-
ArtykułyMamy dla was książki. Wygraj egzemplarz „Zaginionego sztetla” Maxa GrossaLubimyCzytać1
-
ArtykułyMoa Herngren, „Rozwód”: „Czy ten, który odchodzi i jest niewierny, zawsze jest tym złym?”BarbaraDorosz1
-
Artykuły„Dobry kryminał musi koncentrować się albo na przestępstwie, albo na ludziach”: mówi Anna SokalskaSonia Miniewicz1
-
ArtykułyDzień Dziecka już wkrótce – podaruj małemu czytelnikowi książkę! Przegląd promocjiLubimyCzytać1
Biblioteczka
2018-08-24
2018-09-14
Panie Zbyszku, podobało mi się. Czekam, aż znów Pan coś napisze!
Autor odkrył jak zachęcić czytelnika do czytania kontynuacji losów bohatera.
Ciekawa książka, napisana w innej konwencji niż "Filatelista". Brakowało mi tych malutkich rozdzialików, ale dałam radę. Autor często w zabawny sposób nawiązuje do wcześniejszego dzieła (które w powieści jest blogiem). Trochę tu kryminału, wojennych opowieści, zagadek... Wyraźnie nakreślone postaci, jedne tajemnicze, inne zabawne, charakterystyczna przerysowana wścibska sąsiadka, sanitariusz używający zdrobnień. Napisane przejrzyście. Główny bohater Aleksander Casey jest pogodny, dobroduszny, opiekuje się zaniedbaną dziewczynką, przygarnia koty. Ma też przenikliwy umysł i intuicję detektywa. Zaimponował mi. Nauczył mnie pogody ducha i optymizmu, lepiej niż lektura niejednego poradnika. Jest dla mnie przykładem. Książkę czyta się przyjemnie. Miła rozrywka pozostawia człowieka lekko wstrząśniętego, ale nie zmieszanego. Zwroty akcji występują dokładnie tam, gdzie potrzeba. Zaskakuje do końca. Trochę przywodzi na myśl filmy Tarantino. Lubię styl pana Zbigniewa, dla mnie ma to coś, co nazywa się "lekkim piorem"...czekam na dalsze losy bohaterów...lub pełen humoru poradnik, krwawy horror, myślę że jeszcze niejednym nas Autor zaskoczy.
Panie Zbyszku, podobało mi się. Czekam, aż znów Pan coś napisze!
Autor odkrył jak zachęcić czytelnika do czytania kontynuacji losów bohatera.
Ciekawa książka, napisana w innej konwencji niż "Filatelista". Brakowało mi tych malutkich rozdzialików, ale dałam radę. Autor często w zabawny sposób nawiązuje do wcześniejszego dzieła (które w powieści jest blogiem). Trochę tu...
2018-08-15
Zło jest wulgarne, szpetne, przedwieczne, nie zna czasu, ani przestrzeni, oferuje wielkie atrakcje, za które pobiera zabójczą cenę...po drugiej stronie dobro, piękno, prawość, boskość. Dwie części książki, dwa różne światy... Autor skonstruował interesującą powieść, którą czyta się lekko i przyjemnie. Pomimo, że opasłe to tomiszcze (w moim odczuciu). Płynność czytania zapewniają krótkie, kilkustronicowe rozdziały. Ilość fikcyjnych faktów, elementów historii i mitologii nie przytłacza. Bohaterowie wyraziści. Bogaty warsztat literacki, bogate słownictwo, pomysłowe i zabawne zniekształcenia polskich idiomów przez mówiącego po polsku Niemca. Przywołanie autentycznej powieści "Nadchodzącą rasa...".
Znaczki były zawsze obecne w moim domu rodzinnym jednak ciekawiły mnie nieznacznie. Co innego takie, które mają magiczną moc. Znalazłam je w tej powieści.
Jest tutaj jeszcze mowa o magicznej mocy słów, które tworzą opisywany świat. Myśli mają moc tworzenia...
Dużo, dużo wszystkiego, prawdziwa pożywka dla mózgu. Co by było, gdyby Indiana Jones przyjechał do Poznania i znalazł magiczne znaczki... Pomieszanie grozy i wątku miłosnego przywodzi na myśl powieści Mastertona. Opisy podziemi i zigurat przypomniały mi grę Quake. Nagie i piękne boginie - jak w dobrym komiksie... Zaskakuje zawile uknuta intryga jak w Jasonie Bournie Ludluma. Zakonczenie męskie, twarde na kształt filmów z Clintem Eastwoodem. Podsumowując książka podobała mi się. Cieszę się, że jest kontynuacja.
PS. UWAGA SPOILER. Po przeczytaniu książki uświadomiłam sobie genialny pomysł autora. Nazistowskie stowarzyszenie okultystyczne opracowało plan zagłady świata. Zawrócenie czasu, by płynął wstecz. Nie powstanie wtedy żadne nowe słowo, muzyka, obraz. Fylfot ustawiony zgodnie z ruchem zegara - czas płynie. Przeciwnie - czas cofa się. W książce nie raz autor przemyca wielkie bogactwo jakim jest kultura, pisze o płonących stosach książek. Takiego memento próżno szukać w zagranicznej, popularnej współcześnie literaturze. Dan Brown chyba jeszcze na to nie wpadł. Prawdziwy bibliofil doceni warsztat, wartość i wielkość tej powieści.
