rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

'Komedia romantyczna' świetnie by się sprawdziła na dużym ekranie. Paradoksalnie jednak historii tej daleko do komedii. A już tym bardziej do romantycznej.

Ta opowieść jest nieco przegadana i nie przyprawia czytelnika o szybsze bicie serca, ale jest tak życiowa, że czyta się ją naprawdę świetnie!

Autorka stworzyła pogodną, ale przede wszystkim bardzo życiową (by nie napisać, że po prostu swojską) opowieść. Przez cały czas rozpaczliwie kibicuje się bohaterom. Nie tylko w tym, żeby się w sobie zakochali, ale przede wszystkim w tym, by oboje dostrzegli w sobie samych COŚ więcej i zrozumieli, jak są cudowni tacy, jacy po prostu są.

Ta historia nie jest przesłodzona i jeśli komuś daleko do romantyka, ale chce przeczytać coś, od czego nie dostanie powieściowej niestrawności, to 'Komedia romantyczna' będzie świetnym wyborem!

To opowieść, którą da się pochłonąć dosłownie w jeden wieczór i która sprawi, że zrobi nam się cieplej w okolicy serducha! ☺️

'Komedia romantyczna' świetnie by się sprawdziła na dużym ekranie. Paradoksalnie jednak historii tej daleko do komedii. A już tym bardziej do romantycznej.

Ta opowieść jest nieco przegadana i nie przyprawia czytelnika o szybsze bicie serca, ale jest tak życiowa, że czyta się ją naprawdę świetnie!

Autorka stworzyła pogodną, ale przede wszystkim bardzo życiową (by nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Za każdym razem, gdy w zapowiedziach wydawniczych dostrzegam powieść Keeland mój poziom ekscytacji pnie się do góry z prędkością błyskawicy. Tak też było i tym razem.

'Nieplanowana miłość' to przepiękna i wyjątkowa historia (nie tylko) miłosna, która rozczula i porusza do głębi. Jest przezabawna i jednocześnie rozdzierająca serducho.

Czytanie o perypetiach  bohaterów dostarczyło mi wielu skrajnych emocji: dużo śmiechu, ogrom frajdy, podskoków ze szczęścia, momentów wzruszeń, cichutkich pochlipywań, ale też i kilku chwil grozy.

Przeczytałam praktycznie każdą książkę Vi, ale odnoszę wrażenie, że ta jest najbardziej poważna ze wszystkich stworzonych historii. I baaardzo wzruszająca. Nie spodziewałam się, że AŻ tak bardzo.

Keeland - pisz jak najwięcej, bo uwielbiam Twoje książki! Mam bzika na punkcie tworzonych przez Ciebie historii i już nie mogę się doczekać aż poznam kolejną!

Za każdym razem, gdy w zapowiedziach wydawniczych dostrzegam powieść Keeland mój poziom ekscytacji pnie się do góry z prędkością błyskawicy. Tak też było i tym razem.

'Nieplanowana miłość' to przepiękna i wyjątkowa historia (nie tylko) miłosna, która rozczula i porusza do głębi. Jest przezabawna i jednocześnie rozdzierająca serducho.

Czytanie o perypetiach  bohaterów...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Czy zdarzyło Wam się, że nie sięgnęliście po jakąś książkę wyłącznie ze względu na kiepską (w Waszym odczuciu okładkę)? Przyznaję, że mnie sporo okładek odstrasza, ale jednak zawsze decydujący okazuje się opis lub autor danej powieści. I tak też było w przypadku 'Diabła z obrączką', bo jaka jest szata każdy widzi.

Zdaję sobie sprawę z tego że okładka z gołą klatą może niektórych odrzucać, ale możecie mi wierzyć, że warto przymknąć na nią oko, bo jej środek, o rety - co to jest za środek! - rekompensuje wszystko.

Książki O'Roark to moje tak zwane guilty pleasure. Autorka jest mistrzynią dialogów, postaci z pazurem i pikantnych historii. Jej powieści mają flow, któremu trudno się oprzeć.

Humor, przekomarzanki i gierki słowne bohaterów są totalnie w moim stylu! No uwielbiam je po prostu.

Ta książka to kawał dobrego romansu, który powinien się spodobać nie tylko fanom gatunku.

Keeley i Graham przypominają dwa magnesy: początkowo się odpychali, bo byli od siebie zbyt różni, ale z czasem - gdy sprawy między nimi się pokomplikowały i wywróciły do góry nogami, niezwykła siła ich do siebie przyciągnęła i już nie chciała puścić.

Ja zaś od pierwszych stron czułam silne przyciąganie do tej powieści i tak mi zostało do samego końca 😊

Czy zdarzyło Wam się, że nie sięgnęliście po jakąś książkę wyłącznie ze względu na kiepską (w Waszym odczuciu okładkę)? Przyznaję, że mnie sporo okładek odstrasza, ale jednak zawsze decydujący okazuje się opis lub autor danej powieści. I tak też było w przypadku 'Diabła z obrączką', bo jaka jest szata każdy widzi.

Zdaję sobie sprawę z tego że okładka z gołą klatą może...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ta książka to mroczniejsza/ciemniejsza strona Kaludii Bianek. Historia miłosna bohaterów ma zupełnie inny charakter niż te, z którymi miałam do czynienia w poprzednich powieściach autorki. Po raz kolejny jednak zabrała mnie ona w emocjonującą podróż. Pełną zaskakujących wydarzeń i miłosnych zawirowań.

