rozwińzwiń

Umowa na miłość

Okładka książki Umowa na miłość Falon Ballard
Okładka książki Umowa na miłość
Falon Ballard Wydawnictwo: Muza literatura obyczajowa, romans
384 str. 6 godz. 24 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Tytuł oryginału:
Lease On Love
Wydawnictwo:
Muza
Data wydania:
2023-08-09
Data 1. wyd. pol.:
2023-08-09
Liczba stron:
384
Czas czytania
6 godz. 24 min.
Język:
polski
ISBN:
9788328725959
Tłumacz:
Paweł Wolak
Średnia ocen

7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Kobieta po przejściach, mężczyzna z przeszłością*



8728 133 54

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
180 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
481
480

Na półkach:

Letni czas to dla mnie idealny moment na zaczytywanie się w romansach. W taki właśnie sposób natrafiłam Falon Ballard – autorkę, która na co dzień jest nauczycielką. Sama przyznaje, że największą przyjemność sprawia jej tworzenie obyczajówek oraz romansów.

Przedstawia ona nam Sadie, dwudziestoparoletnią kobietę, która mierzy się z dużymi zmianami w swoim życiu oraz rozczarowaniami zarówno zawodowymi, jak i miłosnymi. Wszystko, czego oczekiwała od życia, runęło w gruzach, kiedy straciła posadę w branży finansowej. Pewnego wieczoru, niezbyt trzeźwa, loguje się na portal randkowy i umawia z Jackiem. Każde z nich miało jednak inne oczekiwania względem spotkania…

Pozostawiona na lodzie Sadie podejmuje impulsywną decyzję, aby zmienić swoje życie oraz spełnić marzenia. Wprowadza się do wspaniałego domu Jacka, który ustalił dla niej śmiesznie niski czynsz i rozpoczyna własny biznes. Wspierają ją w tym jej niesamowici przyjaciele oraz nowy współlokator z przypadku. Jednocześnie dziewczyna nie jest pewna, czy podoba jej się, w jakim kierunku idzie relacja z tajemniczym mężczyzną.

Bohaterowie niezwykle mi się spodobali. Byli autentyczni, niepozbawieni wad ani trosk. Na szczególną sympatię zasłużył sobie Nick, zawsze wspierający przyjaciół. Całym sercem pokochałam momenty, kiedy Hailey, Sadie, Nick oraz Germa organizowali wieczorne spotkania na Brooklynie i bawili się do upadłego. Autorka prowadziła akcję w bardzo żywy i wciągający sposób, trudno było odłożyć książkę na bok. Kolejnym atutem jest okładka, która przyciąga wzrok swoim wakacyjnym klimatem.

Więcej na: CzasoStrefa

Letni czas to dla mnie idealny moment na zaczytywanie się w romansach. W taki właśnie sposób natrafiłam Falon Ballard – autorkę, która na co dzień jest nauczycielką. Sama przyznaje, że największą przyjemność sprawia jej tworzenie obyczajówek oraz romansów.

Przedstawia ona nam Sadie, dwudziestoparoletnią kobietę, która mierzy się z dużymi zmianami w swoim życiu oraz...

więcej Pokaż mimo to

avatar
70
70

Na półkach:

Ta książka tak mnie wciągnęła, że przeczytałam ją jednego wieczora i to bez przerwy na herbatkę 😅 Główni bohaterowie to Sadie i Jack .
Ich historia poznania jest dość zabawna.
Sadie gdy traci pracę postanawia założyć konto na aplikacji randkowej , kiedy jak nie teraz gdy wcześniej nie miała w ogóle życia prywatnego.
Umawia się na pierwszą randkę , jednak wychodzi na to ,że nie zalogowała się do aplikacji randkowej a do aplikacji szukania współlokatorów. Wtedy też Sadie poznaje Jacka który pierwszym wrażeniem nie zachwyca naszej bohaterki ale cena i warunki najmu są całkiem korzystne więc kobieta decyduje się na zamieszkanie z Jackiem.
I jak się domyślacie tych dwoje zakochuje się w sobie .
Ja osobiście lubię takie cukierkowe historię. Więc mi książka przypadła do gustu bo to moje klimaty.
Sadie to typ rozrywkowy, dusza towarzystwa a Jack to ten typ nudziarza , ale w końcu przeciwieństwa się przyciągają.
Książka dostarcza nam wiele humoru , bardzo podobało mi się to że relacja tej dwójki rozwijała się powoli dzięki temu mogliśmy bardziej się tym delektować.