Zło jest wulgarne, szpetne, przedwieczne, nie zna czasu, ani przestrzeni, oferuje wielkie atrakcje, za które pobiera zabójczą cenę...po drugiej stronie dobro, piękno, prawość, boskość. Dwie części książki, dwa różne światy... Autor skonstruował interesującą powieść, którą czyta się lekko i przyjemnie. Pomimo, że opasłe to tomiszcze (w moim odczuciu). Płynność czytania...
więcej mniej Pokaż mimo to2009-10-28
"Sekret" jest świetnym wstępem do poszukiwań czym jest i jak czerpać z pokładów potęgi podświadomości. Książka wydana owszem ładnie, ale treść zagmatwana. Być może to, że niewiele z niej wyniosłam wynikało z niewystarczającej wiedzy i niewiary. Wiele książek później (z zakresu działania umysłu nieświadomego) potrafię spełniać marzenia z różnym skutkiem. Wiem, że poziom szczęścia nie zależy od posiadania, ale nastawienia.
"Sekret" jest świetnym wstępem do poszukiwań czym jest i jak czerpać z pokładów potęgi podświadomości. Książka wydana owszem ładnie, ale treść zagmatwana. Być może to, że niewiele z niej wyniosłam wynikało z niewystarczającej wiedzy i niewiary. Wiele książek później (z zakresu działania umysłu nieświadomego) potrafię spełniać marzenia z różnym skutkiem. Wiem, że poziom...
więcej mniej Pokaż mimo to2019-01-04
Wspaniały owoc współpracy ojca i syna. Każdy z nich osiąga sukces na innym polu. Jeden zajmuje się filozofią Wschodu i pradawnymi bóstwami. Drugi współczesnymi bohaterami komiksów. Każdy z nich wykonał krok w stronę świata tego drugiego. Powstała ciekawa książka, spójna w treści. Dobrze się czyta. Przesłanie: możesz wzbudzić w sobie nadnaturalne moce, wszystko zależy od potęgi Twojej wyobraźni.
Wspaniały owoc współpracy ojca i syna. Każdy z nich osiąga sukces na innym polu. Jeden zajmuje się filozofią Wschodu i pradawnymi bóstwami. Drugi współczesnymi bohaterami komiksów. Każdy z nich wykonał krok w stronę świata tego drugiego. Powstała ciekawa książka, spójna w treści. Dobrze się czyta. Przesłanie: możesz wzbudzić w sobie nadnaturalne moce, wszystko zależy od...
więcej mniej Pokaż mimo to2003-05-19
"Antyczni kosmonauci" zrobili na mnie ogromne wrażenie. Czytanie było jak podróż po starożytnym świecie. Natomiast ta pozycja nie jest już tak interesujaca i bogato ilustrowana. Nie wnosi nic nowego do tematu. Nie polecam.
"Antyczni kosmonauci" zrobili na mnie ogromne wrażenie. Czytanie było jak podróż po starożytnym świecie. Natomiast ta pozycja nie jest już tak interesujaca i bogato ilustrowana. Nie wnosi nic nowego do tematu. Nie polecam.
Pokaż mimo to2002-07-01
Pierwsza książka Danikena jaka przeczytałam. Pieknie wydana, bogato ilustrowana. Czytanie przypomina podróż po starożytnym świecie. Czułam się jakbym oglądała film z Indianą Jonesem. Pozostaje w pamięci na zawsze.
Pierwsza książka Danikena jaka przeczytałam. Pieknie wydana, bogato ilustrowana. Czytanie przypomina podróż po starożytnym świecie. Czułam się jakbym oglądała film z Indianą Jonesem. Pozostaje w pamięci na zawsze.
Pokaż mimo to2013-04-01
Pomimo legend, jakie krążą wokół tej książki (wyrok śmierci wydany na autora w środowiskach islamskich, śmierć kilku tłumaczy, brak podania nazwy wydawnictwa, imienia i nazwiska tłumacza w I wydaniu polskim z 1992) miałam problem ze zmęczeniem tej książki. Język barwny. Pełen opisów. Fabuła przypomina pogmatwany sen.
Jednemu bohaterowi Saladynowi Czamczy wyrastają rogi - przeistacza się w diabła. Drugiemu Gibrilowi Fariszcie pojawia się aureola - przeobraża się w anioła Gabriela ("fariszta" to anioł w języku perskim). Gdzieś pomiędzy wplecione są inne opowieści o objawieniach Mahometa i inne.
Miałam wrażenie, że autor nagrywa swój bełkot na dyktafon, bo przyznaję trudno byłoby napisać takie bzdury z rozmysłem na kartce papieru.
