-
ArtykułyAntti Tuomainen: Tworzę poważne historie, które ukrywam pod absurdalnym humoremAnna Sierant2
-
ArtykułyKsiążka na Dzień Dziecka: znajdź idealny prezent. Przegląd promocjiLubimyCzytać1
-
Artykuły„Zaginiony sztetl”: dalsze dzieje Macondo, a może alternatywna historia Goraja?Remigiusz Koziński3
-
Artykuły„Zależy mi na tym, aby moje książki miały kilka warstw” – wywiad ze Stefanem DardąMarcin Waincetel2
Porównanie z Twoją biblioteczką
Wróć do biblioteczki użytkownika2022-01-11
2023-12-27
Znajomość z tą serią rozpoczęłam od tomu piątego #brat 🙄 nie wiedziałam, że to kolejna część serii. Tak przepadłam w lekturze, że po prostu musiałam zacząć od początku. Tym samym wpadł tom pierwszy #naznaczeninazawsze a teraz...
#białytrop
@emelieschepp
@wydawnictwosoniadraga
Lawinę zdarzeń uruchamia odnalezienie w pociągu zwłok młodej dziewczyny i ucieczka jej koleżanki z miejsca zdarzeń. Śledztwo zaczyna prowadzić Jana i dość szybko okazuje się, że wszystko ma dość ścisły związek z jej przeszłością...
W przypadku tej Autorki ja jestem po prostu zła, a może momentami nawet wściekła. Wciąż kołacze mi się po głowie myśl, dlaczego Ona nie pisze jednej książki miesięcznie. Za moment będą za mną kolejne dwa tomy i co dalej? Jak żyć?
Ja mam w tych książkach wszystko to co kocham w kryminałach. Intrygującą główną bohaterkę, którą wspierają nie mniej ciekawe postacie drugoplanowe. Jest przeszłość kładąca się mrocznym cieniem na obecne wydarzenia. Mamy śledztwo w którym z przyjemnością można poczuć dreszczyk emocji. Na dodatek całość tak magnetycznie przyciągająca, tak wabiąca każdą kolejną stroną, rozdziałem. Ja wiem, że jak sięgam po książkę #emelieschepp to świat przestaje istnieć.
Dla mnie to kwintesencja kryminału, gwarancja przyjemnie spędzonego czasu, ale również przejażdżka na emocjonalnym rollercoastrze. Tu nie ma brutalnych opisów, tu nie ma szokowania makabrą, a jednak są momenty gdy serce wali jak szalone a w uszach aż tętni. Czasami akcja nabiera takiego tempa, że warto mieć się czego przytrzymać by nie wypaść przez okno na zakręcie.
Ja wiem, że przedświąteczne szaleństwo, ale czas na relaks też musi być. Ta seria go Wam zapewni, poza tym #wartojakpieron !!!
Pamiętaj nie musisz, ale warto 😀
Moja ocena to 10/10
Znajomość z tą serią rozpoczęłam od tomu piątego #brat 🙄 nie wiedziałam, że to kolejna część serii. Tak przepadłam w lekturze, że po prostu musiałam zacząć od początku. Tym samym wpadł tom pierwszy #naznaczeninazawsze a teraz...
#białytrop
@emelieschepp
@wydawnictwosoniadraga
Lawinę zdarzeń uruchamia odnalezienie w pociągu zwłok młodej dziewczyny i ucieczka jej koleżanki z...
2021-05-12
Na tę książkę czekałam z niecierpliwością. Czytałam ,,Czerwień" oraz ,,Czerń" i wpadłam jak śliwka w kompot.
Leopold Bilski, który znów jest w Trójmieście zostaje wezwany do samobójstwa. Jakkolwiek młoda dziewczyna wyskoczyła z okna sama, to ślady na jej ciele wskazują iż w ciągu ostatnich dni musiało ją spotkać coś bardzo złego. Na pewno doszło do próby duszenia oraz była krępowana.
Ta część trylogii powaliła mnie na kolana🔥🔥🔥🔥🔥🔥🔥🔥🔥🔥🔥 Tym samym zapewniam Was, że zakończenie serii po prostu wymiata. Autorka prowadzi nas przez mroczny świat Trójmiasta, pełen brutalności, bezwzględności i seksu. Razem z Leopoldem Bilskim odkrywamy powoli kulisy samobójstwa młodej kobiety oraz tajemnice z przeszłości. Wszystko kieruje śledztwo do środowiska nocnych klubów a one odkrywają przed nami swoje drugie dno.
Tej książki się nie czyta, nią się żyje. Czułam tak wiele emocji, począwszy od niepokoju poprzez strach a na koniec wręcz panikę. Autorka rewelacyjnie poprowadziła fabułę, dzięki temu czytelnik ma swoje podejrzenia ale również zostaje zaskoczony.
Retrospekcje w tej książce to istny majstersztyk 🔥 Wszystko jest wprost idealnie przemyślane, z rozmysłem dawkowane, ubarwione klimatem PRL-u... Jak dla mnie to po prostu kryminalna perełka.
@malgorzataoliwiasobczak to nazwisko, które gwarantuje rozrywkę czytelniczą na najwyższym poziomie. Tutaj nic nie zostaje zostawione przypadkowi, tu każde słowo ma swój sens. Wszystko dopracowane w najmniejszym szczególe, łącznie z tym jak sukcesywnie podnosić czytelnikowi adrenalinę. Dla mnie @malgorzataoliwiasobczak jest Królową polskiego kryminału. Każdą kolejną książkę kupuję w ciemno i tak jest od ,,Czerwieni". Wiem, że nie poczuję się zawiedziona a wręcz przeciwnie, Autorka znów mnie w jakiś sposób zaskoczy. Mam gwarancje świetnej książki i mocnych emocji.