Delikatna okładka 'Zanim odejdziesz' może sugerować sielską i lekką treść, ale to tylko pozory. Pod tą szatą graficzną ukryta została opowieść z rodzaju skomplikowanych. Burzliwa jest to historia, tak jak burzliwa jest relacja Natalii i Mateusza.

Ta opowieść jest gorąca, co stanowi gwarancję wypieków na twarzy. Ogromna namiętność miesza się tu z burzliwą miłością. Tę książkę czyta się dosłownie jednym tchem! A przynajmniej tak było w moim przypadku 😊

Ta książka to mroczniejsza/ciemniejsza strona Kaludii Bianek. Historia miłosna bohaterów ma zupełnie inny charakter niż te, z którymi miałam do czynienia w poprzednich powieściach autorki. Po raz kolejny jednak zabrała mnie ona w emocjonującą podróż. Pełną zaskakujących wydarzeń i miłosnych zawirowań.

Delikatna okładka 'Zanim odejdziesz' może sugerować sielską i lekką...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka Agaty Suchockiej nie jest typowo świąteczna, ale zimowa już jak najbardziej!

Fabuła owocuje w wiele przekomicznych wręcz momentów, a gdzieś między wierszami (i w powietrzu) unosi się miłość.

Powieść jest napisana z niesamowitą lekkością i oczywiście pewnie by można się było czepiać, że przecież to już było, że schematycznie, że wiadomo, jak cała historia się zakończy, ale pozwolę sobie zapytać: i co z tego? Od tego typu historii nie oczekuje się głębokiego przesłania czy też drugiego dna. W ich przypadku najbardziej liczy się to, że 'Zimowe zapomnienie' przyjemnie czaruje czytelników, angażuje ich w opowieść, a po skończonej lekturze jeszcze przez długi czas czujemy na twarzy uśmiech.

Książka Agaty Suchockiej nie jest typowo świąteczna, ale zimowa już jak najbardziej!

Fabuła owocuje w wiele przekomicznych wręcz momentów, a gdzieś między wierszami (i w powietrzu) unosi się miłość.

Powieść jest napisana z niesamowitą lekkością i oczywiście pewnie by można się było czepiać, że przecież to już było, że schematycznie, że wiadomo, jak cała historia się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

'Wrecked' to ciepła, urocza i chwytająca za serce historia o dziewczynie i chłopaku, którzy spotkali się w dość nietypowych okolicznościach.

Fabuła tej powieści opiera się na roli przypadku (który jak wiadomo zwykle jest najmniej przypadkową rzeczą w naszym życiu). Ta historia ukazuje pewnego rodzaju
szczęśliwców, którzy w zwyczajny dzień, czekając na swój samolot na lotnisku spotykają kogoś, kto sporo zmieni w ich życiu. I okaże się, że przypadkowo poznana osoba wcale nie jest tak do końca przypadkowa, jeśli jest nam po prostu przeznaczona :)

Historia wciąga czytelnika od pierwszych stron. To książka o wątpliwościach i pozorach. O odkrywaniu siebie, innych, wartości rozmów i drugiej szansie.

Opowieść jest niezwykle wciągająca za sprawą emocjonalnej fabuły. Świetne tempo akcji to gwarancja przyjemnego wieczoru spędzonego w towarzystwie tej książki :)

Ja jestem na tak!

'Wrecked' to ciepła, urocza i chwytająca za serce historia o dziewczynie i chłopaku, którzy spotkali się w dość nietypowych okolicznościach.

Fabuła tej powieści opiera się na roli przypadku (który jak wiadomo zwykle jest najmniej przypadkową rzeczą w naszym życiu). Ta historia ukazuje pewnego rodzaju
szczęśliwców, którzy w zwyczajny dzień, czekając na swój samolot na...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

'Poważny i nieromantyczna' to nietypowa i pozbawiona lukru opowieść o miłości (a jakże!).

Ta książka ma w sobie coś magicznego, co porywa czytelnika i co sprawia, że w trakcie czytania nie może on przestać się uśmiechać. To ciepła opowieść z wątkiem paranormalnym.

Florence nie wierzy w miłość i jest sceptyczką. Benji to romantyk ukryty pod maską powagi i seksownego wyglądu. W pewnym momencie zaczynają oni uświadamiać sobie łączącą ich więź, której podstawą jest tajemnicze coś, co przyciąga ku sobie ich.. dusze. I teoretycznie by mogli być razem, ale w praktyce nie jest to takie proste. Bo czy można zakochać się w duchu?

Ta historia sprawia, że człowiek ma ochotę szybować gdzieś w chmurach i z wysokości obserwować bohaterów, dla których pragnie wszystkiego, co najlepsze. Poston pociągnęła za każdą strunę mego serca i sprawiła, że czułam praktycznie wszystkie emocje tej dwójki. Autorka wie, jak utkać cudowną opowieść, która zachwyca i wzrusza. Wzrusza i zachwyca.

'Poważny i nieromantyczna' to baśniowy romans. Przepiękny, przeuroczy i przewzruszający. To historia, która wciąga od pierwszej strony, którą czyta się jednym tchem, a po zakończeniu lektury chce się ją przeczytać jeszcze raz. Cudowna!

