Opinie użytkownika
"Dobrze się czyta. I jest zaskakująca. To duża niespodzianka, kim są mieszkańcy dworu..." orzekł dwunastolatek.
Tajemnicze i zagadkowe miejsce akcji początkowo zapowiada, że główny bohater, który się tam znalazł będzie w niezłej opresji. Pojawia się więc oczywiste pytanie: jak się z niej wydobędzie i jak poradzi sobie z zagrożeniami (w tym z współmieszkańcami dość...
Nie da się chyba pisać o "Slash" bez kontekstu "Fanfika"...
"Fanfik" w wiarygodny, żywym i naturalnym językiem obrazuje cały ocean emocji nastoletniości, jej burze i huragany. Dla dorosłego czytelnika może być to w pewnych momentach nużące i przegadane. Charakteryzowani z pasją bohaterowie (także dorośli) jednak zdecydowanie bardziej kupują uwagę czytelnika niż ich...
Nie do końca rozumiem bezbrzeżne zachwyty czy poziom "hałasu", nakręcanego wokół książek Natalii Osińskiej.
Owszem, dotykają istotnego tematu - dojrzewania i odkrywania swoje tożsamości płciowej, społecznego odbioru osób wykraczających poza tzw. "normy", rodzicielstwa nastoletnich dzieci.
Owszem, rzadko kiedy w takim stopniu - z takim rozmachem pisze się o odkrywaniu...
Zwykle nie "kręcą" mnie tego typu książki, które wpisują się w pewien fenomen kulturowy: jak obrazem przekonywać do czytania (tekstu) czy twórczą destrukcją ("Zniszcz tę książkę") do kontaktu z książką...
Zwykle nie widzę też zbiorowej fascynacji. A książka wzbudziła taką u (czytających) siódmoklasistów...
Komiksowe ilustracje na każdej rozkładówce opowiadają o zaletach...
Karol Kalinowski zasłynął jako autor "Łaumy", która jest po trochu przetworzeniem motywu dziewczynki (Doroty) podróżującej by spotkać i zrozumieć świat zasiedlony przez stwory i postaci z mitologii słowiańskiej.
"Łauma" to dużo sprawniej zbudowana i poprowadzona narracja o świecie zagubionego miasteczka - miejsca wybranego na osiedlenie przez bohaterów mitologii...
Wciągająca i trzymająca w napięciu niepokojącą zagadką
opowieść o nauce bycia w świadomej relacji, bycia z innymi,
o przyjaźniach i szacunku dla człowieka.
Narracja Mirandy, skupiona wokół tajemniczych, niejasnych liścików (których sens próbujemy razem z nią zrozumieć), przyjaciela z lat dziecięcych, którego straciła (jak się jej wydaje) oraz nawiązywania nowych...
Faktycznie to książka, w której nie można przewidzieć zakończenia. Georges, dwunastolatek, relacjonuje krok po krok nową sytuację w której się znalazł oraz narastające też (czające się wcześniej) problemy. Utrata pracy przez ojca, sprzedaż domu, przeprowadzka do nowego mieszkania, nieobecność mamy, konflikty w szkole, nowe relacje, związana z nimi tajemnica i intryga...
więcej Pokaż mimo toWiększość osób zapewne od-czyta z okładki przede wszystkim, obciążone rozmaitymi kontekstami, słowo „WOJNA”. Jak napisać o tej książce, by pokazać, że zaprzecza ona schematom, dekonstruuje pewne oczywistości (zwłaszcza w naszej kulturze), by opowiedzieć o niezwykle istotnej sprawie – prawie do człowieczeństwa… ?! Prawie dziecka do godności i szacunku. I mozole budowania...
więcej Pokaż mimo to
To mogła być dobra, ciekawa i ważna książka.
Opowieść o dzieciństwa w Gdańsku Güntera Grassa prowadzona od 1934 roku do wybuchu II wojny światowej (z krótką, dodatkową notką) pokazuje egzotykę ówczesnego Gdańska - zupełnie innego świata, który raczej nie gości w podręcznikach do historii. A szkoda.
Trzy krótkie opowieści: o domu rodzinnym i sklepie kolonialnym rodziców,...
Ważna książka ze względu na poruszane tematy, niby odległe geograficznie, ale wkraczające w życie "zasobnej Północy" w taki a nie inny sposób.
Dwie przeplatające się historie z Południowego Sudanu: jedna z połowy lat 80-tych i druga z 2008 roku dotyczą tego samego problemu: konfliktów politycznych i zbrojnych, kłopotu z zaopatrzeniem w wodę i tego wszystkiego, co jest...
