Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Nurtowało mnie pytanie... Czy istnieje przyjaźń po między kobietą i mężczyzną? Dla mnie odpowiedź brzmi nie... Dlaczego? Bo zawsze, któraś ze stron chce czegoś więcej. Czasem zdarza się tak, że przyjaźń staje się fundamentem do fajnej relacji, najgorzej jeśli rodzące się uczucie jest nieodwzajemnione. Weronika i Oskar staną przed trudnym wyborem, bo choć znają się od lat to igrają z ogniem, a płomień, który się szybko zapalił może równie szybko zgasnąć.

Wero twardo stąpająca kobieta, wie czego chce i jak osiągnąć swój cel, potrafi w mig ustawić swojego przyjaciela Oskara na nogi, przytuli, ale jak trzeba opieprzy i powie prawdę prosto w oczy. Ma mocny charakter, ale przy tym jest niepoprawną romantyczką.

Oskar typowy bawidamek dziś ta jutro inna, w dodatku działa spontanicznie, najpierw zrobi potem pomyśli przez co ładuje się w kłopoty, jest przy tym bardzo czarujący i wytrwały.

Oskar postawi Weronikę w bardzo niekorzystnej sytuacji i choć początkowo będzie chciała odmówić, to zadziała magia Oskara i ta się zgodzi... Tu zacznie się przygoda, a emocje towarzyszyć będą zarówno głównym bohaterom jak i nam czytelnikom, bo jedna zabawna sytuacja goni drugą, a ja wciągam się w wir wydarzeń.

Książka jest łatwa, miła i przyjemna, czyta się ją szybko, dialogi są przezabawne, a perypetie Oskara i Wero doprowadzają do łez i tych szczęśliwych, ale i smutnych, bo tak jak w życiu nic nie przychodzi łatwo, trzeba sobie radzić z emocjami i losem, który podsuwa nam różne scenariusze i to od nas zależy czy będziemy walczyć czy odpuścimy daną relację. Wszystko jest w naszych rękach...

Nurtowało mnie pytanie... Czy istnieje przyjaźń po między kobietą i mężczyzną? Dla mnie odpowiedź brzmi nie... Dlaczego? Bo zawsze, któraś ze stron chce czegoś więcej. Czasem zdarza się tak, że przyjaźń staje się fundamentem do fajnej relacji, najgorzej jeśli rodzące się uczucie jest nieodwzajemnione. Weronika i Oskar staną przed trudnym wyborem, bo choć znają się od lat ...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Na przekór rozumowi" sam tytuł zawiera wszystko czego dotyczy książka we mnie przez cały czas buzują emocje... Smutek, wzburzenie, radość, ciągle rozmyślam - co tu się wydarzyło...? Jakbym postąpiła na miejscu głównych bohaterów? I choć rozum mówi, że te wyjście jest złe, bo będzie trzeba ponieść konsekwencje swojego czynu to serce podpowiada inaczej - pragnie tej jedynej i niepowtarzalnej miłości.

Sabina podejmuje ostateczną decyzje o rozwodzie. Nie chce tkwić w związku w którym nie jest szczęśliwa, gdzie panowały zakazy i nakazy, każda decyzja była podważana, a spontaniczność niszczona w zarodku. Szuka schronienia u swojej przyjaciółki Kingi - nie wie jednak, że kobieta ma tajemnice, która może zagrozić ich bliskim więzom.

Kinga - jedna noc, która zmienia wszystko, jej nastawienie do życia, ale i również emocje, które nie opuszczają ją, a wręcz przytłaczają. Dalej stara się wspierać swoją przyjaciółkę Sabinę, ale tworzy wokół siebie mur, bo nie wie co wybrać czy rozsądek czy miłość?

Dawid młody, ułożony mężczyzna syn Sabiny. Wie, że swoją ciężką pracą może osiągnąć wszystko na czym mu zależy. Ma swoje młodociane zapędy, ale nie potrafi zapomnieć o jednym wydarzeniu, niestety jest odrzucany, a przez to odgrywa się na innych.

Adrian przez całe swoje życie miał wszystko wywarzone, przemyślane, jego plan dnia był szczegółowo zaplanowany co do minuty, nikt nie mógł podważać jego zdania i zmieniać grafiku, bo to wpływało na jego zdrowie psychiczne jak i fizyczne. Czytając książkę z każdą kolejną stroną bardziej rozumiałam postępowania Adriana. Chciał się dopasować do społeczeństwa i nie chciał być tym innym, kozłem ofiarnym. Niestety prawdziwe oblicze wychodzi prędzej czy później. Trzeba siebie pokochać ze wszystkimi wadami i zaletami by nie krzywdzić innych.

Książkę czytałam z zapartym tchem, tak ona jest dla mnie bardzo ważna, bo główna bohaterka ma moje dane personalne i to prawda doszukuje się tych cech wspólnych choć historia nie opowiada o moich perypetiach. Czy czułam wieź w tej części? Trochę tak... Sabina kocha życie i pragnie dać wszystko co najlepsze dla swoich najbliższych, jest empatyczna, ale i potrafi tupnąć nóżką

Jestem bardzo ciekawa co wydarzy się dalej, bo ta część była bardzo nieprzewidywalna, w pewnej chwili wszystko się nawarstwiło co doprowadziło mnie do obłędu, bo podejmowane decyzje przez bohaterów były robione pod wpływem impuls co nie do końca było rozsądne. Tylko pytanie czy warto ryzykować wszystko dla miłości?

"Na przekór rozumowi" sam tytuł zawiera wszystko czego dotyczy książka we mnie przez cały czas buzują emocje... Smutek, wzburzenie, radość, ciągle rozmyślam - co tu się wydarzyło...? Jakbym postąpiła na miejscu głównych bohaterów? I choć rozum mówi, że te wyjście jest złe, bo będzie trzeba ponieść konsekwencje swojego czynu to serce podpowiada inaczej - pragnie tej jedynej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Miłość puka do Twych drzwi niespodziewanie, czasem nie chcesz jej, odtrącasz, robisz wszystko, by uczucie umarło... ale czy da się wymazać wspólne chwile, rozmowy i małe szaleństwa?

