-
ArtykułyZakładki, a także wszystko, czego jako zakładek używamy. Czym zaznaczasz przeczytane strony książek?Anna Sierant1
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 7 czerwca 2024LubimyCzytać318
-
ArtykułyHistoria jako proces poznania bohatera. Wywiad z Pawłem LeśniakiemMarcin Waincetel1
-
ArtykułyPrzygotuj się na piłkarskie święto! Książki SQN na EURO 2024LubimyCzytać7
Porównanie z Twoją biblioteczką
Wróć do biblioteczki użytkownika2018-06-10
Ta książka to idealne połączenia wszystkich najlepszych książkowych motywów. 💛
Pierwsza historia, w której narracja trzecioosobowa mi nie przeszkadzała, baaa nawet nie zwróciłam na nią uwagi, a co więcej zakochałam się w tej historii. A to się naprawdę nie zdarza.
Pierwsze spotkanie głównych bohaterów było przypadkowe, później trafili na siebie w aplikacji randkowej a na koniec zakładają, się kto pierwszy znajdzie miłość. Tylko, że po drodze przydarzyła się ich wyjątkowa przyjaźń.
Główni bohaterowie byli tacy swoiscy, tak samo jak ich relacja - naturalna, pozbawiona skrępowania i zabawna. Chemię między bohaterami czuje się już na samym początku. Zapalałam do nich ogromną sympatią. Stworzyli wspólnie piękną przyjaźń. To właśnie ona najbardziej urzekła mnie w tej książce. Wiadomości, które ze sobą wymienili. Wspólne rytuały po nie udanych randkach (myślę, że tylko dla nich jeszcze chodzili na te randki😅).
W fajny i bardzo realistyczny sposób zostały przedstawione randkowanie w aplikacjach randkowych. Jack i Hailly - szukali tam prawdziwej miłości, jednak dla każdego oznaczała co innego, o czym też otwarcie mówili.
„Chcesz się założyć?” to urocza i słodka komedia romantyczna, od której nie będziesz w stanie się oderwać, a uśmiech nie będzie schodził Wam z twarzy. Sama przeczytałam ją za jednym razem i była to najbardziej komfortowa historia, jaką przeczytałam w tym roku.
W skrócie:
💛 udawany związek na weselu siostry
💛od nieznajomych do przyjaciół i do kochanków
💛 on zakochuje się pierwszy
💛 szukanie idealnej drugiej połówki
💛 zakład między bohaterami
💛 jedno łóżko
Ta książka to idealne połączenia wszystkich najlepszych książkowych motywów. 💛
Pierwsza historia, w której narracja trzecioosobowa mi nie przeszkadzała, baaa nawet nie zwróciłam na nią uwagi, a co więcej zakochałam się w tej historii. A to się naprawdę nie zdarza.
Pierwsze spotkanie głównych bohaterów było przypadkowe, później trafili na siebie w aplikacji randkowej a na...
2019-07-20
Lowen dostaje dość niespotykaną propozycję pracy. Ma dokończyć bestselerową serię thrillerów, Verity Crawford która jest sparaliżowana w skutek tragicznego wypadku. Dziewczyna bardzo długo zastanawia się nad przyjęciem tej pracy. Ciężka sytuacja finansowa zmusza ją do podjęcia decyzji. Kiedy tylko zjawia się w posiadłości Crawfordów, chce jak najszybciej z tamtąd uciekać. Jednak kiedy znajduje autobiografię Verity i czyta pierwszy strony, nie jest w stanie wyjechać nie poznawszy zakończenia. Z każdą stroną odkrywa nowe i coraz to mroczniejsze sekrety autorki bestselerów.
•
Chyba nie muszę mówić, że po książki tej autorki sięgam w ciemno. Nawet jeśli nie czytam danego gatunku, tak jak było to w tym przypadku. Miałam lekkie obawy, że jednak może mi się nie spodobać i jednak się zawiodę. Na szczęście tak się nie stało. Historią wciągnęła mnie od pierwszych stron. Choć zdarzały się momenty takie, kiedy musiałam odłożyć książkę bo nie byłam w stanie dalej czytać (to co się tam działo 😱). Samo zakończenie tak namieszało mi w głowie, że nadal nie wiem co tak na prawdę się wydarzyło a co nie. 🤷🏽♀️
Autorka jest mistrzynią kreowania, przeróżnych osobowości i niespotykanych fabuł. To co zrobiła z bohaterami tej powieści, głównie tymi kobiecymi, jest czymś niesamowitym! Nawet nie wiem, który charakter najbardziej mnie zaskoczył. Nie wiem, w którą wersję wydarzeń mam wierzyć. Co było prawdą a co nie. Myślę, że Ci którzy mają lekturę tej książki za sobą bardzo dobrze wiedzą o co mi chodzi. Sama akcja toczyła się bardzo szybko, cały czas trzymając w napięciu do samego końca. A kiedy myślałam, że wszystko się ułożyło i historia nie zaskoczy mnie już niczym autorka zrzuciła taką bombę, że do tej chwili nie otrząsnęłam.
