-
Artykuły„Nie ma bardziej zagadkowego stworzenia niż człowiek” – mówi Anna NiemczynowBarbaraDorosz2
-
ArtykułyNie jesteś sama. Rozmawiamy z Kathleen Glasgow, autorką „Girl in Pieces”Zofia Karaszewska2
-
ArtykułyKsiążka na Dzień Matki. Sprawdź propozycje wydawnictwa Czwarta StronaLubimyCzytać1
-
ArtykułyBabcie z fińskiej dzielnicy nadchodzą. Przeczytaj najnowszą książkę Marty Kisiel!LubimyCzytać2
Biblioteczka
2024-04-23
2024-01-29
2024-01-23
Nie bardzo wiedziałam czego spodziewać się po tej książce, sięgnęłam po nią tak po prostu z ciekawości.
Nie mogę powiedzieć żebym żałowała, że ją przeczytałam, chociaż zdecydowanie nie jest to moja ulubiona pozycja literacka.
Autor posiada duże doświadczenie w dziedzinie ratownictwa medycznego, ale niestety momentami mam wrażenie że próbuję się strasznie popisać tą wiedzą i uważa się wręcz za jakieś guru medycyny.
Poza tym niestety bardzo dużo nawiązań politycznych jest w tej pozycji, a niekoniecznie chciałam czytać o polityce, wolałam po prostu czytać o historiach pacjentów i ich ratowników.
Ogólnie uważam, że pozycja jest dość potrzebna na naszym polskim rynku czytelniczym, chociaż sporo można jej zarzucić jeśli chodzi o samo wykonanie, styl, język i niestety przerażającą ilości nie do końca cenzuralnych zwrotów.
Moja ocena takie 6/10
Nie bardzo wiedziałam czego spodziewać się po tej książce, sięgnęłam po nią tak po prostu z ciekawości.
Nie mogę powiedzieć żebym żałowała, że ją przeczytałam, chociaż zdecydowanie nie jest to moja ulubiona pozycja literacka.
Autor posiada duże doświadczenie w dziedzinie ratownictwa medycznego, ale niestety momentami mam wrażenie że próbuję się strasznie popisać tą wiedzą i...
2023-06-12
Niestety, ale jestem w mniejszości osób, których Koralina nie porwała i nie jestem nią zachwycona, a wręcz przeciwnie uważam ją za dość słabą i przewidywalna.
Rozumiem, że książki dla młodszych odbiorców w pewnym sensie muszą opierać się na pewnych schematach i to zawsze dobro musi wygrać, ale ten tytuł kompletnie nic nie wniósł w moje życie.
Prosta, przewidywalna historia, która ma nauczyć dzieci kilku rzeczy i tyle.
Jedyne co mi zostanie w pamięci to sprawa z osami, a poza tym nic, niestety.
Miałam nadzieję, że tylko ekranizacja, która oglądałam już kilka ładnych lat temu zrobi na mnie wrażenie kiczu i przerostu formy nad treścią, ale niestety książka nie okazała się lepsza.
Nie chce dawać niższej oceny, bo jednak literacko jest całkiem dobrze, czyta się ( w moim przypadku słucha)szybko i jakiś tam morał jest, ale z bólem serca max jaki mogę dać to 5/10 najzwyczajniej w świecie to nie moja bajka.
Niestety, ale jestem w mniejszości osób, których Koralina nie porwała i nie jestem nią zachwycona, a wręcz przeciwnie uważam ją za dość słabą i przewidywalna.
Rozumiem, że książki dla młodszych odbiorców w pewnym sensie muszą opierać się na pewnych schematach i to zawsze dobro musi wygrać, ale ten tytuł kompletnie nic nie wniósł w moje życie.
Prosta, przewidywalna historia,...
2023-01-18
Jak dla mnie średni średniak.
Nie poruszył moim sercem ani swoją treścią, ani językiem i stylem.
Porusza ważne tematy, ale pozostawia je nie wyjaśnione, niedopowiedziane i zawieszone.
Zakończenie kompletnie mnie rozczarowało....
Miałam nadzieję na zachwyt, a dostałam zabijacz czasu w autobusie do pracy.
Zdecydowanie pozycja dla nastolatków.
Moja ocena 5/10 chociaż po opiniach w internecie liczyłam że będzie conajmniej 8/10 😔
Jak dla mnie średni średniak.
Nie poruszył moim sercem ani swoją treścią, ani językiem i stylem.
Porusza ważne tematy, ale pozostawia je nie wyjaśnione, niedopowiedziane i zawieszone.
Zakończenie kompletnie mnie rozczarowało....
