Opinie użytkownika
Duuuuużo lepsza niż 'Z najlepszymi życzeniami śmierci'. Choć dalej niezbyt ambitna i w ogóle nietrudna.
Pokaż mimo to
Myślę, że ta pozycja bardziej trafi do pracowników większych korporacji. Będąc jednym z nich uważam, że można znaleźć wiele prawdy w książce.
Początek niezły, wciągający. Jednak im dalej, tym gorzej. Mam wrażenie, że zakończenie pisane na kolanie.
Dobra książka jako 'przerywnik' między bardziej złożonymi i wymagającymi. Janusza Majewski niewątpliwie posiada talent pisarski jednak opowiadania nie są zbyt zajmujące i zmuszające do refleksji. Jedne lepsze, inne gorsze. Ogólnie na plus.
Pokaż mimo toO ile historia mogłaby aspirować do ciekawych, mimo że nie wyróżnia się niczym szczególnym, to sposób prowadzenia narracji jest męczący.
Pokaż mimo to
Na samym początku styl pisania mnie zachwycił; ten natłok metafor, który pozwalał na gimnastykę umysłu. Jednak po pewnym czasie stał się męczący. Zaczęłam się lekko irytować, bo bardziej skupiałam się na kolejnej metaforze, a nie na fabule. Ostatnie dziesięć stron czytałam na trzy razy.
Ale ostatnie dwie strony sprowadziły mnie do parteru. Niesamowita końcówka. Dla tej...
Wciągający początek; im dalej , tym ciężej.
Fajnie było sobie przypomnieć studenckie czasy:]
Baaardzo creepy!
Idealna na leniwy, jesienny wieczór. Nie jest zbyt skomplikowana i nie wymaga czystego umysłu. Bardzo drażniąca główna bohaterka, która ciągle gada o zaginionej matce jakby to była zbrodnia światowa, za dużo.
Lekka i prosta, ale trzymająca poziom. Niby oczywistości, o których wiemy, ale w inteligentny sposób wplecione w historię. Daję duży plus. Dobra książka na leniwy wieczór w górach przy kominku popijając grzane wino gdy na zewnątrz pada deszcz. Och, strasznie długie ostatnie zdanie i jakieś mało spójnie gramatycznie, ale sens zachowany;p
Pokaż mimo toForma pamiętnika bardzo męcząca. Autorka dużo więcej by zyskała prozą. Ciężko mi się to czytało. Czasami byłam tak znużona, że omijałam wywody Jenni czy innych. Historia ciekawa. Jednak brakło iskierki pisarskiej.
Pokaż mimo toWiedziałam kto zabił, ale sposób rewelacyjny. Podoba mi się. Mogłabym sama to wymyślić jako zbrodnię idealną. Duży plus.
Pokaż mimo to