Gwarantuję Wam, że takiej opowieści (nie)miłosnej jeszcze nie czytaliście. A jeśli znacie i lubicie film 'Jak w niebie' to ta książka jest totalnie dla Was! :)

'Poważny i nieromantyczna' to nietypowa i pozbawiona lukru opowieść o miłości (a jakże!).

Ta książka ma w sobie coś magicznego, co porywa czytelnika i co sprawia, że w trakcie czytania nie może on przestać się uśmiechać. To ciepła opowieść z wątkiem paranormalnym.

Florence nie wierzy w miłość i jest sceptyczką. Benji to romantyk ukryty pod maską powagi i seksownego...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

"The long game' to już trzecia książka Armas, po jaką sięgnęłam i po raz trzeci zostałam oczarowana stworzoną przez autorkę historią. Ta opowieść różni się od dwóch poprzednich, bo to romans z rodzaju slow burn, ale jaki to jest świetny romans!

Cudownie spędziłam czas z tą powieścią. Intrygująca fabuła, świetnie rozpisani (zadziorni i skłonni do rywalizacji) bohaterowie, przekomarzanki słowne i humor. Ta opowieść ma w sobie wszystko to, co dobra komedia romantyczna mieć powinna. A górskie miasteczko, w którym rozgrywa się akcja nadała tej opowieści niesamowitego klimatu i uroku.

Jeśli ktoś szuka zabawnej, rozczulającej i odświeżającej książki, która pozwoli mu zakochać się w gatunku, jakim jest romans, to 'The long game' jest dla niego. I jeśli ktoś szuka książki, w której bohaterowie wydobywają z siebie to, co najlepsze, a po drodze przydarza im się kilka zabawnych wpadek, to 'The long game' jest dla niego. Przede wszystkim jednak, jeśli ktoś szuka książki, która łamie schematy, walczy ze stereotypami, kładąc nacisk na akceptację samego siebie, to 'The long game' jest totalnie dla niego! Autorka świetnie poradziła sobie z połączeniem poważnych/ciężkich tematów z przyjemnymi i lekkimi treściami.

Ta powieść jest super słodka. I super czarująca. Armas - czekam na więcej!

"The long game' to już trzecia książka Armas, po jaką sięgnęłam i po raz trzeci zostałam oczarowana stworzoną przez autorkę historią. Ta opowieść różni się od dwóch poprzednich, bo to romans z rodzaju slow burn, ale jaki to jest świetny romans!

Cudownie spędziłam czas z tą powieścią. Intrygująca fabuła, świetnie rozpisani (zadziorni i skłonni do rywalizacji) bohaterowie,...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Facetom wstęp wzbroniony Malwina Kozłowska, Sylwia Trojanowska
Ocena 7,2
Facetom wstęp ... Malwina Kozłowska,&...

Na półkach:

Całkiem możliwe, że gdybym przeczytała tę książkę, to by mi się spodobała. Stało się jednak tak, że słuchałam tej historii w audio i może to zasługa głosu i interpretacji lektorki, a może po prostu samej opowieści, ale coś sprawiło, że tę powieść wprost uwielbiam!

'Facetom wstęp wzbroniony' to przezabawna, ba, przekomiczna wręcz lektura! I bardzo życiowa.

Książkę czyta (a właściwie słucha) się błyskawicznie. To idealna lektura na wakacyjne dni: do pośmiania się, do powkurzania i do nucenia piosenek zespołu Bajm ;)

Trzy przyjaciółki. Trzy historie. A musicie wiedzieć, że życie każdej z kobiet wywraca się do góry nogami.

W ich przypadku nieszczęścia chodzą całymi stadami, ale jeśli ma się u swoim boku babeczki, na które zawsze można liczyć żadna zawierucha i żaden podły facet nie są tak straszne, jak to by się mogło na początku wydawać.

Przyjaźń pomiędzy bohaterkami jest tak szczera, tak silna i tak piękna, że nic i nikt nie jest w stanie jej zniszczyć. A że co trzy głowy, to nie jedna, sporo zamieszania i jeszcze więcej niespodzianek czeka każdą z kobiet.

Autorki naprawdę zrobiły rewelacyjną robotę. Podziwiam je za to, że udało im się stworzyć pełną humoru i szalonych zwrotów akcji historię o kobiecej sile, solidarności i przyjaźni. Relacje łączące bohaterki są godne pozazdroszczenia ;)

Przyjemnie spędziłam czas z dziewczynami i liczę na to, że powstanie druga część ich perypetii!

Całkiem możliwe, że gdybym przeczytała tę książkę, to by mi się spodobała. Stało się jednak tak, że słuchałam tej historii w audio i może to zasługa głosu i interpretacji lektorki, a może po prostu samej opowieści, ale coś sprawiło, że tę powieść wprost uwielbiam!

'Facetom wstęp wzbroniony' to przezabawna, ba, przekomiczna wręcz lektura! I bardzo życiowa.

Książkę czyta...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

'Do pierwszej randki' to książka, która idealnie wpisuje się w tematykę nadchodzącego święta, które jedni obchodzą, a drudzy nie.

Ale ja lubię powieści takie jak ta! To historia rozważna i romantyczna, ale przede wszystkim - zabawna.