Jedyny poważny, bardzo poważny minus tej serii to to, że się skończyła 🥺
Ja pokochałam pióro Autorki już w pierwszym tomie. Z każdym kolejnym kocham coraz bardziej. Dostałam rewelacyjny kryminał, który mogę Wam polecić.
Jeśli nie czytaliście i ta przygoda dopiero przed Wami to bardzo zazdroszczę.
Na tę książkę czekałam z niecierpliwością. Czytałam ,,Czerwień" oraz ,,Czerń" i wpadłam jak śliwka w kompot.
Leopold Bilski, który znów jest w Trójmieście zostaje wezwany do samobójstwa. Jakkolwiek młoda dziewczyna wyskoczyła z okna sama, to ślady na jej ciele wskazują iż w ciągu ostatnich dni musiało ją spotkać coś bardzo złego. Na pewno doszło do próby duszenia oraz...
2024-04-29
#billysummers ... i tu następuje tak zwana zawiecha, bo jak ująć w słowa nie tylko zachwyt, ale i wszystko to co tak mało namacalne, a jednak od czasu lektury gdzieś tam we mnie drzemie.
Billy ma w sobie niebezpieczną mieszankę inteligencji, błyskotliwości, humoru, bólu i choćby się tego bardzo wypierał to również empatii. Potrafi zmieniać nie tylko wygląd, ale również zachowanie. Jest mistrzem logistyki i planowania. Może jeszcze dodam, że większość kobiet zdecydowanie uważa go za przystojnego. Jak widać same atuty, a gdzie minusy? Hmmm..... to płatny zabójca, który przystępuje do realizacji swojego ostatniego zlecenia.
Gdybyście przed tą powieścią pytali mnie jaka jest moja ulubiona powieść autorstwa #stephenking to bez wahania powiedziałabym #bastion ale już tak nie jest.
Przemówił do mnie sposób prowadzenia historii. Mamy tu motyw książki w książce, bo Billy coś tam sobie skrobie. W ten właśnie sposób Autor zdradza nam historię życia bohatera, a ta dostarcza momentami więcej emocji niż rzeczywistość, która bywa czekaniem.
Gdy dałam Wam po lekturze zwiastun powieści, to dodałam jako dźwięk #szummorza i to nie było przypadkowe. Ta książka jest jak bezkresne #morze pełne tajemnic. To które przywita nas miłym szumem, ale potrafi uderzyć sztormową falą.
Mówić, że #wartojakpieron czytać, to po prostu milczeć. Dla mnie to jedna z lepszych powieści jakie czytałam, a na pewno najlepsza tego Autora. Zakochałam się w tej książce i wiem, że kiedyś do niej wrócę.
Dodam tylko, że oprawa jest wręcz bajeczna.
#billysummers ... i tu następuje tak zwana zawiecha, bo jak ująć w słowa nie tylko zachwyt, ale i wszystko to co tak mało namacalne, a jednak od czasu lektury gdzieś tam we mnie drzemie.
Billy ma w sobie niebezpieczną mieszankę inteligencji, błyskotliwości, humoru, bólu i choćby się tego bardzo wypierał to również empatii. Potrafi zmieniać nie tylko wygląd, ale również...
2023-02-15
O tej serii pisałam pięć razy, a dziś mamy tom szósty. Na drugim zdjęciu wcześniejsze tomy 😀
Z przyjemnością wróciłam do komisarz Leny Rudnickiej. Nasza relacja początkowo była dość trudna, ale bez kosztów dla poziomu sympatii jeśli chodzi o książkę. Natomiast dość szybko Lena stała się jedną z moich książkowych ulubienic.
Mija kilka lat od ostatnich wydarzeń. W życiu pani komisarz sporo się wydarzyło, świat policyjny przestał być jej codziennością. Niestety dochodzi w mieście do zaginięcia trójki dzieci. Nie da się ukryć, że Lena jest świetną policjantką, więc zostaje poproszona o pomoc w rozwiązaniu tych spraw.
Czytałam i chrumkałam z zadowolenia.
Po raz szósty dostałam od Autorki doskonałą intrygę zbudowaną na świetnej warstwie obyczajowej. Tutaj szybsze bicie serca powoduje przestępstwo, śledztwo, ale również to co dzieje się w życiu Leny. Całość podana w doskonałej formie, naturalnie, swobodnie. Jaka ja jestem zachwycona...
Jeśli czytacie to halo, halo, jest już szósty tom 😀 jeśli ta przygoda przed Wami to ja Wam tak zazdroszczę, że aż mnie skręca. Chciałabym tę serię odkryć jeszcze raz.
O tej serii pisałam pięć razy, a dziś mamy tom szósty. Na drugim zdjęciu wcześniejsze tomy 😀
Z przyjemnością wróciłam do komisarz Leny Rudnickiej. Nasza relacja początkowo była dość trudna, ale bez kosztów dla poziomu sympatii jeśli chodzi o książkę. Natomiast dość szybko Lena stała się jedną z moich książkowych ulubienic.
Mija kilka lat od ostatnich wydarzeń. W życiu...
