Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Nie jestem pewna czy podobała mi się. Owszem, styl przyjemny, fabuła wciągająca, a bohaterowie sympatyczni i wielowymiarowi. Lekka i przyjemna książka, tylko, że... właśnie.

Jest to drugi tom, więc nie dziwię się, że związek Lary Jean ma problemy (coś musi być na tych 300 stronach). Podoba mi się, że porusza się całkiem poważny problem/dylemat, który nas sam może dotyczyć. Sęk w tym, że nie jestem zwolenniczką tego jak ten problem się rozwiązał. Sama, chyba nie potrafiłabym tak do tego podejść. Szkoda, że nie pozwolono bohaterce iść dalej.

Nie jestem pewna czy podobała mi się. Owszem, styl przyjemny, fabuła wciągająca, a bohaterowie sympatyczni i wielowymiarowi. Lekka i przyjemna książka, tylko, że... właśnie.

Jest to drugi tom, więc nie dziwię się, że związek Lary Jean ma problemy (coś musi być na tych 300 stronach). Podoba mi się, że porusza się całkiem poważny problem/dylemat, który nas sam może dotyczyć....

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

***

***

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Ciężko się czyta, trochę musiałam się przemęczyć, ale ostatecznie ją doceniam. Wartość widać po skończeniu.

Ciężko się czyta, trochę musiałam się przemęczyć, ale ostatecznie ją doceniam. Wartość widać po skończeniu.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Najgorsze jest szczęśliwe posępne zakończenie. Ta świadomość, że wszystko mogłoby się o wiele lepiej skończyć wcześniej jest przytłaczająca. Marnujemy całe życie na dochodzenie do mądrych decyzji, a wtedy jest już za późno i tyle jest już za nami. Pewna część naszej duszy już się zniszczyła przez te wszystkie doświadczenia i tragedie.

Najgorsze jest szczęśliwe posępne zakończenie. Ta świadomość, że wszystko mogłoby się o wiele lepiej skończyć wcześniej jest przytłaczająca. Marnujemy całe życie na dochodzenie do mądrych decyzji, a wtedy jest już za późno i tyle jest już za nami. Pewna część naszej duszy już się zniszczyła przez te wszystkie doświadczenia i tragedie.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Okładka książki Magisterium III: The Bronze Key Holly Black, Cassandra Clare
Ocena 8,1
Magisterium II... Holly Black, Cassan...

Na półkach: , , ,

Rozwaliło mnie na łopatki.

Jak autorki mogły mi to zrobić, to przecież książka dla dzieci, a mam wrażenie, że mogłabym spokojnie o tej historii pisać prace na temat ponoszenia odpowiedzialności, współpracy, zaufaniu, poświęceniu, przyjaźni i problemów moralnych związanych z drugim życiem... i nie, nie byłyby to prace płytkie, powierzchowne, nie zgłębiające problemu i infantylne.

Rozwaliło mnie na łopatki.

Jak autorki mogły mi to zrobić, to przecież książka dla dzieci, a mam wrażenie, że mogłabym spokojnie o tej historii pisać prace na temat ponoszenia odpowiedzialności, współpracy, zaufaniu, poświęceniu, przyjaźni i problemów moralnych związanych z drugim życiem... i nie, nie byłyby to prace płytkie, powierzchowne, nie zgłębiające problemu i...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Przeznaczenie go dopadło, tylko czy aby na pewno, wszystko było za sprawą Bogów. Swoje słowa spełnił zupełnie sam, bez niczyjej pomocy..., mógł zmienić los, przynajmniej ten przepowiedziany przez siebie...

Przeznaczenie go dopadło, tylko czy aby na pewno, wszystko było za sprawą Bogów. Swoje słowa spełnił zupełnie sam, bez niczyjej pomocy..., mógł zmienić los, przynajmniej ten przepowiedziany przez siebie...

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

To zaskakujące jak lekko i przyjemnie można czytać książkę, która zostawi czytelnika z melancholijnym humorze. Przez większość czasu, autorka opowiada o różnicach społecznych, niesprawiedliwości w postrzeganiu płci i podziałach klasowych. Pokazuje nam to na zasadzie kontrastu: 2 mężczyzn i 2 kobiet, którzy w różnych kwestiach i konfiguracjach są swoimi przeciwieństwami.

