-
Artykuły„Kobiety rodzą i wychowują cywilizację” – rozmowa z Moniką RaspenBarbaraDorosz1
-
ArtykułyMagiczne sekrety babć (tych żywych i tych nie do końca…)corbeau0
-
ArtykułyNapisz recenzję powieści „Kroczący wśród cieni” i wygraj pakiet książek!LubimyCzytać2
-
ArtykułyLiam Hemsworth po raz pierwszy jako Wiedźmin, a współlokatorka Wednesday debiutuje jako detektywkaAnna Sierant1
Porównanie z Twoją biblioteczką
Wróć do biblioteczki użytkownika2022-12-26
Przeczytałam książkę na wattpadzie. Jest naprawdę ciekawa i wstrząsająca. Wręcz nietypowa historia. Pasja i miłość coś co łączy dwojga ludzi, jednak jak w każdej historii - są przeszkody, które trzeba razem przejść. Polecam książkę do przeczytania ♥
Przeczytałam książkę na wattpadzie. Jest naprawdę ciekawa i wstrząsająca. Wręcz nietypowa historia. Pasja i miłość coś co łączy dwojga ludzi, jednak jak w każdej historii - są przeszkody, które trzeba razem przejść. Polecam książkę do przeczytania ♥
Pokaż mimo to
"Z nienawiści do miłości", jak to wiele osób mówi.
W książce, nienawiść jest jedynie przykrywką miłości Jareda do Tate. Chciał, by go znienawidziła, więc robił wszystko, by tak się stało.
Jednak miłości nic nie powstrzyma a oboje bohaterów się o tym przekonało.
"Z nienawiści do miłości", jak to wiele osób mówi.
W książce, nienawiść jest jedynie przykrywką miłości Jareda do Tate. Chciał, by go znienawidziła, więc robił wszystko, by tak się stało.
Jednak miłości nic nie powstrzyma a oboje bohaterów się o tym przekonało.
2022-12-26
2018-04-27
Hazel Grace oraz Augustus Waters po wielu wspólnie przeżytych chwilach, poczuli do siebie to, co chce poczuć każdy. Wzajemną, piękną miłość.
Nikt nie powiedział, że będzie łatwo. Że walka z rakiem jest łatwa i nie ma żadnych skutków. "Gwiazd naszych wina" to życie dwóch nastolatków, którzy zostali wyśmiani przez los. Muszą zmierzyć się z chorobą, której nie da się tak szybko i łatwo uleczyć.
Dzięki niej, człowiek może zobaczyć bądź w jakimś stopniu zrozumieć nieuleczalne choroby, które zawsze mogą być dupkami i nawrócić.
Po przeczytaniu kilkanaście rozdziałów, można zrozumieć też sens istnienia, a po kolejnych kilkunastu dużo myśli zaprzątało moją głowę. Hazel i Augustus mówili bardzo mądre rzeczy,widziałam też pouczenie. Żeby życie nie przeleciało przez palce, trzeba żyć. Nie bać się tego i wykorzystywać każdy dzień na coś nowego. Skoro Hazel, zaraz po ataku wraz z Augustusem, który miał nawrót mogli lecieć samolotem do pisarza, my możemy żyć tak, jak chcieliśmy. Nie bojąc się odważnych decyzji. Jeśli się nie uda - trudno. Próbujemy kolejny raz i kolejny... Aż się uda.
Cel przez duże C jest tutaj najważniejszy.
Hazel Grace oraz Augustus Waters po wielu wspólnie przeżytych chwilach, poczuli do siebie to, co chce poczuć każdy. Wzajemną, piękną miłość.
Nikt nie powiedział, że będzie łatwo. Że walka z rakiem jest łatwa i nie ma żadnych skutków. "Gwiazd naszych wina" to życie dwóch nastolatków, którzy zostali wyśmiani przez los. Muszą zmierzyć się z chorobą, której nie da się tak...
