Opinie użytkownika
Gregory Ashe najwyraźniej zainspirował się wersją cozy mystery spod znaku Josh Lanyon - Secrets and Scrabble - przy pisaniu swojej nowej serii. I pomimo, że nie jest to mój ulubiony gatunek, to powiem szczerze, że chyba nawet wolę The Last Picks od Secrets and Scrabble - mam wrażenie, że jest tu więcej do ugryzienia, choć z drugiej strony być może czyni to tę serię mniej...
więcej Pokaż mimo to
Zdążyłam zapomnieć, że poprzednia część skończyła się cliffhangerem.
Powiem szczerze, że z każdym cyklem podoba mi się coraz bardziej ta seria. Nie tylko wydaje mi się, że zdecydowanie łatwiej mi się ją czyta niż jedynkę (miałam z nią problemy - być może namnożenie australijskiego slangu, być może słaba edycja, teraz nie pamiętam), ale też postacie mają coraz bardziej...
Szczerze? Oprócz końcówki drugi tom bardziej mi się spodobał niż pierwszy. Humor dużo lepiej wypada - jak już człowiek zna te wszystkie postacie z biura, to dużo łatwiej jest mi się śmiać z ich wygłupów, szczególnie że tego typu biurowe środowisko potrafi generować naprawdę zabawne sytuacje. Nie mówiąc już o tym, że Zhao Yunlan jest shameless i w zestawieniu z powagą i...
więcej Pokaż mimo to
Czytałam po angielsku.
Jeszcze pół roku temu Aliette de Bodard figurowała na mojej liście ulubionych autorów SFF, których nowości miałam zamiar kupować. Lecz po przeczytaniu najpierw powieści **The House of Shattered Wings**, a później właśnie mikro **Fireheart Tiger** chyba muszę to założenie zrewidować.
Wszystkim, którzy zawiedli się w jakiś sposób na dłuższych formach...
Przy poprzednim tomie zastanawiałam się, dokąd będzie zmierzać ta seria; drugi tom wydaje się sugerować, że nie do końca w stronę mystery czy slice of life, ale jednak w gotycką baśń.
Powiem szczerze, że rozprasza mnie trochę kreska, która miejscami jest piękna, ale jednocześnie - zdarzają się mało czytelne kadry. Owszem, jest atmosfera, ale trochę ciężko czuć niepokój,...
Czytałam po angielsku.
...
Nie będę dużo pisać o tej książce.
Nie podobała mi się, nie jest to też literatura, po jaką zazwyczaj sięgam; męczyłam się z formą okropecznie (luźne fragmenty opowieści poprzeplatane scenariuszem filmowym) i męczyłam się głównym bohaterem na tyle, żeby go mocno znielubić.
Jednocześnie mogę napisać, że część obserwacji autora wydaje mi się...
Czytałam po angielsku.
Słodkogorzka mikropowieść o odpuszczaniu sobie i drugich szansach. A jako że to też Alexis Hall, to główny bohater, Edwin, jest bardzo introspektywny i wnikliwy. Za to love interest (Adam) ma pogody ducha za ich obu, szczególnie że cała rzecz się dzieje podczas sezonu deszczowego i powodzi, czyli sytuacji, która raczej nie sprzyja dobremu humorowi....
Czytałam w oryginale. Ogólne spojlery dotyczące tematów poruszanych.
Ta powieść ma serce wyjęte z fików z AO3, heh. Gdzie zresztą była publikowana w odcinkach (jako original fic), a później dostała edycję i wylądowała jako powieść ze stajni Tora. Wydawało mi się, że nie czytałam jej surowej formy, ale chyba musiałam parę pierwszych rozdziałów, bo dawno mi się tak duże...
Czytane po angielsku było.
The Atrocity Archive to lovecraftowskie wypełnienie konturów świata, konstrukcja fabularna jak ze szpiegowskich thrillerów i fantastycznonaukowy język twardej SF. Patrząc po okładce i czytając nieliczne blurby myślałam, że będzie miało komediowe zacięcie, ale choć nie ma w powieści takiego napięcia i grozy jak w horrorach, to albo komedia jest...
Tematycznie i stylistycznie Dziewczynka w Krainie Przeklętych przypomina gotycką baśń: ciemny, cichy, niepokojący las, opuszczone wioski, nieliczni przeklęci ludzie z monstrualnymi głowami, a w samym środku mała dziewczynka, cała na biało, poruszająca się po tym świecie pod czujnym okiem swojego opiekuna, jednego z przeklętych. Wszystko to przykryte całunem tajemnicy, bo...
więcej Pokaż mimo to
No dobra, po przeczytaniu stwierdzam, że jednak to ta część jest moją ulubioną z cyklu. Pierwsza połowa to bardzo dobry przykład, jak utrzymać napięcie i zutylizować relacje i sytuację polityczną, jakie narosły z poprzednich części. Zabawny, lekki dialog z pędzącą akcją i wydarzeniami ze swoimi konsekwencjami.
