Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz
Okładka książki Jesteś prawdziwym przyjacielem, Pinku! Książka o relacjach z rówieśnikami dla dzieci i rodziców trochę też Urszula Młodnicka, Agnieszka Waligóra
Ocena 9,0
Jesteś prawdzi... Urszula Młodnicka,&...

Na półkach: ,

"Jesteś prawdziwym przyjacielem, Pinku" to świetna książka o relacjach z rówieśnikami dla dzieci, ale i dla dorosłych. W środku znajdziemy wiele wskazówek jak budować relacje i je pielęgnować. Każde dziecko chce być lubiane, a właśnie ta książeczka pomoże zrozumieć istotę przyjaźni. Budowanie więzi z rówieśnikami nie jest wcale takie łatwe. Pinku w prosty sposób pokazuje czym jest troska czy zaufanie. Podpowiada też jak poznać kto jest prawdziwym przyjacielem.

W środku znajdziemy historię Pinku, który właśnie ma problemy z rówieśnikami. Proste dialogi, wzbogacone o piękne ilustracje sprawiają,że dzieci chętnie będą czytać tę książkę czy też słuchać jak rodzic czyta.
"Jesteś prawdziwym przyjacielem, Pinku" jest idealną pozycją do rozmów z dziećmi na temat przyjaźni, emocji z tym związanych. Książka jest ładnie wydana, sprawdzi się napewno jako prezent.

"Jesteś prawdziwym przyjacielem, Pinku" to świetna książka o relacjach z rówieśnikami dla dzieci, ale i dla dorosłych. W środku znajdziemy wiele wskazówek jak budować relacje i je pielęgnować. Każde dziecko chce być lubiane, a właśnie ta książeczka pomoże zrozumieć istotę przyjaźni. Budowanie więzi z rówieśnikami nie jest wcale takie łatwe. Pinku w prosty sposób pokazuje...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Współpraca barterowa z @proszynski.emocje

"Trzcinowisko" to zupełnie nowa seria, pierwsza część z detektywem Aleksandrem Zamojskim.

Tomaszów Mazowiecki, końcówka lat 90, Ewa Ostaszewska wychodzi z domu na spotkanie z przyjaciółką i już nie wraca. Następnego dnia zostaje znaleziona martwa w trzcinowisku. Nie ma żadnych śladów zbrodni. Morderca pozostaje na wolności.

24 lata później, ojciec Ewy, postanawia wynająć już ostatni raz detektywa by odnalazł mordercę jego córki. Aleksander Zamojski ma ciężkie zadanie, minęło sporo czasu od zbrodni a mieszkańcy nie chcą rozmawiać o tej sprawie.
Czy Aleksander Zamojski rozwiąże zagadkę śmierci Ewy Ostaszewskiej ? Dlaczego mieszkańcy milczą ? Co tak naprawdę wydarzyło się w dniu zabójstwa ? A przede wszystkim kto jest winny?

"Trzcinowisko" to świetny kryminał. Czyta się rewelacyjnie. Wciąga od samego początku. Autorka stworzyła dość zawiłą historię i nic tu nie jest takie oczywiste. Ile razy zmieniałam swoje podejrzenia, co do mordercy. Oprócz niewyjaśnionej zbrodni, wyjdą na jaw inne skrywane sekrety. Detektywowi Zamojskiemu przy tej sprawie będzie pomagać dziennikarz i pewna policjantka. Bohaterowie są dobrze wykreowani. Lubię, gdy mamy do rozwikłania więcej zagadek. Właśnie tak tu będzie, początkowo może się wydawać,że ta sprawa jest pogmatwana. Ale im dalej, tym widzimy jak puzzle układanki wchodzą na właściwe miejsce i wszystko staje się coraz jaśniejsze.

Małomiasteczkowa społeczność, która milczy. Nieoczekiwane zwroty akcji, skrywane sekrety i wartka akcja. Do tego zakończenie, które może szokować.
Chociaż w pewnym momencie odkryłam, kto stoi na morderstwem Ewy. I tak świetnie się bawiłam przy tej książce. Oczywiście bardzo polecam.

Współpraca barterowa z @proszynski.emocje

"Trzcinowisko" to zupełnie nowa seria, pierwsza część z detektywem Aleksandrem Zamojskim.

Tomaszów Mazowiecki, końcówka lat 90, Ewa Ostaszewska wychodzi z domu na spotkanie z przyjaciółką i już nie wraca. Następnego dnia zostaje znaleziona martwa w trzcinowisku. Nie ma żadnych śladów zbrodni. Morderca pozostaje na wolności.

24...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książkę czyta się w sumie szybko. "Ptasznik" jest pierwszą częścią nowej serii. Historia jest ciekawa i intrygująca. Nie powiem, bo wciąga i czyta się momentami z zapartym tchem. Jest napięcie, niepokój. Heinrich Vogel jest ciekawym bohaterem, tajemniczym. Żyje w odosobnieniu, z dala od wszystkich. Jednak przeszłość o nim nie zapomina. Komisarz Banach również jest ciekawą postacią. Jej relacja z Heinrichem przyjmuje nieoczekiwane tory, chociaż nie do końca jakoś mi podeszła. Nie zabraknie oczywiście zagadki kryminalnej. Dwie linie czasowe pozwolą nieco poznać przeszłość Heinricha. Popełnił on w młodości błąd, przez co został skazany. Jednak najbardziej go bolało odrzucenie przez ojca. Teraz po latach, znów wraca wątek ojca, z którym bohater nie chce mieć nic wspólnego. Jednak musi odkryć pewne tajemnice.
Generalnie książka nie była zła, taka bardziej przeciętna. Akcja jest raczej spokojna bez większych zwrotów akcji. Mam troszkę mieszenie odczucia. Z jednej strony historia jest ciekawa, czytałam momentami z zapartym tchem jak już wspomniałam, z drugiej zaś momentami mi się dłużyło. Może po prostu ta akcja była dla mnie zbyt spokojna. Zabrakło mi tu takiego efektu wow, elementu zaskoczenia, czegoś, co powiem - tego się nie spodziewałam. Czytając można wczuć się w rolę detektywa, co bardzo lubię. Szukałam poszlak, znaków, które przybliżą mnie do rozwiązania. Cały czas zastanawiałam się, kto kłamie a kto nie. I to jest na plus bo lubię zabawę w detektywa. Cała historia jest bardzo zagmatwana, można się momentami troszkę pogubić. Podsumowując, to było dobre spotkanie z twórczością autora.
Współpraca barterowa z @filiamrocznastrona