Tą książkę przeczytałam dawno, jednak wciąż pamiętam, co się w niej działo. Może nie tak dokładnie jakbym chciała, jednak wiem, że jest to kolejna książka, którą muszę wręcz polecić♥
Historia pełna wzruszeń, pełna akcji... Nie potrafię jej opowiedzieć, nie pamiętam wszystkich szczegółów... wiem jednak, że trzyma w napięciu i jest ochota na czytanie♥
Gorąco polecam!
Tą książkę przeczytałam dawno, jednak wciąż pamiętam, co się w niej działo. Może nie tak dokładnie jakbym chciała, jednak wiem, że jest to kolejna książka, którą muszę wręcz polecić♥
Historia pełna wzruszeń, pełna akcji... Nie potrafię jej opowiedzieć, nie pamiętam wszystkich szczegółów... wiem jednak, że trzyma w napięciu i jest ochota na czytanie♥
Gorąco polecam!
2018-11-14
Cztery przyjaciółki, każda ma swoje życie i własne problemy.
Kłopoty z mężami, kłopoty z bratem oraz z mężczyzną. Cała książka, opiera się na problemach z mężczyznami - przynajmniej tak to odebrałam.
Na początku wzięłam książkę do czytania, ponieważ zaintrygował mnie tytuł książki. Nie żałuję, że po nią sięgnęłam. Cztery panie swojego losu, każda sytuacja idealnie opisana. Jakby autorka to wszystko sama przeżywała. Emocje bardzo dobrze opisane. Czytelnik nawet nie wie, kiedy zacznie klnąc, czytając poczynania Marcusa. Później klnie, gdy Lucy postanawia wrócić do byłego, jednak każdy człowiek uczy się na swoich błędach.
Cztery przyjaciółki, każda ma swoje życie i własne problemy.
Kłopoty z mężami, kłopoty z bratem oraz z mężczyzną. Cała książka, opiera się na problemach z mężczyznami - przynajmniej tak to odebrałam.
Na początku wzięłam książkę do czytania, ponieważ zaintrygował mnie tytuł książki. Nie żałuję, że po nią sięgnęłam. Cztery panie swojego losu, każda sytuacja idealnie...
2018-04-07
"Koszmar Mofreusza" został nagrodzony przeze mnie podczas czytania dużą ilością emocji. Smutek, złość, radość... Ale przewyższało niedowierzanie. Pokazane są konsekwencje za czyny innych bliskich nam osób, w dość brutalny acz realny i prawdziwy sposób. Często obrywamy za innych.
Na końcu, szczerze mówiąc, poryczałam się jak bóbr, na pytanie przyjaciół "dlaczego tak płaczę" odpowiedziałam bez zająknięcia, że to przez Tommy'ego, Cassandrę i Adama. Przez ich szaloną, pełną łez i uśmiechów historię.
Przez reakcje na czytane książki, czyli płacz, gniew, śmiech... człowiek pokazuje swoją twarz. Byłam zrozpaczona, uśmiechnięta i pełna gniewu co kilka minut. Wraz z tekstem, zmienia nam się humor. Morfeusz wydaje się tchórzem swoim postępowaniem, jednak później wszystko się wyjaśnia. Robi wszystko dla ich bezpieczeństwa, nie chce już nikogo narażać na złość ludzi z Mirrors.
Niby to człowiek kieruje swoim życiem, jednak nie zawsze okazuje się to prawdą. Sytuacja Adama i Cass jest na t idealnym dowodem. Los bawi się nami, jak zabawkami. Możemy jedynie grać według takich zasad, bądź walczyć o niemożliwe, co z biegiem czasu, staje się możliwe.
Przeczytała obie części, teraz czytam jak szalona trzecią. Zaczęłam ją dzisiaj w nocy, jestem już na setnej stronie. Świadczy to jedynie o tym, jak ciekawy jest tom, który gorąco polecam♥
"Sny Morfeusza", "Koszmar Morfeusza" oraz "Przebudzenie Morfeusza" jest kolejnym tomem, którym moim zadaniem jest kupienie♥♥
"Koszmar Mofreusza" został nagrodzony przeze mnie podczas czytania dużą ilością emocji. Smutek, złość, radość... Ale przewyższało niedowierzanie. Pokazane są konsekwencje za czyny innych bliskich nam osób, w dość brutalny acz realny i prawdziwy sposób. Często obrywamy za innych.