Beck nie potrafi pogodzić się z diagnozą, że jego babcia Louise umiera, pragnie dla niej spokojnego życia bez dużych ekscesów. Niestety babcia robi mu psikusa, bo Louise pragnie wykorzystać czas, który został jej dany tworzy wraz z przyjaciółką Norą listę i krok po kroku skreślają swoje marzenia. Beck pragnie przemówić do rozumu dwóm ekscentrycznym Panią. Zdziwienie jest ogromne gdy jedną z kobiet okazuje się młoda atrakcyjna Nora, którą poznał jakiś czas temu w dziwnych okolicznościach.

Historia jest bardzo zabawna, lista jest nie oczywista i zadania które są do wykonania czasem przysparzają nie małych kłopotów, ale dzięki temu Louise i Nora poznają wiele niebanalnych osób, a zawarte przyjaźnie trwają na wieki, z opałów ratuje dziewczyny Beck i chodź nie jest tym faktem zachwycony to z każdym dniem coraz bardziej lubi te szalone towarzystwo, a ich optymizm przechodzi również i na samego mężczyznę.

Nie zabraknie łez i wzruszenia, bo chodź chcemy zatrzymać czas to on płynie i po mimo dobrych chęci to co nieuniknione musi się stać - pozostają wspomnienia i dobry duch, który nawet po swojej śmierci potrafi namieszać. Są dziwne listy i wskazówki, ale czy Beck i Nora będą potrafili je wykorzystać? To historia słodko - gorzka... Jest w niej dużo uśmiechu, ale i łez, bo przeplatają się te chwile, ale dzięki temu można docenić życie i być szczęśliwy za każdy kolejny dzień.

Miłość puka do Twych drzwi niespodziewanie, czasem nie chcesz jej, odtrącasz, robisz wszystko, by uczucie umarło... ale czy da się wymazać wspólne chwile, rozmowy i małe szaleństwa?

Beck nie potrafi pogodzić się z diagnozą, że jego babcia Louise umiera, pragnie dla niej spokojnego życia bez dużych ekscesów. Niestety babcia robi mu psikusa, bo Louise pragnie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Czający się mrok, mroczny klimat, śmierć przy tajemniczym drzewie, głosy, szepty i urojenia. Czyżby ta ziemia była przeklęta? Czy nawiedza ją wiedźma, która chce odegrać się na przeszłości?

Niby zwyczajne śledztwo, ale wokół tej sprawy dzieją się bardzo dziwne i nadprzyrodzone rzeczy Aleks i Robert próbują dostrzec to co ukryte, ale im bardziej zagłębiają się w historie tym więcej jest zagadek i choć udaje się zatrzymać sprawcę - to morderca rzuca klątwę na policjantów i przestaje mówić.

Lubię takie książki, które nie do końca są oczywiste, mają zalążek czegoś nadprzyrodzonego tu wkrada się miejska legenda na temat Wyjącej Wiedźmy - drzewo które wzbudza ogrom emocji i ma niekorzystne fluidy. Ludzie, policjanci szaleją, widzą dziwne rzeczy, słyszą głosy. Urojenie czy opętanie? Może choroba psychiczna? Tylko dlaczego? Skoro ludzie mają normalne domy, rodziny i stabilność finansową.

Same rozwiązanie sprawy jest również dla mnie satysfakcjonujące, bo niby wyjaśniło się wszystko, ale został ten niedopowiedziany aspekt, który każdy może zrozumieć inaczej. Powiem tak jeśli lubicie takie mocne kryminały, które oparte są na twardych dowodach to ta historia może się Wam nie do końca spodobać, bo dużo w niej magii i rzeczy nadprzyrodzonych. Dla mnie to nie był stracony czas, bo uwielbiam takie mroczne klimaty, ja osobiście polecam książkę.

Czający się mrok, mroczny klimat, śmierć przy tajemniczym drzewie, głosy, szepty i urojenia. Czyżby ta ziemia była przeklęta? Czy nawiedza ją wiedźma, która chce odegrać się na przeszłości?

Niby zwyczajne śledztwo, ale wokół tej sprawy dzieją się bardzo dziwne i nadprzyrodzone rzeczy Aleks i Robert próbują dostrzec to co ukryte, ale im bardziej zagłębiają się w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"CELINA" ELA DOWNAROWICZ

Kończąc pierwszą część "Cecylię" miałam ogromny mętlik w głowie, bo zniknięcie jednej ze sióstr nie wróżyło nic dobrego. Zastanawiałam co się stało? Czyżby mafia chce się zemścić i przyszła po swoje? A może to ucieczka od najbliższych? Miałam wiele pytań...

A rozwiązanie...? No cóż było zaskakujące... Zadziwiająca była metoda agentów jak i samych przestępców by pozyskać sprzymierzeńców. Miguel to ambitny, ale bardzo brutalny boss i to nie tylko narkotykowy, ale i handlarz żywym towarem, który nienawidzi kobiet, traktuje je jak zabawki. Czy można go przechytrzyć i rozkochać?

Celina i Cecylia staną przed trudnym wyborem. Czy zdołają wybaczyć sobie winy i współdziałać? Kolejna część w dalszym ciągu trzyma w napięciu, w pewnym momencie musiałam powrócić do niektórych wątków, bo chciałam poznać jak najwięcej szczegółów i nie pominąć ani jednego, bo i ja miałam dylemat, który z głównych bohaterów jest szczery i czy można mu ufać, bo pewne zachowania budziły moją wątpliwość. Czy można być, aż tak fałszywym?

Książka porusza bardzo trudne tematy, jest dość brutalna, przedstawia człowieka, który nie ma skrupułów, by osiągnąć swój cel. Kłamstwa, wyzwiska, mamienie pieniędzmi i drogimi prezentami wszystko to ma uśpić drugiego człowieka, by w pewnym momencie agresja i przemoc psychiczna dobiła i zrujnowała wnętrze danej osoby.

Powieść wciąga i porywa, wywołuje skrajne emocje, jest wielowątkowa, bo nie mogę powiedzieć, że to tylko sensacja, ale ma w sobie dużo aspektów psychologicznych i choć autorka przyzwyczaiła mnie do książek obyczajowych to ta kolejna odsłona ma swój charakter i wnosi dużo świeżości, jest inna i klimatyczna. Polecam :)
#ElaDownarowicz #Celina #CelinaElaDownarowicz #WydawnictwoVideograf

"CELINA" ELA DOWNAROWICZ

Kończąc pierwszą część "Cecylię" miałam ogromny mętlik w głowie, bo zniknięcie jednej ze sióstr nie wróżyło nic dobrego. Zastanawiałam co się stało? Czyżby mafia chce się zemścić i przyszła po swoje? A może to ucieczka od najbliższych? Miałam wiele pytań...