Ta książka tak mnie wciągnęła, że przeczytałam ją jednego wieczora i to bez przerwy na herbatkę 😅 Główni bohaterowie to Sadie i Jack .
Ich historia poznania jest dość zabawna.
Sadie gdy traci pracę postanawia założyć konto na aplikacji randkowej , kiedy jak nie teraz gdy wcześniej nie miała w ogóle życia prywatnego.
Umawia się na pierwszą randkę , jednak wychodzi na to...

więcej Pokaż mimo to

avatar
222
216

Na półkach:

Kiedy przyjaźń przeradza się w miłość, trzeba było przygotowanym na wszystko.

Sadie nie otrzymała upragnionego awansu i postanowiła całkowicie zrezygnować z pracy w sektorze finansowym. Pewnego wieczoru, zapijając smutki, myli aplikacje i zamiast umówić się na randkę, umawia się na spotkanie z Jackiem, który szuka współlokatorki. Czy ta pomyłka może przynieść coś dobrego?

W życiu czytelnika przychodzi taki moment, gdzie niełatwo jest go zadowolić historiami. Część historii się powtarza, ale na szczęście pojawiają się takie historie, jak ta. Pełne magii miłości i przyjaźni. Przyjaźń w tej historii odgrywa ogromną rolę i odniosłam wrażenie, że nawet większą, niż sama miłość. I to jest właśnie piękno tej historii.

Sadie i Jack muszą mierzyć się z trudną przeszłością. Sadie walczy z ogromnym brakiem pewności siebie, i to nie pozwala jej ruszyć dalej, bo ten cichy głosik w głowie zawsze podpowiada jej, że nie uda jej się to, co zaplanowała. Jack, natomiast stracił w wypadku rodziców i został sam na świecie. Aby stanąć na nogi, postanowił przełamać samotność i zaczął szukać współlokatora. Cóż, trafiła mu się Sadie, tak inna od niego kobieta, która może wnieść do jego życia trochę kolorów i masę szczęścia. Ach, no i najważniejsze, tonę miłości. Tylko Jake musi być gotowy, aby odpowiednio ją przyjąć.

Urocza. MEGA urocza historia o tym, jak przeciwieństwa się przyciągają. A wiem z własnego doświadczenia, że takie przeciwieństwa idealnie się dopasują. Jak jeden człowiek może zmienić wiele w życiu. Jak ta piękna miłość, może naprawić serce, które już miało nie kochać.

Ta historia pokaże, ile w tym całym dziwnym świecie znaczy wyciągnięcie pomocnej ręki, do osoby, która nie potrafi poprosić o pomoc. A Sadie chce pomóc, chociaż nie spodziewa się tego, co zaplanował dla niej los.

Jeżeli macie wolne 7 godzin (tak mnie wciągnęła ta historia, że nie mogłam jej odłożyć i przeczytałam na raz 🤭) to sięgnijcie po nią. Zobaczycie, że nie pożałujecie.

Kiedy przyjaźń przeradza się w miłość, trzeba było przygotowanym na wszystko.