Na końcu, szczerze mówiąc, poryczałam się jak bóbr, na pytanie przyjaciół "dlaczego tak...
Książka piękna, tak samo jak pierwsza część. Na początku nie wiedziałam, czy czytam od dobrej części, później na szczęście okazało się, że jest dobrze tak, jak zaczęłam czytać.
Interesują mnie fantasy, książki akcje, romanse, horrory itp. ale nigdy nie interesowały mnie wampiry (nie licząc "Sagi Zmierzch"). Bałam się, że książka nie przypadnie mi do gustu i po kilku stronach ją oddam, jednak stało się inaczej. Wciągnęła mnie historia rodziny Drake'ów. Chciałabym też obejrzeć film na podstawie książki♥
Książka piękna, tak samo jak pierwsza część. Na początku nie wiedziałam, czy czytam od dobrej części, później na szczęście okazało się, że jest dobrze tak, jak zaczęłam czytać.
Interesują mnie fantasy, książki akcje, romanse, horrory itp. ale nigdy nie interesowały mnie wampiry (nie licząc "Sagi Zmierzch"). Bałam się, że książka nie przypadnie mi do gustu i po kilku...
Miałam tą książkę jako lekturę i nie żałuję tego. Opowieść Exupery'ego poruszyła moje serce. Mały chłopiec podróżujący po świecie, aby poszukać przyjaciela. Spotkał parę zwierząt i roślin, które uświadamiały mu coraz to więcej. Mały Książę wrócił na swoją planetę, bo miał do kogo. Do swojej róży. To tak, jak mężczyzna wraca do swojej kobiety, po kłótni. Godzą się i żyją dalej.
Książka bardzo mi się podobała i nadal podoba. Sięgam po nią czasem i czytam z taką samą pasją, co na początku.
Polecam, aby sięgnąć po "Małego Księcia", to nie jest tylko dla dzieci.
Miałam tą książkę jako lekturę i nie żałuję tego. Opowieść Exupery'ego poruszyła moje serce. Mały chłopiec podróżujący po świecie, aby poszukać przyjaciela. Spotkał parę zwierząt i roślin, które uświadamiały mu coraz to więcej. Mały Książę wrócił na swoją planetę, bo miał do kogo. Do swojej róży. To tak, jak mężczyzna wraca do swojej kobiety, po kłótni. Godzą się i żyją...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-10-24
"Ten facet nie potrafił powiedzieć „kocham cię”, ale jakoś zawsze znajdował sposób, żeby swoimi deklaracjami trafić w sam środek mojego serca."
Kto by był szczęśliwy wiedząc, że jest śledzony? Hudson z Alayną chcą stworzyć idealny związek, bez kłamstw. Jest prawie tak, jak pragną. Prawie...
Seria "Uwikłani" wciągnęła mnie i poruszyła moje serce. Niby zwykła historia kochanków, jednak książka ma w sobie "to coś". To coś zaprasza do przebaczania największych świństw. To coś pomaga młodym ludziom patrzeć na miłość, pokazuje prawdziwe zaufanie.
Pomimo szesnastu lat, kocham czytać i zakochałam się w tej serii. Jest ona dla mnie dużym priorytetem, dzięki serii "Uwikłani" wiem, że dla miłości warto jest się poświęcić, co oznacza zaufanie i troska.
"Ten facet nie potrafił powiedzieć „kocham cię”, ale jakoś zawsze znajdował sposób, żeby swoimi deklaracjami trafić w sam środek mojego serca."
Kto by był szczęśliwy wiedząc, że jest śledzony? Hudson z Alayną chcą stworzyć idealny związek, bez kłamstw. Jest prawie tak, jak pragną. Prawie...
Seria "Uwikłani" wciągnęła mnie i poruszyła moje serce. Niby zwykła historia...