A rozwiązanie...? No cóż było zaskakujące... Zadziwiająca...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ileż tu było emocji... Byłam wkurzona, zaskoczona, a na koniec ocierałam łzy. Jeden wątek gonił drugi, a wydawać by się mogło że wszystko zmierza we właściwym kierunku, pozory, niedomówienia rujnuje zaufanie, a żeby je odzyskać trzeba się bardzo napracować.

Wydawać by się mogło, że Tomek, Amanda i Anna mają za sobą swoje miłosne rozterki, że teraz podążą za swoimi uczuciami, ale wystąpił lęk przed czymś obcym i nie znanym, boją się odtrącenia. Starzy rywale nie śpią, ale i pojawiają się nowe osoby Diana, która kompletnie namiesza w życiu nastolatków. Jest prawdziwą aktorką i manipulantką zgrywa przed Tomkiem grzeczną, miłą i sympatyczną koleżankę a tylko czeka na potknięcie i przywłaszczenie sobie chłopaka.

Będą też poruszane tematy relacji rodzinnych, które rzutują na kształtowany charakter młodej osoby. Niektórzy nie potrafią odpuścić tylko brną w decyzjach, które niekoniecznie są dobre, bo krzywdzą najbliższych.

Miałam lekki niedosyt dlaczego w pierwszej części nie wyjaśnili dlaczego Tomek stał się tak zgorzkniałym, wyobcowanym niedowiarkiem, ale był to ukryty cel, który w tej części został dawkowany i odkryty i powiem, że przeżyłam kompletny szok, bo takiego obrotu sprawy się nie spodziewałam. Ocierałam łzy ze wzruszenia i trzymałam kciuki, żeby chłopak się obudził i podążył za swoimi marzeniami, żeby zapomniał o przeszłości, bo radość z dnia codziennego jest najważniejsza.

Ileż tu było emocji... Byłam wkurzona, zaskoczona, a na koniec ocierałam łzy. Jeden wątek gonił drugi, a wydawać by się mogło że wszystko zmierza we właściwym kierunku, pozory, niedomówienia rujnuje zaufanie, a żeby je odzyskać trzeba się bardzo napracować.

Wydawać by się mogło, że Tomek, Amanda i Anna mają za sobą swoje miłosne rozterki, że teraz podążą za...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Wciągnęłam się w młodzieżową historię, która pokazuje, że życie młodych to nie tylko zabawa i imprezy, to wieczna praca nad sobą, samoakceptacją i walką oto aby nie być w centrum zainteresowania. Schodzić z drogi popularnym, być gdzieś po środku, bo perspektywa bycia nieudacznikiem może doprowadzić do znęcania innych uczniów, a tego chce uniknąć każdy z nas.

Tomek przez swoją głupotę trafia do organizacji szkolnej imprezy i choć na początku zgrywa niedostępnego i lekceważąco podchodzi do całej sprawy to w pewnym momencie wychodzi jego dobre serce. Chłopak wokół siebie zbudował mocny mur, nie chce być popularny, pragnie spokoju. Czy przez jedną imprezę wszystko może się zmienić?

Amanda niby dorabia jako modelka i wydawałoby się, że to dość próżny zawód, ale ma to swoje podłoże emocjonalne jak i materialne. Dziewczyna jest zacięta i uparta, potrafi dążyć do obranego celu, ma cięty język przez co przysparza sobie problemów. Jednak dla swoich przyjaciół jest wielką podporą.

Anna lekko w cieniu swojej przyjaciółki Amandy, dobrze się uczy i jest wśród najbardziej popularnych w szkole i wiadomo, że wiąże się to żeby być perfekcyjnym w każdym detalu.

Los chce by ta trójka się spotkała. Każdy z nich jest inny i chce dominować, narzucać swoje racje, działa z innych pobudek. Czy zatem mają szansę na przyjaźń? Czy wspólne problemy scalą zalążek dobrej relacji i pogłębią więź?

Bardzo dobrze napisana książka o problemach emocjonalnych, o relacjach międzyludzkich, szukaniu kogoś na siłę byle nie być samotnym i opuszczonym. Czasem uczucie samo puka do drzwi tylko jesteśmy zbyt ślepi żeby to zauważyć, albo żyjemy przeszłością, a liczy się tu i teraz, szkoda marnować czasu na błahostki, wystarczy zaufać, a świat przestanie być szary, bo wraz ze szczęście otrzymujemy kolory, które wniosą do naszego życia dużo optymizmu.

Wciągnęłam się w młodzieżową historię, która pokazuje, że życie młodych to nie tylko zabawa i imprezy, to wieczna praca nad sobą, samoakceptacją i walką oto aby nie być w centrum zainteresowania. Schodzić z drogi popularnym, być gdzieś po środku, bo perspektywa bycia nieudacznikiem może doprowadzić do znęcania innych uczniów, a tego chce uniknąć każdy z nas.

...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

"Z MAGIĄ JEJ DO TWARZY" KATARZYNA WIERZBICKA

Czy można wrócić do szarej rzeczywistości gdy Twój świat wali się i dzieją się dziwne rzeczy obok Ciebie? Czy można rozpocząć coś nowego nawet gdy jest się połączonym w tajemniczej więzi? Czy lepiej zataić prawdę, bo masz nadzieję, że w ten sposób ochronisz swoich najbliższych?
https://czytadeliczne.blogspot.com/2024/01/z-magia-jej-do-twarzy-katarzyna.html
#KatarzynaWierzbicka #ZmagiaJejDoTwarzy #WydawnictwoSpisekPisarzy #ZmagiaJejDoTwarzy

"Z MAGIĄ JEJ DO TWARZY" KATARZYNA WIERZBICKA

Czy można wrócić do szarej rzeczywistości gdy Twój świat wali się i dzieją się dziwne rzeczy obok Ciebie? Czy można rozpocząć coś nowego nawet gdy jest się połączonym w tajemniczej więzi? Czy lepiej zataić prawdę, bo masz nadzieję, że w ten sposób ochronisz swoich najbliższych?...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"SZCZURZY SZLAK" PIOTR GAJDZIŃSKI

"Szczurzy szlak" to historia, która łączy przeszłość z teraźniejszością, przebiega dwutorowo dzięki temu zyskujemy informacje z różnych źródeł. Akcja toczy się szybko dzięki czemu książkę się pochłania, a emocje sięgają zenitu.