Miałam nadzieję na zachwyt, a dostałam zabijacz czasu w autobusie do pracy.
Zdecydowanie pozycja dla nastolatków.
Moja ocena 5/10 chociaż po...
2022-12-27
Szkoda czasu gdy ma się tyle lat co ja, ale maluszkowi zapewne by się spodobała
Szkoda czasu gdy ma się tyle lat co ja, ale maluszkowi zapewne by się spodobała
Pokaż mimo to2022-08-07
Tomasz Sakiewicz " Pociąg życia. Bajki dla Kostka i Mateusza"
Tak słabego zbioru bajek to chyba nigdy nie czytałam.
Wiele jest tam błędów logicznych, a język kompletnie nie porywa.
Sięgnęłam po tą pozycję tylko dlatego, że potrzebowałam książki z jakimś środkiem lokomocji w tytule oraz zbioru bajek, ale czas poświęcony na przeczytanie tego uważam za stracony.
Tomasz Sakiewicz " Pociąg życia. Bajki dla Kostka i Mateusza"
Tak słabego zbioru bajek to chyba nigdy nie czytałam.
Wiele jest tam błędów logicznych, a język kompletnie nie porywa.
Sięgnęłam po tą pozycję tylko dlatego, że potrzebowałam książki z jakimś środkiem lokomocji w tytule oraz zbioru bajek, ale czas poświęcony na przeczytanie tego uważam za stracony.
2022-08-21
Rozumiem dlaczego jest to klasyk gatunku, rozumiem dlaczego ludzie to czytali z wypiekami, ale niestety książka nie zestarzała się w ładny sposób. Zapewne jest to spowodowane rozwojem nauki i technologii ale jest to druga pozycja autora w moim życiu i drugi raz kompletne rozczarowanie....
Moja ocena 6/10 ze względu na świadomość jak musiało być to odbierane w czasach autora.
Rozumiem dlaczego jest to klasyk gatunku, rozumiem dlaczego ludzie to czytali z wypiekami, ale niestety książka nie zestarzała się w ładny sposób. Zapewne jest to spowodowane rozwojem nauki i technologii ale jest to druga pozycja autora w moim życiu i drugi raz kompletne rozczarowanie....
Moja ocena 6/10 ze względu na świadomość jak musiało być to odbierane w czasach autora.
2022-05-11
Udało mi się przebrnąć przez Pierwszą rundę tego tworu literackiego.
Fabuła banalna i przewidywalna, kreacja bohaterów prawie zerowa - wiemy tyle, że główna bohaterka lubi płuc sobie w brodę i zakładać ręce na piersiach , a główny bohater nosi czarne jeansy, pachnie woda kolońską, papierosami i miętą.
Opisy to straszne lanie wody, a redakcja tekstu chyba wogle się nie odbyła takie błędy merytoryczne, gramatyczne i ortograficzne.
Ogólnie to całkiem znośny zabijacz czasu do leżenia na plaży 😁
Ocena 4/10
Udało mi się przebrnąć przez Pierwszą rundę tego tworu literackiego.
Fabuła banalna i przewidywalna, kreacja bohaterów prawie zerowa - wiemy tyle, że główna bohaterka lubi płuc sobie w brodę i zakładać ręce na piersiach , a główny bohater nosi czarne jeansy, pachnie woda kolońską, papierosami i miętą.
Opisy to straszne lanie wody, a redakcja tekstu chyba wogle się nie...
2022-04-16
Słuchanie książki o losach niewolnicy w trakcie przedświątecznych porządków ma w sobie pewien urok i pewnie dlatego moja ocena to aż 4/10 ( w innych okolicznoscia to nawet nie wiem czy byłoby 3/10).
Fabuła płytka, bohaterowie płytcy, język banalny a do tego wszystko do bólu przewidywalne.
Słuchanie książki o losach niewolnicy w trakcie przedświątecznych porządków ma w sobie pewien urok i pewnie dlatego moja ocena to aż 4/10 ( w innych okolicznoscia to nawet nie wiem czy byłoby 3/10).
Fabuła płytka, bohaterowie płytcy, język banalny a do tego wszystko do bólu przewidywalne.
2021-09-27
Horror? Opowieść z dreszczykiem?
Może gdy Niewidzialny człowiek Wellsa był wydany to robił wrażenie, ale teraz przynajmniej na mnie nie zrobił najmniejszego.
Ot taka powiastka z pogranicza horroru i słabego sci-fi.
Gdybym czytała to w formie papierowej to albo poszłaby na półkę albo czytała bym miesiącami, bo nie wciągnęła mnie wcale.