Książkę czyta się w sumie szybko. "Ptasznik" jest pierwszą częścią nowej serii. Historia jest ciekawa i intrygująca. Nie powiem, bo wciąga i czyta się momentami z zapartym tchem. Jest napięcie, niepokój. Heinrich Vogel jest ciekawym bohaterem, tajemniczym. Żyje w odosobnieniu, z dala od wszystkich. Jednak przeszłość o nim nie zapomina. Komisarz Banach również jest ciekawą...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Współpraca barterowa z @skarpawarszawska

"Osada" to kolejna książka z tych, których nie da się odłożyć i wciąga nas do środka. Mamy dwie przestrzenie czasowe- czasy teraźniejsze i wydarzenia sprzed lat. Dzięki temu możemy poznać, co wydarzyło się naprawdę. Właśnie te wydarzenia sprzed lat bardziej mi się podobały. Wczułam się w klimat. Weszłam do środka i próbowałam rozwikłać zagadkę wraz z Jankiem. Cały czas się zastanawiałam, kto jest mordercą. Miałam swoje typy. I powiem szczerze, jeden z moich typów okazał się tym właściwym. 😁 Czasy współczesne były trochę nudne, dłużyły się. Dopiero na ostatnich stronach coś ciekawszego zaczyna się dziać.

Jest rok 1978, mieszkańcy tytułowej Osady zostają odcięci od świata. Śnieżyca, brak prądu, zdani na siebie, a do tego wszystkiego wśród nich grasuje morderca. Kto nim jest ? Czy mieszkańcy mogą czuć się bezpiecznie ? W 2023 r. policjanci z Archiwum X wzywają emerytowanego policjanta Jana Rysia na przesłuchanie. Chcą wyjaśnić wydarzenia sprzed lat. Jest wiele nieścisłości a do tego część dowodów zaginęła. Czy policjanci z Archiwum X dowiedzą się, co tak naprawdę wydarzyło się w 1978 r. ?

Książkę czyta się dość szybko. Chociaż akcja nie pędzi. Wszystkie wydarzenia rozgrywają się swoim tempem. Duszny klimat małej miejscowości, zawiła zagadka, tajemnice i morderstwa. Nikt nie może czuć się bezpiecznie. Czytając czułam, jakbym była wśród mieszkańców Osady. Wraz z nimi szukałam tropów. Autor napięcie buduje powoli. Emocji nie zabraknie. I cały czas milion pytań w głowie, kto jest mordercą i dlaczego to Jan Ryś jest przesłuchiwany przez policjantów Archiwum X, czemu właśnie po tylu latach zainteresowali się tą sprawą. Autorowi świetnie udaje się zmylić czytelnika, co chwilę podejrzewałam inne osoby. Łączyłam fakty. Pod koniec nabierałam coraz więcej pewności, kto za tym wszystkim stoi i chociaż jedną z osób podejrzanych był właściwy mordercą, to i tak nie wszystko udało się przewidzieć. Elementy zaskoczenia także tu znajdziemy. Uwielbiam takie książki, które angażują w rozwikłanie zagadki a do tego pozwalają poczuć klimat danego miejsca. Oczywiście polecam. Dziękuję Skarpa Warszawska za egzemplarz.

Współpraca barterowa z @skarpawarszawska

"Osada" to kolejna książka z tych, których nie da się odłożyć i wciąga nas do środka. Mamy dwie przestrzenie czasowe- czasy teraźniejsze i wydarzenia sprzed lat. Dzięki temu możemy poznać, co wydarzyło się naprawdę. Właśnie te wydarzenia sprzed lat bardziej mi się podobały. Wczułam się w klimat. Weszłam do środka i próbowałam...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ava przeprowadza się z matką do niewielkiej miejscowości. Dziewczyna nie jest z tego zadowolona. Do tego musi chodzić na letni kurs wyrównawczy do szkoły. Pierwszego dnia, prawie wpada pod koła samochodu, którego kierowcą jest Will. Chłopak nie jest zbyt uprzejmy. Kiedy Ava myśli, że więcej się nie spotkają, bardzo się myli. Zaprzyjaźnia się z Abby, przybraną siostrą Willa. Do tego obydwoje nie mogę przestać o sobie myśleć. Co wyjdzie z tej relacji ? Czy Will ma dobre zamiary względem Avy?

"Burn me", to książka, która wciągnęła mnie od pierwszych stron. Nie mogłam się wręcz oderwać. Zostałam wciągnięta do świata stworzonego przez autorka i świetnie się bawiłam. Fabuła jest ciekawa a bohaterowie do rzęs wykreowani, chociaż nie ukrywam, że niekiedy mnie denerwowali. Jednak są to barwne postacie, skrywające swoje sekrety. Jest mnóstwo emocji, właśnie jak już wspomniałam skrywanych tajemnic. Pierwsza miłość, nowe przyjaźnie, trudna relacja z matką, przeprowadzka. To wszystko z czym zmaga się Ava. Nie jest jej łatwo. Odczułam takie wrażenie,że skrywa mroczne sekrety i mam nadzieję,że będzie druga część i wszystkiego się dowiemy. Tak samo dotyczy się Willa. Tu już widzimy, ukrywa coś, jest tajemniczy, nie o wszystkim mówi. Ma swoje demony, zmaga się z traumą z przeszłości. Nie do końca wiedziałam, czy jego intencje wobec Avy są szczere. Historia tej dwójki przypadła mi do gustu. Czyta się bardzo dobrze i nie ma tu miejsca na nudę. Jak wspomniałam wcześniej, niekiedy bohaterowie irytują, jednak tylko troszkę. Chętnie poznam dalszą część by dowiedzieć się jak rozwija się ich relacja. Współpraca barterowa z @yavibooks

Ava przeprowadza się z matką do niewielkiej miejscowości. Dziewczyna nie jest z tego zadowolona. Do tego musi chodzić na letni kurs wyrównawczy do szkoły. Pierwszego dnia, prawie wpada pod koła samochodu, którego kierowcą jest Will. Chłopak nie jest zbyt uprzejmy. Kiedy Ava myśli, że więcej się nie spotkają, bardzo się myli. Zaprzyjaźnia się z Abby, przybraną siostrą Willa....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Lubicie książki Kristin Hannah ?
Ja mam za sobą tylko jedną - "Słowik", która mnie oczarowała. Na półce czekają jeszcze inne tytuły od autorki, ale jakoś nie było nam po drodze. Kiedy tylko zobaczyłam w Klubie Recenzenta nakanapie.pl, możliwość zrecenzowania "Na domowym froncie ", nie wahałam się ani chwili. I powiem Wam,że to był doskonały wybór.