2021-10-11
Jeśli ktoś jeszcze nie zauważył, że kocham książki Ani, to przypominam o tym po raz nie wiem który. Od pierwszej powieści, od pierwszej przeczytanej strony, wiedziałam, że będzie to miłość na zawsze. Tym razem napiszę o książce wyjątkowo dla mnie szczególnej, bo mam możliwość być jedną z patronek ,,Brakującego obrazka".
Poznajemy Olę, kobietę ponad 34 letnią, wychowującą nastoletnią córkę. Ma ona również męża - niemęża i pewnego mężczyznę z którym chciałaby stworzyć dom. Na plecach niesie swoją przeszłość i wspomnienie o młodszej siostrze z którą straciła kontakt wiele lat temu.
Kanwą tej historii są retrospekcje, to dzięki nim poznajemy życie Oli i jej siostry Natalii. Po raz kolejny Autorka udowodniła, że w ,,malowaniu" emocji osiągnęła poziom mistrzowski. Ja nie poznawałam bohaterów, ja mogłam się nimi stać. Tylko ktoś o ogromnej wrażliwości i empatii jest w stanie tak dokładnie kreślić rysy psychologiczne. Ania użyła jeszcze dodatkowego zabiegu... zmiany narracji. Dzięki temu łatwo mi było zrozumieć następujące po sobie wydarzenia oraz spojrzeć na nie z kilku stron. Poza tym mogę dziś powiedzieć, ze znam bohaterów, mieszkałam z nimi przez pewien czas.
Po raz kolejny historia napisana przez Autorkę dotknęła mojego serca. Dwie siostry, nastolatka i kilkulatka, ojciec tyran i zdominowana przez niego matka, tym samym dom pełen przemocy fizycznej i psychicznej. To opowieść o siostrzanej miłości i o strachu, piękna i jednocześnie bolesna.
Miłość ma tak wiele twarzy...
Dałam się porwać tej emocjonalnej podróży, płynęłam na falach uczuć i kompletnie nie chciałam przestać, mimo, że czasami bolało, nawet bardzo. Do dziś czuję trzepot skrzydeł w sercu na myśl o dzieciństwie Oli i Natalii.
Takich książek chcę, mam wielką potrzebę rozumieć bohaterów, być z nimi i czuć to co oni. Chcę tak prawdziwych historii, tak ludzkiej narracji, tak żywych dialogów. Chcę czuć w powieściach prawdziwe życie, takie bez filtra i koloryzacji...
Książki Ani to jedne z najpiękniejszych literackich podróży jakie odbyłam, ja fanka kryminałów i thrillerów.
Na koniec tak bardzo osobiście, ja ogromnie dziękuję za Pana Stanisława, ileż miłości może kryć się w prostych gestach, w tak niewielu słowach. Oby każdy kto potrzebuje spotkał na swojej drodze takiego człowieka.
Jeśli ktoś jeszcze nie zauważył, że kocham książki Ani, to przypominam o tym po raz nie wiem który. Od pierwszej powieści, od pierwszej przeczytanej strony, wiedziałam, że będzie to miłość na zawsze. Tym razem napiszę o książce wyjątkowo dla mnie szczególnej, bo mam możliwość być jedną z patronek ,,Brakującego obrazka".
Poznajemy Olę, kobietę ponad 34 letnią, wychowującą...
2023-11-23
Ja się pytam gdzie do tej pory ukrywały się przede mną książki autorstwa @emelieschepp ???
#brat to pierwsza powieść Autorki po jaką sięgnęłam i #wartojakpieron #chcewiecej !!!
Policja odkrywa zwłoki kobiet, okaleczone w ten sam sposób, ktoś zszywa im nogi... Trudno trafić na punkty styczne między ofiarami, różni je tak wiele. Jana wraz z zespołem śledczych stara się rozwikłać tę zagadkę, bo na szali jest życie kolejnych kobiet.
Jak mnie ta książka wciągnęła, jak dałam się uwikłać w śledztwo, w osobiste przeżycia bohaterów. Dostałam tu wszystko to co w kryminałach lubię najbardziej!!!
Byłam jak wędrowiec na pustyni, który zobaczył oazę i wpadł w nią by pić i moczyć się w wodzie. Wchodziłam w tą historię i odkładałam z myślą, ale ja nie chcę jeszcze kończyć, a te strony tak bezlitośnie szybko się przewracają. No to jeszcze jeden łyczek, no to choć paluszek zamocze. Och jak nierówna to była walka, doskonale miałam światowość, że przepadłam od pierwszych stron i choćby #skałysrały to nic mnie nie powstrzyma przed finiszem. W końcu kto dałby radę powstrzymać głodnego dzika pod dębem 🤔
Ja już wrzuciłam wcześniejsze książki Autorki do koszyka 🙈 chcę przeczytać wszystkie bo kto powstrzyma tego wewnętrznego dzika...
Poczytałam jeszcze o Autorce i dowiedziałam się, że wydając samodzielnie swój debiut, trafiła na szczyt takich wydawców. Ja po lekturze doskonale rozumiem dlaczego. Ma lekkość pióra, konstruuje fascynujące postacie, buduje doskonałe napięcie, a uwagę czytelnika trzyma na bardzo krótkiej smyczy. Do tego, tak niby od niechcenia porusza niezwykle ważne tematy. W tę książkę się wpada i nie chce się z niej wychodzić.