Przewidywalna i płytka z płaskimi bohaterami.
Ocena 4/10
Horror? Opowieść z dreszczykiem?
Może gdy Niewidzialny człowiek Wellsa był wydany to robił wrażenie, ale teraz przynajmniej na mnie nie zrobił najmniejszego.
Ot taka powiastka z pogranicza horroru i słabego sci-fi.
Gdybym czytała to w formie papierowej to albo poszłaby na półkę albo czytała bym miesiącami, bo nie wciągnęła mnie wcale.
Przewidywalna i płytka z płaskimi...
1992-11-18
2021-03-05
Skończyłam dziwną książkę.
Nie jestem w stanie powiedzieć czy mi się podobała, czy nie - nie wiem.
Wiem, że czyta się ekspresowo, ale chyba nie do końca rozumiem zamysł pisarza.
Ocena 6/10 bo wydaje mi się najbardziej neutralna z lekkim wskazaniem na plus.
Skończyłam dziwną książkę.
Nie jestem w stanie powiedzieć czy mi się podobała, czy nie - nie wiem.
Wiem, że czyta się ekspresowo, ale chyba nie do końca rozumiem zamysł pisarza.
Ocena 6/10 bo wydaje mi się najbardziej neutralna z lekkim wskazaniem na plus.
2020-10-10
Okularnik nie zachwycał, ale to....
Nie dałam rady tego czytać, nawet forma audio nie dała rady...
Gniot, dłużyzny, wszystko i nic....
Sorry, ale to było moje ostatnie podejście do autorki
Okularnik nie zachwycał, ale to....
Nie dałam rady tego czytać, nawet forma audio nie dała rady...
Gniot, dłużyzny, wszystko i nic....
Sorry, ale to było moje ostatnie podejście do autorki
2020-09-20
Ciężko to nawet ocenić....
Zdecydowanie lepsze od 365 dni, bo chociaż oszczędzono nam syndromu sztokcholmskiego
Ciężko to nawet ocenić....
Zdecydowanie lepsze od 365 dni, bo chociaż oszczędzono nam syndromu sztokcholmskiego
1995
1996
3 razy próbowałam i 3 razy poniosłam porażkę.
Cukierkowość Danusi mnie pokonała i scena z chustką którą daje Zbyszkowi na głowę jest ostatnią sceną do której jestem w stanie doczytać
3 razy próbowałam i 3 razy poniosłam porażkę.
Cukierkowość Danusi mnie pokonała i scena z chustką którą daje Zbyszkowi na głowę jest ostatnią sceną do której jestem w stanie doczytać
2020-08-11
Nie dałam rady tego skończyć.
Po 50 stronach książka wylądowała na półce "do tego nie wrócę".
Kupiłam, bo bardzo lubię serial, a tu takie rozczarowanie...
Wspólnym mianownikiem jest Nowy Jork i to tyle
Nie dałam rady tego skończyć.
Po 50 stronach książka wylądowała na półce "do tego nie wrócę".
Kupiłam, bo bardzo lubię serial, a tu takie rozczarowanie...
Wspólnym mianownikiem jest Nowy Jork i to tyle
2019
1993
Pomysł i wykonanie całkiem niezłe natomiast ja przez to ledwo przebrnęłam.
Niestety, ale pomimo zachwytów wielu osób, pomimo tego, że wiele osób polecało mi ten tytuł moje odczucia są kiepskie.
Możliwe, że moje tak kiepskie odczucia są wynikiem tego, że siedzę sporo w literaturze wojennej i ten konkretny tytuł kompletnie się w to nie wpasowuje, pomimo tego, że też jest w tych realiach.
Sama koncepcja pisania prosto z głowy głównego bohatera jest bardzo interesująca, sam sposób opisywania jego uczuć i odczuć również, ale to po prostu nie jest książka dla mnie.
Niestety, ale mam identyczne odczucia jak miałam w stosunku do Rzeźni nr 5, która też jest zachwalana jako coś cudownego i wspaniałego i będącego manifestem przeciwko wojnie, a do mnie po prostu nie trafiło.
Moja ocena to 5/10 za sam pomysł.
Pomysł i wykonanie całkiem niezłe natomiast ja przez to ledwo przebrnęłam.
więcej Pokaż mimo toNiestety, ale pomimo zachwytów wielu osób, pomimo tego, że wiele osób polecało mi ten tytuł moje odczucia są kiepskie.
Możliwe, że moje tak kiepskie odczucia są wynikiem tego, że siedzę sporo w literaturze wojennej i ten konkretny tytuł kompletnie się w to nie wpasowuje, pomimo tego, że też jest w...