Sadie nie otrzymała upragnionego awansu i postanowiła całkowicie zrezygnować z pracy w sektorze finansowym. Pewnego wieczoru, zapijając smutki, myli aplikacje i zamiast umówić się na randkę, umawia się na spotkanie z Jackiem, który szuka współlokatorki. Czy ta pomyłka może przynieść coś...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1334
882

Na półkach: , , ,

Gdy zaczynałam czytać "Umowę na miłość" nie sądziłam, że tak bardzo mi się spodoba ta książka. Ale historia Sadie i Jack'a była taka dobra, zabawna, wciągająca i tak mnie pochłonęła, że przepadłam na kilka dobrych godzin.

Sadie ciężko pracowała na awans, jednak kiedy ten przechodzi jej koło nosa dziewczyna w końcu wybucha i przez swoje silne emocje kończy karierę w branży finansowej. Opijajac smutki loguje się na portalu randkowym i umawia się na spotkanie. Okazuje się jednak, że Sadie pomyliła aplikacje, a chłopak z którym się spotyka nie szuka miłości, lecz współlokatora. Atrakcyjne warunki najmu sprawiają, że Sadie nie dość, że będzie w stanie trochę oszczędzić to jeszcze zacznie spełniać marzenia o założeniu swojej firmy florystycznej. Czy mało atrakcyjny właściciel kamienicy również namiesza w jej nowym świecie?
__
Świetna książka! Bawiłam się przy niej niesamowicie dobrze. Pełna humoru opowieść o miłości, która powoli, choć pięknie się rozwija, o przyjaźni, która jest spoiwem, o pasji, która pomimo kilku trudności cały czas się piętrzy, o bolesnej przeszłości, z którą ciężko się pogodzić, o wychodzeniu ze swojej strefy komfortu, o otwieraniu się na nowych ludzi i na szczęście, które jest na wyciągnięcie ręki, w końcu o takiej ilości kwiatów i kawy, że aż mi było szkoda, że sama nie zamieszkałam z bohaterami 😆
Jojczenie głównej bohaterki byłoby chyba tylko jedynym minusem tej książki, ale to akurat jakoś bardzo mi nie przeszkadzało.

Idealna komedia romantyczna chyba nie istnieje, ale "Umowa na miłość" jest bardzo blisko tego ideału. Czytajcie i otulcie się ciepłem tej książki ❤️

Gdy zaczynałam czytać "Umowę na miłość" nie sądziłam, że tak bardzo mi się spodoba ta książka. Ale historia Sadie i Jack'a była taka dobra, zabawna, wciągająca i tak mnie pochłonęła, że przepadłam na kilka dobrych godzin.

Sadie ciężko pracowała na awans, jednak kiedy ten przechodzi jej koło nosa dziewczyna w końcu wybucha i przez swoje silne emocje kończy karierę w branży...

więcej Pokaż mimo to

avatar
603
592

Na półkach:

„Umowa na miłość” Falon Ballard to nie tylko zabawna i romantyczna historia, ale również dowód na to, że autorka ma swój charakterystyczny styl pisania, który sprawia, że książkę czyta się szybko i przyjemnie.   

Sadie Green ma marzenia, które wiedzieć o tym, co chce osiągnąć w życiu. Właśnie spłaciła kredyt studencki i w głowie ma wygodne i stabilne życie. Jednak, aby spełnić swoje cele, musi zdobyć awans w firmie. Jest pewna, że jej wyjątkowe umiejętności w finansach i doskonała znajomość księgowości dadzą jej przewagę. Niestety, rzeczywistość okazuje się brutalna, gdy dowiaduje się, że ma szkolić nowego analityka finansowego, który właśnie wyprzedził ją w wyścigu po awans. 

Sadie, znana ze swojego niewyparzonego języka, nie zostawia suchej nitki na nowym analityku i to sprawia, że jej szef postanawia zakończyć jej współpracę. Teraz stanęła przed koniecznością znalezienia nowej pracy i rozpoczęcia wszystkiego od początku. Zamiast jednak popadać w rozpacz, Sadie postanawia spróbować czegoś zupełnie innego. Decyduje się na randkę, która ma być chwilą oderwania się od problemów i odreagowania stresu. 