Druga odsłona dziennikarza Rafała Terleckiego, która pokazuje, że mężczyzna niczego się nie boi, będzie drążyć byle dowiedzieć się prawdy, podziwiam go za hard ducha, bo ja gdybym zobaczyła, że moim najbliższym może stać się krzywda - odpuściłabym bym, ale dziennikarz chce poznać tajniki na temat zniknięcia Bolesława Howańskiego, a im bliżej prawdy tym coraz gorsze rzeczy przytrafiały się Rafałowi.

"Szczurzy szlak" to intrygująca lektura, która swój początek ma podczas niemieckiej okupacji, jest wielowątkowa, jest dużo informacji, którą trzeba szybko przyswoić i wielki szacun, że Terlecki pomimo przeszkód się nie poddawał, miał więcej wrogów niż sprzymierzeńców, ale chciał doprowadzić śledztwo do końca.

Były też poruszane ciężkie tematy jak nazizm i wojna, która niesie ze sobą ofiary, o poznaniu swoich korzeni. Wszystko to razem scalone daje przepiękną historie, która daje do myślenia, bo gdyby nie nasi przodkowie to gdzie byśmy się znaleźli. Czy istniałaby Polska?

"SZCZURZY SZLAK" PIOTR GAJDZIŃSKI

"Szczurzy szlak" to historia, która łączy przeszłość z teraźniejszością, przebiega dwutorowo dzięki temu zyskujemy informacje z różnych źródeł. Akcja toczy się szybko dzięki czemu książkę się pochłania, a emocje sięgają zenitu.

Druga odsłona dziennikarza Rafała Terleckiego, która pokazuje, że mężczyzna niczego się nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"GDY PRZYCHODZI NOC" SZYMON MANDRAK
To była mistrzowska skonstruowana fabuła - prolog, który pobudza wyobraźnię i nagły zwrot akcji, który przyspieszył i wirował wokół prawdy i obłudy. Człowiek pod wpływem silnych emocji może zrobić bardzo wiele. Czy jest wstanie zabić?
Jakub to samotny ojciec, który stara podołać roli rodzica, jest nadopiekuńczy i stanowczy, trzyma Aleksa krótko na smyczy. Wszystko zmienia się w momencie gdy w sąsiedztwie dochodzi do porwania jedenastoletniej dziewczynki, a jej zakrwawione ubrania Jakub znajduje u siebie w domu. Czy jest możliwe zabić kogoś i o tym nie pamiętać? Czy syn mógł maczać palce w morderstwie? Po tych wydarzeniach Jakub już nie jest taki sam. Wypiera prawdę, staje się mrukliwy, tajemniczy i zamyślony.
Powiem tak prawda zawsze wyjdzie na jaw, nawet po wielu latach, a życie w kłamstwie nie ułatwia normalnego funkcjonowania, niektórzy popełniają jeszcze więcej błędów, inni mają straszne wyrzuty sumienia, ale próbują żyć dalej zacierając prawdę, jeszcze inni biorą odpowiedzialność za swoje czyny.
Końcówka książki mnie totalnie rozwaliła, nie spodziewałam się, że uronię nie jedną łzę i się wzruszę, ale relacje międzyludzkie były bardzo dobrze pokazane i nie tylko głównych bohaterów, ale i osób drugoplanowych. Była akcja i reakcja nie zawsze pozytywna, ale i ta, która popycha do zemsty i dziwnych zachowań. Książka jest wciągająca i bardzo szybko się ją czyta, autor potrafi zaskoczyć, a to dla mnie bardzo cenne i dlatego z czystym sercem mogę polecić tą książkę.
#SzymonMandrak #GdyPrzychodziNoc #GdyPrzychodziNocSzymonMandrak #WydawnictwoWasPos

"GDY PRZYCHODZI NOC" SZYMON MANDRAK
To była mistrzowska skonstruowana fabuła - prolog, który pobudza wyobraźnię i nagły zwrot akcji, który przyspieszył i wirował wokół prawdy i obłudy. Człowiek pod wpływem silnych emocji może zrobić bardzo wiele. Czy jest wstanie zabić?
Jakub to samotny ojciec, który stara podołać roli rodzica, jest nadopiekuńczy i stanowczy, trzyma Aleksa...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Lubię tego typu książki, bo są bardzo przewrotne. Wciągasz się wir akcji, nie wiesz co jest prawdą, a co tylko mistyfikacją i chodź na pozór myślisz, że to czysta fantastyka to jednak rzeczywistość jest inna i ciężko ją zaakceptować.

Czesia i Feliks to zgodne małżeństwo, które darzy siebie wielkim uczuciem, oddaniem i szacunkiem. Ich życie jest poukładane, mają siebie, dzieci, stabilny byt. Niestety życie to nie bajka i ich idylla kończy się w momencie choroby Czesi, a jakby tego było mało szajka bezwzględnych bandytów chce porwać kobietę. Feliks dostaje dziwny telefon i niewiele myśląc biegnie by ocalić swoją ukochaną.

Myślą, że dom na peryferiach będzie dobrym schronieniem lecz czy mogą uciec przed "Ojcem"? Czy mogą oszukać chorobę? W ich najbliższym otoczeniu pojawia się Mel, który proponuje zabiegi alternatywne. Ale czy można mu ufać? Akcja biegnie na łeb na szyję, sama pogubiłam się kto jest tym dobrym, a kto złym, w dodatku pojawia się wróżka, która przepowiada bardzo dziwną wróżbę, wszystko robi się tak bardzo nie pojęte, że myślę sobie, ale autor ma wyobraźnię...

Tymczasem pisarz zrobił ze mnie sieczkę, bo gdy prawda wyszła na jaw i wszystkie elementy wskoczyły na właściwe miejsce zrozumiałam, że tak naprawdę wywiódł mnie w pole, a ogrom emocji był nie pojęty. Szukałam sprawców, doszukiwałam się zdrajców, byłam zachwycona wolą walki głównych bohaterów.