Główna bohaterka książki wyznaje zasadę 4P (pogadać, przytulić, pocałować i porzucić). Umawia się z 'delikwentami' poznanymi poprzez randkową aplikację i po jednym spotkaniu urywa kontakt. Widmo kolejnej randki i to na dodatek w Walentynki nie napawa dziewczyny optymizmem. Jakby tego było mało - facet, z którym przyszło jej się umówić to prawdziwy ideał. Iga nie spodziewała się, że błękitnooki nieznajomy wytrąci ją z równowagi i wprowadzi zamęt w głowie i.. sercu. Czy uda jej się nie ulec urokowi chłopaka, czy jednak złota i żelazna zasada 4P i tym razem okaże się niezawodna?

U Igi w szranki stają: rozum i serce, a my obserwujemy jej zmagania w otrzymaniu 'życia długo i szczęśliwie'. Samej lub w duecie. Ta opowieść jest tak przezabawna i tak przeurocza, że od razu bym chciała przeczytać ją jeszcze raz.

W tej historii jest wszystkiego po trochu: romansu, małych kłamstewek, złamanych serc, zabawy i flirciarskich scen, od których może zakręcić się w głowie ;)

W trakcie lektury tej książki głośno się śmiałam, chwilami wstrzymywałam oddech, kilka razy nieźle się na Igę powkurzałam (i nawyrzucałam jej w myślach), ale przede wszystkim się nią zauroczyłam.

Cudowna powieść! Naprawdę cudowna!

'Do pierwszej randki' to jest taka książka, do której chce się wracać. A już najlepiej, żeby ta opowieść dłuuugo się nie kończyła! Polecam (nie tylko na/w Walentynki ;)).

'Do pierwszej randki' to książka, która idealnie wpisuje się w tematykę nadchodzącego święta, które jedni obchodzą, a drudzy nie.

Ale ja lubię powieści takie jak ta! To historia rozważna i romantyczna, ale przede wszystkim - zabawna.

Główna bohaterka książki wyznaje zasadę 4P (pogadać, przytulić, pocałować i porzucić). Umawia się z 'delikwentami' poznanymi poprzez...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

'Między nami gwiazdy' przyciąga uwagę cudowną okładką i zatrzymuje przy sobie na dłużej tym, co skrywa w środku.

Piękna jest to historia. Delikatna, poruszająca i wzruszająca.

Autorka stworzyła prawdziwych bohaterów - z wadami i zaletami, z troskami i radościami, planami i marzeniami - i w ten sposób czytelnik może całym sobą przeżywać tę wspaniałą, ale jednocześnie trudną opowieścią. Ja zatraciłam się w niej niemalże od pierwszej strony. Przeczytałam ją w jeden wieczór, bo nie chciałam się rozstać z Jagodą i Wiktorem nawet na chwilę.

Polubiłam bohaterów całym sercem. Przede wszystkim za ich niepewność i zagubienie, które próbowali ukrywać pod maską beztroski. A uczucie, które się między nimi rodziło wypadło bardzo wiarygodnie i naprawdę tej dwójce kibicowałam. Oczywiście nie mogło się obejść bez kłód rzucanych im pod nogi, ale czymże by był romans bez odrobiny dramatu? ;)

Ta powieść dociera do najgłębszych i najciemniejszych zakamarków duszy. Między wierszami tej historii ukryte jest cierpienie, ale wśród nich można również znaleźć ukojenie.

Sporo w niej wzruszeń i miłosnych uniesień.

To czarująca opowieść i każdy, kto chociaż trochę wierzy w magię miłości powinien ją przeczytać :)

'Między nami gwiazdy' przyciąga uwagę cudowną okładką i zatrzymuje przy sobie na dłużej tym, co skrywa w środku.

Piękna jest to historia. Delikatna, poruszająca i wzruszająca.

Autorka stworzyła prawdziwych bohaterów - z wadami i zaletami, z troskami i radościami, planami i marzeniami - i w ten sposób czytelnik może całym sobą przeżywać tę wspaniałą, ale jednocześnie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

'Świąteczna szansa na miłość' to wciągająca i przezabawna powieść, która prowadzi czytelnika przez jesień wraz z jej Halloweenowymi szaleństwami aż do rodzinnego świętowania Bożego Narodzenia.

Sercowe zawirowania, małżeńskie dramaty, siła przyjaźni i nowe początki.

To bardzo ciepła, bardzo urocza i bardzo klimatyczna okołoświąteczna komedia romantyczna, która rozczula i rozgrzewa serducha. Bohaterowie są świetnie skonstruowani, a dialogi to czyste złoto. Pomysł z klubem książki (i takim doborem lektur w nim omawianych) to był strzał w dziesiątkę. Tematy, jakie kobiety poruszały na spotkaniach (i nie mam tu na myśli tylko tych książkowych), ich wzajemne wsparcie, szacunek i szczere dyskusje szalenie mi się podobały. Niektóre sytuacje w tej historii nie były zabawne - one były przekomiczne. Autorka kupiła mnie swoim poczuciem humoru.

Sielskość, anielskość i urokliwość nadmorskiego miasteczka to sceneria idealna dla wszelkiego rodzaju romantycznych komedii - zarówno tych filmowych, jak i książkowych. Tutaj wszyscy wszystkich znają, są do siebie życzliwie nastawieni i chętni do pomocy. A w powietrzu unosi się (świąteczna) magia.