Jolene i Michael są małżeństwem z kilkuletnim stażem, które przeżywa kryzys. Kobieta jest żołnierzem, służy w Gwardii Narodowej. Do tego pewnego dnia dostaje powołanie na misję, której nie może odmówić. Nie jest to łatwe. Do tej pory o dom i opiekę nad córkami dbała Jolene. Teraz te wszystkie obowiązki muszą przejść na Michaela.Chociaz istnieją obawy o życie, Jolene musi polecieć do Iraku. W tym czasie, Michael prowadzi sprawę mężczyzny, który właśnie wrócił z takiej misji, a jest podejrzewany o zabójstwo. Mężczyzna zaczyna rozumieć niektóre aspekty zawodu żołnierza. Próbuje pomóc młodemu mężczyźnie, szuka różnych sposobów.
Analizuje swoje małżeństwo. Jolene podczas misji zmaga się z trudnościami, do tego wszystkiego dochodzi do wypadku. Co się wydarzyło w Iraku ? Czy Michael poradzi sobie z obowiązkami ? Czy małżeństwo Jolene i Michaela przetrwa ?

Książka "Na domowym froncie" roztrzaskała mnie emocjonalnie. Pojawiły się nawet łzy, co u mnie naprawdę zdarza się bardzo rzadko. Dawno tyle razy się nie wzruszyłam. Historia jest emocjonalna.
Autorka poruszyła w książce temat stresu pourazowego a także rozstania z rodziną. Nie jest to łatwe. A najważniejsze by mieć oparcie w rodzinie, przyjaciołach i się nie poddawać. Trudny wybór, przed którym stanęła bohaterka, współczułam jej. Musiała wybrać pomiędzy rodziną a służbą wojskową, wyjazdem na wojnę. I tu też decyzja była tylko jedna, amerykański żołnierz nie może odmówić, musi wykonywać rozkazy pomimo wszystko. Jolene stanęła właśnie w takim miejscu. Ciężko jej było zostawić rodzinę. Pomimo zapewnień, że wszystko będzie dobrze, jej bliscy bali się, wyczekiwali każdej informacji, a w pewnym momencie... Tu akurat nie mogę więcej zdradzić, trzeba to przeczytać.
Autorka świetnie oddała warstwę psychologiczną postaci. Z jednej strony jest Jolene a z drugiej jej mąż i dzieci. Michael, który do tej pory nie był aż tak zaangażowany w życie rodzinne, musiał zmienić swoje życie. Od teraz to dom i opieka nad dzieci przeszła na niego.

"Na domowym froncie" nie jest to łatwa lektura. Czyta się jednak bardzo dobrze, nie można się wręcz oderwać. Z zaciekawieniem przewracałam kolejne kartki, aż do ostatniej strony. Chociaż nie ukrywam,że początkowo zachowanie Jolene mnie drażniło, później w drugiej części książki, również. Jednak można to w pewien sposób usprawiedliwić, zespół stresu pourazowego PTSD. Autorka świetnie oddała zmagania bohaterki. Widzimy, co dzieje się w Iraku, co czują żołnierze. A także śledzimy losy po powrocie do kraju. Tego nie da się tak naprawdę przewidzieć, każdy reaguje na powrót inaczej. Każda misja jest inna. Jednak to, co powinien mieć zapewniony każdy żołnierz, to opieka psychologiczna.

Podsumowując, książka bardzo mi się podobała. I zachęciła mnie do sięgnięcia po inne pozycje autorki.

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.

Lubicie książki Kristin Hannah ?
Ja mam za sobą tylko jedną - "Słowik", która mnie oczarowała. Na półce czekają jeszcze inne tytuły od autorki, ale jakoś nie było nam po drodze. Kiedy tylko zobaczyłam w Klubie Recenzenta nakanapie.pl, możliwość zrecenzowania "Na domowym froncie ", nie wahałam się ani chwili. I powiem Wam,że to był doskonały wybór.

Jolene i Michael są...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Znacie książki Marcela Mossa ?

Powiem Wam szczerze,że ja tak naprawdę poznałam książki autora podczas akcji polskietakpoprostu u Malwiny. To dzięki niej sięgnęłam po nieznane mi powieści i przepadałam. Wow większość mi się podobała.

"już nikt mnie nie skrzywdzi" to kolejna część z serii Liceum Freuda. To kolejna książka autora, w której porusza trudne, bolesne tematy. I jak zawsze wychodzi mi to bardzo dobrze.

Przemoc domowa, ale i tak wśród rówieśników. Ta psychiczna i fizyczna. Jest to pozycja mocna i wstrząsająca. A przy tym wszystkim nie sposób się od niej oderwać. Autor ponownie wciąga nas w psychologiczny świat zagadek, skrywanych tajemnic, a przy tym otwiera oczy na ważne tematy, które tak naprawdę mogą mieć miejsce tuż obok nas. I jak zwykle dostajemy masę emocji.

Maks wpada w szał i atakuje domowników. Rodzice giną na miejscu, ale jego brat trafia do szpitala w krytycznym stanie. Służby, które przybywają na miejsce zbrodni, zastają chłopaka zakrwawionego. Wygląda jakby nie zdawał sobie sprawy z tego,co zrobił. Kilka dni później chłopak targa sobie na życie i zapada w śpiączkę. Po odzyskaniu przytomności ma problem z przypomnieniem sobie tamtego wydarzenia. Śledczy próbują ustalić, co tak naprawdę się wydarzyło. Kiedy Maks odzyskuje pamięć, opowiada, co działo się za zamkniętymi drzwiami domu. I to jest przerażające.