Nie chce też za dużo zdradzać, bo to jest nieco inny rodzaj literatury, gdzie każdy szczegół ma ogromne znaczenie. Ale bierzcie i czytajcie!! Nie zawiedziecie się. Obiecuję! Książki tej autorki polecam każdemu i tak samo będzie w przypadku tej. Po prostu majstersztyk !! Historia ta trafia na do czołówki moich ulubieńców! 💙💙
Lowen dostaje dość niespotykaną propozycję pracy. Ma dokończyć bestselerową serię thrillerów, Verity Crawford która jest sparaliżowana w skutek tragicznego wypadku. Dziewczyna bardzo długo zastanawia się nad przyjęciem tej pracy. Ciężka sytuacja finansowa zmusza ją do podjęcia decyzji. Kiedy tylko zjawia się w posiadłości Crawfordów, chce jak najszybciej z tamtąd uciekać....
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2022-05-05
Ostatni tom losów Kenzie i Lyalla, czyli najbardziej burzliwa i nieprzewidywalna część ich historii. Po zatrzymaniu chłopaka, przyszedł czas na głośny i medialny proces sądowy. Nikt nie wierzył w niewinność Lyalla, wszyscy uznali go za winnego i już wydali wyrok. Tylko najbliżsi, wierzyli w chłopaka i jego niewinność. W czasie całego zamieszania związek Kenzie i Lyalla znowu został wystawiony na kolejną próbę. Czy Kenzie zaufa chłopakowi, uwierzy w jego niewinność i zrobi wszystko byle go ocalić?
Dawno nie czytałam tak intrygującej, wciągającej i emocjonującej książki. W tej historii doświadczamy pełnego wachlarza emocji którego nie sposób nie odczuwać z bohaterami. Dawno nie było takiej historii i takich bohaterów, gdzie zżyłam się z nimi w takim stopniu. Odczuwałam każdą ich emocję i nie mogłam się oderwać od książki.
„Don’t leave me” zdecydowanie trafia na listę moich ulubieńców tego rok! Ta książka to coś więcej niż romans, to historia o oddaniu, o miłości rodzicielskiej, o zaufaniu, o drugiej szansie, o sile prawdziwego uczucia. To wyjątkowa historia, która musicie poznać.
Ostatni tom losów Kenzie i Lyalla, czyli najbardziej burzliwa i nieprzewidywalna część ich historii. Po zatrzymaniu chłopaka, przyszedł czas na głośny i medialny proces sądowy. Nikt nie wierzył w niewinność Lyalla, wszyscy uznali go za winnego i już wydali wyrok. Tylko najbliżsi, wierzyli w chłopaka i jego niewinność. W czasie całego zamieszania związek Kenzie i Lyalla...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2020-01-07
Książka pełna muzyki, która niejednokrotnie doprowadzi was do łez i śmiechu. 💗
Autorka przedstawia nam historię powrotu, do domu. A zarazem powrót do przeszłości głównej bohaterki. Stella wraca do domu, a z głośników płyną piosenki z TEJ playlisty. Której nie słuchała od lat, a która przywodzi na myśl chwile, kiedy jej serce było rozdarte. Kiedy była zakochana w melodii jednego mężczyzny, a słowach drugiego. Mimo, że opis może przywodzić na myśl trójkąt miłosny, to zdecydowanie nim nie jest! Jest to niesamowita historia o miłość, trudnych decyzjach i wyborach oraz o dorastaniu. Którą się przeżywa całym sobą, jeszcze długo po skończeniu. Bohaterowie są tak różni, a do tego zmieniają się dość dynamicznie. Moja sympatia do Reida przeszła do całkowitej niechęci i niesmaku, choć to cały czas jemu kibicowałam. Tej pierwszej miłości. Stelle poznajemy jako trochę zbuntowaną dziewczynę, pyskatą i pewną siebie. Jednak wie czego chce i dąży do tego, choć w pewnym momencie gubi się w tym wszystkim. Tylko po to by dojrzeć na nowo czego chce i czego pragnie. Jeśli macie ochotę na opowieść, która pochłonie Was od pierwszych stron to „Drive” będzie zdecydowanie dobrym wyborem. Choć niekiedy, może pojawić się nieodparta chęć, żeby rzucić nią o ścianę, albo nawrzeszczeć na głównych bohaterów. Naprawdę warto! Ponadto na spotify’u możecie znaleźć playlistę Stelli, co dla mnie jest ogromnym plusem. 🖤
Książka pełna muzyki, która niejednokrotnie doprowadzi was do łez i śmiechu. 💗
Autorka przedstawia nam historię powrotu, do domu. A zarazem powrót do przeszłości głównej bohaterki. Stella wraca do domu, a z głośników płyną piosenki z TEJ playlisty. Której nie słuchała od lat, a która przywodzi na myśl chwile, kiedy jej serce było rozdarte. Kiedy była zakochana w melodii...