Ta powieść to idealny wybór w okresie jesienno-zimowym. Pokochałam Willow Bay, pokochałam jego mieszkańców (ze wszystkimi ich dziwactwami) i pokochałam sposób, w jaki rozwijała się ta opowieść. Jest w niej przyjaźń, humor i miłość - wszystko w odpowiedniej dawce :)

'Świąteczna szansa na miłość' to wciągająca i przezabawna powieść, która prowadzi czytelnika przez jesień wraz z jej Halloweenowymi szaleństwami aż do rodzinnego świętowania Bożego Narodzenia.

Sercowe zawirowania, małżeńskie dramaty, siła przyjaźni i nowe początki.

To bardzo ciepła, bardzo urocza i bardzo klimatyczna okołoświąteczna komedia romantyczna, która rozczula i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Uwielbiam tę książkę! Powolny, emocjonalny i niezwykle elektryzujący romans pomiędzy owdowiałym samotnym ojcem, a sporo od niego młodszą nianią jego dzieci całkowicie mnie porwał.

Nie od dziś wiadomo, że zakazany owoc smakuje najlepiej, więc im bardziej bohaterowie zdawali sobie sprawę z tego, że nie powinni ulec pożądaniu, tym bardziej ich do siebie ciągnęło. Różnica wieku tylko dodawała smaczku i pikanterii ich relacji.

Regan i Thane sporo dzieli, ale jeszcze więcej łączy. A gdy do zaczynają dopuszczać do głosu emocje, robi się naprawdę gorąco. Chemia pomiędzy nimi wykracza poza wszelką skalę. Young opisała to wszystko w taki sposób, że czytając tę książkę czułam każdą, najdrobniejszą interakcję, w jaką wchodzili bohaterowie. Czułam każdy (nawet ten tłumiony) śmiech, każde (nieśmiałe i przenikliwe) spojrzenie i każdy (a zwłaszcza ten przypadkowy) dotyk. Polubiłam tak dwójkę tak bardzo, że nie mogłam się doczekać, kiedy w końcu przestaną się bawić w kotka i myszkę.

Napięcie pomiędzy nimi było tak ogromne, że w pewnym momencie tak jak oni zaczęłam odczuwać frustrację i zniecierpliwienie tak jak oni i nie mogłam się doczekać, kiedy w końcu COŚ się wydarzy. A kiedy w końcu to się stało, zrobiło się piekielnie gorąco.

Ta powieść ma w sobie też elementy thrillera - sekrety i zdarzenia z przeszłości sprowadzają na bohaterów niebezpieczeństwo. Oboje przeżywają chwile grozy, ale wspólnymi siłami udało im się przegonić te demony.

Bardzo mi się podobał stosunek Regan i Thane do dzieci. Ich zachowanie było tak urocze, że chwilami miałam ochotę sobie głośno powzdychać. Cała czwórka to prawdziwe słodziaki.

Mam obsesję na punkcie tej książki i niecierpliwie czekam na kolejny tom!

♡ W telegraficznym skrócie:

- różnica wieku pomiędzy bohaterami;
- zakazane uczucie;
- gorący romans;
- świetnie ukazane relacje rodzinne (i przeurocze dzieciaki);
- wątek sensacyjny.

Uwielbiam tę książkę! Powolny, emocjonalny i niezwykle elektryzujący romans pomiędzy owdowiałym samotnym ojcem, a sporo od niego młodszą nianią jego dzieci całkowicie mnie porwał.

Nie od dziś wiadomo, że zakazany owoc smakuje najlepiej, więc im bardziej bohaterowie zdawali sobie sprawę z tego, że nie powinni ulec pożądaniu, tym bardziej ich do siebie ciągnęło. Różnica...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Romans sportowy? Tak, poproszę!

Lennox i Rush to duet tak gorący, że aż wybuchowy. Oboje trafiają do LA z różnych powodów i dość szybko okazuje się, że są na siebie skazani. Czy będą ich łączyć jedynie zobowiązania zawodowe czy może wręcz przeciwnie - relacja całkowicie bez zobowiązań?

Ta książka od samego początku aż do ostatniej strony przypomina przejażdżkę rollercoasterem. Emocjonalnym rollercoasterem. Bromberg naprawdę potrafi tworzyć historie wręcz przeładowane emocjami, które czytelnik odczuwa całym sobą. Czytając 'Bez zobowiązań' czułam się tak, jakby autorka wrzuciła mnie do środka tej opowieści i jakbym to ja przeżywała wszystko to, co przeżywali Lennox i Rush. Coś niesamowitego!

Całkowicie kupiłam tę historię. Bardzo podobał mi się sposób, w jaki rozwinęła się relacja bohaterów, pomimo tych wszystkich przeszkód i tak zwanych: NIE, które by mogły im stać na przeszkodzie. (I stały, ale kto by się przejmował takimi sprawami? 😁).

Gdy człowiek czyta dużo romansów, to wydaje mu się, że już wszystko w książkach z tego gatunku widział i potrafi przewidzieć, w jakim kierunku zmierza fabuła. Nie inaczej jest w tym przypadku, ale przyznaję, że w pewnym momencie Bromberg udało mi się zaskoczyć, a zakończenie to ta pyszna wisienka na torcie.