Autor kolejny raz zabiera nas w świat nastolatków o ich problemów. Z każdą stroną towarzyszy nam coraz więcej emocji. Marcel Moss szokuje, pokazuje, co może dziać się za zamkniętymi drzwiami domu. Im dalej, tym kolejne sekrety wychodzą na jaw. Oprócz przemocy domowej, autor porusza temat alkoholu, narkotyków czy próby dopasowania się do rówieśników. I to jest straszne, co teraz się dzieje w szkołach, wśród młodzieży. Wracając do przemocy, nie rozumiem jak można być biernym w takich sprawach. Nie rozumiem jak można dać na to przyzwolenie na takie bestialstwo, bo inaczej nie można tego nazwać. A przede wszystkim nie rozumiem, jak rodzic może dać na to przyzwolenie i dopuszczać się takich czynów.

Jest to historia, która zapada w pamięć, zresztą jak większość autora. Książka jest luźno powiązana z pozostałymi częściami, dlatego też można czytać ją jako osobną pozycję. Ja jednak cieszę się,że mogłam poznać wszystkie części.

Znacie książki Marcela Mossa ?

Powiem Wam szczerze,że ja tak naprawdę poznałam książki autora podczas akcji polskietakpoprostu u Malwiny. To dzięki niej sięgnęłam po nieznane mi powieści i przepadałam. Wow większość mi się podobała.

"już nikt mnie nie skrzywdzi" to kolejna część z serii Liceum Freuda. To kolejna książka autora, w której porusza trudne, bolesne tematy. I...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Współpraca barterowa z @Wydawnictwo Albatros

Już dawno żadna książka mnie tak nie wynudziła…..

Pewnego dnia życie Wren się zmienia. Dowiaduje się, że jej narzeczony kocha kogoś innego. Postanawia wyjechać na jakiś czas do ojca na farmę, by móc sobie wszystko poukładać. A przede wszystkim spędzić trochę czasu z ojcem i przyrodnią siostrą. Tam poznaje Andersa, do którego zacznie coś czuć. Mężczyzna jednak skrywa pewną tajemnicę i nie do końca jest szczery z Wren. Jakie tajemnice skrywa Anders ? Czy Anders i Wren stworzą szczęśliwy związek ?

Po książkę sięgnęłam po wielu zachwytach. Oczekiwałam świetnej, wzruszającej historii. Jednak jakie było moje zdziwienie. Ani nie dostała świetnej ani wzruszającej historii. Czytało się w miarę ok. Chociaż momentami się nudziłam, nawet przysypiałam. Odkładałam książkę, czytałam coś innego i potem znów do niej wracałam. Niestety książka nie porwała mnie.
Bohaterowie byli tacy nijacy. Nie czułam między nimi chemii. A wątku romantycznego było tyle, co nic. Anders skrywał sekret i powiem szczerze, że liczyłam na coś mocniejszego. Trochę się zawiodłam.
Znajdziemy tu wiele opisów, którymi książka jest przesycona. Jednak było ich zdecydowanie za dużo.
Owszem nie wszystko jest na nie. Podobał mi się motyw małego miasteczka. Momentami można odczuć, że się jest wśród bohaterów na farmie kukurydzy.
Zabrakło mi w tej historii jednak takiego pazura. Czegoś, co sprawiłoby, że czytałoby się lepiej.

Dziękuję @wydawnictwo albatros za egzemplarz.

Współpraca barterowa z @Wydawnictwo Albatros

Już dawno żadna książka mnie tak nie wynudziła…..

Pewnego dnia życie Wren się zmienia. Dowiaduje się, że jej narzeczony kocha kogoś innego. Postanawia wyjechać na jakiś czas do ojca na farmę, by móc sobie wszystko poukładać. A przede wszystkim spędzić trochę czasu z ojcem i przyrodnią siostrą. Tam poznaje Andersa, do którego...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Hej ;)
Lato powoli się kończy. ;( Mnie złapało

Współpraca barterowa z @wydawnictwomuza

Sadie zamiast wymarzonego awansu dostała wypowiedzenie. Aby odreagować umawia się z mężczyzną poznanym w internecie. Jednak to nie jest randka, ponieważ Sadie pomyliła aplikacje i zamiast do aplikacji randkowej zalogowala się do tej przeznaczonej do wyszukiwania wspołlokatorów. I właśnie Jack spotkał się z Sadie w tym celu. Dziewczynie przyda sie nowy start, a oferowany pokój jest na dobrych warunkach. Jak potoczy się ta relacja ?

"Umowa na miłość" to lekka i zabawna historia. Czyta się dość szybko i przyjemnie. Lekka książka obyczajowa, idealna na tę porę roku. Wciągnęłam się od samego początku. Choć w pewnym momencie troszkę mi się dłużyło a bohaterowie irytowali, to i tak dobrze się bawiłam. Generalnie bohaterowie sa dobrze wykreowani, ich relacja rozwija się stopniowo. To mi się właśnie podobało.
Jest też przewidywalnie, lecz mi to nie przeszkadzało aż tak bardzo. Akurat potrzebowałam takiej lekkiej lektury. Dziękuję @wydawnictwomuza za egzemplarz.
#wydawnictwomuza #umowanamiłość #falonballard #współpracabarterowa #ksiazkanadzis #książkanalato #maratonczytelniczyuzakrecona #zmniejszamstoshanby2023 #zerujemystosrecenzencki #czytamznutką #czytajpolsko #czytamlatem

Hej ;)
Lato powoli się kończy. ;( Mnie złapało

Współpraca barterowa z @wydawnictwomuza

Sadie zamiast wymarzonego awansu dostała wypowiedzenie. Aby odreagować umawia się z mężczyzną poznanym w internecie. Jednak to nie jest randka, ponieważ Sadie pomyliła aplikacje i zamiast do aplikacji randkowej zalogowala się do tej przeznaczonej do wyszukiwania wspołlokatorów. I...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Najgorszy tydzień życia. Poniedziałek Eva Amores, Matt Cosgrove
Ocena 8,6
Najgorszy tydz... Eva Amores, Matt Co...