Za to później pojawia się Roland i jak można go nie lubić jako...
Czytałam po angielsku.
tl;dr Jeśli lubisz: 100% romansu w romansie, mikropowieści, enemies-to-lovers, soulmates (z instalove opcją), dużo erotycznych scen, wilkołaki i łowczynie; to możesz spróbować?
To moje drugie, i chyba ostatnie podejście do tej autorki (pierwsze to chyba było darmowo gdzieś uzyskane "Bad for the Boss", które porzuciłam po paru stronach). W tym...
Czytałam po angielsku.
Oliver jest dwunastoletnim magiem, który posiada aż(!) trzy zaklęcia i chowańca pancernika. Nie jest to dużo, ale jego małej rodzinnej wiosce nie potrzeba więcej; przynajmniej dopóki nie nastaje wielka susza, a jej mieszkańcy nie zmuszają Olivera do niebezpiecznej podróży przez wielką puszczę po deszcz. Oliver zarówno będzie musiał poradzić sobie z...
Czytałam po angielsku.
W Exit Strategy wracamy do wątków z pierwszej części, bowiem okazuje się, że działania Murderbota wpływają jednak na sytuację ludzi uwikłanych w spór prawny z GrayCris z All System's Red (surprise surprise!). Przez co zostaje porwana Dr. Mensah i Murderbot ją ratuje.
Uwieńczenie wątków z wcześniejszych mikropowieści (dalej zostaje nam powieść i...
Chyba po raz pierwszy widzimy manipulującego, kalkulującego Minamiego. Oczywiście robi to zasadniczo w słusznej sprawie, ale wciąż do tej pory jego status był jego największym atutem. Przy czym przypomniano nam, że to nie jest tak, że wszyscy są tylko skonfudowani i przez to mogą wyrządzić innym krzywdę, ale także że są wśród reinkarnowanych osoby, które naprawdę próbują...
więcej Pokaż mimo to
Kolejny solidny film akcji w klimatach SF. Srsly, mikropowieści o Murderbocie prawdopodobnie możnaby spokojnie przełożyć na język filmu, nawet długość mają dobrą. Dużo akcji, zabawna narracja Murderbota, plot twisty i jedna z mniej rzucających się w oczy estetyk SF.
Ciekawe, że w tej serii mikro najżywszymi i najbardziej zapadającymi w pamięć postaciami są boty/SI -...
Odpoczynek od Kate i Currana jest zasłużony - po pięciu książkach trochę mam ich dosyć na pierwszym planie; poza tym fajnie jest ich zobaczyć (a szczególnie Kate) oczami osoby postronnej. Ach, to szaleństwo w oczach, bardzo jej z tym do twarzy.
Raphael i Andrea mają swoją własną dynamikę jako para - oboje lubią dramatyczne gesty, nawet jeśli Andrea się do tego nie...
Zaskakująco, drugi tom lepiej mi się czytało niż pierwszy, pewnie dlatego, że znane mi żarty śmieszą bardziej niż nowe. A niektóre były całkiem pomysłowe w zabawie z konwencją, vide ostatni rozdział. Jednocześnie nie wszystko było różowe, moglibyśmy już podziękować żartom o moczu, eh.
Pokaż mimo to
Doceniam, że historia w pierwszym tomie jest w sumie zamknięta i człowiek dostaje jakieś rozwiązanie. Doceniam też bardzo ekspresywną kreskę - to chyba najlepsza rzecz w tym komiksie, ekspresje głównej bohaterki są różnorodne i zabawne, a autor generalnie świetnie Baśniowo przedstawia, by później bawić się radosnym rozwalaniem konwencji.
Jednocześnie najwięcej w tym...
Z tym tomem Monstressy aż tak źle jeszcze nie jest. Wydaje mi się, że ponuractwo, w którym często gęsto się nurza dark fantasy, Monstressie nie wychodzi ze względu na całkiem nudne, sztampowe dialogi - jakkolwiek grafika jest niebiańska, to jednak nie przykryje ona miernoty niektórych dialogów. Inna sprawa to przesycenie opowieści bohaterami pobocznymi - znowu coś, co...
więcej Pokaż mimo to