Ta powieść sprawia, że człowiek się uśmiecha i rozczula. Mam nadzieję, że seria będzie rosła w siłę i z każdym kolejnym tytułem będzie tylko lepiej! ☺️

Romans sportowy? Tak, poproszę!

Lennox i Rush to duet tak gorący, że aż wybuchowy. Oboje trafiają do LA z różnych powodów i dość szybko okazuje się, że są na siebie skazani. Czy będą ich łączyć jedynie zobowiązania zawodowe czy może wręcz przeciwnie - relacja całkowicie bez zobowiązań?

Ta książka od samego początku aż do ostatniej strony przypomina przejażdżkę...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

O REEEETY! Ale ta książka jest urocza! Historia Emery i Jacka jest po prostu WSZYSTKIM (tym, co najcenniejsze). Uwielbiam tę parę!

To niesamowita opowieść (jak zawsze zresztą w przypadku Young, która praktycznie nigdy mnie nie zawodzi). 'To, co najcenniejsze' to czwarty tom serii Hart's Boardwalk i co prawda nie czytałam pierwszej części, ale jeśli mam oceniać/wybierać, to w moim odczuciu właśnie ta powieść jest najlepszą z całego cyklu.

Jeśli chodzi o Jacka, no cóż.. Jeśli napiszę, że byłam na niego wkurzona przez większą część tej historii, to tak jakbym nic nie napisała. Facet praktycznie ciągle był okropny! Oczywiście powody jego podłego zachowania stają się jasne wraz z rozwojem fabuły, no i później już jest tylko lepiej i chłopina naprawdę pięknie (oj, jak pięknie) odkupuje swoje winy.

Emery to bohaterka, którą od razu polubiłam. Bywa introwertyczką, ale stale walczy z samą sobą i ze złośliwościami, które niektóre osoby kierują w jej stronę. Tak naprawdę to jednak silna i waleczna babka, która kiedy trzeba to potrafi tupnąć nogą i przeciwstawić się plotkarom z miasteczka. A jej walka i wiara o SZCZĘŚLIWE ZAKOŃCZENIE jest godna podziwu ;) (Ja będąć na jej miejscu bym się chyba poddała :D).

Historia Emery i Jacka jest słodka i gorąca! Nie da się zaprzeczyć, że chemia pomiędzy nimi jest ogromna. Od chwili gdy Ci dwoje tylko na siebie spojrzeli iskry zaczęły fruwać w powietrzu. W tej opowieści jest pełno niepokoju i pasji. A jej finał - no cóż, spełnił wszystkie nadzieje, jakie w niej pokładałam :)

Lubiłam przebywać w Hartwell, to była przyjemna podróż przez trzy historie i za jakiś czas planuję odwiedzić je ponownie, by nadrobić zaległości wynikające z nieznajomości pierwszego tomu ;)

O REEEETY! Ale ta książka jest urocza! Historia Emery i Jacka jest po prostu WSZYSTKIM (tym, co najcenniejsze). Uwielbiam tę parę!

To niesamowita opowieść (jak zawsze zresztą w przypadku Young, która praktycznie nigdy mnie nie zawodzi). 'To, co najcenniejsze' to czwarty tom serii Hart's Boardwalk i co prawda nie czytałam pierwszej części, ale jeśli mam oceniać/wybierać, to...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

'Mrok' wykorzystuje jeden z moich ulubionych schematów: jeden trup, kilku(nastu) podejrzanych. A jeśli dodać do tego zimową aurę z egipskimi ciemnościami i zabójczo wręcz niskimi temperaturami, to możecie być pewni, że ta książka przyprawi Was o dreszcze.

Jaki ona ma przerażający klimat! Lektura 'Mroku' sprawia, że przez całą lekturę towarzyszył mi niepokój i jakieś klaustrofobiczne uczucie uwięzienia. Poważnie - ta książka sprawia, że człowiek ma wrażenie, że razem z bohaterami znajduje się w placówce badawczej na Antarktydzie i nie jest w stanie się z niej wydostać. To okropne, a zarazem fascynujące!

Gdy tylko robi się ciemno na jaw zaczynają wychodzić mroczne tajemnice, skrywane dotąd demony hulają złowieszczo w powietrzu, a morderca tylko czeka na to, by wyłonić się z ukrycia i ponownie zaatakować..

Zauważyłam, że historie, których akcja rozgrywa się w mroźnym, zimowym klimacie mają w sobie coś niepokojącego. Ośrodek badawczy na odludziu, śniezyca, mróz za oknami, przerwy w dostawie prądu, tajemniczy dziennik i.. 'ktoś', kto hasa za plecami bohaterów. Gdy czytałam tę książkę, to naprawdę się bałam. Bałam się tego, który wynurzy się z mroku i tego, do czego będzie zdolny.

Autorka odwaliła kawał dobrej roboty i stworzyła thriller, który teoretycznie nie powinien przerażać, ale jednak to robi. Naprawdę niezła jest ta książka. Zapewniła mi sporo klimatycznej rozrywki i jeszcze więcej strachu.

'Mrok' wykorzystuje jeden z moich ulubionych schematów: jeden trup, kilku(nastu) podejrzanych. A jeśli dodać do tego zimową aurę z egipskimi ciemnościami i zabójczo wręcz niskimi temperaturami, to możecie być pewni, że ta książka przyprawi Was o dreszcze.