Na półkach:

Mój syn bardzo lubi książki. Uwielbia Koszmarnego Karolka, Dziennik Cwaniaczka czy Dziennik Youtubera. Dlatego też nie mogliśmy przejść obojętnie wobec książki "Gorszy tydzień życia. Poniedziałek" @wydawnictwo_nasza_ksiegarnia

Współpraca reklamowa z @wydawnictwo_nasza_ksiegarnia

Miewacie czasem gorsze dni ? Myślę że tak. Nie raz ciężko sobie z nimi poradzić. A jak sobie poradził Antek ?

Antek ma 12 lat o dopiero zaczyna naukę w nowej szkole. Chłopiec ma swoj plan ma idealne życie by zaimponować nowym kolegom. Co Ty może pójść nie tak ? Otóż może I to bardzo dużo. Sięgnijcie po książek i sami się przekonajcie.

Książka "Gorszy tydzień życia. Poniedziałek" to pierwsza część cyklu, skierowana jest do dzieci. Mój Bartek przeczytał na raz. Ile razy sie śmiał. W środku znajdziemy ilustracje, które również bawią. Historia opowiada o Antku. W jego życiu wiele sie dzieje. Ale nie wszystko idzie po jego myśli. Czyta sie dobrze i dość szybko. Czcionka jest większa by lepiej dzieciom sie czytało, do tego te ilustracje w formie komiksu. No cóż więcej dla dzieci, my sie świetnie bawiliśmy i z niecierpliwością będziemy wyczekiwać kolejnych części. Dziękuję @wydawnictwo_nasza_ksiegarnia za egzemplarz. #współpraca #barterowa #wydawnictwonaszaksiegarnia

Mój syn bardzo lubi książki. Uwielbia Koszmarnego Karolka, Dziennik Cwaniaczka czy Dziennik Youtubera. Dlatego też nie mogliśmy przejść obojętnie wobec książki "Gorszy tydzień życia. Poniedziałek" @wydawnictwo_nasza_ksiegarnia

Współpraca reklamowa z @wydawnictwo_nasza_ksiegarnia

Miewacie czasem gorsze dni ? Myślę że tak. Nie raz ciężko sobie z nimi poradzić. A jak sobie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Współpraca barterowa z @skarpawarszawska

Czterdzieste urodziny Jaya kończą się tragicznie. Dochodzi do zbrodni. Rano Molly znajduje martwego Jaya. Kobieta jest załamana. Rota, który prowadzi sprawę zabójstwa, jest pewna,że dokonał tego, któryś z przyjaciol małżeństwa. Kto zabił Jaya? Czy trauma z dzieciństwa Molly wyjdzie na jaw ? Co ukrywa Molly ?

"Wszystkie mroczne miejsca" jest to thriller psychologiczny. I teraz mam pewien problem. Z jednej strony, dobrze mi się czytało. Chociaż momentami mnie trochę nużyła, dłużyła się i czekałam, kiedy w końcu nastąpi wielki przełom. Z drugiej znów, nie porwała mnie aż tak bardzo. Chociwz bohaterowie są dobrze wykreowani.Akcja nabiera tempa stopniowo. Śledziłam z zaciekawieniem losy bohaterów, a w szczególności Molly. Każdy kolejny odkryty puzel układanki, jakoś przyjmowałam bez emocji, większego zaskoczenia. Mamy tu sporo tajemnic, kłamstw, ukryte aspekty z życia. Każdy z bohaterów coś ukrywa. Pod koniec liczyłam na jakiś element zaskoczenia, efekt wow. Niestety to nienastąpiło. "Wszystkie mroczne miejsca" to dobra książka, taka bardziej średnia. Jednak czyta się dobrze.
Za egzemplarz dziękuję @skarpawarszawska

Współpraca barterowa z @skarpawarszawska

Czterdzieste urodziny Jaya kończą się tragicznie. Dochodzi do zbrodni. Rano Molly znajduje martwego Jaya. Kobieta jest załamana. Rota, który prowadzi sprawę zabójstwa, jest pewna,że dokonał tego, któryś z przyjaciol małżeństwa. Kto zabił Jaya? Czy trauma z dzieciństwa Molly wyjdzie na jaw ? Co ukrywa Molly ?

"Wszystkie mroczne...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Współpraca reklamowa z @filiamrocznastrona

Małgorzata Rosa wraca do rodzinnego miasta. Ma przygotować materiał o dziewczynie, ofierze gwałtu, której prokuratura odmówiła pomocy. Zaczyna własne śledztwo i musi prosić o pomoc Gerarda. Dlaczego odmówione pomocy zgwałconej dziewczynie? Kogo kryje prokuratura ?

W międzyczasie dziewczyna znika a rodzina prosi o pomoc jasnowidza, który wzywa właśnie Gerarda. Co tu sie dzieje ? Dlaczego jasnowidz przywołuje Gerarda ? Czy dziewczyna się odnajdzie ?

"Kabalista" to już czwarta część z serii z Gerardem. Polecam czytać po kolei. W tej części mamy trochę nawiązań do poprzednich części. Początek wciąga aż tak bardzo,że nie można się wręcz oderwać. Jednak później coś poszło nie tak. Trochę mi się dłużyło, ciągnęło w nieskończoność, momentami nudziło. 🙈 Czytałam bez większego zachwytu. Ale nie powiem coś tu sie dzieje. Są momenty, w których się wciągałam i to bardzo. Autor potrafi zaskoczyć. Wartka akcja, ciekawa postać Kabalisty. Zakończenie hmm nietypowe ,a może i typowe dla Remigiusza Mroza. Pozostawia wiele pytań bez odpowiedzi. Powiem szczerze,że tak teraz myśląc o tym zakończeniu, to jest to takie serialowe niczym z Netflixa. Zawsze sezon się kończy tak ,że czeka się z niecierpliwością na kolejną część. No zobaczymy, co tu autor wymyśli. Dziękuję @filiamrocznastrona za egzemplarz.