Absolwent Harwardu (autor) nazwał imionami kobiet Mahometa prostytutki w domu publicznym "Zasłona" (Hidżab) i to chyba przysporzyło mu kłopotów. Dla mnie było to zabawne.
Jest w tej powieści parę zabawnych wątków i tekstów, jednak nie mam zamiaru brnąc przez nią jeszcze raz. Zmęczyłam ją i uważam ją za dobry usypiacz.
zakończenie jest takie, że ojciec Salahudina Czamcziwalli umiera na raka. Syn dziedziczy fortunę, schodzi się z ukochaną Zinat Wakil. Gibril traci zmysły, zabija Alleluję Cone (ukochaną) a potem strzela sobie w łeb rewolwerem ukrytym w czarodziejskiej lampie.
Z podobnych prześmiewczych warte polecenia "Baranek" (o Jezusie), "Brudna robota" (o śmierci).
Pomimo legend, jakie krążą wokół tej książki (wyrok śmierci wydany na autora w środowiskach islamskich, śmierć kilku tłumaczy, brak podania nazwy wydawnictwa, imienia i nazwiska tłumacza w I wydaniu polskim z 1992) miałam problem ze zmęczeniem tej książki. Język barwny. Pełen opisów. Fabuła przypomina pogmatwany sen.
Jednemu bohaterowi Saladynowi Czamczy wyrastają rogi -...
2017-11-25
Książka przedstawia ciekawy punkt widzenia. Kolory działają na nas. Tematy poruszone w treści i warte uwagi:
- test "lustro kolorów";
- kolory ubioru;
- oddziaływanie kolorów;
- kolory pomieszczeń;
- wspieranie do działania i osiągania zdrowia kolorami;
- wizualizacje;
- afirmacja;
- medytacja;
- oddychanie kolorem;
- typy osobowości;
- czakry.
Niektóre informacje zawarte w książce można traktować z przymrużeniem oka. Warto nauczyć się medytacji i osiągania spokoju, poprzez koncentrację na kolorze, co zostało nazwane "oddychaniem kolorem".
Książka przedstawia ciekawy punkt widzenia. Kolory działają na nas. Tematy poruszone w treści i warte uwagi:
- test "lustro kolorów";
- kolory ubioru;
- oddziaływanie kolorów;
- kolory pomieszczeń;
- wspieranie do działania i osiągania zdrowia kolorami;
- wizualizacje;
- afirmacja;
- medytacja;
- oddychanie kolorem;
- typy osobowości;
- czakry.
Niektóre informacje zawarte w...
2010-07-30
2018-07-15
Świetna pozycja na wakacje z dreszczykiem lub andrzejki. Pięknie opracowana graficznie, pożółkłe wycinki z gazet, wyblakłe fotografie. Dużo faktów, opisów. Autorzy obiektywnie przedstawiają zjawiska, ocenę ich prawdopodobności pozostawiając czytelnikom. Najlepszą rzeczą w książce są ćwiczenia, za pomocą których można sprawdzić lub rozwinąć zdolności.
Świetna pozycja na wakacje z dreszczykiem lub andrzejki. Pięknie opracowana graficznie, pożółkłe wycinki z gazet, wyblakłe fotografie. Dużo faktów, opisów. Autorzy obiektywnie przedstawiają zjawiska, ocenę ich prawdopodobności pozostawiając czytelnikom. Najlepszą rzeczą w książce są ćwiczenia, za pomocą których można sprawdzić lub rozwinąć zdolności.
Pokaż mimo to
Bogata książka. Zwięzły język. 4 zróżnicowane rozdziały. Uporządkowana treść. Żadnej literówki. Mnóstwo ciekawostek, cytatów. Wspaniale się czytało, poszerzyła horyzont mojego ateistycznego umysłu, czasem się zgadzałam z autorem, czasem nie. Wiem jednak, że czynienie dobra jest warte każdego wysiłku i że to ja podejmuję decyzję, w jak chcę przejść przez życie.
Ciekawostka: książka nie figuruje w spisie pozycji napisanych przez autora podanych w Wikipedii. Coś jest na rzeczy...
PS. W książce "obrywa się" Świadkom Jehowy, religiom Wschodu, muzyce rockowej, Ozziemu Osbourne'owi, LED Zeppelin, Haremu Pottretowi, Romanowi Polańskiemu, horrorom o egzorcyzmach i innym. Uporządkowała też moją wiedzę o religii chrześcijańskiej. Polecam
Bogata książka. Zwięzły język. 4 zróżnicowane rozdziały. Uporządkowana treść. Żadnej literówki. Mnóstwo ciekawostek, cytatów. Wspaniale się czytało, poszerzyła horyzont mojego ateistycznego umysłu, czasem się zgadzałam z autorem, czasem nie. Wiem jednak, że czynienie dobra jest warte każdego wysiłku i że to ja podejmuję decyzję, w jak chcę przejść przez życie.
więcej Pokaż mimo toCiekawostka:...