Jednak los ma dla niej przygotowaną niespodziankę. Zamiast spotkać się z kandydatem na randkę, przez pewną pomyłkę loguje się na aplikację poszukującą współlokatorów. I właśnie wtedy poznaje Jacka Thomasa, który okaże się być całkowitym przeciwieństwem jej męskiego ideału. Jack jest spokojny, nerwowy, i zupełnie nie pasuje do tego, czego oczekiwała od randki. Jednak, gdy dowiaduje się, że Jack jest właścicielem pięknej kamienicy w Brooklynie i poszukuje współlokatora, jej życie nagle nabiera zupełnie nowego kierunku. Jack proponuje jej wynajem mieszkania i możliwość wspólnego życia jako współlokatorzy. Dla Sadie to szansa na nowy początek i spełnienie marzeń o własnej firmie florystycznej. Decyduje się na tę propozycję, a wraz z nią zmienia się jej życie. Kamienica, którą Jack posiada, staje się dla niej domem, a ogromny ogród staje się miejscem, gdzie może oderwać się od stresu i znaleźć spokój. 

Chociaż na początku Jack i Sadie wydają się być zupełnymi przeciwieństwami, ich wspólne życie prowadzi do niespodziewanych zmian. Jack okazuje się być znacznie bardziej interesującą osobą, niż Sadie sądziła, a ona sama przestaje być irytującą i pewną siebie kobietą. Oboje zaczynają się otwierać na nowe doświadczenia i odkrywają, że przyciągają się nawzajem. 

”- Przy tobie cały czas czuję się, jakbym był w domu.
- Bo ty jesteś moim domem”.

Największym atutem tej powieści jest humor, który przesiąka niemal każdą stronę. Bohaterowie są pełni życia, a ich dialogi i sytuacje, w jakie wpadają, często wywołują uśmiech na twarzy czytelnika. To powieść, która doskonale nadaje się na lekką rozrywkę, idealną do czytania w wolnym czasie. 

„Umowa na miłość” to również przykład powieści typu "slow burn", co oznacza, że relacja między głównymi bohaterami rozwija się stopniowo i z każdą stroną rośnie napięcie między nimi. To element, który przyciągnie miłośników powolnych budujących się romansów. 

Jednym z głównych tematów książki jest przekonanie, że przeciwieństwa się przyciągają. Sadie, pełna energii i entuzjazmu, kontrastuje z Jackiem, który jest bardziej spokojny i powściągliwy. Ta różnica w charakterach bohaterów tworzy ciekawy dynamiczny między nimi, który rozwija się w miarę, jak historia się rozwija. 

Autorka w swojej debiutanckiej powieści wykorzystuje lekkie pióro, które sprawia, że narracja jest płynna i przystępna. Jej styl pisania jest klarowny i przystępny dla szerokiego grona czytelników. Dzięki temu książka nadaje się doskonale do czytania w wolnym czasie, na plaży, w ogrodzie czy podczas podróży. Brak zbędnych skomplikowanych zwrotów i zagmatwanych konstrukcji zdaniowych sprawia, że fabuła rozwija się sprawnie, a czytelnik jest w stanie łatwo śledzić wydarzenia i dialogi bohaterów. 

Dodatkowo wplata w swoją powieść wiele humorystycznych momentów, które nadają książce charakterystyczny ton. To właśnie ta mieszanka humoru, lekkości i uroku czyni "Umowę na miłość" przyjemną lekturą. Czytelnik szybko angażuje się w losy głównych bohaterów, śmieje się z ich zwariowanych przygód i emocjonuje się ich relacją. 

“ Dlaczego nie widzisz w sobie tych wszystkich dobrych rzeczy,
które inni w tobie nie dostrzegają?”