@emelieschepp to dla mnie niewątpliwe odkrycie tego roku 😀
Moja ocena to dzikie 10/10
Ja się pytam gdzie do tej pory ukrywały się przede mną książki autorstwa @emelieschepp ???
#brat to pierwsza powieść Autorki po jaką sięgnęłam i #wartojakpieron #chcewiecej !!!
Policja odkrywa zwłoki kobiet, okaleczone w ten sam sposób, ktoś zszywa im nogi... Trudno trafić na punkty styczne między ofiarami, różni je tak wiele. Jana wraz z zespołem śledczych stara się...
2021-06-02
Ta książka jest zwieńczeniem trylogii z komisarzem Robertem Kreftem. Miałam tą przyjemność, że całą serię przeczytałam jednym ciągiem. Dwa pierwsze tomy już od dawna czekały grzecznie na półce. To akurat dobra opcja bo po każdej części szybko sięgałam po kolejną. Więc polecam całość na raz.
,, Cierń" to kryminał w którym Kreft oprócz chęci na rozwikłanie wydarzeń ostatnich tygodni ma zamiar zmierzyć się do końca z przeszłością. 25 lat wcześniej był świadkiem śmierci swojej matki i to wspomnienie nie pozwala mu swobodnie oddychać. Do tego ma wrażenie, że obecne wydarzenia mają swój zaczątek w przeszłości i łączą się ze śmiercią jego matki.
Ta część jak i wszystkie poprzednie to jak dla mnie mistrzostwo. Autor sukcesywnie pogrąża czytelnika w coraz większym mroku.
Akcja wchodzi na coraz wyższe obroty...
Kończyłam jeden tom i nie mogłam zrobić nic innego jak od razu sięgnąć po następny.
Miałam wrażenie, że nie mam czasu na oddech, że kawa jest zbędna dla podniesienia ciśnienia.
Tutaj nic nie jest oczywiste. Miałam wrażenie, że wszystko ma drugie dno. Kiedy wydawało mi się, że już wiem co dalej autor zawsze zagrał mi na nosie.
Obawiałam się, że prawda będzie trudna a jednak chciałam ją poznać. Kibicowałam Kreftowi z całych sił.
Dostałam świetnego bohatera z którym od początku czułam nić porozumienia, polubiłam człowieka
To świetnie napisane kryminały. Retrospekcje, które dodają napięcia i tajemniczości. Wspomnienia, które potrafią doprowadzić do szaleństwa. Całość tej genialnej fabuły ujęta w cudownie ,,zgrabne" słowa. Każda strona tak niezwykle prawdziwa...
Jeśli nie czytaliście to polecam, koniecznie od pierwszego tomu.
Przemysław Żarski, gratuluję talentu i kibicuję w dalszej twórczości 🔥
Ta książka jest zwieńczeniem trylogii z komisarzem Robertem Kreftem. Miałam tą przyjemność, że całą serię przeczytałam jednym ciągiem. Dwa pierwsze tomy już od dawna czekały grzecznie na półce. To akurat dobra opcja bo po każdej części szybko sięgałam po kolejną. Więc polecam całość na raz.
,, Cierń" to kryminał w którym Kreft oprócz chęci na rozwikłanie wydarzeń ostatnich...
2010-01-01
2023-08-24
Kilkuletnie dziecko to człowiek, którego otaczamy opieką. W naszych oczach jest kimś, kto wymaga troski, wsparcia, pomocy w tak wielu rzeczach.
Tomaszkowi, który ma dopiero 6 lat, to wszystko zostało zabrane, stracił rodzinę, przyjaciół, stracił swój cały świat. Jest rok 1940 i wokół niego toczy się wojna...
Autor prowadzi nas przez historię, którą oparł na wojennym pamiętniku swojego ojca Tomasza, w sposób delikatny, subtelny, a jednocześnie poruszający. Odziera nasz codzienny świat ze spokoju i wpuszcza w niego to co człowiek człowiekowi uczynił, a wszystko w imię wyższych ideałów. Piękne słowa zdają się jeszcze bardziej podkreślać ogrom nieszczęścia, które spotkało małe dziecko i tysiące jemu podobnych. Zostały wyrwane ze swojego bezpiecznego świata i rzucone w wir wojennej zawieruchy. Każda odrobina nadziei, szczypta radości są rozdmuchiwane w pył. Zadajemy sobie pytanie, ile jest w stanie wytrzymać Tomaszek i pozostać dzieckiem? Czy uda mu się zachować w sercu to co dobre?
Niezwykle poruszająca historia, łamiąca serce, wyciskająca łzy. Bolesna podwójnie, bo losy tego dziecka są prawdziwe. świadomość tego, ze to tylko małe dziecko, które pragnie miłości i bezpieczeństwa rozrywa serce czytelnika. Jego cały spokojny świat został zburzony i pozostały mu tylko marzenia o nim.
@yarek.aranowicz ma niewątpliwie lekkość pióra, swobodę rzucania słów. Zdają się proste, a jednocześnie niezwykle plastyczne. Czytając możemy czuć wszystko to co czuło małe dziecko rzucone w wir wojny dorosłych. Do tego barwne obrazy ogarniętego wojną Wilna. Czujemy upadek tego miasta, ogrom jego nieszczęścia... Przekonujemy się jak doświadczenia zmieniają ludzi, czynią ich niebezpiecznymi, tak dalekimi od bycia człowiekiem.