Na samym końcu, zupełnie niespodziewanie, kończymy z problematyką przemijania czasu. Akcja przypada na lata rewolucji przemysłowej, więc mamy pokazane jak w zaledwie kilkanaście lat, miejsce życia bohaterów diametralnie się zmienia.

To zaskakujące jak lekko i przyjemnie można czytać książkę, która zostawi czytelnika z melancholijnym humorze. Przez większość czasu, autorka opowiada o różnicach społecznych, niesprawiedliwości w postrzeganiu płci i podziałach klasowych. Pokazuje nam to na zasadzie kontrastu: 2 mężczyzn i 2 kobiet, którzy w różnych kwestiach i konfiguracjach są swoimi przeciwieństwami.

Na...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Sądzę, że sam problem można by bardziej rozwinąć. Z drugiej strony, to spisane wspomnienia połączone z przedstawieniem własnych poglądów, nie reportaż.

Dobry początek na zapoznanie się z tematem. Autorka stoi po obu stronach, nie zgadza się na karę śmierci, ale stara się zrobić najwięcej jak tylko potrafi aby pomóc rodzinom zabitych. Jest szczera, przyznaje się do swoich błędów i pokazuje jak pod wpływem doświadczeń zmienia spojrzenie zarówno na winowajców i ofiary, bo przecież poszkodowani to nie tylko ci zabici. Krzywdząc osobę, krzywdzimy ich otoczenie.

Sądzę, że sam problem można by bardziej rozwinąć. Z drugiej strony, to spisane wspomnienia połączone z przedstawieniem własnych poglądów, nie reportaż.

Dobry początek na zapoznanie się z tematem. Autorka stoi po obu stronach, nie zgadza się na karę śmierci, ale stara się zrobić najwięcej jak tylko potrafi aby pomóc rodzinom zabitych. Jest szczera, przyznaje się do swoich...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Przyznaję, świetna książka do robienia filmu, fanowskich obrazków i zachwycania się. To po prostu ten typ książek, które brylują wśród młodzieży (czyli u mnie też). Mamy szkołę, zauroczenie, rodzeństwo, przypadkowe zdarzenia, lekkość itd. Wszystko co uwielbiamy w filmach typu "nastolatka w szkole", "dziewczyna idzie na studia". W dodatku, nie ma tu niczego za co książkę można nie lubić.

Nie uważam to za jedną z najlepszych młodzieżówek, ale jest to jedna z tych książek po które sięgasz i wiesz, że nawet jeśli nie będzie rewelacyjna, to przynajmniej przyjemna. Taki pewniak, jeśli poszukujesz akurat czegoś przyjemnego.

Przyznaję, świetna książka do robienia filmu, fanowskich obrazków i zachwycania się. To po prostu ten typ książek, które brylują wśród młodzieży (czyli u mnie też). Mamy szkołę, zauroczenie, rodzeństwo, przypadkowe zdarzenia, lekkość itd. Wszystko co uwielbiamy w filmach typu "nastolatka w szkole", "dziewczyna idzie na studia". W dodatku, nie ma tu niczego za co książkę...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ta książka powinna zostać przeniesiona na ekran telewizyjny. Coś w tyli PLL. Na pewno by zarobili.

W zasadzie to młodzieżowa książka obyczajowa, która choć porusza ważne tematy, jest lekka. Cała sprawa zabójstwa, toczy się gdzieś obok. Stanowi tło, popychające akcję do przodu i utrudniające wszystkim życie. Najważniejsi w tej powieści są bohaterowie, całe szczęście, że są świetnie wykreowani, którzy muszą mierzyć się ze swoim życiem, problemami i sekretami. Samo zabójstwo też jest wątkiem obyczajowym, bo choć dodaje nam dreszczyku tajemnicy, to przede wszystkim jest ono wynikiem tragedii, którą można było uniknąć.

Ta książka powinna zostać przeniesiona na ekran telewizyjny. Coś w tyli PLL. Na pewno by zarobili.