Nic odkrywczego, ani nowego, ani wyjątkowego...
Pieczołowicie przygotowany projekt (starannie zaprojektowana książka, począwszy od okładki) o ciężarze samotnej starości. Jak zwykle w takich opowieściach, ożywczą zmianę do wyrwania się z depresyjnych nastrojów wprowadza małe dziecko. A właściwie "zlecenie" przyniesione starszemu mężczyźnie przez chłopca z sąsiedztwa...
Jak donosi notka na okładce autorzy książki przedstawiają "kolejne małe arcydzieło"... Nie wierzcie w to.
Miłym oku ilustracjom towarzyszy toporny, z dydaktycznym zacięciem, przewidywalny do bólu, skomponowany wg dyktatu rymów częstochowskich tekst.
O tym, jak i dziewczynka może być "inżynierką", ale żeby nią zostać, trzeba najpierw nie zrażać się niepowodzeniami i...
Mam dystans do takiego szczeniackiego poczucia humoru (przy całym moim szacunku dla dzieci i dla tego co dziecięce). Sądzę, że da się pisać dla dzieciaków prosto i zabawnie, o ważnych sprawach, bez tego humoru sytuacyjnego opartego na pierdzeniu, smarkaniu i obdarzaniem glutami czupryn kolegów...
Tytuł wiele wyjaśnia - chodzi o skłonności czy pomysły, na które dorośli...
Poruszająca, z intrygującą konstrukcją, sposobem prowadzenia narracji i umiejętnością budowania napięcia, by opowiedzieć o ważnych sprawach, powieść o chichocie historii. I tragediach II wojny, zwykłych ludziach. O przekorze losu i o tym, co jest istotą człowieczeństwa w sytuacjach skrajnych.
Ale to książka także o pamięci. O rodzicielstwie. O nie-obojętności. O świecie,...
Książka, na którą można poczekać w bibliotece, przeczytać albo i nie, odłożyć na półkę... Niestety. Bardzo na nią czekałam, cenią i szanując Annę Dziewit-Meller za "Górę Tajget".
„Damy, Dziewuchy, dziewczyny” to zbiór życiorysów sławnych kobiet, wybranych głównie ze względu na ich niezależność, upór, osiągnięcia, zaangażowanie w zmianę świata i stereotypów nim...
Pija Lindenabum niezawodnie, operując skrótem i uproszczeniem, tak by przykucnąć na poziomie możliwości kilkulatka, oszczędnie w słowie, wymownie w obrazie, dotyka istotnego. Pokazując w bezpiecznym „kostiumie zwierzęcym” historię poszukiwania nowego miejsca do życia, opowiada o współczesnym świecie i problemach, wśród których żyją nasze dzieci.
Pozornie lekko, z...
Historia trochę jak o Kopciuszku. Słaba, ciągle zmęczona i głodna sierota odnajduje w swej niedoli moc. Uczy się ciężko pracować. Postanawia, że nigdy więcej nie będzie biedna. Zaczyna samodzielne życie po opuszczeniu sierocińca, pracę - szwaczki i w kabarecie (dorośli wiedzą co to oznaczało na początku XX wieku...)
"To, co robi, nie wystarczy jednak, by stać się znaną i...
"Zmutowane litery" orzekła 10-latka. I choć miała na myśli wielkość druku, to można dostrzec w tej opinii i drugie dno. Książki pożyczone z biblioteki z ciekawości dzięki dobrze widocznemu dymkowi "w przekładzie Wojciecha Manna", co podnieść ma wartość książki czy też zwrócić uwagę na nieznaną w Polsce autorkę i bohaterkę. Udało się.
Wydawnictwo Literackie promuje...
Moje pierwsze pytanie po odłożeniu tej książki (w trakcie czytania wątpiłam jeszcze w istnienie redakcji i korekty tekstu): czy nie było lepszej do Nagrody Conrada? Potem doczytałam, że o wyborze decyduje ilość nadesłanych głosów. Wszystko jasne?
Chciałabym napisać, że pasja do „dawania świadectwa” i głosu tym nie słyszanym (chwalebne) to jeszcze nie jest (dobra)...
"Rewelacyjna" przede wszystkim za odkłamywanie mitów, wyobrażeń, stereotypów... Za wyciągnięcie z mroków "pomocnicy dr Korczaka" i pokazanie prawdy o jej bohaterstwie, heroizmie, sile, wytrwałości, zwątpieniu, kryzysach i jednak podnoszeniu się wtedy, kiedy "trzeba".
"Pani Stefa" Magdaleny Kicińskiej to ogrom pracy i deptania różnych ścieżek, by od-budować choć część...