Zdziwicie się, bo to nie tylko dobra sensacja trzymająca w napięciu, ale i wzruszająca opowieść o miłości i zaufaniu, o wielkiej tęsknocie i wspólnym pokonywaniu przeszkód. Uroniłam nie jedną łzę i pokochałam całym sercem Czesie i Feliksa, a ich postawa małżeńska może być wzorem do naśladowania. Książka jest w dobrym pojęciu lekko "pokręcona", ale ja lubię aurę tajemniczości, bo to mnie nakręca do czytania strony za stroną.

Lubię tego typu książki, bo są bardzo przewrotne. Wciągasz się wir akcji, nie wiesz co jest prawdą, a co tylko mistyfikacją i chodź na pozór myślisz, że to czysta fantastyka to jednak rzeczywistość jest inna i ciężko ją zaakceptować.

Czesia i Feliks to zgodne małżeństwo, które darzy siebie wielkim uczuciem, oddaniem i szacunkiem. Ich życie jest poukładane, mają...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"CICHA NOC" JOLANTA KOSOWSKA

Miłość przychodzi niespodziewanie, nie szukasz jej, najpierw rozmowa, czuły gest, spędzanie czasu ze sobą, ale żeby przetrwała trzeba mieć do siebie zaufanie, wystarczy szczera rozmowa, bo gdy jej zabraknie może zaprzepaścić fajną relację.
Ewa ambitna, żywiołowa kobieta, swoją werwą i uśmiechem zaraża innych, głowę ma przepełnioną pomysłami, dzięki temu ludzie w jej towarzystwie czują się bardzo dobrze. W pewnym momencie swojego życia poznaje ekscentryczną staruszkę, która wywraca jej świat do góry nogami, to co było normalnością przemienia się w baśń. Czy Ewa spotka swojego rycerza na białym koniu?

Przeszłość nie da o sobie zapomnieć czy więc w zgiełku nowych zadań można uleczyć rany? Powracamy do wspomnień opowiedzianych z dwóch punktów widzenia mężczyzny i kobiety. Ich emocje są podobne złość, smutek, nienawiść, niechęć, rozżalenie... bo wystarczyło posłuchać serca i skonfrontować co dana osoba ma do powiedzenia, bo ucieczka jest najgorszą z możliwych dróg.

Ciepła opowieść mówiąca o przebaczaniu i pierwszej, prawdziwej, młodzieńcze miłości o której się nie zapomina tylko walczy do końca. Pokazuje, że gdy się nie ufa, pierwsza lepsza osoba może zasiać ziarenko niepokoju, a żeby odbudować zaufanie trzeba dużej wytrwałości. Nie zabraknie świątecznych tradycji i zwyczajów, dzięki temu można wczuć się w atmosferę zbliżających się świąt, pióro jest lekkie dlatego rozluźniasz się i miło spędzasz czas z książką.

#CichaNoc #CichaNocJolantaKosowska #JolantaKosowska #Zaczytani #WydawnictwoZaczytani

"CICHA NOC" JOLANTA KOSOWSKA

Miłość przychodzi niespodziewanie, nie szukasz jej, najpierw rozmowa, czuły gest, spędzanie czasu ze sobą, ale żeby przetrwała trzeba mieć do siebie zaufanie, wystarczy szczera rozmowa, bo gdy jej zabraknie może zaprzepaścić fajną relację.
Ewa ambitna, żywiołowa kobieta, swoją werwą i uśmiechem zaraża innych, głowę ma...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Opis książki był tak niepozorny, że przez moment zastanawiałam się co może wydarzyć się w powieści. Historia jednak porywa i przenosi nas w ciepły zakątek Grecji - Zakynthos. Pokazuje cudowne miejsca, poznajemy kulturę, przysmaki i prawdziwe dary natury, a szczególności żółwie. Krajobraz jest dodatkiem natomiast cała książka skupia się na relacjach międzyludzkich, pokonywanie barier.

Aurelia ucieka od zgiełku, problemów, chce uporządkować swoje życie, musi pomyśleć co z dalszą karierą zawodową, pragnie zapomnieć o bólu. Niewiele myśląc wybiera pierwszy lepszy lot byle dalej od Polski, nie ma planów, kwatery, jedynie czego pragnie to wtopić się w tłum. Czy Grecja będzie dobrym wyborem? Czy odnajdzie spokój i ukojenie?

Jorgos samotny wdowiec z córką, który nie może pogodzić się ze śmiercią żony. Spokojny, wyważony lekko mrukliwy i zamknięty. Gdy jego mama Greta sprowadza do jego pensjonatu turystkę jest wściekły. Czy odmienne kultury i temperamenty mogą się połączyć i stworzyć coś trwałego? Może to tylko letnia przygoda?

Historia jest bardzo ciepła i wciągająca. Dwa poranione serca, które uciekają od podjęcia decyzji, która rzutuje na cały dotychczasowy świat, boją się otworzyć na drugiego człowieka, nie potrafią ze sobą rozmawiać. Pod wpływem chwili zapominają o problemach, skupiają się na tu i teraz... Czy będą potrafili dotrzeć do swoich najskrytszych pragnień?

Opis książki był tak niepozorny, że przez moment zastanawiałam się co może wydarzyć się w powieści. Historia jednak porywa i przenosi nas w ciepły zakątek Grecji - Zakynthos. Pokazuje cudowne miejsca, poznajemy kulturę, przysmaki i prawdziwe dary natury, a szczególności żółwie. Krajobraz jest dodatkiem natomiast cała książka skupia się na relacjach międzyludzkich,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Życie jest nieprzewidywalne... Pojawia się pierwsze zauroczenie i myślisz, że uczucie które kiełkuje może zwalczyć wszystkie przeciwności losu. Przeciwieństwa się przyciągają, ale co gdy jedna ze stron góruje i narzuca swoje racje? Nie stara się zrozumieć, nie ma porozumienia czy współpracy, rozmowa to monolog jednej ze stron. Czy da się tak egzystować?