W zasadzie to młodzieżowa książka obyczajowa, która choć porusza ważne tematy, jest lekka. Cała sprawa zabójstwa, toczy się gdzieś obok. Stanowi tło, popychające akcję do przodu i utrudniające wszystkim życie. Najważniejsi w tej powieści są bohaterowie, całe szczęście, że są...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Tu nie chodzi o jakiś romans, lecz o refleksje, naprawianie błędów, o bycie lepszym człowiekiem.

Tu nie chodzi o jakiś romans, lecz o refleksje, naprawianie błędów, o bycie lepszym człowiekiem.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Podtrzymuję swoją opinię, że to letnia historia, ale czy potrzebna? 1 tom przez większość czasu skupiał się na historii Oakley i Cole (odmieńcie sobie imiona sami), ale czytając miało się wrażenie, że to zabieg celowy, aby przykryć tajemnicę i zastosować kontrast. Sekret poznany, decyzje podjęte, działania rozpoczęte - nie było szans aby 2. tom posiadał otoczkę tajemniczości, ale coś trzeba zrobić... Seria jest sprzedawana jako posiadająca romans w tle, nie jako główny i jedyny wątek. Miałam nadzieję na wątek sądowniczy, jakieś komplikacje i poprowadzenie wątku radzenia sobie traumą rodzinnie. W końcu dla wszystkich to był szok, nie tak łatwo uświadomić sobie, że ktoś kogo szanowałeś, lubiłeś, kochałeś, jest jest jednocześnie...
Dostajemy wszystko, ale w bardzo prostej wersji, nie ma głębszego zastanowienia, albo prób radzenia sobie z problemami inaczej niż w systemie zero jedynkowym.

Podtrzymuję swoją opinię, że to letnia historia, ale czy potrzebna? 1 tom przez większość czasu skupiał się na historii Oakley i Cole (odmieńcie sobie imiona sami), ale czytając miało się wrażenie, że to zabieg celowy, aby przykryć tajemnicę i zastosować kontrast. Sekret poznany, decyzje podjęte, działania rozpoczęte - nie było szans aby 2. tom posiadał otoczkę...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Miła, lekka, pewnie jej nie zapamiętam.

Niezbyt lubię wątki "nienawidzimy się, ale kocham Cię"... Potem ludzie myślą, że najlepszym sposobem na przyjaźń jest obrażanie innych. Duży minus za sam wątke, ale wiedziałam na co się piszę od... 10 strony.

Miła, lekka, pewnie jej nie zapamiętam.

Niezbyt lubię wątki "nienawidzimy się, ale kocham Cię"... Potem ludzie myślą, że najlepszym sposobem na przyjaźń jest obrażanie innych. Duży minus za sam wątke, ale wiedziałam na co się piszę od... 10 strony.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie dałabym 9 gwiazdek, gdyby książka mi się nie spodobała. W lekki sposób mówi o ważnych rzeczach, wątek miłosny jak tak uroczy..., a sami bohaterowie, choć lekko przerysowani, mają swój rozum i zachowują się w zrozumiały sposób. Nie zawsze dobry, ale wytłumaczalny. Warto ją przeczytać choćby dla relacji rodzinnych, mało znam książek, które miałyby równie dobrze rozwinięty dany aspekt.

Ok, pochwaliłam, spróbowałam przekonać dlaczego warto się z nią zapoznać, ale dlaczego nie dałam 10/10? Mamy wątek konsekwencji wypadku Elli. Niestety, nie wyszła z tego bez szwanku - spora część jej ciała jest poparzona, a w jednej z nóg ma częściową niewładność (coś w tym stylu), ostatecznie musi chodzić o lasce. Efekt jest następujący: ludzie krzywo na nią patrzeć, zachowują się wrogo, wyśmiewają, rodzina też nie zawsze jest najmilsza - taka klasyczna nieszczęśliwa ofiara przemocy w szkole. To byłby naprawdę dobry wątek, gdybyśmy nie dowiedzieli się, że tak naprawdę każdy ją lubi i szanuje, a znęcanie się nad nią to taki sposób na zaprzyjaźnienie się. Nie jestem zachwycona takim rozwiązaniem problemu, ale powiedzmy, że ludzie są zmienni i fakt, że ma bloga faktycznie mógł zmienić do niej nastawienie.