2020-02-15
Historie i postacie kreowane przez Brittainy C.Cherry to jedne z moich ukochanych. Dlatego z niecierpliwością czekam na każdą kolejną i sięgam po nie nie bardzo wiedząc o czym opowiadają. Jednak jest coś czego jestem pewna - to będzie dobre. I jak zawszę się nie zawiodłam! Totalny emocjonalny rollercoaster, a zaczynało się dość niepozornie w stosunku do drugiej części. 💔
Najważniejsze co trzeba powiedzieć o tej książce to, to że jest niesamowicie poruszająca, smutna i pełna żalu. Jednak w całym tym smutku, pojawia się mały promyczek słońca. Urocza Lorelai! W której nie sposób się nie zakochać. Ponad to dziewczynka swoje imię odziedziczyła po głównej bohaterce Kochanych Kłopotów! A takich nawiązań do popkultury jest cała masa, co zdecydowanie dodaje uroku tej historii. Mimo, że jest to książka z gatunku „romans” to sam romans jest nieco zsunięty na dalszy plan. A cała relacja oparta jest na trosce i opiece nad drugą osobą. Jednak jest to chyba jedna z bardziej poruszających historii miłosnych, właśnie dzięki całej trosce i oddaniu drugiemu. 💔
Książkę planowałam czytać wieczorami, po całym dniu nauki na egzaminy i nie wiem dlaczego pomyślałam, że to jest dobry pomysł. Jak zaczęłam czytać nie mogłam jej odłożyć. Nawet nie spostrzegłam się kiedy skończyłam i było mi bardzo przykro kiedy okazało się że właśnie przeczytałam ostatni rozdział.
Kochani! Jeśli jeszcze nie czytaliście to koniecznie nadróbcie! Przepiękna, a zarazem smutna historia.
Historie i postacie kreowane przez Brittainy C.Cherry to jedne z moich ukochanych. Dlatego z niecierpliwością czekam na każdą kolejną i sięgam po nie nie bardzo wiedząc o czym opowiadają. Jednak jest coś czego jestem pewna - to będzie dobre. I jak zawszę się nie zawiodłam! Totalny emocjonalny rollercoaster, a zaczynało się dość niepozornie w stosunku do drugiej części. 💔...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2018-08-30
Ooo tak! To jest ta Mona Kasten w której się zakochałam! Za którą tęskniłam, przy poprzednim tomie.
Historia Sawyer i Issaca skradła moje serce, tak samo jak było w przypadku Allie i Kadena. Niestety, tak samo złamała mi, to serce. Zwłaszcza końcówka.💔
Moja sympatia, co do postaci Sawyer ewoluował, z tomu na tom. Zaczęłam od obojętności a skończyło się na tym że, bardzo polubiłam jej postać. Jednak był jeden moment, kiedy dziewczyna mnie lekko zirytowała. Za to Issaca, pokochałam od razu. Chłopak ma w sobie coś takiego, że odrazu czuje się do niego sympatię.
Ogromne uznanie, dla autorki za to jak wplata, w fabułę wątki, które mają duże znaczenie w kolejnych częściach. Czytałam już wiele serii, gdzie każdy tom był o innym członku rodzin, czy różnych przyjaciołach. Jednak, żaden z tych autorów, nie zrobił czegoś takiego. Wielki podziw dla Mony Kasten, za to. <3
I oczywiście ta okładka! Zdecydowanie moja ulubiona, za całej serii. Niemalże identyczna jak w poprzednich, jednak ma coś w sobie. Myślę, że to, to idealne połączenie kolorów. Wyrazista a za razem delikatna.
Historia Sawyer i Issaca, to jedna z tych która przypadnie do gustu każdem. Nie tylko fanom romansów. Oczywiście można ją czytać samodzielnie, bez znajomości poprzednich tomów, jednak warto zapoznać się z poprzednimi częściami. A zwłaszcza "Begin again".
Myślę, że z tym tomem będzie tak samo, jak z pierwszym. Czyli na pewne do niego wrócę, bo naprawdę warto.