Sabina to energiczna pani adwokat łącząca pracę z rolą matki i żony - tylko mam wrażenie, że jej życie zostało przewartościowane, że odskocznią i pierwszym prymem jest kariera zawodowa, chce zapewnić dobry byt swojemu synowi Dawidowi, ale brak w niej empatii i ciepła. Często jest niesprawiedliwa wobec Dawida, a nawet nadopiekuńcza. Jest manipulowana przez swojego męża Adriana, bojąc się przy nim wyrażać swoje opinie. Czy jej postawa dojrzeje? Czy zauważy mankamenty swojego życia codziennego?

Kinga przyjaciółka Sabiny pani psycholog, ma gorszy okres swoim życiu, bo opuścił ją mąż po 20 latach, czuje się bezużyteczna, brzydka i bezbarwna. Mimo wszystko jest bardzo empatyczna i potrafi wyczuć człowieka. Czuje się osamotniona co doprowadza do nietypowej sytuacji, która będzie rzutować na dalszą relację z przyjaciółką. Co zwycięży rozsądek czy uczucie?

Dawid ukształtowany młodzieniec z zasadami. Mam wrażenie, że jego postawa jest nad wyraz dojrzała, owszem miewa gorsze dni, ale został dobrze wychowany przez rodziców, a przede wszystkim ma do nich szacunek. Dobrze się uczy, wie co to dotrzymywanie obietnic. Nie ma w nim buntu po mimo, że tak naprawdę wychowywał się sam, bo rodzice byli zajęci karierą. Czy znajdzie zalążek szczęścia i miłości? Czy ktoś go zrozumie i doceni?

Został Adrian wisienka na torcie, bo powiem Wam, że nie polubiłam jego osoby, ale jego rola w tej książce jest bardzo niewdzięczna, owszem jest apodyktyczny, a wręcz perfekcjonistyczny, jego zasady są dziwaczne, ale nikt nie nauczył go jak żyć inaczej, to on narzuca swoje racje chodź są irracjonalne. To osoba narcystyczna i wpatrzona w siebie trudno taką osobę tolerować, bo potrafi być prawdziwym tyranem emocjonalnym w pracy jak i w domu.

Byłam bardzo podekscytowana książką, bo jedna z głównych bohaterek nosi moje imię i nazwisko. Od razu odpowiadam to nie jest historia o mnie, ale mimo wszystko szukałam cech wspólnych. Sabina jest moim przeciwieństwem, to przebojowa kobieta stawiająca na swoją karierę, jedynie co nas łączy to dotrzymywanie obietnic, nie można zacząć nowego rozdziału, gdy inny nie jest zamknięty. Sabina również jak ja nie działa w pośpiechu rozważa swoje decyzje.

Reasumując to historia bardzo ciepła, mówiąca o uczuciach, o szalejących emocjach, które popychają nas niekoniecznie w dobrych kierunkach,
o odwadze w dążeniu do celu. Autorka zadbała o każdą postać z osobna i skupiła się nie tylko na głównych bohaterach, ale i osobach pobocznych, każda postać jest jakaś i dodaje kolorytu do książki, dzięki temu można samemu wyrobić sobie opinie i polubić ją, albo znienawidzić. Ubolewam, że tym razem to nie mój patronat medialny, bo ta historia jest tak autentyczna i szczera, że porywa każda przeczytana strona, po raz kolejny Katarzyna Grabowska mnie nie zawiodła, bo Jej styl pisany jest z sercem... - Polecam i czekam na więcej...

Życie jest nieprzewidywalne... Pojawia się pierwsze zauroczenie i myślisz, że uczucie które kiełkuje może zwalczyć wszystkie przeciwności losu. Przeciwieństwa się przyciągają, ale co gdy jedna ze stron góruje i narzuca swoje racje? Nie stara się zrozumieć, nie ma porozumienia czy współpracy, rozmowa to monolog jednej ze stron. Czy da się tak egzystować?

...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"PROCHY" ANNA KUSIAK

"Znieczulica" to problem dzisiejszego świata, nic nie widziałem, słyszałem, nie zareagowałem, bo po co mieć problemy, to nie moja sprawa. Tylko, że dane zdarzenie może źle wpłynąć na człowieka, któremu mogłeś pomóc. Jego priorytety zmieniają się, pała zemstą, a ty możesz stać się jego obiektem.

Dobrosława prywatna detektyw pragnie się zresetować i nabrać sił w swoim najbliższym otoczeniu. Myśli, że powrót do rodzinnego domu dobrze jej zrobi. Niestety tam gdzie i Dobrosława tam dochodzi do zbrodni, a ona chcąc nie chcą jest zamieszana w sprawę, a na domiar złego śledztwo prowadzi Marcin Czarnecki. Czy morderstwo namiesza jeszcze bardziej w ich relacjach?

Dobrosława i Czarnecki - nie do końca sobie ufają, chodź myślę, że razem mogliby pokonać wiele przeciwności, bo oby dwoje mają nosa, wrodzoną intuicje i niestety mistrzowskie pakowanie się w kłopoty, każdy z nich odkrywa czyjeś grzeszki, ale mimo wszystko próbują współpracować.

Ta część pokazuje, że trzeba zapomnieć o przeszłości, brać odpowiedzialność za swoje czyny, ważne jest pojednanie, w innym wypadku problem będzie cały czas narastać i ciążyć.

Akcja jest szybka i dynamiczna, cały czas wracamy do wspomnień, które są kluczowe. Wydaje mi się, że Dobrosława zawsze była o krok od policji, ale nie mogła w pełni zadziałać. Ważne są dialogi, bo z nich idzie wychwycić prawdę i powiem szczerze, że wciągnęłam się w historię, w którym korzeniem jest dzieciństwo i obietnice, mamienie lepszym życiem, karierą czy pieniądzem. Naiwność, chciwość, szukanie ofiar samotnych i opuszczonych... Szkoda, że nikt nie zareagował, wolała zamknąć oczy na cudze krzywdy, bo to on dyktował warunki. Czy ta postawa będzie zauważona i ukarana? A może "z prochu powstałeś i w proch się obrócisz?

"PROCHY" ANNA KUSIAK

"Znieczulica" to problem dzisiejszego świata, nic nie widziałem, słyszałem, nie zareagowałem, bo po co mieć problemy, to nie moja sprawa. Tylko, że dane zdarzenie może źle wpłynąć na człowieka, któremu mogłeś pomóc. Jego priorytety zmieniają się, pała zemstą, a ty możesz stać się jego obiektem.