Największy żal czuje o wątek piękna. Bohaterka przez cały czas zmaga się ze swoim wyglądem. Poparzenia ją oszpeciły (na szczęście jej twarzy nic się nie stało, nie ukrywajmy, to jest najgorsza perspektywa), a kiedyś była naprawdę ładna. Otrzymała nawet tytuł królowej balu. Nie uważacie, że to idealna bohaterka dla wszystkich czytelników, którzy muszą się zmagać z podobnymi problemami? Otóż nie, Ella może i jest przez całą książkę nie akceptowana, ale nic nie stoi na przeszkodzie aby spodobała się jednemu z najprzystojniejszych chłopaków w szkole, a inni uważali ją za całkiem ładną. Naprawdę?! Domyślam się, że bohaterka chciała podnieść na duchu czytelniczki, które same mogą mieć np. blizny po wypadkach,...ale decydowanie się na pisanie książki z przekazem "Twoje życie będzie pewnie trudniejsze, ale nie musi być gorsze. Będzie po prostu INNE." i odważenie się na napisanie w pewien sposób prawdy z którą bohaterka musi się pogodzić, a dawanie jej później przystojniaka z którym nigdy nie rozmawiała (ich pierwsza rozmowa następuje w połowie książki, a podoba mu się od samego początku),... czy to w ogóle jest dobre przesłanie, umów się z tym chłopakiem, co z tego, że żadne z was nic o sobie nie wie? W dodatku jej przyjaciele na siłę przekonują ją do tego związku, tak jak gdyby jej sytuacja sprawiała, że powinna docenić to, że się nią zainteresował.

Ok, wyrzuciłam to z siebie i już mi lepiej. Przeczytajcie to, bo kwestie o które jestem zła pojawiają się w prawie każdej książce, więc nie ma co ich dyskwalifikować. Nie miałabym wtedy po co sięgnąć.

Nie dałabym 9 gwiazdek, gdyby książka mi się nie spodobała. W lekki sposób mówi o ważnych rzeczach, wątek miłosny jak tak uroczy..., a sami bohaterowie, choć lekko przerysowani, mają swój rozum i zachowują się w zrozumiały sposób. Nie zawsze dobry, ale wytłumaczalny. Warto ją przeczytać choćby dla relacji rodzinnych, mało znam książek, które miałyby równie dobrze rozwinięty...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Hmmmmm, zanim się weźmie ją do dłoni, trzeba na chwile przesunąć swoją granicę akceptacji... patologi. Kiedy przyjmiemy do wiadomości, że społeczeństwo jest wykreowane przez autorkę i nie musi się opierać na naszych wartościach, zaczynamy się wkręcać w te wszystkie intrygi (uwaga! łatwo je przejrzeć). W dodatku, skoro ktoś już bierze się za wątki erotyczne, to dobrze, że potrafi pisać. Nie spotkacie się z tymi okropnymi opisami, które wprawiają nas w śmiech rozpaczy.
Zabiorę się za kontynuacje, ale liczę, że wątki bohaterów będą większe niż tylko pojawienie się raz na jakiś czas (przykro mi to mówić, ale są bardziej interesujący niż nas Zniewolony Sprawiedliwy Książę Damen). Dobra, nie będę wymagająca, niech się chociaż pojawią, bo nie jestem pewna, po zakończeniu, na ile mogę liczyć na ponowne spotkanie.

Hmmmmm, zanim się weźmie ją do dłoni, trzeba na chwile przesunąć swoją granicę akceptacji... patologi. Kiedy przyjmiemy do wiadomości, że społeczeństwo jest wykreowane przez autorkę i nie musi się opierać na naszych wartościach, zaczynamy się wkręcać w te wszystkie intrygi (uwaga! łatwo je przejrzeć). W dodatku, skoro ktoś już bierze się za wątki erotyczne, to dobrze, że...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

To nie jest książka przełomowa.
To nie jest książka przesłodzona.
To nie jest książka mroczna.
To jest książka idealna na rozpoczęcie wakacji.