Ooo tak! To jest ta Mona Kasten w której się zakochałam! Za którą tęskniłam, przy poprzednim tomie.
Historia Sawyer i Issaca skradła moje serce, tak samo jak było w przypadku Allie i Kadena. Niestety, tak samo złamała mi, to serce. Zwłaszcza końcówka.💔
Moja sympatia, co do postaci Sawyer ewoluował, z tomu na tom. Zaczęłam od obojętności a skończyło się na tym że, bardzo...
2020-11-25
Odrazu po skończeniu historii Luka i Ellie, sięgnęłam po „First last night”. I to był bardzo dobry wybór, te książki z tomu na tom stają się coraz lepsze. Aż boję się pomyśleć, co czeka mnie przy ostatnim. Historia Tate i Trevora to kolejna przepiękna historia. Mimo, że nie zakochałam się w niej odrazu, z czasem się to zmieniło. Nie mogłam się od niej oderwać. To jest tak słodko gorzka historia. Kolejne uczucia, którym główny bohater nie daje dojść do głosu. Nie dlatego, że nie chce, ale dlatego że nie może. Decyzja z przeszłości Trevora, w jednej chwili zmieniła życie dziewczyny, choć nie miała ona o tym pojęcia. Jednak kiedy się o tym dowie, to ją zniszczy. Tak jak i jego. Tak jak i to co mogli razem zbudować. 💔
Historia przepełniona emocjami, głównie bólem i cierpieniem, a to wszystko przez obwinianie samego siebie. Nie ciężko, nie przeżywać tego wszystkiego razem z bohaterami. Za to łatwo się w tym zatracić na kilka godzin. Mimo, że kilka rzeczy było przewidywalnych. Zdecydowanie są to moje ulubione postacie z tej serii i tak szczerze, to kibicowałam im już od pierwszego tomu. Jeszcze nie raz wrócę do tej historii! 🖤
Odrazu po skończeniu historii Luka i Ellie, sięgnęłam po „First last night”. I to był bardzo dobry wybór, te książki z tomu na tom stają się coraz lepsze. Aż boję się pomyśleć, co czeka mnie przy ostatnim. Historia Tate i Trevora to kolejna przepiękna historia. Mimo, że nie zakochałam się w niej odrazu, z czasem się to zmieniło. Nie mogłam się od niej oderwać. To jest tak...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2020-05-06
Dla mnie książki Colleen Hoover, są jak powrót do domu. Cieszę się na nie jak dziecko, a jak już je dostanę to nie mogę się od nich oderwać. Nigdy nie zawodzą. Niekiedy, są jeszcze lepsze niż zakładałam. Tak właśnie było w przypadku historii Morgan i Clary. Jedno wydarzenie, całkowicie zmieniło ich życie. Wszystko co znały i w co wierzyły popadło w nicość. 💔
„Gdyby nie ty” to historia pełna żalu, rozczarowań i niedopowiedzeń. Jednak bardzo urocza i poruszająca. Relacja między Morgan i Clarą, czyli matką i córką jest niesamowita. Nie dlatego, że się dogadują, mówią sobie o wszystkim i są najlepszymi przyjaciółkami. Wręcz przeciwnie. Jednak to jak ich relacja się zmienia i jak przechodzi z obojętności w nienawiść, poźniej w zrozumienie i miłość. To skradło moje serce. 🖤 Z kolei relacja i przeszłość Morgan i Jonaha, rozrywała moje serce. Było mi tak przykro, tak bardzo żal. 🥺 Na szczęście na pocieszenie dostałam relację Clary i Millera. To było tak słodki i urocze. Złoty chłopak. A wszystko to daje nam tak niesamowity rollercoaster emocjonalny. Ogromnym plusem tej książki jest ukazanie, czytalenikowi, jak na niektóre wydarzenia reagują i jak sobie z nimi radzą dorośli, a jak nastolatkowie. Prawdziwa wrażliwość i dojrzałość niektórych nastolatków, przekracza wyobrażenia ich rodziców. Ukazuje również, że najgorsza prawda jest lepsza niż ciągłe kłamstwa. Mam wrażenie, że nie ważne w jakim wieku będzie czytelnik, to i tak wyciągnie z niej dużo dla siebie. Co by tu dużo mówić, bierzcie i czytajcie! Mam nadzieję, że i was zachwyci tak jak mnie. 💜
Dla mnie książki Colleen Hoover, są jak powrót do domu. Cieszę się na nie jak dziecko, a jak już je dostanę to nie mogę się od nich oderwać. Nigdy nie zawodzą. Niekiedy, są jeszcze lepsze niż zakładałam. Tak właśnie było w przypadku historii Morgan i Clary. Jedno wydarzenie, całkowicie zmieniło ich życie. Wszystko co znały i w co wierzyły popadło w nicość. 💔
„Gdyby nie ty”...