Jednakże, choć historia ta jest zabawna i przyjemna, nie jest pozbawiona pewnych wad. Niektórzy czytelnicy mogą odczuć brak głębi w charakterach bohaterów. Sadie wydaje się być czasami nadmiernie wkurzająca, a Jack może wydawać się nieco nijaki. Ponadto niektóre wydarzenia w książce mogą wydawać się zbyt idylliczne i nierealistyczne. Wszystko w życiu bohaterów układa się zbyt łatwo, co może być nieco irytujące. 

Kolejnym minusem może być zakończenie, które niektórym czytelnikom może wydać się niedoskonałe. W końcowych rozdziałach pojawia się pewna dramatyzacja, która może wydać się nieco przesadzona i niepotrzebna. 

Mimo tych wad „Umowa na miłość” jest książką, którą można polecić miłośnikom romansów i lekkiej literatury obyczajowej. Powieść ta przyciąga swoim humorem i urokiem, a chociaż nie jest arcydziełem literatury, to na pewno dostarczy Ci wiele radości i rozrywki. Jeśli szukasz czegoś do poczytania w wolne popołudnie lub wieczór, to warto dać jej szansę. Falon Ballard stworzyła przyjemną historię miłosną, która pozytywnie wpłynie na nastrój i zostawi uśmiech na twarzy.

„Umowa na miłość” Falon Ballard to nie tylko zabawna i romantyczna historia, ale również dowód na to, że autorka ma swój charakterystyczny styl pisania, który sprawia, że książkę czyta się szybko i przyjemnie.   

Sadie Green ma marzenia, które wiedzieć o tym, co chce osiągnąć w życiu. Właśnie spłaciła kredyt studencki i w głowie ma wygodne i stabilne życie. Jednak, aby...

więcej Pokaż mimo to

avatar
752
269

Na półkach: , ,

"Umowa na miłość" to urocza powieść! Naprawdę bardzo mi się podobała. Wciągająca, lekka i przyjemna, choć nie zabrakło trudnych momentów.

Kiedy awans kolejny raz przechodzi jej koło nosa, Sadie nie potrafi ukryć emocji i w burzliwej atmosferze rozstaje się z branżą finansową. Poświęcała pracy tak dużo czasu, że nie miała nawet chwili na życie osobiste. Rozżalona i zawiedziona marzy tylko o tym, by odreagować. Loguje się na portalu randkowym i następnego dnia umawia ze swoim wybrankiem.

Jack na pierwszy rzut oka wydaje się nudnym i nieciekawym facetem. Sadie jest rozczarowana. W dodatku okazuje się, że omyłkowo zalogowała się na portalu z nieruchomościami i młody okularnik nie jest wcale kandydatem na randkę, tylko właścicielem kamienicy na Brooklynie. I proponuje Sadie wynajem pokoju po korzystnej cenie.

Atrakcyjne warunki najmu i mało atrakcyjny właściciel. Sadie zależy, by zacząć życie od nowa i spełnić marzenia o własnej firmie florystycznej, chętnie więc przyjmuje tę propozycję.

Bohaterka chciała tylko żyć spokojnie i układać ładne wiązanki, okazało się jednak, że wspólne zamieszkanie związane z prowadzeniem działalności gospodarczej jest o wiele bardziej pracochłonne, niż się spodziewała...

Mamy tu motyw grumpy and sunshine. On jest gburowatym ponurakiem, a ona słoneczkiem i duszą towarzystwa, choć brak jej wiary w siebie. To bardzo fajne połączenie, autorka doskonale oddała to, jak różnią się od siebie bohaterowie, a mimo to lubią się i zależy im na sobie.

Ich relacja zmienia się - z współlokatorów stają się kochankami co daje nam kolejny motyw - roommates to lovers.

Jack uwiódł mnie na amen. Naprawdę świetnie wykreowany bohater. Sadie momentami irytująca w swoim bezsensownym uporze, ale dało się przeżyć. Ogółem świetna paczka przyjaciół - życzę takiej każdemu.

Dodatkowym atutem książki są duże litery - dla mnie to ważne.