Na takie książki nie ma skali ocen. Dostałam do ręki boleśnie piękną historię, która porusza i zapada w pamięć. Świat Tomaszka budzi przerażenie, chce się krzyczeć nigdy więcej. Ta książka jest też hołdem dla tego małego chłopca, który miał odwagę przetrwać piekło wojny i wyjść z tego zwycięsko.
Masz odwagę wejść w świat Tomaszka? Masz siłę by poczuć ogrom zła jakie niesie wojna? Ja tę odwagę i siłę znalazłam, teraz mogę stwierdzić, że ta opowieść pozostanie ze mną na zawsze.
Kilkuletnie dziecko to człowiek, którego otaczamy opieką. W naszych oczach jest kimś, kto wymaga troski, wsparcia, pomocy w tak wielu rzeczach.
Tomaszkowi, który ma dopiero 6 lat, to wszystko zostało zabrane, stracił rodzinę, przyjaciół, stracił swój cały świat. Jest rok 1940 i wokół niego toczy się wojna...
Autor prowadzi nas przez historię, którą oparł na wojennym...
2023-02-27
Kuba Krall decyduje się zostać ślubnym fotografem, nie na stałe, ale na czas wesela swojego ,,przyjaciela". W czasie tej uroczystości dochodzi do zbrodni, bardzo spektakularnej. Mało tego, dość szybko okazuje się, że może mieć ona związek z przeszłością.
Akcja toczy się obecnie, ale kartki z pamiętnika Katarzyny Krukowskiej przenoszą nas do końcówki lat 80- tych.
Czytałam tę książkę ja, a później czytał mój A i oboje mamy dokładnie te same wrażenia.
Kultura słowa jak również pieczołowitość i skrupulatność w budowaniu intrygi oraz występujących postaci czynią tę lekturę wyjątkową. Można wgryzać się w tekst, smakować...
Idealne balansowanie napięciem, tajemnicą, doskonałe utrzymywanie nieustannej uwagi czytelnika.
Spora objętość książki gwarantuje ciągłą rozrywkę a nie zbędne wycieczki w rejony nikomu niepotrzebne.
Oboje jesteśmy zachwyceni piórem, stylem, lekkością. To była lektura do jakiej siadaliśmy z ogromną przyjemnością, mieliśmy świadomość, że dostaliśmy do ręki książkę kompletną.
Po naradzie dajemy jej 10/10
Kuba Krall decyduje się zostać ślubnym fotografem, nie na stałe, ale na czas wesela swojego ,,przyjaciela". W czasie tej uroczystości dochodzi do zbrodni, bardzo spektakularnej. Mało tego, dość szybko okazuje się, że może mieć ona związek z przeszłością.
Akcja toczy się obecnie, ale kartki z pamiętnika Katarzyny Krukowskiej przenoszą nas do końcówki lat 80- tych.
Czytałam...
2022-10-02
Hanna i Ewa, przyjaciółki na śmierć i życie, a jednak...
Czy po prawie dwudziestu latach braku kontaktu można odbudować to co się rozpadło? Co do tego rozpadu doprowadziło?
Wreszcie powieść o dojrzałych kobietach, tak prawdziwa, tak namacalna.
Mogłam tam odnaleźć kawałki siebie a nawet zobaczyć swoją własną miłość w Jacku, który w moim życiu jest Arturem. Te wszystkie emocje, rozterki, sposób patrzenia na świat oraz odbioru teraźniejszości i przeszłości, jak ja to dobrze znam.
Czytałam tę książkę emocjami, życiową mądrością, doświadczeniem...
Sama nie wiem jak to możliwe, że ktoś tak młody jak Autorka w doskonały sposób oddał całokształt kobiety dojrzałej. Można zanurzyć się w tej historii i kompletnie się z nią zespolić. Jest tu tyle prawdy... Prawdy o tym, że u każdego przychodzi czas gdy zaczyna się szukać samego siebie.
Agata Kołakowska po raz kolejny przekonała mnie, że jest pisarką ,,uniwersalną" i nie da się zamknąć w szablonach. Każda jej kolejna powieść po jaką sięgam zaskakuje tematem, świeżością spojrzenia, bohaterami. Przy tym wszystkim czaruje stylem i językiem, swobodą wypowiedzi, gładkością słów.
Ponownie dałam się uwieść i zauroczyć. To wyjątkowa podróż po bezdrożach kobiecej dojrzałości. Ta historia weszła w moje serce i tam pozostanie, ale znajdzie się miejsce na kolejną spod pióra Autorki.
Agato, gratuluję 💚 to była przepiękna, mądra i pełna uczuć historia kobiecej przyjaźni i nie tylko 💚
Hanna i Ewa, przyjaciółki na śmierć i życie, a jednak...
Czy po prawie dwudziestu latach braku kontaktu można odbudować to co się rozpadło? Co do tego rozpadu doprowadziło?
Wreszcie powieść o dojrzałych kobietach, tak prawdziwa, tak namacalna.
Mogłam tam odnaleźć kawałki siebie a nawet zobaczyć swoją własną miłość w Jacku, który w moim życiu jest Arturem. Te wszystkie...
2023-11-08
Pogrzeb ojca Gabrieli Seredyńskiej i jej powrót z tego powodu w rodzinne strony, staje się schodami do piekła. Resztę doczytajcie w książce 🤷.