2019-09-16
KOCHAM!! 🖤 Mona Kasten ponownie skradła moje serce, niesamowicie wzruszającą historią Everly i Nolana.
Autorka po raz czwarty zabiera nas do dobrze już znanego Woodshill. Tym razem zgłębiamy się w losy Everly i Nolana, których poznaliśmy w drugim tomiem. Everly to przyjaciółka Dawn i jej przyszła siostra. Z kolei Nolan to wykładowca zajęć z kreatywnego pisania, na które chodzi dziewczyna. Jego urok i charyzma odrazu ujęły Everly. A każde kolejne spotkanie i rozmowa, wzmacniała więź pomiędzy tą dwójką. Jednak oboje, z różnych powodów, próbują stłamsić rodzące się w nich uczucia. A skrywane tajemnice i niedomówienia coraz bardziej komplikują ich relacje.
•
Czekałam na tę książkę już od bardzo dawna, jak tylko autorka ogłosiła, że nad nią pracuję. Dlatego czytanie jej było jak odpakowywanie prezentu gwiazdkowego. Z jednej strony ekscytacja a z drugiej niepewność, czy rzeczywiście będzie to czego się spodziewałam i czy się nie zawiodę. I wiecie co? Nie zawiodłam się! 🖤 A z każdą kolejną stroną byłam, coraz bardziej usatysfakcjonowana. Zwłaszcza, że ta książka bardzo przypominała mi „begin agian” (które kocham!). Nie samą historią, bo to całkiem co innego. Jednak gdy zaczęłam czytać w mojej głowie pojawiło się myśl „Ooo tak! To jest ta Mona Kasten, którą pokochałam.” 🖤🖤
„Hope again” to historia zakazanej miłości, pomiędzy wykładowcą i jego studentką. Jednak bardzo różni się od tych, które do tej pory poznałam. Bo sam fakt, że Nolan to wykładowca Everly nie jest dla nich dużym problemem. To ich przeszłość, tajemnice i strach przed otwarciem się jest przyczyną nieporozumień. Jednak uczucia to uczucia i w końcu musi dojść do wielkiego wybuchu, który w wykonaniu tej pary był bardzo emocjonalny i poruszający.
Główni bohaterowie odrazu zyskali moją sympatię, jednak to Blake najbardziej urzekł mnie swoją osobą. Troskliwy i przyjacielski, wszystkie sekrety były u niego bezpieczne. Teraz, kiedy go poznałam jeszcze bardziej nie mogę doczekać się „dream again”. 🖤
Bardzo spodobało mi się to w tej historii to, że działa się równocześnie co „feel again”. Choć na początku lekko mnie zdezorientowało. 😅
KOCHAM!! 🖤 Mona Kasten ponownie skradła moje serce, niesamowicie wzruszającą historią Everly i Nolana.
Autorka po raz czwarty zabiera nas do dobrze już znanego Woodshill. Tym razem zgłębiamy się w losy Everly i Nolana, których poznaliśmy w drugim tomiem. Everly to przyjaciółka Dawn i jej przyszła siostra. Z kolei Nolan to wykładowca zajęć z kreatywnego pisania, na które...
2021-01-17
2019-03-08
"Inna Blue" to kolejna niesamowita książka autorstwa Amy Harmon. Tak jak było to w przypadku "Biegając boso" mamy nawiązanie do indiańskich legend i tradycji. Co nadaje niespotykanego charakteru tej historii.
Niebywałe jest to, że wystarczy jeden człowiek by zmienić nasze życie. Popchnąć nas do działania, do odnalezienia siebie. Mimo, że Blue chciała się zmienić, chciała być czegoś warta nie potrafiła ruszyć z miejsca. Pozwalała by wszyscy dookoła przyklejali jej łatki. Jednak pojawienie się Wilsona, jego wsparcie i zrozumienie dało jej siłę by się zmienić stać się inna Blue.
"Inna Blue" to nie płomienny i zakazany romans pomiędzy uczennicą i jej nauczycielem. To niepowtarzalna relacja jaka połączyła dwójkę ludzi. Niesamowita przyjaźń, codzienne wsparcie i zrozumienie. Jednak słowa, spojrzenia i gesty bohaterów mówią nam, że to coś więcej. Właśnie za to pokochałam tę książkę, za jej delikatność i swobodę w relacji między bohaterami.
Postać Blue i Wilsona to wielobarwne postacie. Ich przeszłość, charaktery to dwa zupełnie różne światy. Jednak to nie przeszkodziło im w nawiązaniu relacji. Nawet to, że Blue otaczała się murem i odpychał od siebie wszystkich nie powstrzymało jej nauczyciela od chęci poznania i zrozumienia dziewczyny.