Zacznę od pierwszego stwierdzenia. Klasyczna historia, z bohaterami jakich wielu. Lubisz ich, ale wiesz, że gdybyś sięgnął po powieść obok, dostałbyś takich samych. Mimo wszystko, nie masz wrażenia, że gdzieś już byli. Są typowi, ale mają w tym swój urok. Zresztą, wydaje mi się, że w tym utworze, bohaterowie nie są najważniejsi.
Ich zachowania, przebieg fabuły - nie będziesz miał momentu pt."Co? Jak to? Co tu się właśnie dzieje? Przeczytajmy to jeszcze raz, może to tylko zwidy...oby". Mam wrażenie, że to też nie był najważniejszy aspekt książki, zresztą, nie wypada to źle. Wystarczająco zwyczajny przebieg zdarzeń aby było lekkie, ale zachowania bohaterów są na tyle rozsądne, że nie pojawiają się dramy co 5min. Zabawne, że w książce której bohaterka jest niema, bohaterzy potrafią załatwiać problemy rozmową. BRAWO!
Skrajność. Główny temat książki.
bohaterzy - ich osobowości są bardzo proste. Jeśli ktoś ma taki charakter to po prostu tak jest. Żadnych wyjątków, żadnych prób złagodzenia cech.
związek - słodki jak miód, wiem, pisałam, że nie ma przesłodzonej powieści, ale to przez nastrój...
nastrój - cisza przed burzą. Wszyscy wiemy, że coś nie gra, ale przecież jeszcze jest spokojnie. Do samego końca liczymy, że przejdzie bokiem. Taki jest klimat powieści, czai się pod tym uroczym "love story"




W zasadzie, jest wiele ciekawych rzeczy w niej,... do przemyślenia. Choćby relacja matki z Oakley.



PS: Nie bierzcie nawyków żywieniowych bohaterów.Brak obiadów, objadanie się meksykańskim jedzeniem, aż brzuch zacznie boleć i jedzenie codziennie lodów na drugie śniadanie - to nie jest dobry pomysł. 2 lody w nocy w McDonald też nie są zdrową opcją. Jestem przekonana, że trener, od gimnastyki Oakley, nie wyraził aprobaty dla takiej diety.

To nie jest książka przełomowa.
To nie jest książka przesłodzona.
To nie jest książka mroczna.
To jest książka idealna na rozpoczęcie wakacji.

Zacznę od pierwszego stwierdzenia. Klasyczna historia, z bohaterami jakich wielu. Lubisz ich, ale wiesz, że gdybyś sięgnął po powieść obok, dostałbyś takich samych. Mimo wszystko, nie masz wrażenia, że gdzieś już byli. Są typowi,...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Rozumiem dlaczego ludzie uwielbiają Sherlocka. Problem w tym, że nie lubię historii detektywistycznych. Przynudzają mnie. Oprócz tego, dochodzi kwestia naszego tytułowego bohatera. Tego człowieka trzeba brać w wielki nawias, bo nie ma mowy, żeby człowiek "wszystkopotrafięzrobićsam" był realistyczny.

Rozumiem dlaczego ludzie uwielbiają Sherlocka. Problem w tym, że nie lubię historii detektywistycznych. Przynudzają mnie. Oprócz tego, dochodzi kwestia naszego tytułowego bohatera. Tego człowieka trzeba brać w wielki nawias, bo nie ma mowy, żeby człowiek "wszystkopotrafięzrobićsam" był realistyczny.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

...ile mądrych rzeczy można znaleźć w tej powieści:
1) nasza osobowość praktycznie zależy od otoczenia i wykształcenia, większość naszych bohaterów miałaby całkowicie inne życie gdyby nie zmiana otoczenia, nagłe wydarzenie.
2) Heathcliff sam sobie stworzył piekło, swoją miłością, ambicją, duch Catherine tak naprawdę jest wymyślonym przez niego celem, po którym oczekuje upragnionego spokoju duszy
3) relacje ludzi w XVI/XVII wieku są przygnębiające. Żadnych zainteresowań, tematów,...oni całymi dniami nic nie robią. Gdyby nie ten cały splot wydarzeń wywołany starym Earnshaw'em, ich życie byłoby strasznie nudne (okrutnie to brzmi mając świadomość co im koloryzuje życie).
4) mało kiedy można tu znaleźć zobaczyć normalną relację. Ta książka bazuje na toksycznych relacjach. To przerażające. Zaczyna się na jednej, a potem wszystko rozrasta się jak ciernie (jak to określiła Charlotte Bronte).
5) Zastanawiam się czy młody Heatcliff byłby dumny z dorosłej wersji siebie. Wiem, że byłby inną osobą gdyby Earnshaw nie zmarł, albo gdyby nie wyjechał, ale mimo wszystko przeklinał swego oprawcę, a potem stał się jego inteligentniejszą, straszniejszą wersję.
6) Oh, Cathy. Gdybyś słuchała swego ojca.
7) Hareton to najbardziej pokrzywdzona osoba. Taki potencjał zmarnowany. Najgorsze są te przebłyski intelektu w spojrzeniu, kiedy widzimy, że wszystko dla niego mogło wyglądać inaczej, a najgorsze jest to, że on nie czuje żadnej złośći, tylko wdzięczność za to co ma (okropne, więcej mu odebrano niż dano)