Współpraca reklamowa z @filiamrocznastrona

Małgorzata Rosa wraca do rodzinnego miasta. Ma przygotować materiał o dziewczynie, ofierze gwałtu, której prokuratura odmówiła pomocy. Zaczyna własne śledztwo i musi prosić o pomoc Gerarda. Dlaczego odmówione pomocy zgwałconej dziewczynie? Kogo kryje prokuratura ?

W międzyczasie dziewczyna znika a rodzina prosi o pomoc...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Współpraca reklamowa z @filiamrocznastrona


Jeszcze do niedawna Iwona i Anna wiodły zupełnie inne życie. Anna mieszkała w willi wraz z mężem i córką. Mogła zwiedzać świat, niczym się nie przejmowała, cieszyła się życiem. Iwona natomiast wiązała koniec z końcem.
Obecnie obie są rozwiedzione i muszą zacząć nowe życie.

Obie kobiety pracują w tej samej drogerii. Szybko znajdują wspólny język. Iwona uwielbia Annę, chce być jak ona, zazdrości jej powodzenia u mężczyzn, urody. W pewnym momencie zaczyna ją osaczać. Annie się to nie podoba, wszystko zaczyna iść w złym kierunku.

Kiedy Anna poznaje mężczyznę, Iwona nie cieszy się ze szczęścia przyjaciółki. Zazdrości jej i próbuje ich rozdzielić. Kobieta ma obsesję, a jednocześnie boi się stracić Annę.

Jak daleko posunie się Iwona ? Czy dojdzie do niebezpiecznych sytuacji ? Kto jest manipulantką?

Zapraszam do lektury.

Wow, co to była za historia. Po prostu świetna. Jest to taka psychologiczna podróż. Jednak jeśli ktoś liczy na mrożący krew w żyłach thriller, to tu go nie znajdzie. Mamy dwie kobiety, przyjaciółki. Jednak jedna zazdrości drugiej powodzenia u mężczyzn, urody i ogólnie wszystkiego. Poznajemy bliżej obie bohaterki, ich przeszłość, rozterki życiowe, dylematy. Mamy sieć intrygująco i kłamstw, chorą obsesję. Jednak obie bohaterki nie zachowywały się w porządku, każda ma coś za uszami. Która z nich jest manipulantką ? Tego to Wam nie zdradzę;)

Książkę czytałam z zaprtym tchem. Autorka wciągnęła mnie od samego początku i wprost nie mogłam się oderwać. Historia mi się podobała. Lekki styl autorki, umiejętność zaciekawienia czytelnika I wciągnięcia go w sam środek historii. Momentami czułam się, jakbym była tuż obok Anny i Iwony. Znajdziemy elementy zaskoczenia, choć i takie bardziej przewidywalne. Zakończenie nie do końca mnie zaskoczyło, ale podobało mi się i jestem ustastyfakcjonowana. Cóż mogę powiedzieć więcej, oczywiście polecam.

Współpraca reklamowa z @filiamrocznastrona


Jeszcze do niedawna Iwona i Anna wiodły zupełnie inne życie. Anna mieszkała w willi wraz z mężem i córką. Mogła zwiedzać świat, niczym się nie przejmowała, cieszyła się życiem. Iwona natomiast wiązała koniec z końcem.
Obecnie obie są rozwiedzione i muszą zacząć nowe życie.

Obie kobiety pracują w tej samej drogerii. Szybko...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Współpraca reklamowa z @filiamrocznastrona

Dziś się obudziłam po 6 i nie mogłam już zasnąć. Odpaliłam więc na Legimi "Kocham Cię, mamo" @aleksandra_polanska_ig Książkę fizycznie i tak mam półce, ale wiadomo łatwiej czytać na tel, nie trzeba zapalać światła.

"Kocham Cię, mamo" to całkiem dobry thriller psychologiczny. Nie mogłam się wręcz oderwać. Powiem Wam szczerze czytając, rozważałam różne scenariusze, nie wszystko jednak udało mi się przewidzieć. Książkę czyta się dosłownie na jednym wdechu. Rano zaczęłam, rano skończyłam. Historia trzyma w napięciu. Cały czas się zastanawiałam, co się stało z Klaudią. Wraz z jej matką po 15latach od zaginięcia dziewczyny, prowadziłam śledztwo. Czytałam znaki, krok po kroku odkrywałam kolejne puzzle układanki. Choć momentami mi się dłużyło, to nie mogłam się wręcz oderwać. Współczułam Magdzie, która się załamała po zaginięciu córki i nie potrafiła normalnie żyć. Jednak wszystko się odmienia, gdy dowiaduje się,że jej córka była widziana. Wychodzą na jaw sekrety, które szokują. Podejrzewałam wiele osób, zakończenie mnie poniekąd zaskoczyło i to mi się podobało.

Autorka wciągnęła mnie do samego środka akcji i nie pozwaloliła odejść, choćby na chwilę. Kiedy odłożyłam książkę, to zaraz wracałam myślami do Magdy i jej córki. Mąż Magdy byla dla mnie ogromną zagadką, probowalam rozszyfrować, co skymrywa. Czyta się dość dobrze i bardzo szybko. Podczas czytania towarzyszyło wiele emocji. Autorka świetnie oddala uczucia Magdy, jej stan psychiczny, która tęskniła za córką. A także ojciec, który stara się żyć w miarę normalnie. Bardzo dobry thriller. Polecam. ❤️
Dziękuję @filiamrocznastrona za egzemplarz.

Współpraca reklamowa z @filiamrocznastrona

Dziś się obudziłam po 6 i nie mogłam już zasnąć. Odpaliłam więc na Legimi "Kocham Cię, mamo" @aleksandra_polanska_ig Książkę fizycznie i tak mam półce, ale wiadomo łatwiej czytać na tel, nie trzeba zapalać światła.

"Kocham Cię, mamo" to całkiem dobry thriller psychologiczny. Nie mogłam się wręcz oderwać. Powiem Wam szczerze...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Frances wraz z córką zaczynają nowe życie. Przeprowadzają się , co nie wszystkim się podoba. Wkrótce do kobiety dołączy jej siostra a także ciotka.