Główna bohaterka z rozdziału na rozdział dorastała i zmieniała się. Blue to niesamowita postać, podziwiam ją za decyzje które podjęła. Bo wiem, że sama nie zdołała bym zrobić czegoś takiego, nieważne jak ciężko by było. Jednak to nieznana przeszłość dziewczyny wpłynęła na jej decyzje.
Początkowo, historia kręci się w około lekcji historii. Gdzie możemy poznać czas, który Blue spędziła z Jimmym - mężczyzną, którego uważała za ojca. Po kilku rozdziałach, cała akcja przenosi się na zwykłe dni nastolatki. Wtedy zaczyna się jej przemiana, a fabuła zaczyna tak wciągać, że ciężko ją odłożyć. Niejednokrotnie przepełniona emocjami, kilka razy doprowadza do łez i łamie serce. A samo zakończenie jest tak zaskakujące. W ogóle nie spodziewane, okazuje się że Blue zawsze czuła kim jest tylko, nie wiedziała że taka jest rzeczywistość.
Niesamowita historia, bardzo wzruszająca choć nie zapowiada się na taką. Mimo, że przeczytałam ją tydzień temu nadal przeżywam to co się tam wydarzyło. Chyba będzie to jedna z moich lepszych książek tego roku.
Mogę powiedzieć tyle - bierzcie i czytajcie "Inna Blue".
"Inna Blue" to kolejna niesamowita książka autorstwa Amy Harmon. Tak jak było to w przypadku "Biegając boso" mamy nawiązanie do indiańskich legend i tradycji. Co nadaje niespotykanego charakteru tej historii.
Niebywałe jest to, że wystarczy jeden człowiek by zmienić nasze życie. Popchnąć nas do działania, do odnalezienia siebie. Mimo, że Blue chciała się zmienić, chciała...
2018-01-10
2021-03-02
WOW!! Colleen Hoover jak zawsze zaskakuje! Sięgając po tą książkę, nie spodziewałam się czegoś takiego. Czegoś tak szokującego i zaskakującego. Mimo, że w książce pojawiały się takie momenty, po których za nic w świecie nie wyszłam z pokoju. To kocham tą historię. Fabuła jest niesamowita. Jedna z niewielu książek, w których podczas czytanie, nie byłam w stanie przewidzieć zakończenia. A samą końcówkę czytałam z zapartym tchem. 🖤
O fabule nie usłyszycie ani słowa. To zdecydowanie trzeba odkryć samemu. Jednak bohaterowie są dość ciekawymi postaciami. Bardzo fajnie obserwowało się zmianę ich zachowania i nastawienia do wielu rzeczy. Tak samo zmieniała się moja sympatia do nich. Leedsa i Layle z pierwszych rozdziałów pokochałam. Bardzo lubię taki rodzaj relacji jaką oni mieli. Jednak dziewczyna po próbie zamordowania, zmienia się. Leeds adaptuje się do nowej sytuacji i nowego JA ukochanej. Nawet sam czytelnik się dostosowuje, tłumaczy sobie zachowanie bohaterów. Tylko po to, żeby na koniec dowiedzieć się, że tej miłość nie powstrzyma nawet śmierć.
Co tu dużo mówić, bierzcie i czytajcie bo naprawdę warto! Nawet jeśli nie jesteście tak wielkimi fanami Colleen Hoover i innych jej książek, to warto spróbować. W tej książce wątek romantyczny zepchnięty jest na drugi plan, a główny wątek oparty jest na wydarzeniach paranormalnych. 🖤
WOW!! Colleen Hoover jak zawsze zaskakuje! Sięgając po tą książkę, nie spodziewałam się czegoś takiego. Czegoś tak szokującego i zaskakującego. Mimo, że w książce pojawiały się takie momenty, po których za nic w świecie nie wyszłam z pokoju. To kocham tą historię. Fabuła jest niesamowita. Jedna z niewielu książek, w których podczas czytanie, nie byłam w stanie przewidzieć...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2022-08-02
Pokochałam tą historię całym sercem, od pierwszy stron. Śmiałam się i płakałam, nie potrafiłam się od niej oderwać. To była tak wspaniała książka. Jak tylko ją skończyłam miałam ochotę przeczytać ją od nowa.🤍
Szczerze, jak dla mnie jest to książka bez wad. Bohaterowie świetnie wykreowani, ich relacja była cudowna. No i Wes! Ideał! Idealny męski bohater. Uroczy, zabawny, z takim chłopięcym urokiem. I te wszystkie dobre rzeczy, które robił do Lizz - to chyba właśnie tym skradł moje serce. Choć czasem główna bohaterka mnie denerwował i miałam ochotę nią potrząsnąć, to rozumiem jej zachowanie, lęk i obawę przed zapomnieniem. Bo mimo, że jest to megaurocza i słodka historia, to jest to także historia małej zagubionej dziewczynki, która straciła mamę. Która zrobi wszystko byle nie zapomnieć, byle cząstka niej nadal żyła.
