Biblioteczka
2017-10-17
2017-01-19
Książka przeczytana dopiero po obejrzeniu filmu, co powoduje, ze recenzja nie może być uznana za w pełni obiektywną.
Tytułowy pies o imieniu CUJO, jest słodkim i przyjaznym bernardynem, który po ugryzieniu przez złowieszczego nietoperza choruje na wściekliznę, powodującą straszny zamęt w organiźmie i psychice psiaka. CUJO staje się agresywny, nadto wrażliwy na wszelki hałas, dotyk czy nadmierne światło. Za wszystkie swoje nieszczęścia wini ludzi, a w szczególności tytułową bohaterkę, wraz z jej synem, którzy znaleźli się zwyczajnie w złym miejscu o złej porze.
Bardzo lubię książki Stephena Kinga, z uwagi na dość powolną, acz interesującą i wciągającą, rozwijającą się akcje. Większość książki poświęcona jest rozterkom głównego bohatera oraz jego małżonki, która pragnąc poczuć zew wolności, idzie do łóżka z miejscowym artystą.
Na to wszystko wpada CUJO ze swoim oślinionym pyskiem, i z typowego melodramatu dostajemy fantastycznego dreszczowca.
Książka przeczytana dopiero po obejrzeniu filmu, co powoduje, ze recenzja nie może być uznana za w pełni obiektywną.
Tytułowy pies o imieniu CUJO, jest słodkim i przyjaznym bernardynem, który po ugryzieniu przez złowieszczego nietoperza choruje na wściekliznę, powodującą straszny zamęt w organiźmie i psychice psiaka. CUJO staje się agresywny, nadto wrażliwy na wszelki...
2017-02-20
Obok Bezsenności jedna z najgorszych pozycji Stephena Kinga, jakie do tej pory przeczytałem.
Początek książki ciągnie się niemiłosiernie długo, jak przysłowiowe flaki z olejem. Nic się nie dzieje, a rozterki głównej bohaterki ze swoimi alter ego - głosami wewnętrznymi są tak nudne i niezrozumiałe, ze z premedytacją je pomijałem.
Akcja rozkręca się w połowie, gdy głosy zaczynają powoli zanikać, a sama bohaterka zaczyna mieć złowieszcze wizje, wspomina przeszłość i próbuje uwolnić się z kajdanek.
Bardzo fajne zakończenie, chociaż jak dla mnie pozostawia pewien niedosyt, co w przypadku Kinga, jest rzadko spotykane.
Obok Bezsenności jedna z najgorszych pozycji Stephena Kinga, jakie do tej pory przeczytałem.
Początek książki ciągnie się niemiłosiernie długo, jak przysłowiowe flaki z olejem. Nic się nie dzieje, a rozterki głównej bohaterki ze swoimi alter ego - głosami wewnętrznymi są tak nudne i niezrozumiałe, ze z premedytacją je pomijałem.
Akcja rozkręca się w połowie, gdy głosy...
2017-02-09
Jeżeli chcecie dowiedzieć się jak działał Facebook na przełomie XVIII i XIX wieku to książka jest dla Was.
Jeżeli chcecie dowiedzieć się jak działał Facebook na przełomie XVIII i XIX wieku to książka jest dla Was.
Pokaż mimo to2016-11-15
2016-10-03
2016-09-03
Jeżeli szukacie książki, która powolnymi krokami wprowadzi Was w świat snów, to bardzo dobrze trafiliście. Autorzy, dość sprawnie manewrują pomiędzy snem a jawą, i przyswajają czytelnikowi wiedzę, w bardzo prosty i jasny sposób.
Pomimo tego, książka posiada także wady. Moim zdaniem, zbyt pośpiesznie (w drugiej części książki) autorzy przeszli do tematów, nad wyraz wręcz niewiarygodnych dla zwykłego śmiertelnika, który dopiero po raz pierwszy słyszy o świadomym śnieniu. Tym niemniej, samo wprowadzenie w świat snu, jest na tyle przejrzyste, że warto czytać książkę etapami, by dopiero w późniejszym czasie, rozwinąć swoje umiejętności w tej niezwykłej sztuce, którą zwą oneironautyką.
Jeżeli szukacie książki, która powolnymi krokami wprowadzi Was w świat snów, to bardzo dobrze trafiliście. Autorzy, dość sprawnie manewrują pomiędzy snem a jawą, i przyswajają czytelnikowi wiedzę, w bardzo prosty i jasny sposób.
więcej Pokaż mimo toPomimo tego, książka posiada także wady. Moim zdaniem, zbyt pośpiesznie (w drugiej części książki) autorzy przeszli do tematów, nad wyraz wręcz...