Jednak, to nie wszystko Frances będzie musiała udowodnić, że nie miała nic wspólnego ze śmiercią męża. Kobieta nie mówi całej prawdy, a o skrywanej tajemnicy wiedzą jeszcze dwie osoby, w tym jej nowy sąsiad.

Czy Frances zabiła swojego męża? Co skrywa ?


Po tę książkę sięgnęłam, bo zaciekawił mnie tytuł. I cieszę się, że tak się stało. Historia mi się podobała. Czyta się bardzo szybko i lekko. Dosłownie takiej lektury teraz potrzebowałam. Humor, intrygi, arystokracja i zabójstwo.

Od pierwszych stron zostałam wciągnięta do samego środka historii. Początek tego nie zapowiadał, ale im dalej tym bardziej byłam ciekawa, co się wydarzy. Poniekąd tę książkę można porównać do Brodgertonów, których uwielbiam. Mamy wiktoriańską Anglię, arystokrację, intrygi i szukanie męża. Z zapartym tchem śledziłam losy bohaterki, próbowałam wraz z nią poznać prawdę o śmierci męża.
Czyta się naprawdę dobrze. Akurat lubię takie klimaty.

Frances wraz z córką zaczynają nowe życie. Przeprowadzają się , co nie wszystkim się podoba. Wkrótce do kobiety dołączy jej siostra a także ciotka.

Jednak, to nie wszystko Frances będzie musiała udowodnić, że nie miała nic wspólnego ze śmiercią męża. Kobieta nie mówi całej prawdy, a o skrywanej tajemnicy wiedzą jeszcze dwie osoby, w tym jej nowy sąsiad.

Czy Frances...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Obok tej książki nie mogłam przejść obojętnie. Zaciekawił mnie opis a ja lubię takie historie. To było też moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki. I oczywiście udane.

Julia jest świetną primabaleriną. Ale kiedy wybucha wojna, nie waha się ani chwili, wstępuje do armii. Zna języki obce, dlatego też chciała zostać telefonistką lub sanitariuszką. Jednak los ma dla niej inne plany.
Courtney Coleman jest sanitariuszem. Ratuje z getta małą dziewczynkę i chce ocalić jej życie.
Losy bohaterów łączą się w szpitalu otoczonym przez nazistów.

"Włoska balerina" to powieść z historią w tle, do tego inspirowana prawdziwymi wydarzeniami. Ukazana w różnych liniach czasowych, mamy trzy perspektywy. Trzeba uważnie czytać by się nie pogubić. Autorka już od samego początku wciąga nas w sam środek akcji. Czym potrafi zaciekawić czytelnika. Nie można się wręcz oderwać. Na kartach książki przedstawione jest okrucieństwo związane z II wojną światową. Bohaterowie starają się przetrwać te trudne czasy, angażują się w pomóc. Podczas czytania niejednokrotnie przenosiłam się do książki i byłam wśród bohaterów, przeżywałam wszystko wraz z nimi.

Podczas czytania towarzyszyło mi multum emocji. Wzrusza, chwyta za serce, ukazuje siłę, odwagę, determinację bohaterów, a także znajdziemy elementy grozy. Jak na pierwsze spotkanie z twórczość autorki, oceniam bardzo dobrze. Autorka ma lekkie pioro, chociaż tematyka taka nie jest. I myślę,że sięgnę jeszcze po jej książki. Dobrze się czyta, nie można się oderwać. Dziękuję z egzemplarz @wydawnictwoznakpl

Obok tej książki nie mogłam przejść obojętnie. Zaciekawił mnie opis a ja lubię takie historie. To było też moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki. I oczywiście udane.

Julia jest świetną primabaleriną. Ale kiedy wybucha wojna, nie waha się ani chwili, wstępuje do armii. Zna języki obce, dlatego też chciała zostać telefonistką lub sanitariuszką. Jednak los ma dla...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Wow to już 5 odsłona Dziennika youtubera. Znacie Davy'ego ? Jeśli jeszcze nie, to zachęcam. Świetna zabawa gwarantowana, nie tylko dla młodszych czytelników.

Siostra Davy'ego obchodzi 5 urodziny. Dlatego też rodzice zabierają dzieciaki do parku rozrywki. Dodatkowo towarzyszą im przyjaciele. Będzie wesoło. Davy ma w planach nagrać relacje i wrzucić na swój kanał,  co ma mu przynieść sławę. Czy mu się to uda
? Oczywiście nie obędzie się bez przygód.

"Dziennika youtubera 5. Nie ma sprawy" to kolejna świetna część. Znajdziemy tu przygody Davy'ego i jego przyjaciół. Humor, akcja, przygody, tego oczywiście nie zabraknie. A do tego przemycone ważniejsze sprawy. Znów możemy zobaczyć,że bycie youtuberem to niestety nie takie hop siup. Książka idealna dla dzieci, którzy marzą o byciu youtuberem.
Połączenie książki z komiksem spodoba się nie jednemu młodszemu czytelnikowi. Czyta się wręcz błyskawicznie. Polecam.
Dziękuję #wydawnictwomuza wita!] za egzemplarz.

Wow to już 5 odsłona Dziennika youtubera. Znacie Davy'ego ? Jeśli jeszcze nie, to zachęcam. Świetna zabawa gwarantowana, nie tylko dla młodszych czytelników.

Siostra Davy'ego obchodzi 5 urodziny. Dlatego też rodzice zabierają dzieciaki do parku rozrywki. Dodatkowo towarzyszą im przyjaciele. Będzie wesoło. Davy ma w planach nagrać relacje i wrzucić na swój kanał,  co ma mu...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Zaczyna się dość ciekawie i intrygująco. Co tu się wydarzyło. Akcja nie zwalnia tempa. Zakończenie mnie zaskoczyło. Dopiero właśnie pod koniec zaczęłam podejrzewać właściwe osoby. A ostatnie strony - ja już chce kolejną część. Oby szybko nadeszła.

Autor kolejny raz nie zawiódł. W zasadzie twórczość autora poznałam dość niedawno. W zeszłym roku dzięki akcji u Malwiny @zaczytana_tak_po_prostu #polskietakpoprostu nadrobiłam zaległości i tak została mi do nadrobienia tylko "Furia".