Uwielbiam w tej książce, liczne wzmianki i nawiązania do filmów i serial, a także do muzyki filmowej. Lizz miała taki swoje hobby - tworzyła playlisty do różnych momentów w swoim życiu. Kolejna rzecz, która bardzo mi się spodobała.
Z całego serca polecam tą historię! Niesamowita, ciepła, urocza i zabawiana.🤍🤭
Pokochałam tą historię całym sercem, od pierwszy stron. Śmiałam się i płakałam, nie potrafiłam się od niej oderwać. To była tak wspaniała książka. Jak tylko ją skończyłam miałam ochotę przeczytać ją od nowa.🤍
Szczerze, jak dla mnie jest to książka bez wad. Bohaterowie świetnie wykreowani, ich relacja była cudowna. No i Wes! Ideał! Idealny męski bohater. Uroczy, zabawny, z...
2018-08-26
2017-08
2021-11-28
Co byście zrobili, gdyby wszechświat dał Wam możliwość naprawienia kilku rzeczy w swoim życiu? Na przeżycie chwil, których żałujecie najbardziej. Dał szansę na odnalezienie prawdziwego szczęścia. Na odkrycie tego co tak naprawdę Was uszczęśliwia.
Mea dostała taką szansę. Jak co roku wybrała się do chaty na święta. Żeby spędzić je z rodzina i znajomymi. Jednak mimo udanego początku, końcówka to całkowita klapa. Niedość, że popełniła ogromny błąd. To jeszcze dowiedziała, że właściciel chcą sprzedać chatę. Przygnębiona nieszczęśliwa wyruszyła w drogę na lotnisko. Właśnie wtedy poprosiła wszechświat, żeby pokazał jej co tak naprawdę ją uszczęśliwia. W następnej chwili znowu znajduje się na pokładzie samolotu. 20 grudnia. W drodze na święta.
„Miłość na święta” to idealne książka. Ciepła i rodzinna atmosfera, z humorem. A do tego uroczy wątek romantyczny. Jestem zachwycona tą książę. Dawno nie czytałam tak fantastycznej historii. Rozgrzała moje serce i wywołała uśmiech na twarzy. Skłoniła do kilku przemyśleń. Ja i Mea z pierwszych rozdziałów tej książki mamy wiele wspólnego. Przez co odrazu zaskarbiła sonie moją sympatię. Zresztą jak każdy z bohaterów. Z niecierpliwością śledziłam wszystkie wydarzenia. Zaciekle kibicowałam Mealyn i Andrew. Choć momentami myślałam że historia ta potoczy się inaczej. Ale i tak wyszło świetnie.
Jeśli ciągle zastanawiacie się co czytać w te grudniowe wieczory, to koniecznie sięgnijcie po „Miłość na święta”. Gwarantuje, że się nie zawiedziecie.
Co byście zrobili, gdyby wszechświat dał Wam możliwość naprawienia kilku rzeczy w swoim życiu? Na przeżycie chwil, których żałujecie najbardziej. Dał szansę na odnalezienie prawdziwego szczęścia. Na odkrycie tego co tak naprawdę Was uszczęśliwia.
Mea dostała taką szansę. Jak co roku wybrała się do chaty na święta. Żeby spędzić je z rodzina i znajomymi. Jednak mimo udanego...
2018-12-28
„Nasze życzenie” to nieprawdopodobnie wzruszająca historia, dawno nie czytałam czegoś tak poruszającego. Pełnego bólu, żalu, tęsknoty i cierpienia. Pełnego wybaczenia, miłości i zrozumienia. A przede wszystkim muzyki i kolorów.
Bardzo spodobał mi sposób w jaki została opisana zdolność synestezji. Zwłaszcza, że jest to coś o czym wcześniej nie słyszałam. I ogromnie się cieszę, że mogłam się z tym zapoznać w tak przyjemny sposób. Nie tylko ze strony osoby, która posiada tą zdolność, ale również osób ją otaczających.
Warto zwrócić uwagę, na wielobarwne postacie. Każda miała coś urzekającego w sobie. Cromwell mimo tego, że był szorstki i opryskliwy potrafił być troskliwy dla tych na których najbardziej mu zależy. Dla Bonnie zrobiłby wszystko. Easton, brat Bonnie z rozdziału na rozdział się zmieniał, tak jak jego sztuka.