Dobrosława prywatna detektyw...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Czasem zadziwia mnie postawa Kuby Sobańskeigo jest bardzo inteligentny i przebiegły, ale jego instynkt zawodzi, bo gdy jego żądza mordu jest zaspokojona nie dostrzega podstawowych zagrożeń. Błędy, które potem poprawia nie zawsze wpływają na jego korzyść. Uświadamia mi, że jego normalność to tylko etap i jego dusza zawsze będzie tęskniła za nie osiągalnym, bo w pewnych aspektach już nic się nie naprawi. Czy taki człowiek potrafi kochać? Czy pokona swojego wewnętrznego demona?

Ta część pokazuje jak Kuba słaby jest emocjonalnie i nieporadny na niektóre niespodziewane czynniki zewnętrzne, wpada w nie jedną pułapkę, a bystry umysł jest przeciążony tłumi nostanglie, bo nie umie uzyskać efektu równowagi. Nowa kobieca postać daje mu popalić i dodaje kolorytu. Dona z kolei pokazuje się w innej odsłonie z jednej strony ją podziwiam, z drugiej nie rozumie.

Kolejne dni w raju nie są doskonałe tym bardziej, że grasuje Mim i nie jest to Kuba Sobolański. To naśladowca i wielbiciel Rzeźnika Niewiniątek ile rzeczy wie, czy domyśla się, że prawdziwy morderca jest na wolności? Czy stracie tych dwóch tytanów skończy się katastrofą czy współpracą?

Czy podoba mi się ta część? Wydaje mi się trochę słabsza od pozostałych, czegoś mi zabrakło... Oczywiście nie mogę zarzucić autorowi braku wyobraźni, bo jego wgląd do umysłu seryjnych morderców doprowadza do zawrotu głowy i za to pełen szacun. Dodam tylko tyle, że końcówka ma powiązanie z tytułem i wszystko wskazuje na to że "pokusa" może okazać się silniejsza niż swoje bezpieczeństwo.

Czasem zadziwia mnie postawa Kuby Sobańskeigo jest bardzo inteligentny i przebiegły, ale jego instynkt zawodzi, bo gdy jego żądza mordu jest zaspokojona nie dostrzega podstawowych zagrożeń. Błędy, które potem poprawia nie zawsze wpływają na jego korzyść. Uświadamia mi, że jego normalność to tylko etap i jego dusza zawsze będzie tęskniła za nie osiągalnym, bo w pewnych...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Końcowy tom jest dla mnie niczym wisienka na torcie, spełnieniem wszystkiego czego oczekiwałam od tej książki, mniej jest technologicznych frazesów, a więcej nadprzyrodzonych elementów. Czwórka przyjaciół Ada, Max, Edwin i Arina próbują ocalić świat i zniszczyć wszystkie dokumenty jak i przywrócić pamięć tym, którym zabrano wspomnienia i emocje.

Nie zabraknie nowych bohaterów, którzy dodadzą kolorytu do książki. Taka np. Mirela, prostota i język, który odbiega od innych, a jednocześnie wiesz, że to kolejna dobrze wykreowana postać. Ja pokochałam rodzinę Ariny a tym razem mamy do czynienia z Dorą zbieraczkę łun niby to negatywna postać, ale w tej części... może doczekamy się przebłysku dobroci... powiem, że jest charakterna i z chęcią wgłębiłam się jeszcze bardziej w rodzinę Ariny, bo te postacie mają pazur.

Finałowa walka o przetrwanie, zwierzchnicy depczący po piętach, akcja i szybka reakcja, tu nie ma nudy, bo książka jest wielowątkowa w dalszym ciągu mam problem z tymi samymi postaciami, którzy żyją w równoległym świecie, a w szczególności z tymi, którzy nie żyją w jednym z wymiarów, ale to taki dla mnie mały niuansik o którym nawet rozmawiałam z samym autorem, bo książka porywa.

Końcówka ma swoje nawiązanie do dzisiejszych czasów, pewnie po części to co wydarzyło się w świecie było inspiracją do autora. Powiem tylko tyle, że żal mi rozstawać się z tymi postaciami, bo każda z nich była inny i nie powtarzalna, nawet negatywnych bohaterów dało się lubić, bo znaliśmy ich motywacje, to nie bezbarwne istoty, ale osoby które mają swoje plany i marzenia, ale działają z innych pobudek. Polecam gorąco całą trylogię.

Końcowy tom jest dla mnie niczym wisienka na torcie, spełnieniem wszystkiego czego oczekiwałam od tej książki, mniej jest technologicznych frazesów, a więcej nadprzyrodzonych elementów. Czwórka przyjaciół Ada, Max, Edwin i Arina próbują ocalić świat i zniszczyć wszystkie dokumenty jak i przywrócić pamięć tym, którym zabrano wspomnienia i emocje.

Nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Myślałam, że to historia miłosna jak jedna z wielu, banalna, lekka
i przyjemna. Nie spodziewałam się, że pojawią się łzy, a tematyka zawarta w książce może być przytłaczająca, a zarazem bardzo życiowa i ekscytująca.

Laura jest nauczycielem z powołania, jej charyzma przyciąga nie tylko dzieci, ale i ich rodziców. W wolnej chwili lata w różne miejsca świata, bo to daje jej odprężenie. Czy ten sposób na nudę ma swoje podłoże psychologiczne? Laura przez internet poznaje pewnego mężczyznę i choć fotografia którą jej przesłał nie pociąga ją fizycznie to i tak wspólne tematy się nie kończą co bardziej zbliża i daje nadzieję by stworzyć coś trwałego w rzeczywistym świecie.

Paweł ukrywa pewną tajemnicę i choć bardzo dobrze mu się rozmawia z Laurą to pojawia się pewna przeszkoda. Czy mężczyzna wyzna prawdę? Czy związek oparty na kłamstwie może przetrwać?

To nie jest sielankowa historia, wzbudziła we mnie bardzo dużo skrajnych emocji. Niektóre sprawy są tematami tabu, niewiele osób zgodziłoby się na takie warunki. Tu znajdziemy dojrzałe podejście do sprawy. Dobro innych ponad swoje wygórowane ambicje i marzenia. Pokazuje, że prawdziwa miłość przezwycięży wszystko, a szczera rozmowa jest fundamentem. Będą lekkie radosne momenty, ale nie ominie nas melancholia, która wzbogaca książkę, dzięki temu możemy zastanowić się nad swoim życiem i zadać sobie pytania a ja jakbym się zachowała/ zachował? Polecam zagłębić się w treść, bo niesie za sobą dużo pozytywnej energii.

