje jej przedmiotowo?
Piękna,ale zarazem tragiczna historia która ma miejsce przed wybuchem pierwszej wojny światowej. Język jakim posługuje się autorka sprawia,że przez historię Mady się płynie -a ja nie chciałam by ta podróż się kończyła.
Jedna z piękniejszych książek jakie czytałam...
Trochę faktów połączonych z literacką fikcją, trochę greki by powieść nabrała klimatu i mój niespodziewany zachwyt gotowy. Bo tak - jestem tą powieścią zachwycona. Nie spodziewałam się,że tak mnie ujmie, że tak mnie wciągnie a tym bardziej, nie przewidziałam że ostatnie strony będę czytać ze ściśniętym gardłem...
więcej Pokaż mimo toMada to młodziutka, piękna dziewczyna,która w dzieciństwie...