Przerażająco smutna jest ta historia, ale naprawdę ludzka. Jestem w stanie uwierzyć, że jesteśmy do takich rzeczy zdolni.

...ile mądrych rzeczy można znaleźć w tej powieści:
1) nasza osobowość praktycznie zależy od otoczenia i wykształcenia, większość naszych bohaterów miałaby całkowicie inne życie gdyby nie zmiana otoczenia, nagłe wydarzenie.
2) Heathcliff sam sobie stworzył piekło, swoją miłością, ambicją, duch Catherine tak naprawdę jest wymyślonym przez niego celem, po którym oczekuje...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Uwielbiam Meyer za to, że daje nam takie perełki. Mimo całej tej historii (bądźmy szczerzy, brzmi niewiarygodnie) nie mamy wrażenia, że zdarzenia są wpychane na siłę, nie ma żadnych dram dla efektu, a do tego bohaterowie umieją rozmawiać! Nie często się to zdarza. Miło raz na jakiś czas spotkać rozsądnie myślących bohaterów, którzy zanim się na kogoś wściekną, skreślą, przemyślą całą sytuację.

Uwielbiam Meyer za to, że daje nam takie perełki. Mimo całej tej historii (bądźmy szczerzy, brzmi niewiarygodnie) nie mamy wrażenia, że zdarzenia są wpychane na siłę, nie ma żadnych dram dla efektu, a do tego bohaterowie umieją rozmawiać! Nie często się to zdarza. Miło raz na jakiś czas spotkać rozsądnie myślących bohaterów, którzy zanim się na kogoś wściekną, skreślą,...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Pamiętam czytanie pierwszych części (przyznaję, wtedy byłam jeszcze grupą docelową, teraz zaczytuję się w domu, żeby nikt nie zobaczył mnie z książką składającą się w połowie z obrazków) - świetnie się bawiłam, zastając u głównego bohatera sytuacje pełne absurdu. Uwielbiałam te książki chyba dlatego, że choć akcja dzieje się w Amerykańskiej rodzinie to miałam wrażenie jakby były z własnego podwórka. Mając rodzeństwo doskonale wiem jak czuje się Greg.
Problem z najnowszymi częściami polega na tym, że są coraz mniej realistyczne, przez co cały aspekt humorystyczny nie wynika z paradoksalnych sytuacji, które znamy na własnej skórze, lecz z dziwnych splotów wydarzeń albo głupoty bohaterów. Nie czujemy się jak byśmy byli z bohaterami blisko ponieważ sami nigdy nie doświadczyliśmy ich problemów (tym samym nie zastanawiamy się nad relacjami we własnej rodzinie). To była główna siła. Szkoda, bo aktualnie te książki nie oferują niczego więcej niż lekkiego odmóżdżenia.

PS: Nie zmienia to faktu, że przez sentyment sięgnę po kolejne tomy,... może kiedyś napiszę, że znowu jest warta polecenia, kiedy autor znajdzie pomysł na kontynuacje, skupi się na poruszaniu aspektów codziennego życia, zamiast tworzyć niemożliwe historie.

Pamiętam czytanie pierwszych części (przyznaję, wtedy byłam jeszcze grupą docelową, teraz zaczytuję się w domu, żeby nikt nie zobaczył mnie z książką składającą się w połowie z obrazków) - świetnie się bawiłam, zastając u głównego bohatera sytuacje pełne absurdu. Uwielbiałam te książki chyba dlatego, że choć akcja dzieje się w Amerykańskiej rodzinie to miałam wrażenie jakby...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to