Serdecznie polecam, świetnie się bawiłam czytając.

"Umowa na miłość" to urocza powieść! Naprawdę bardzo mi się podobała. Wciągająca, lekka i przyjemna, choć nie zabrakło trudnych momentów.

Kiedy awans kolejny raz przechodzi jej koło nosa, Sadie nie potrafi ukryć emocji i w burzliwej atmosferze rozstaje się z branżą finansową. Poświęcała pracy tak dużo czasu, że nie miała nawet chwili na życie osobiste. Rozżalona i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2336
804

Na półkach: , ,

Czytając tę książkę miałam silne poczucie, że autorka mogła (choć oczywiście nie musiała) inspirować się serialem „Friends”. Opis nie sugeruje bowiem, że w tle tytułowego romansu mamy również motyw „found-family”, a główną bohaterkę Sadie otacza zgrana paczka przyjaciół. Ta grupa bez zbędnych problemów przygarnia pod swoje skrzydła nowego członka, czyli gospodarza i współlokatora Sadie, Jacka. Dlatego też nie jest to tylko historia o rodzącej się miłości między Sadie a Jackiem, ale także opis bezkonfliktowych, zabawnych i wspierających relacji, jakie łączą wszystkich jej członków.

Jeżeli chodzi o sam romans, to myślałam, że trochę bardziej mnie porwie, choć książkę czytało mi się z prawdziwą przyjemnością. Jest on powiązany ze zmianami w życiu, odnajdywaniem własnej drogi i pokonywaniem traum z przeszłości. Nie ma w nim jednak właściwie żadnego dramatyzmu (poza w sumie jedną sceną),a kolejne etapy związku są oparte na nabieraniu zaufania do drugiej osoby, wzajemnej pomocy i powoli wzbierającej chemii. Bohaterowie są sympatyczni, dobrze wykreowani i wiarygodni. Kiedy wracałam do przemyśleń z początkowych rozdziałów lektury widziałam też, jak bardzo dałam się nabrać w przypadku jednego z bohaterów ;)

Podsumowując, jest to historia bardzo ciepła, otulająca, trochę bajkowa, z pewną dozą erotyki. Bardzo dobra lektura na jesienno-zimowy wieczór lub na plażę :)

Czytając tę książkę miałam silne poczucie, że autorka mogła (choć oczywiście nie musiała) inspirować się serialem „Friends”. Opis nie sugeruje bowiem, że w tle tytułowego romansu mamy również motyw „found-family”, a główną bohaterkę Sadie otacza zgrana paczka przyjaciół. Ta grupa bez zbędnych problemów przygarnia pod swoje skrzydła nowego członka, czyli gospodarza i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
482
473

Na półkach:

"Umowa na miłość" to bardzo lekka i przyjemna lektura. Będzie idealną pozycją dla kogoś kto potrzebuje ciepłej i cukierkowe historii.
Dużym plusem jest to, że czyta się ją bardzo szybko.

Sadie ciężko pracuje, aby otrzymać awans. Niestety jej szef ma inne plany co do obsadzenia stanowiska starszego analityka. Podczas wymiany zdań z ust Sadie padają dosadne słowa i zamiast awansu dziewczyna dostaje wypowiedzenie.
Nie ma tego złego... Sadie szybko postanawia, że to najwyższy czas, aby zmienić swoje życie i spełnić swoje marzenia o zostaniu florystką.
Dla mnie była to jednak zbyt cukierkowa historia🤷🏼‍♀️ Tu wszystkie marzenia się spełniają, a książę z bajki pojawia się w odpowiednim momencie. Mało realne to dla mnie. Na chwilę obecną wolę czytać o trudach dnia codziennego, bo mało kto z nas żyje w bajce. Pewnie gdybym czytała ją podczas urlopu odczucia byłyby lepsze.
Co znajdziecie w "Umowie na miłość"
- motywy slowburn, friend to lovers, grummpy-sunshine
- cudowną grupę przyjaciół, którzy zrobią dla siebie wszystko
- spełnione marzenia
- współlokatorów

"Umowa na miłość" to bardzo lekka i przyjemna lektura. Będzie idealną pozycją dla kogoś kto potrzebuje ciepłej i cukierkowe historii.
Dużym plusem jest to, że czyta się ją bardzo szybko.