Czwarty tom serii z panią prokurator znów mnie zaskoczył. Gdy po trzecim myślałam sobie, iż Autora sięgnął wyżyn i dalej drogi nie ma, On bez problemu pokazał mi jak ślepa byłam.
Wczoraj pisałam o pięknym słowie, którego nie należy mylić z literaturą piękną i właśnie dziś tadam 🤷 kryminał, gdzie język jest fenomenalny. Tutaj przyciąga nie tylko doskonała intryga, z mistrzostwem budowane napięcie, ale i słowo. Autor nie zalicza potknięć, nie powoduje zgrzytów, z ogromną swobodą i wręcz gracją kreśli fabułę, wspiera ją naturalnością dialogów i precyzją w budowaniu postaci.
Ta książka to nie tylko doskonały kryminał, to również przyjemność obcowania ze słowem.
Nie jestem w stanie wyrazić ogromu emocji jakie towarzyszyły mi podczas lektury. Mieszanka tajemnic, sekretów i mrocznych bohaterów wciągnęła mnie od pierwszych stron. Dałam się porwać temu klimatowi, spojrzałam w oczy szaleństwu i byłam zachwycona.
@pzborkowski gratuluję kolejnej doskonałej powieści i z radością czekam na kolejne pomysły, w kolejnych książkach.
Moja ocena to 10/10, nie może być inaczej skoro każda z książek mnie zachwyca a Autor trafił na listę #biorewciemno
Pogrzeb ojca Gabrieli Seredyńskiej i jej powrót z tego powodu w rodzinne strony, staje się schodami do piekła. Resztę doczytajcie w książce 🤷.
Czwarty tom serii z panią prokurator znów mnie zaskoczył. Gdy po trzecim myślałam sobie, iż Autora sięgnął wyżyn i dalej drogi nie ma, On bez problemu pokazał mi jak ślepa byłam.
Wczoraj pisałam o pięknym słowie, którego nie należy...
2023-08-10
Jest Jacek, dojrzały mężczyzna, Wioletta, przez dwa t i pani Maria, kobieta o wielkim sercu. I nie, nie jest to książka o miłosnym trójkącie, to powieść o chęci odnalezienia siebie. Choć ta chęć przyszła z konieczności, a nie z wolnego wyboru (słownik mi tu podpowiadał wybiegu😂).
Fabuła zdawałoby się tak prosta, a tak wciągająca, tak emocjonująca i po prostu fenomenalna!!!
Narracja się zmienia, daje perspektywę z innego punktu widzenia, zagłębia nas w postacie, w opowieść. Choćbyśmy się opierali to nie potrafimy pozostać obojętni.
Do tego czysta perełka, czyli humor😀 jak ja kocham taką ironię, jak ja uwielbiam taki sarkazm. Tej książce nie będzie w stanie się oprzeć nawet @good_books_coffee która na obyczajówki ma długie zęby.
Jacka, głównego bohatera, uwielbiam 💚 to postać, która pozostanie w mej głowie na zawsze💚 Zresztą ja tę książkę uwielbiam 💚 to dla mnie najlepsze odkrycie tego roku 💚
Dziękuję @zielona_glowa_kt i @ksiazki_kawa_i_kwiatki , że napisałyście o tej powieści, przy okazji skutecznie mnie kusząc do sięgnięcia po nią.
Ta trudna historia, podana w lekki, niebanalny sposób i okraszona doskonałym humorem trafia do mojej topki tego roku. Wersja papierowa musi trafić na półkę 😀 bo ja chcę jeszcze do niej wrócić 😀 Nobo może warto dodać, że ta powieść jest debiutem Autora!!! Trudno w to uwierzyć, jest doskonała!!!
Razem z @an.onim2414 sporo o tej powieści dyskutowałyśmy i obie jesteśmy pełne zachwytu. @maciejczujko_pisarz jak będzie kolejna książka to zgłaszamy się jako patronki. Takim powieściom, takim autorom chcemy kibicować.
Przepraszam z góry, ale o tą książką będę trochę spamować.
Ode mnie 11/10 😀 mistrzostwo!!!
Jest Jacek, dojrzały mężczyzna, Wioletta, przez dwa t i pani Maria, kobieta o wielkim sercu. I nie, nie jest to książka o miłosnym trójkącie, to powieść o chęci odnalezienia siebie. Choć ta chęć przyszła z konieczności, a nie z wolnego wyboru (słownik mi tu podpowiadał wybiegu😂).
Fabuła zdawałoby się tak prosta, a tak wciągająca, tak emocjonująca i po prostu...
2021-07-21
Klara to młoda kobieta, nie ma dachu nad głową, stałej pracy, za to ma na utrzymaniu syna. Ma również świadomość, że dostała w ,,spadku" pewien dar i boi się, że przekazała go swojemu dziecku.
Dziecięcy kram to sklepik w którym Klara zostaje zatrudniona, nawet dostaje dach nad głową..... i wtedy... sięgacie po książkę i poznajecie całą historię.
Lubię się czasami postraszyć ale to co otrzymałam przerosło moje najśmielsze oczekiwania. Powieść zaczyna się spokojnie, dwutorowo, poznajemy historię Klary i ,, sklepu'.
Sama nie wiem kiedy zaczęło mi walić serce. Jednocześnie nie mogłam książki odłożyć... Czułam, że chcę się dowiedzieć prawdy, poznać zakończenie, jakiekolwiek by nie było.