Uwielbiam stworzone przez autora historie. Potrafi wciągnąć czytelnika w sam środek. Niekiedy czułam się jakbym była obok bohaterów, wraz z Sandrą i Ignacym szukała Emilki. Nie brakuje tu akcji. Trzyma w napięciu. Świetnie sie bawiłam w detektywa. Próbowałam rozszyfrować zagadkę zniknięcia dziewczynki. Oprócz poszukiwań Emilki, jest jeszcze niewyjaśniona sprawa Zwyrola. Czy Emilka się odnajdzie ? Kim jest Zwyrol ?

Miałam swoje typy. Niektóre się sprawdziły, inne nie. Autor stworzył dość mroczną historię, od której nie można się wręcz oderwać. Dzieje się dużo. Na jaw wychodzą skrywane sekrety. Czytając odczuwałam wiele emocji. Z zaciekawieniem przewracałam kartka po kartce. Musiałam wiedzieć, kto za tym wszystkim stoi. Czy może obie sprawy się łączą, a może też nie. Mamy także wątek z Leną, siostrą Sandry. Jestem strasznie ciekawa jak autor pociagnie jej wątek. A ja Wam z całego serca polecam całą serię. Dziękuję @filiamrocznastrona za egzemplarz.

Zaczyna się dość ciekawie i intrygująco. Co tu się wydarzyło. Akcja nie zwalnia tempa. Zakończenie mnie zaskoczyło. Dopiero właśnie pod koniec zaczęłam podejrzewać właściwe osoby. A ostatnie strony - ja już chce kolejną część. Oby szybko nadeszła.

Autor kolejny raz nie zawiódł. W zasadzie twórczość autora poznałam dość niedawno. W zeszłym roku dzięki akcji u Malwiny...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

To już ostatnia część historii Chiary i Fabia. Przeszli wiele by móc być razem. Kiedy jednak już myślimy, że nic im nie zagraża. Pojawia się na horyzoncie tajemnicza Lady O. Wróżka przeprowadza magiczny rytuał, który ma pomóc Chiarze zajść w ciążę. Jednak nie ma nic za darmo, a cena może okazać się dość wysoka. Czy Chiara jest gotowa na takie poświęcenie ? Czy miłość Chiary i Fabia przetrwa ?

Monika jak zawsze namieszała. Już w poprzedniej części wiele się działo. Ale to, co tu zastaniemy. Jejku, ile razy byłam w szoku, emocje mną targały. Autorka stworzyła taką historię, zresztą nie pierwszy raz, od której nie idzie się oderwać. Akcja nie zwalnia nawet na chwilę. A ile razy miałam ochotę wejść do tej książki i powiedzieć do bohaterów- Co Wy odwalacie??? Trochę denerwowała mnie Chiara. Niekiedy zachowywała się jak taka rozkapryszona małolata. Jednak była też pod silnym wpływem Lady O. Z niecierpliwością przewracała kartka po kartce, bo chciałam poznać zakończenie. I kiedy już nadeszło – poczułam satysfakcję. Spodobało mi się, właśnie na coś takiego liczyłam, choć nie ukrywam, że mnie trochę zaskoczyło. Monia gratuluję świetnej książki. Oczywiście polecam.

To już ostatnia część historii Chiary i Fabia. Przeszli wiele by móc być razem. Kiedy jednak już myślimy, że nic im nie zagraża. Pojawia się na horyzoncie tajemnicza Lady O. Wróżka przeprowadza magiczny rytuał, który ma pomóc Chiarze zajść w ciążę. Jednak nie ma nic za darmo, a cena może okazać się dość wysoka. Czy Chiara jest gotowa na takie poświęcenie ? Czy miłość...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Kolejna część z serii z komisarz Leną Rudnicką za mną. Ja po prostu uwielbiam te książki. Autorka świetnie pisze. Tym razem komisarz zostaje karnie przeniesiona do Białych Brzegów. Czas tu płynie znacznie wolniej, nic się nie dzieje, ale do czasu…. Pod płotem jednego z sąsiadów zostaje odnaleziona dziewczyna – Karina Cieślak, która została zgwałcona i zamordowana. Lena ma trudne zadanie, gdyż ludzie nie chcą z nią rozmawiać. Wychodzą na jaw różne fakty i skrywane tajemnice. Lena nie może nikomu ufać, nawet swojemu partnerowi. W Białych Brzegach pojawia się także Marcel Wolski a nawet mąż Leny. Śledztwo w końcu zacznie nabierać tempa. A niektóre fakty szokują.

„Szreń” to czwarta część, a niedługo sięgnę po kolejną. Co tu się dzieje. Uwielbiam śledztwo prowadzone przez Lenę i Marcela. Autorka świetnie prowadzi czytelnika krok po kroku, by później jednak go zmylić. Powiem szczerze, nie wszystko udało mi się odgadnąć. Oprócz zbrodni Kariny, mamy też inne zagadki do rozwiązania, dochodzi też do kolejnej zbrodni. Kim jest morderca? Oj powiem Wam, że tu się zdziwiłam, podejrzewałam zupełnie inne osoby. Natomiast przypadkiem Lena wpadnie na trop innej sprawy i tu także szok. Do Białych Brzegów przybywa mąż Leny, który działa na mnie tak, że mam ochotę wysłać go w kosmos a najlepiej tak by poniósł karę za wszystko. Dobrze, że komisarz ma przy sobie Marcela, który stara się jej pomóc. Nie zawsze rozumiałam postępowanie bohaterki, jednak też nie umiem się postawić w jej sytuacji. Nie jest łatwo. A zakończenie pokazuje, że w kolejnej części będzie się działo. Już się nie mogę doczekać, kiedy po nią sięgnę.

Kolejna część z serii z komisarz Leną Rudnicką za mną. Ja po prostu uwielbiam te książki. Autorka świetnie pisze. Tym razem komisarz zostaje karnie przeniesiona do Białych Brzegów. Czas tu płynie znacznie wolniej, nic się nie dzieje, ale do czasu…. Pod płotem jednego z sąsiadów zostaje odnaleziona dziewczyna – Karina Cieślak, która została zgwałcona i zamordowana. Lena ma...

więcej Pokaż mimo to