Sadie ciężko pracuje, aby otrzymać awans. Niestety jej szef ma inne plany co do obsadzenia stanowiska starszego analityka. Podczas wymiany zdań z ust Sadie padają dosadne słowa i zamiast...

więcej Pokaż mimo to

avatar
75
75

Na półkach:

„Umowa na miłość" to bardzo przyjemna i pełna humoru historia Sadie i Jacka.
Bohaterowie poznają się w dość nietypowych okolicznościach. Sadie zostaje zwolniona z pracy i aby to odreagować (podobnie jak wieloletnie nadgodziny, które sprawiły, że nie miała życia prywatnego),loguje się na aplikacji randkowej. Szybko umawia się na randkę. Okazuje się jednak, że to nie była aplikacja randkowa, a aplikacja do szukania współlokatorów.
Tak właśnie nasza bohaterka poznaje Jacka. Na pierwszy rzut oka mężczyzna wydaje się nudny i nieciekawy. Jednak zarówno mieszkanie, jak i cena za wynajem są bardzo atrakcyjne, więc ostatecznie para za sobą zamieszkuje. Ponieważ to historia romantyczna, ta dwójka oczywiście się w sobie zakochują. Ale jest to miłość trudna i rodząca się powoli, bo zarówno Sadie jak i Jack muszą najpierw przepracować wiele ze swoich traum.
Przyznam, że wątek romansowy spodobał mi się najmniej. Jako wspierający się najpierw nieznajomi a później przyjaciele, bohaterowie bardziej mnie przekonywał, niż jako zakochana para.
Za to najbardziej spodobała mi się paczka przyjaciół Sadie. Wnosiła ona do opowieści mnóstwo energii i radości. To tacy przyjaciele na których każdy z nas zasługuje – tym rodziny z wyboru 😉
Cała opowieść mi się podobała. Nie brakuje w niej co prawda mało logicznych fragmentów, ale w takich książkach zupełnie mi to nie przeszkadza.
Jeśli i wy lubicie lekkie i przyjemnie książki z historią miłosną w tle, to na pewno „Umowa na miłość” się wam spodoba 😊

Więcej recenzji na profilu https://www.instagram.com/sczytalim/

„Umowa na miłość" to bardzo przyjemna i pełna humoru historia Sadie i Jacka.
Bohaterowie poznają się w dość nietypowych okolicznościach. Sadie zostaje zwolniona z pracy i aby to odreagować (podobnie jak wieloletnie nadgodziny, które sprawiły, że nie miała życia prywatnego),loguje się na aplikacji randkowej. Szybko umawia się na randkę. Okazuje się jednak, że to nie była...

więcej Pokaż mimo to

avatar
529
437

Na półkach:

Przyjemna lektura. Prosto i naturalnie o ludziach j ich problemach. Pod koniec już zaczyna lekko przesładzać z ilością bohaterów, ale nadal trzyma poziom.

Przyjemna lektura. Prosto i naturalnie o ludziach j ich problemach. Pod koniec już zaczyna lekko przesładzać z ilością bohaterów, ale nadal trzyma poziom.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    196
  • Chcę przeczytać
    102
  • 2023
    21
  • Posiadam
    16
  • Legimi
    10
  • Recenzenckie
    4
  • Ebook
    4
  • 2024
    3
  • Teraz czytam
    2
  • Do kupienia
    2

Cytaty

Więcej
Falon Ballard Umowa na miłość Zobacz więcej
Falon Ballard Umowa na miłość Zobacz więcej
Falon Ballard Umowa na miłość Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także