Autor stworzył prawdziwy horror, jest to powieść grozy najwyższych lotów. Do tego doskonale napisana, z żywymi bohaterami i dialogami. Dopieszczona i przemyślana!!! Rewelacja!!!
Mogę Wam powiedzieć, że przed snem stosowałam znane mi techniki relaksacyjne bo obrazy zdarzeń wbiły mi się w wyobraźnię i nie chciały jej opuścić. Co to było!!!
Ja przy powieściach Kinga tak się nie bałam a to mistrz gatunku...
Poza tym pamiętajcie, że jestem po trylogii Bednarka, więc zastanawiałam się czy kolejna książka mnie wciągnie a ona mnie pochłonęła razem z butami i torebką, przeraziła i emocjonalnie rozjechała. Jestem pod ogromnym wrażeniem!!!
Danielu wielkie gratulacje, to było świetne.
Bardzo dziękuję Autorowi za egzemplarz książki ❤️ to były niezapomniane wrażenia.
Moja ocena to 10/10!!!!!!!
Klara to młoda kobieta, nie ma dachu nad głową, stałej pracy, za to ma na utrzymaniu syna. Ma również świadomość, że dostała w ,,spadku" pewien dar i boi się, że przekazała go swojemu dziecku.
Dziecięcy kram to sklepik w którym Klara zostaje zatrudniona, nawet dostaje dach nad głową..... i wtedy... sięgacie po książkę i poznajecie całą historię.
Lubię się czasami...
2015
2024-02-28
U mnie dziś tom 6 #dziewięćżyć i niech nie zwiedzie Was ta kawa na zdjęciu, bo ta książka jej nie wymaga. Ba ... tu bardziej wskazana melisa, albo jakieś krople nasercowe 🤔
@emelieschepp po raz kolejny zabrała mnie do świata Jany (nie mylić z Josie, to dwa kompletnie inne charaktery, Janie bliżej do Lisbeth Salander). Tym razem wydarzenia dotyczą gangu Komados i pewnego świadka, który widział zbyt wiele. Niewątpliwie jest zagrożeniem, ale dla kogo? Nie zdradzę 🤐
Napisać sześć tomów serii i utrzymać tak świetny poziom to mistrzowskie osiągnięcie. Tu nic się nie rozpływa, nie staje się miałkie... Nie ma zbędnych słów, wycieczek myślowych.
Wracam do Jany i reszty bohaterów z ogromną przyjemnością i z uśmiechem siadam do lektury. Dlaczego? Bo jestem pewna tego co dostanę. Zagadkę kryminalną, która zmusza do myślenia, śledztwo w którym z zapałem uczestniczę i warstwę obyczajową, która potrafi dodatkowo podkręcić atmosferę. Gdybym miała tej serii nadać podtytuł to byłoby to #jeszczejednastrona bo zdecydowanie trudno ją odłożyć.
O jednej rzeczy dotyczącej serii z Janą chyba nie pisałam, choć mam wrażenie, że pisałam już wszystko. Myślę tu o zakończeniu. Każdy tom na finiszu to istny skok na bungee. Jeśli znajdzie się ten, który potrafi ten finisz sobie dawkować, to klękam przed nim z podziwu. Końcówka zawsze nabiera takich obrotów, że bałabym się wtedy sprawdzić jakie mam ciśnienie. Czuję jak emocje mnie rozsadzają i uwielbiam to!!!
Więc cóż, pozostaje mi dodać czytajcie bo #wartjakpieron i zachęcam do lektury tej serii.
Można czytać od którego tomu chcecie, ale gwarantuję, że po lekturze i tak poczujecie chęć poznania tej historii od początku.
U mnie dziś tom 6 #dziewięćżyć i niech nie zwiedzie Was ta kawa na zdjęciu, bo ta książka jej nie wymaga. Ba ... tu bardziej wskazana melisa, albo jakieś krople nasercowe 🤔
@emelieschepp po raz kolejny zabrała mnie do świata Jany (nie mylić z Josie, to dwa kompletnie inne charaktery, Janie bliżej do Lisbeth Salander). Tym razem wydarzenia dotyczą gangu Komados i pewnego...
2023-04-11
Jak widać Kuba Krall powrócił. Pierwszy tom ,,Czerwone jezioro", który jest również debiutem Autorki wywarł na mnie ogromne wrażenie. Ukazanie się kolejnej części to jak uśmiech losu.
Tym razem zostałam zaproszona na sylwestra do Kuby, jednak jak to w kryminale potrafi być, a nawet bardzo dobrze gdy tak jest, padł trup. Kto? Dlaczego? Po co?
No uwielbiam!!! Tyle w temacie mojej sympatii do Autorki i jej pióra.
To była książka jaką celebrowałam, chłonęłam słowa, miejsca, zdarzenia... Zanurzyłam się w bohaterów, pogrzebałam w ich umysłach, emocjach. To była radość czytania w czystej postaci.
Książki Autorki mają głębię. Postacie są pełne i soczyste, język płynny i swobodny, opisy nadzwyczaj plastyczne i nigdy nużące. To powieść w której cieszy kultura słowa. Do tego wiele wątków, które skrywają swoje połączenia i dają możliwość własnej dedukcji. Intryga paluszki lizać!!!
Jeśli mam użyć świątecznego porównania to jeśli powieści są serniczkiem to ta książka jest serniczkiem bez rodzynek, poezją nie zakłóconą obecnością osób trzecich ( czytaj....zbędnych rodzynek).