Jeśli macie ochotę na coś co doprowadzi was do łez, bardzo wielu łez, to „Nasze życzenie” będzie trafnym wyborem. Ale uwaga, czytacie na własną odpowiedzialność, łamie serduszko.
„Nasze życzenie” to nieprawdopodobnie wzruszająca historia, dawno nie czytałam czegoś tak poruszającego. Pełnego bólu, żalu, tęsknoty i cierpienia. Pełnego wybaczenia, miłości i zrozumienia. A przede wszystkim muzyki i kolorów.
Bardzo spodobał mi sposób w jaki została opisana zdolność synestezji. Zwłaszcza, że jest to coś o czym wcześniej nie słyszałam. I ogromnie się...
Oooo nie wierzę?? Co tu się wydarzyło? Aż brak mi słów, żeby opisać co ta książka ze mną zrobiła. Po przeczytaniu notki z tyłu książki, od razu wiedziałam, że to będzie dobry wybór. Jednak nie spodziewałam się, że aż tak. Historia Allie i Kadena skradła moje serce bez reszty.
Już przy pierwszym rozdziale i dialogu pomiędzy bohaterami, poczułam do nich ogromną sympatię. Za równo Allie jak i Kaden to moje ulubione typy książkowych bohaterów. Ona- słodka i urocza, jednak jak trzeba to ogryzie się drugiemu. Trochę pyskata. On z kolei bad boy. Jednak tylko z pozoru. W głębi jest chłopakiem, który ma miękkie serce i nie pozwoli skrzywdzić swoich bliskich. Jednak w przypadku Kadena, maska złego chłopca nie była jakimś kaprysem czy młodzieńczym buntem. Był to swego rodzaju mur obronny. Nie chciał nikogo do siebie dopuścić. A jego zasady miały mu pomóc utrzymać dziewczynę z dala. Jednak to od samego początku były skazane na porażkę i nie powodzenie.
Nie chce się tu za bardzo zachwycać. Ale "begin again" zasługuje na takie zachwyty. Na prawdę bardzo dawno nie czytałam takie cudnej książki. Pochłonęłam ją niemalże na raz. Historia Allie i Kadena, należy do takich od których, choć by się waliło i paliło, nie da się oderwać aż nie pozna się zakończenia. A gdy dowiemy się już, jak zakończyła się ich historia, to smutek spowodowany tym, że to już koniec jest nie do wytrzymania. Tak było przynajmniej w moim przypadku. I bardzo się cieszę z tego, że autorka zdecydowała się kontynuować tę serię. I mam nadzieję, że w pozostały dwóch tomach nadal będą się przewijać losy Allie i Kadena. Jejku, już nie mogę się doczekać, aż sięgnę po kolejną cześć.
Książkę czytało mi się niesamowici szybko. A czas spędzony przy niej, to czysta przyjemność. Dużo śmiechu, spowodowanego nie tylko przez słowne potyczki bohaterów. Jednak znalazło się kilka chwil, w których książka wprowadziła mnie w smutny nastrój, a nawet wzruszyła. To wszystko za sprawą bohaterów, których wykreowała Mona Kasten. Każdy z nich był wyjątkowy, od początku do końca przemyślany. Nie tylko główne postacie, ale również te drugoplanowe. Każda z nich miała coś w sobie. Nie ma postaci, której bym nie lubiła. Nie oszukujmy się w tej książce nie ma nic, co by mi się nie spodobało. Jak bym mogła dała bym jej 11/10.
Historię Allie i Kadena, polecam każdemu. Fanom romansów jak i tym którzy, nie przepadają za tym gatunkiem. Ponieważ wiem, że ta książka może to zmienić. Naprawdę, to co zrobiła ta autorka, aż brak mi słów żeby opisać jak bardzo mi się podobała ta książka. Mam ogromną nadzieję, że w pozostałych tomach będzie to samo. Tak samo pokocham, historię bohaterów. Już nie mogę się doczekać, aż ją poznam. I mogę zagwarantować, że do "begin again" wrócę jeszcze nie raz.
Oooo nie wierzę?? Co tu się wydarzyło? Aż brak mi słów, żeby opisać co ta książka ze mną zrobiła. Po przeczytaniu notki z tyłu książki, od razu wiedziałam, że to będzie dobry wybór. Jednak nie spodziewałam się, że aż tak. Historia Allie i Kadena skradła moje serce bez reszty.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toJuż przy pierwszym rozdziale i dialogu pomiędzy bohaterami, poczułam do nich ogromną sympatię. Za...