Myślałam, że to historia miłosna jak jedna z wielu, banalna, lekka
i przyjemna. Nie spodziewałam się, że pojawią się łzy, a tematyka zawarta w książce może być przytłaczająca, a zarazem bardzo życiowa i ekscytująca.

Laura jest nauczycielem z powołania, jej charyzma przyciąga nie tylko dzieci, ale i ich rodziców. W wolnej chwili lata w różne miejsca...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"TOPIELICA ZE ŚWITEZI" AGNIESZKA KAŹMIERCZYK

Czy chcecie wkroczyć do świata słowiańskiej mitologii? Poznać najdziwniejsze istoty: wodna topielica, łojma, latawiec? Do tego dochodzi magia i czary oraz tajemnicza księga. Wkraczamy w mroczne zakątki lasu i jeziora, który skrywa mrok i pułapki. Trzeba być czujnym i uważnym na każdym kroku, bo to co niebezpieczne jest głęboko ukryte...

Wojtek przenosi się z ojcem na Białoruś nie ma znajomych, a w sercu gości duży smutek i żal. Domki wokół siebie są bardzo od siebie oddalone i ich wspólnym mianownikiem jest mroczne jezioro. Wojtek zwiedzając okolice spotka tajemniczą Svetlane choć na początku uzna ją jako widmo, to wkrótce ich drogi się skrzyżują.

Svetlana dziewczyna, która pragnie normalności. Ma wyparzony język, ale i dobre serce, lekko naiwne. Walczy ze swoimi słabościami i jest bardzo ambitna.

Tych dwoje spotyka się w najmniej spodziewanym momencie, nie ufają sobie, ale Wojtka z dnia na dzień coraz bardziej przyciąga dziewczyna. Pojawia się uczucie, mocne i żarliwe. Ale czy ma szansę przetrwać?

Tak naprawdę byłam zdziwiona wyborami dziewczyny, a nawet zła, że tak postąpiła. Wojtek wiele dla niej zrobił, ale czy został doceniony? Droga którą razem przebyli powinna ich zbliżyć, ale czy aby na pewno?

Końcówka mnie rozwaliła na kawałki czy się tego spodziewałam? Absolutnie nie, z jednej strony żałowałam, z drugiej strony mi ulżyło, bo nie wolno igrać ze śmiercią. Ta historia pokazuje, że ludzie potrafią być zachłanni i samolubni, skarzą ukochaną osobę na całe życie, by być jeszcze razem, ale czy takie życie jest normalne? A może to balansowanie na cienkiej linii... Bo co jeśli stracimy dusze ukochanej osoby? Czy Ty zaryzykowałbyś serce za cenę wyglądu i dłuższego życia, nawet jeśli ta druga osoba mogłaby Cię nie rozpoznać?

"TOPIELICA ZE ŚWITEZI" AGNIESZKA KAŹMIERCZYK

Czy chcecie wkroczyć do świata słowiańskiej mitologii? Poznać najdziwniejsze istoty: wodna topielica, łojma, latawiec? Do tego dochodzi magia i czary oraz tajemnicza księga. Wkraczamy w mroczne zakątki lasu i jeziora, który skrywa mrok i pułapki. Trzeba być czujnym i uważnym na każdym kroku, bo to co...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"CECYLIA" ELA DOWNAROWICZ
Autorka przyzwyczaiła mnie do książek obyczajowych, nieprzespanych nocy przez natłok emocji i łzy, każda bohaterka miała inne przeżycia, różne charaktery i usposobienia. Ostatnio nie polubiłam "Moniki" i nie ufałam jej do ostatniej strony, a dziś Ela Downarowicz zaskoczyła mnie książką akcji i sensacji, owszem ma wątek psychologiczny i aspekt obyczajowy, ale dla mnie to był kryminał z romansem w tle.
Jedna ze sióstr postanawia zostać tajną agentką rządową o swoim wyborze informuje drugą siostrę by mieć w niej oparcie, ta nie pała entuzjazmem, a wręcz ucieka od swoich najbliższych zostawiając pustkę.
Wiele lat później ich losy się splatają, bo bliźniaczki są w niebezpieczeństwie. Nie wiedzą komu ufać, bo ktoś ewidentnie chce się ich pozbyć. W ich otoczeniu jest kret, który bacznie się przygląda i pragnie pokrzyżować wszelkie plany i cele.
Historia jak zwykle wciąga, ale tym razem zastanawiamy się kto pociąga za sznurki i czy w obliczu zagrożenia siostry się pojednają i będą potrafiły sobie wybaczyć? Nie zabraknie łez i niedowierzania na sytuacje na które nie mamy wpływu, a czasem przechodziła mnie irytacja nad decyzjami głównych bohaterów. Nie ominie nas wątek miłosny, który dopełni całą książkę przez co nie jest tanią sensacją, ale i opowiadaniem o wielkiej sile przetrwania, samodyscypliny oraz potędze uczucia.
Autorka zaskoczyła mnie pewnym sensacyjnym wątkiem i nie spodziewałam się takiego obrotu sprawy, trochę byłam wodzona za nos, ale to dobrze, że nie wszystko od początku było podawane na tacy, a niektórych rzeczy trzeba było się domyślić. No i końcówka, która daje nam do zrozumienia, że jeszcze idylla się nie zaczęła, a o pewne sprawy będzie trzeba powalczyć. Gwarantuje Wam jazdę bez trzymanki i nieprzespaną noc tym razem z nadmiaru akcji w książce.
#Cecylia #CecyliaElaDiwnarowicz #WydawnictwoVideograf

"CECYLIA" ELA DOWNAROWICZ
Autorka przyzwyczaiła mnie do książek obyczajowych, nieprzespanych nocy przez natłok emocji i łzy, każda bohaterka miała inne przeżycia, różne charaktery i usposobienia. Ostatnio nie polubiłam "Moniki" i nie ufałam jej do ostatniej strony, a dziś Ela Downarowicz zaskoczyła mnie książką akcji i sensacji, owszem ma wątek psychologiczny i aspekt...

więcej Pokaż mimo to