2020-11-14
Chcąc oderwać się od rzeczywistości, popycha człowieka do książek, na które kiedyś by nawet nie spojrzał. Mój wzrok uchwyciła okładka, która sama w sobie była tajemnicza.
Nie zdawałam sobie sprawy, że w moich rękach trzymałam książkę pełną zagadek i emocji. Świat Cordovy w który postanawia wejść reporter, zmienia widok na wszystko.
Najbardziej zaintrygowały mnie wycinki z gazet oraz możliwość dowiedzenia się więcej, poprzez aplikację. Sama nie wiedziałam już, co jest rzeczywistością a co fikcją, przez co szukałam różnych informacji o bohaterze w Internecie.
Pokazuje to tylko, jak książka jest wspaniale napisana.
Chcąc oderwać się od rzeczywistości, popycha człowieka do książek, na które kiedyś by nawet nie spojrzał. Mój wzrok uchwyciła okładka, która sama w sobie była tajemnicza.
Nie zdawałam sobie sprawy, że w moich rękach trzymałam książkę pełną zagadek i emocji. Świat Cordovy w który postanawia wejść reporter, zmienia widok na wszystko.
Najbardziej zaintrygowały mnie wycinki...
2017-10-12
Druga część jest tak samo niesamowita jak poprzednia.
Miłość zwycięży wszystko i nie tylko słowa są ważne. Owszem, dla niektórych osób słowa "kocham cię" mają bardzo wielkie znaczenie - takie właśnie znaczenie, te dwa słowa miały dla Hudsona. Nie potrafił odpowiedzieć tego samego słowami - pokazywał to więc czynami. Przedstawiono tutaj prawdziwe życie.Hudson i Alayna są zwykłymi osobami, z własną przeszłością. Nie należy patrzeć w tył. Nie warto marnować na to czasu.
Druga część jest tak samo niesamowita jak poprzednia.
Miłość zwycięży wszystko i nie tylko słowa są ważne. Owszem, dla niektórych osób słowa "kocham cię" mają bardzo wielkie znaczenie - takie właśnie znaczenie, te dwa słowa miały dla Hudsona. Nie potrafił odpowiedzieć tego samego słowami - pokazywał to więc czynami. Przedstawiono tutaj prawdziwe życie.Hudson i Alayna są...
2017-09-10
"Pokusa" wzruszyła mną. Są ludzie, którym jest wmawiano, że nie potrafią kochać. Lecz te osoby, kochają. Tak jak Hudson kochał swoją matkę, chciał, żeby była szczęśliwa, zadowolona. To miłość. Czytając drugą część, widać, że trudno jest powiedzieć mężczyźnie te dwa słowa ważne kobiecie, lecz Hudson pokazuje to, jak najlepiej potrafi. Bo nie tylko słowa się liczą, ważniejsze są czyny. ♥
"Pokusa" wzruszyła mną. Są ludzie, którym jest wmawiano, że nie potrafią kochać. Lecz te osoby, kochają. Tak jak Hudson kochał swoją matkę, chciał, żeby była szczęśliwa, zadowolona. To miłość. Czytając drugą część, widać, że trudno jest powiedzieć mężczyźnie te dwa słowa ważne kobiecie, lecz Hudson pokazuje to, jak najlepiej potrafi. Bo nie tylko słowa się liczą, ważniejsze...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-12-21
Książka Deana Koontz'a nie ma długich rozdziałów. Jednak nie przeszkadza mi to, a wręcz przeciwnie. Wciąga jeszcze bardziej do czytania. Akcja jest ciekawa. Sytuacja bohaterki trzyma w napięciu. Dla mnie książka jest wzorem dla młodych pisarzy, ma ona w sobie "naukę" bądź przypomnienie, że pisarz bez wyobraźni mało co stworzy. Opowiadanie/książki żyją, my jesteśmy tylko ich "bogami". Stworzyliśmy coś i mamy prawo to zmienić. Nikt nie może za nas decydować.