Jaki ona ma przerażający klimat! Lektura 'Mroku' sprawia, że przez całą lekturę towarzyszył mi niepokój i jakieś...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książki (i w zasadzie filmy też) o podróżach w czasie mogą być strzałem: w kolano albo w dziesiatkę. 'Oona kontra życie' to zdecydowanie ten drugi.

Pomysł na fabułę tej powieści jest świetny! Oona w każdy Nowy Rok (1 stycznia) budzi się w innym roku swego życia. I o ile w pewnej komedii z Garner w roli głównej bohaterka dziś miała 13 lat, a jutro 30, tak w przypadku historii stworzonej przez Montimore Oona dziś ma lat 19, za rok 51, a kolejnym razem 30. Oczywiście wraz z nadejściem nowego roku dziewczyna/kobieta nie do końca pamięta, co się wydarzyło wcześniej. Jak się w tej sytuacji odnaleźć i nie zwariować?

Zdarzyło mi się już przeczytać kilka książek o podróżach w czasie, ale przyznaję, że żadna z nich nie zaintrygowała mnie tak mocno, jak ta właśnie. Koncept na tę historię jest niezwykle oryginalny i jest ożywczym powiewem świeżości pośród innych tytułów. Niesamowicie spodobało mi się podglądanie podróży Oony przez te wszystkie lata w trakcie których kilkakrotnie popełniała te same błędy, wściekała się, aż w końcu dojrzała, zmieniła się i zaczęła doceniać te wszystkie małe rzeczy, jakie dał jej los, bo tylko to mogła zrobić. Oczywiście chwilami miałam ochotę mocno potrząsnąć dziewczyną i krzyknąć, żeby się ogarnęła, ale przez większość czasu chciałam wyciągnąć Oonę z kart tej powieści, mocno ją przytulić i powiedzieć, że da sobie radę ze wszelkimi niedogodnościami, bez względu na to, co się po drodze wydarzy.

To niezwykła książka. Wyjatkowa i niespotykana. To po prostu przepiękna historia. O miłości też, ale przede wszystkim o skomplikowanej sztuce cieszenia się życiem. Czerpaniu z niego pełnymi garściami. Cieszeniu się z drobnostek. I szukaniu pozytywów nawet tam, gdzie pozornie w ogóle ich nie ma. Ja jestem nią oczarowana :)

Książki (i w zasadzie filmy też) o podróżach w czasie mogą być strzałem: w kolano albo w dziesiatkę. 'Oona kontra życie' to zdecydowanie ten drugi.

Pomysł na fabułę tej powieści jest świetny! Oona w każdy Nowy Rok (1 stycznia) budzi się w innym roku swego życia. I o ile w pewnej komedii z Garner w roli głównej bohaterka dziś miała 13 lat, a jutro 30, tak w przypadku...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Czy balon wysłany z Anglii do Francji może pomóc w znalezieniu miłości życia?

Och, moja 'Droga Emmie Blue'. Zobaczyłam Cię przypadkiem w zapowiedziach wydawniczych i od razu wpadłaś mi w oko 😂 Okładka tej powieści to cudo, ale środek.. Środek całkowicie skradł moje serce. CO. ZA. UROCZA. KSIĄŻKA.

'Droga Emmie Blue' porwała mnie tak mocno, jak wiatr porwał balon głównej bohaterki hen daleko. Ile razy mieliście tak, że skończyliście czytać jakąś książkę i po chwili chcieliście przeczytać ją od nowa? Ta powieść zdecydowanie zasługuje na to, żeby przeczytać ją kilka razy.

Uwielbiam Emmie. I uwielbiam Louis za stworzenie tak czarującej i tak słodkiej postaci. Jej introwertyczna osobowość, ale przede wszystkim jej lojalność ponad wszelką cenę jest niesamowita. Ta dziewczyna jest idealną kandydatką na przyjaciółkę - myślę, że większość chciałaby mieć u swoim boku taką osobę, jak ona. Bohaterka udowadnia, że nie liczą się wielkie słowa, ale małe gesty. I pokazuje, że opuszczenie bezpiecznego kokonu jest straszliwie trudne, ale wcale nie niemożliwe. No nie da się jej nie lubić, nie da się!

To wzruszająca i szczera opowieść o miłości, przyjaźni i poszukiwaniu swego miejsca w świecie. Ma w sobie tak wiele emocjonalnej głębi i na pewno nie jest typowym, słodkim romansem, jaki może sugerować opis książki. Coś genialnego po prostu!

Droga Emmie Blue - rozbroiłaś moje serce, sprawiłaś, że śmiałam się i płakałam razem z Tobą i musiałabym chyba być Królową Śniegu, żeby Cię 'nie pokochać'.

Jeśli chcecie w tym roku przeczytać tylko jeden romans, to zdecydowanie wybierzcie ten autorstwa Louis - chwile rozczulenia gwarantowane! ❤

Czy balon wysłany z Anglii do Francji może pomóc w znalezieniu miłości życia?

Och, moja 'Droga Emmie Blue'. Zobaczyłam Cię przypadkiem w zapowiedziach wydawniczych i od razu wpadłaś mi w oko 😂 Okładka tej powieści to cudo, ale środek.. Środek całkowicie skradł moje serce. CO. ZA. UROCZA. KSIĄŻKA.

