-
ArtykułyLiteracki klejnot, czyli „Rozbite lustro” Mercè Rodoredy. Rozmawiamy z tłumaczką Anną SawickąEwa Cieślik1
-
ArtykułyMatura 2024 z języka polskiego. Jakie były lektury?Konrad Wrzesiński3
-
ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej, by móc otrzymać książkę Ałbeny Grabowskiej „Odlecieć jak najdalej”LubimyCzytać4
-
ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
Biblioteczka
2023
Pierwsza część rozbudziła we mnie ciekawość, jak dalej potoczy się ta historia. Natomiast ta część jest wyjątkowo słaba. Zamiast fantastyki dostałam erotyk z elementami fantastycznymi, przez który ledwo przebrnęłam. Więcej w tej książce marnych scen łóżkowych (czy też ślinienia się na myśl o nich) i roztrząsania wciąż tych samych kwestii niż dalszego ciągu historii.
Mnóstwo fragmentów się powtarza, jakby autorka chciała na siłę napisać książkę powyżej pięciuset stron. Jak dla mnie tej części mogłoby w ogóle nie być. Wystarczyłoby wyciąć z niej ten niewielki ułamek, w którym zawiera się cała fabuła, i upchnąć w trzecim tomie (z którego, swoją drogą, też można by wywalić pokaźny kawałek całkowicie zbędnych scen).
Pierwsza część rozbudziła we mnie ciekawość, jak dalej potoczy się ta historia. Natomiast ta część jest wyjątkowo słaba. Zamiast fantastyki dostałam erotyk z elementami fantastycznymi, przez który ledwo przebrnęłam. Więcej w tej książce marnych scen łóżkowych (czy też ślinienia się na myśl o nich) i roztrząsania wciąż tych samych kwestii niż dalszego ciągu historii.
Mnóstwo...
2023-07-29
Fabuła szablonowa, ale spod oczywistych rozwiązań wyzierają drobne odstępstwa, które bardzo doceniam.
Szczególnie spodobał mi się pomysł, by zacząć niejako od końca - zawsze to jakiś powiew świeżości. Skorzystano z tego, że fabuła jest dość prosta, i od razu przedstawiono to, do czego zmierzała akcja. Książka wiele zyskała dzięki posplatanym wątkom z przeszłości i teraźniejszości. Gdyby historię przedstawiono chronologicznie, niczym by się nie wyróżniała.
Momentami brak spójności między wydarzeniami w tym i poprzednim tomie.
Ta część dużo lepsza od pierwszej. W relacje bohaterów ciut łatwiej uwierzyć.
Fabuła szablonowa, ale spod oczywistych rozwiązań wyzierają drobne odstępstwa, które bardzo doceniam.
więcej Pokaż mimo toSzczególnie spodobał mi się pomysł, by zacząć niejako od końca - zawsze to jakiś powiew świeżości. Skorzystano z tego, że fabuła jest dość prosta, i od razu przedstawiono to, do czego zmierzała akcja. Książka wiele zyskała dzięki posplatanym wątkom z przeszłości i...