Dla mnie to wypasione, bezrodzynkowe 10/10
Ps. Bardzo przepraszam amatorów rodzynek, staram się Was zrozumieć.....ale ciężko mi to idzie 🤷
Jak widać Kuba Krall powrócił. Pierwszy tom ,,Czerwone jezioro", który jest również debiutem Autorki wywarł na mnie ogromne wrażenie. Ukazanie się kolejnej części to jak uśmiech losu.
Tym razem zostałam zaproszona na sylwestra do Kuby, jednak jak to w kryminale potrafi być, a nawet bardzo dobrze gdy tak jest, padł trup. Kto? Dlaczego? Po co?
No uwielbiam!!! Tyle w temacie...
2024-05-19
#dziwnasallydiamond to książka o jakiej marzyłam...
Sally to Sally i nie ma takiej drugiej. Ona sama i jej historia są niepowtarzalne.
Bohaterka jaką pokochałam od pierwszych stron. Ja uwielbiam w niej wszystko!!!
Sama książka to nie spacer po słonecznej plaży, to raczej jazda przez #labiryntduchów gdzie za każdym rogiem coś czeka i jesteśmy pewni, że to nie ciocia Lusia z ciastem własnego wypieku. My wiemy, że to coś będzie straszne, ale i tak jedziemy dalej.
Zaczyna się od śmierci ojca i jego pochówku... Jednak tylko Sally mogła wziąć pewne zdanie tak dosłownie i do tego się dostosować. Później następuje odsłona druga i wchodzą retrospekcje. Poznajemy biologiczną rodzinę naszej bohaterki i tu już jest grubo, choć w sumie to zbyt delikatne słowo, tu się zaczyna totalna demolka piłą mechaniczną, połączona z 🤔 jedyne co mi przychodzi do głowy to #ring (pamiętacie film?). Jednak w książce cokolwiek ma miejsce jest dziełem człowieka, żadne duchy, zmory czy czarownice. Tu mamy 🙄 przepraszam Panów 🤷 mężczyznę. Choć gdyby spojrzeć głębiej, to jednak siewcą zła była kobieta 🤔 ok, możecie Panowie odetchnąć.
Tym samym, gdy już wiecie, że nic nie wiecie, to dodam, że z książką siada się do kawy, ona sobie stygnie a nam niespodziewanie wybija na liczniku stron 100.
#liznugent napisała taką powieść, że ja muszę przeczytać wszystkie wcześniejsze spod jej pióra!!!
Reasumując, książka jest genialna! Zaje.ista! Fenomenalna! Tak świeża! Zaskakująca! To po prostu #mustread Wszystkich, którzy lubią zanurzyć się w historii. #wartojakpieron czytać!!!
Nie czytajcie opisu, dajcie się zaskoczyć 😀
#dziwnasallydiamond to książka o jakiej marzyłam...
Sally to Sally i nie ma takiej drugiej. Ona sama i jej historia są niepowtarzalne.
Bohaterka jaką pokochałam od pierwszych stron. Ja uwielbiam w niej wszystko!!!
Sama książka to nie spacer po słonecznej plaży, to raczej jazda przez #labiryntduchów gdzie za każdym rogiem coś czeka i jesteśmy pewni, że to nie ciocia Lusia...
Propozycja Autorki by przeczytać tę powieść bardzo mile mnie zaskoczyła. Pamiętam poprzednią książkę Agaty i te wszystkie emocje jakich mi dostarczyła.
Jak było teraz?
Tu wszystko jest tak nieoczywiście oczywiste.
Dwa światy, tak różne, oddzielone lasem.
Czy można być wciąż niezadowolonym? Utyskiwać na wszystko i wszystkich? Oczywiście, że tak...
Czy szczęście można czuć na zawołanie? Źle... Czy można je pokazywać na zawołanie? Oczywiście, że tak...
Tyle myśli, emocji, rozterek. Tak wiele świata który znam w tych dwóch miejscach.
Do tego cudowna historia o miłości, szukaniu siebie.
Autorka pięknie pisze, maluje nam świat swoją opowieścią, tak gładkim językiem, tak bliskim sercu. Słowa płyną i zamieniają się w emocje. Te pozostają na długo. Ta książka wciąż we mnie żyje, wciąż zmusza do refleksji.
Jak wiele strun można poruszyć zlepkiem prostych słów...
Gdybym miała użyć porównania to czuję się jakbym przeczytała baśń dla dorosłych, pełną ukrytych znaczeń i szyfrów.
Tylko to w jakim mieście bije czyjeś serce może otworzyć drogę do zrozumienia. Czy jestem z Miasta a może z City? A może to tylko pułapka słów i to ja buduję moje Miejsce...
Bardzo dziękuję za lekturę, dała mi tak wiele, a wszystko było ukryte między wierszami.
Ps. ,,Skarpetki Odwagi" to bardzo pomocna rzecz
Propozycja Autorki by przeczytać tę powieść bardzo mile mnie zaskoczyła. Pamiętam poprzednią książkę Agaty i te wszystkie emocje jakich mi dostarczyła.
więcej Pokaż mimo toJak było teraz?
Tu wszystko jest tak nieoczywiście oczywiste.
Dwa światy, tak różne, oddzielone lasem.
Czy można być wciąż niezadowolonym? Utyskiwać na wszystko i wszystkich? Oczywiście, że tak...
Czy szczęście można...