Dean Koontz napisał niesamowitą historię. Po przeczytaniu "poszukiwanej" chciałam zabrać się za kolejną książkę, jednak coś mi nie pozwalało się na niej skupiać. Te wspomnienia z poprzedniej opowieści ciągle były w mojej głowie, ta ukazana moc wyobraźni. Teraz wiem, że przez pewien czas, będę porównywać książki innych autorów do książki Koontz'a. Gorąco polecam tą książkę każdej osobie kochającej czytać oraz dla osób, którzy za bardzo nie lubią. Po kilku bądź kilkunastu rozdziałach, osoba (nie lubiąca dużo czytać)nie będzie zwracała uwagi na ilość stron lub grubość książki. Oczy same będą śledziły tekst, wyobraźnia pokazywała poszczególne sceny, czas przestanie płynąć. W takim momencie liczy się tylko człowiek i książka.
"Poszukiwana" znajduje się na liście Bestsellerów i niech tam zostanie. Zasłużyła na nią.
Książka Deana Koontz'a nie ma długich rozdziałów. Jednak nie przeszkadza mi to, a wręcz przeciwnie. Wciąga jeszcze bardziej do czytania. Akcja jest ciekawa. Sytuacja bohaterki trzyma w napięciu. Dla mnie książka jest wzorem dla młodych pisarzy, ma ona w sobie "naukę" bądź przypomnienie, że pisarz bez wyobraźni mało co stworzy. Opowiadanie/książki żyją, my jesteśmy tylko ich...
więcej mniej Pokaż mimo to2018-04-11
No cóż... Ostatnia część jest tak samo emocjonalna jak jej poprzedniczki. Jednak ma w sobie więcej plusów... Wolność, miłość jednak pojawia się też ogromna strata. I to podwójna dla Adama. Akcja dzieje się szybko a zarazem powoli.
Ból, strach, rozpacz, wściekłość, opanowanie, maska... Miłość, walka, upartość, strach, odwaga, poświęcenie.
Dwa różne charaktery, dwa różne światy, które łączy niewyobrażalnie silna więź. Dzięki tej więzi, para jest w stanie przetrwać wszystko, chociaż są wątpliwości. Kolejni bohaterzy, agenci, była kobieta.
"Czemu czytasz takie książki?", zadała mi pytanie nauczycielka języka Polskiego. "Ponieważ to romans połączony z akcją, dramatem i erotyką. Ale nadal romans. Zaczynając czytać pierwszą część, chcę wiedzieć, co dzieje się z dalszym losem Cass i Adama. Wciągnęła mnie, jest bardzo ciekawa, mogę odłączyć się od rzeczywistości, wchodząc w świat mitologicznej mafii."
Dzięki całej historii Adama i Cassandy, dzięki trylogii, można zobaczyć prawdziwe imię miłości i poświęcenia. Ciemne strony dużych miast, jasne strony naszego własnego nieba. To taka nasza nauka na lepsze. Jak inaczej postrzegać świat, możemy sobie zadać pytanie "czy mogłabym"/mógłbym poświęcić aż tyle dla partnera? ". Duża ilość osób pewnie po długim namyśle, odpowiedziała, że tak. Jednak inni, nie byliby tacy pewni. Wiadomo, że jest małe prawdopodobieństwo, iż spotka nas taki sam przypadek, co Cassandrę.
Jednak możemy się poświęcić dla ukochanego, który ma problemy z nakrotykami - duże awantury, może dojść nawet do rękoczynów, jednak sama nasza obecność i upartość pomoże. To samo dzieje się przy alkoholu, uzależnieniach... Wystarczy nasza obecność, znak że jesteśmy a świat wybranej osoby, stanie się lepszy.
Każdy ma swój kawałek nieba, Adam i Cassandra znaleźli go razem. Nie osobno... Razem!
Postać Cassandry, jest moim wzorem do naśladowania, ideałem. Jej odwaga i poświęcenie należy brać jako wzór.
No cóż... Ostatnia część jest tak samo emocjonalna jak jej poprzedniczki. Jednak ma w sobie więcej plusów... Wolność, miłość jednak pojawia się też ogromna strata. I to podwójna dla Adama. Akcja dzieje się szybko a zarazem powoli.
