-
ArtykułyLiteracki kanon i niezmienny stres na egzaminie dojrzałości – o czym warto pamiętać przed maturą?Marcin Waincetel16
-
ArtykułyTrendy kwietnia 2024: młodzieżowy film, fantastyczny serial, „Chłopki” i Remigiusz MrózEwa Cieślik2
-
ArtykułyKsiążka za ile chcesz? Czy to się może opłacić? Rozmowa z Jakubem ĆwiekiemLubimyCzytać2
-
Artykuły„Fabryka szpiegów” – rosyjscy agenci i demony wojny. Polityczny thriller Piotra GajdzińskiegoMarcin Waincetel2
Biblioteczka
Tę część czytałam jako pierwszą z całej serii. Dłużyła mi się z powodu tych okropnie długich i bezsensownych opisów otoczenia. Bebe Bitner jest chyba moją ulubioną bohaterką z serii, podobnie jak Dambo jest moim ulubionym... eee... chłopakiem głównych bohaterek...? Tak to się nazywa? Część jest wybitna, ponieważ wzruszyła mnie tak dogłębnie, jak jeszcze nikt i nic. Kiedy tylko o tym pomyślę, to chce mi się ryczeć. A chodzi mi o moment z ostatniej i przedostatniej strony... UWIELBIAM! POLECAM! UWIELBIAM I POLECAM WSZYSTKIM BEZ WZGLĘDU NA WIEK!!!
Tę część czytałam jako pierwszą z całej serii. Dłużyła mi się z powodu tych okropnie długich i bezsensownych opisów otoczenia. Bebe Bitner jest chyba moją ulubioną bohaterką z serii, podobnie jak Dambo jest moim ulubionym... eee... chłopakiem głównych bohaterek...? Tak to się nazywa? Część jest wybitna, ponieważ wzruszyła mnie tak dogłębnie, jak jeszcze nikt i nic. Kiedy...
więcej mniej Pokaż mimo toJeden z gorszych tomów serii. Może książka wypadła by lepiej, gdyby było mniej rozdziałów z punktu widzenia Maćka Ogorzałki, i gdyby Kreska wybrała Jacka, no, ale niestety los... znaczy pani Musierowicz tak chciała... Książka mi się dłużyła, była dość nieciekawa, choć trzyma poziom. Polecam tym, co czytali przynajmniej parę części z serii, nie jako oddzielną książkę...
Jeden z gorszych tomów serii. Może książka wypadła by lepiej, gdyby było mniej rozdziałów z punktu widzenia Maćka Ogorzałki, i gdyby Kreska wybrała Jacka, no, ale niestety los... znaczy pani Musierowicz tak chciała... Książka mi się dłużyła, była dość nieciekawa, choć trzyma poziom. Polecam tym, co czytali przynajmniej parę części z serii, nie jako oddzielną książkę...
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toTo chyba najgorsza (ale wciąż dobra) część Jeżycjady. Książka była dość nudna, wątki były dziwaczne, a Idy nigdy nie polubiłam. Jeśli ktoś próbuje dorwać ten tom, a jeszcze nigdy nie czytał, to niech się raczej nie wysila, bo nie ma po co. Nie ma co tu pisać... 6/10.
To chyba najgorsza (ale wciąż dobra) część Jeżycjady. Książka była dość nudna, wątki były dziwaczne, a Idy nigdy nie polubiłam. Jeśli ktoś próbuje dorwać ten tom, a jeszcze nigdy nie czytał, to niech się raczej nie wysila, bo nie ma po co. Nie ma co tu pisać... 6/10.
Pokaż mimo toTa część Jeżycjady jest inna od reszty pod paroma względami... Po pierwsze, wszystko zaczyna się w Łebie, a nie w Poznaniu; po drugie, główna bohaterka nie jest taka jak inne, nie jest taka... idealna? To dobre słowo? No, w każdym razie nie jest taka... prawdomówna, tak to dobre słowo. Trzecim przykładem jest to, że Aniela nie znajduje sobie chłopaka, tylko zostaje ,,singielką'', chociaż kiedy czytałam tę książkę, pewna byłam że skończy z Robrojkiem (który, swoją drogą, w końcu ożenił się z Nutrią). Pamiętam, że uśmiałam się tylko raz, ale za to bardzo. To było w momencie, kiedy ten przeklęty Paweł krzyknął do ,,Franii'': ,,Anielka!'' Ubaw po pachy, przynajmniej dla mnie, ja zawsze się chichram, jak ktoś w książce odkryje jakąś tajemnicę, bez względu na to, czy dla czytelnika było to wiadome, czy też nie. Podsumowując, nie jest to jakaś najlepsza część w serii, ale (jak każda inna) podobała mi się, i polecam przeczytać!
Ta część Jeżycjady jest inna od reszty pod paroma względami... Po pierwsze, wszystko zaczyna się w Łebie, a nie w Poznaniu; po drugie, główna bohaterka nie jest taka jak inne, nie jest taka... idealna? To dobre słowo? No, w każdym razie nie jest taka... prawdomówna, tak to dobre słowo. Trzecim przykładem jest to, że Aniela nie znajduje sobie chłopaka, tylko zostaje...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKsiążka jest bardzo fajna, szybko i łatwo się ją czyta. Atutem powieści jest czas w którym toczy się akcja - lata siedemdziesiąte; nie ma tych wszystkich... ,,rzeczy''... Oczywiście, jak w każdym tomie Jeżycjady, musiały się tu znaleźć jakieś denerwujące osoby, np. Brodacz czy Hajduk (jak on i Cesia na końcu stali się parą byłam wielce zdziwiona)... Książka jest dobra dla dziewczyn min. 12 lat.
Książka jest bardzo fajna, szybko i łatwo się ją czyta. Atutem powieści jest czas w którym toczy się akcja - lata siedemdziesiąte; nie ma tych wszystkich... ,,rzeczy''... Oczywiście, jak w każdym tomie Jeżycjady, musiały się tu znaleźć jakieś denerwujące osoby, np. Brodacz czy Hajduk (jak on i Cesia na końcu stali się parą byłam wielce zdziwiona)... Książka jest dobra dla...
więcej mniej Pokaż mimo to
Jedna z ulubionych części. Zero nudnych wątków. Niedługa. Niedłużąca się. W dobrym guście. Polecam.
Jedna z ulubionych części. Zero nudnych wątków. Niedługa. Niedłużąca się. W dobrym guście. Polecam.
Pokaż mimo to