'Droga Emmie Blue' porwała mnie tak mocno, jak wiatr porwał balon głównej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jeśli udaje Ci się przeczytać książkę w mniej więcej 24 godziny od momentu otrzymania paczki od kuriera (wliczając w to godziny przeznaczone na pracę i sen), to musi to coś znaczyć.

Jeeeej - 'Someone to stay' to idealne zakończenie serii. A w moim odczuciu to najlepsza jej część!

Aliza to jedna z lepiej wykreowanych książkowych bohaterek. Jej determinacja, pracowitość i ciągłe dążenie do perfekcji są godne podziwu. Bardzo przypadła mi do gustu jej 'profesja', a towarzyszenie dziewczynie przy procesie wydawania wymarzonej książki kucharskiej było naprawdę ciekawym doświadczeniem. Szkoda, że to jedynie fikcja i nie mogę poznać tajemniczych przepisów Alizy 😁

Jeśli zaś chodzi o Luciena, to taki typ bohatera męskiego jest chyba moim ulubionym. Pozornie poważny, skryty i małomówny, ale w rzeczywistości chętny do pomocy i naprawdę zabawny. A te cechy czynią go niesamowicie intrygującym. Chłopak każdego dnia zmagał się z demonami przeszłości i przekonywał/oszukiwał sam siebie, że nie potrzebuje kogoś, kto będzie blisko niego..

Naprawdę cudowna jest ta historia. Od powolnego, wzajemnego przyciągania (do którego oboje nie chcą się przyznać) do pięknego uczucia, które zapewnia im pewną stabilizację i daje wzajemne wsparcie. Pod koniec chłopak mnie trochę zirytował, bo nie lubię niepotrzebnych dramatów, obrażania się i przede wszystkim braku rozmowy, ale już się przywyczaiłam, że praktycznie każdy romans opiera się na podobnym schemacie, który zakłada chwilowe zaćmienie umysłu jednego z bohaterów, który to koniecznie dąży do tego, żeby wszystko zepsuć 😂 Najważniejsze jednak, że w pewnym momencie zrozumiał swój błąd i mógł wszystko naprawić. A później żyli długo i..

Z jednej strony żałuję, że to już koniec serii Someone, a z drugiej nie. Co zabawne - pierwszy tom w ogóle mi się nie podobał, drugi był naprawdę dobry, a ostatni - najlepszy. Wychodzi na to, że w tym przypadku kolejność ich wydawania/powstawania powinna być odwrotna. Nie no, żartuję.

I standardowo czekam na kolejną książkę Kneidl!

Jeśli udaje Ci się przeczytać książkę w mniej więcej 24 godziny od momentu otrzymania paczki od kuriera (wliczając w to godziny przeznaczone na pracę i sen), to musi to coś znaczyć.

Jeeeej - 'Someone to stay' to idealne zakończenie serii. A w moim odczuciu to najlepsza jej część!

Aliza to jedna z lepiej wykreowanych książkowych bohaterek. Jej determinacja, pracowitość i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Opis książki sugeruje, że historia będzie dotyczyła Cecilli i jej męża, a właściwie listu, który mężczyzna napisał, a który ona przypadkowo znalazła robiąc porządki na strychu. Jest jednak pewien haczyk. Na kopercie widniał dopisek: otworzyć wyłącznie w przypadku mojej śmierci. W głowie bohaterki pojawił się dylemat: otwierać czy nie otwierać? (Nie od dziś wiadomo, że kobiety to ciekawskie bestie są, więc odpowiedź na to pytanie powinna być oczywista ;))

Sekret, który zapisał na kartkach John-Paul na zawsze zmieni życie nie tylko jego żony i córek, ale będzie miał wpływ również na dwie inne kobiety. Pierwszą z nich jest Tess, która boryka się ze 'zdradą' męża, a drugą Rachel, która pomimo upływu lat wciąż tkwi w żałobie po zmarłym dziecku.

Książka jest naprawdę dobra. To zawiła i wielowątkowa historia, która daje szerokie spojrzenie na ludzką psychikę i na zawiłości ludzkiego sumienia w kwestiach dotyczących tego, co jest dobre, a co złe. Bohaterowie byli o wiele bardziej skomplikowani, niż by można było przypuszczać. A konsekwencje wyborów, których dokonywali zwykle okazywały się tragiczne. W pewnym momencie fabuła stała się naprawdę dramatyczna i kilkadziesiąt ostatnich stron trzymały mnie w niezłym napięciu.

Powieść jest wypełniona kłamstwami: małymi i dużymi, wyborami: między złem mniejszym, a większym i w końcu - sekretami i tym, co bohaterowie postanowili z nimi zrobić.

'Sekret mojego męża' to niesamowicie wciągająca opowieść, w której prawda miesza się z bujdą, więc czytelnik powinien być przygotowany na igranie z jego emocjami. A gdy będzie myślał, że to już koniec tej historii, jego oczom ukaże się epilog, który dosłownie zwali go z nóg.

Opis książki sugeruje, że historia będzie dotyczyła Cecilli i jej męża, a właściwie listu, który mężczyzna napisał, a który ona przypadkowo znalazła robiąc porządki na strychu. Jest jednak pewien haczyk. Na kopercie widniał dopisek: otworzyć wyłącznie w przypadku mojej śmierci. W głowie bohaterki pojawił się dylemat: otwierać czy nie otwierać? (Nie od dziś wiadomo, że...

więcej Pokaż mimo to