Ból, strach, rozpacz, wściekłość, opanowanie, maska... Miłość, walka, upartość, strach, odwaga, poświęcenie.
Dwa różne charaktery, dwa różne...
Przeczytałam tą książkę na Wattpadzie i strasznie mi się spodobała. Emocje jakie się pojawiają przy czytaniu... Dużo super akcji, momenty których bym się w życiu nie spodziewała. Z pewnością kupię wersję papierową i przeczytam ją jeszcze raz. Polecam każdemu!
Przeczytałam tą książkę na Wattpadzie i strasznie mi się spodobała. Emocje jakie się pojawiają przy czytaniu... Dużo super akcji, momenty których bym się w życiu nie spodziewała. Z pewnością kupię wersję papierową i przeczytam ją jeszcze raz. Polecam każdemu!
Pokaż mimo to2022-12-28
Życie nie opiera się wyłącznie na własnych pasjach i hobby. Na celu, które dodaje nam wytrwałości. Opiera się też na miłości, przez którą albo dzięki której, nasza walka staje się cięższa. Strach pojawiający się w naszym życiu nigdy nie zgaśnie. Może ucichnąć, jednak w najdalszym zakamarku naszej głowy, dalej tam jest.
Można sobie poradzić ze wszystkim, co życie podłożyło nam pod nogi. Wiara w lepsze jutro, jest najważniejsza. Nie można się poddawać i przestać walczyć o własne szczęście. Pokazana jest też pomoc innym, empatia, która pokazana jest w książce, a której coraz mniej widać na świecie.
Życie nie opiera się wyłącznie na własnych pasjach i hobby. Na celu, które dodaje nam wytrwałości. Opiera się też na miłości, przez którą albo dzięki której, nasza walka staje się cięższa. Strach pojawiający się w naszym życiu nigdy nie zgaśnie. Może ucichnąć, jednak w najdalszym zakamarku naszej głowy, dalej tam jest.
Można sobie poradzić ze wszystkim, co życie podłożyło...
Zamawiając książki z cyklu "Intensywne doznania" nie wiedziałam, że nie mają nawet 300 stron. Długo leżały na półce. Dopiero niedawno postanowiłam chwycić pierwszą część i nie żałuję.
Przez długi, długi czas nie miałam czasu, aby czytać. Czasem nawet ochoty. Ale gdy złapałam pierwszą z części, przypomniałam sobie jak to jest. Czytać w pokoju, otulona kocem i zapomnieć o prawdziwym, otaczającym mnie świecie. Zapomniałam, jak to jest, gdy z każdym przeczytanym słowem, człowiek oddala się umysłem i uspokaja. Przestaje myśleć. Śledzi jedynie losy głównych bohaterów i żałuje, że nie ma poukładanego własnego życia tak, jak poukładane są rozdziały w książkach.
Myślę, że takie krótkie opowiadania, powieści są potrzebne. Nie tylko te, które mają ponad 200 czy 400 słów. Ale też takie krótkie, lekkie. Dzięki którym można się rozluźnić.
Dzięki Intensywnym Doznaniom, dzięki temu, że nie są to grube tomy, przypomniałam sobie, jak to jest czytać romanse. Skończyłam jedną, chwyciłam drugą. Skończyłam trzecią i od razu zaczęłam wybierać inny tom, by tylko nie skończyć czytać o idealnym świecie. Żeby jedynie uciec od swojego.
Moja opinia nie jest tylko i wyłącznie o trzeciej części. Jest o całym cyklu. Za który chciałabym podziękować autorce.
Zamawiając książki z cyklu "Intensywne doznania" nie wiedziałam, że nie mają nawet 300 stron. Długo leżały na półce. Dopiero niedawno postanowiłam chwycić pierwszą część i nie żałuję.
więcej Pokaż mimo toPrzez długi, długi czas nie miałam czasu, aby czytać. Czasem nawet ochoty. Ale gdy złapałam pierwszą z części, przypomniałam sobie jak to jest. Czytać w pokoju, otulona kocem i zapomnieć o...