Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Świetna alternatywa dla książek, które skupiają się tylko na dużych studiach i produkcjach amerykańskich.

Świetna alternatywa dla książek, które skupiają się tylko na dużych studiach i produkcjach amerykańskich.

Były momenty bardzo zabawne, były momenty wzruszające - czyli trzyma poziom, po staremu. Szkoda, że rozwiązanie konfliktu było tak krótkie. Mam wrażenie, że finał zasługiwał na przepisanie go jeszcze raz albo dwa, bo pomysł jest dobry, gorzej z wykonaniem. (Loki wyczerpał się po tomie pierwszym i teraz Rick musi kombinować).

Były momenty bardzo zabawne, były momenty wzruszające - czyli trzyma poziom, po staremu. Szkoda, że rozwiązanie konfliktu było tak krótkie. Mam wrażenie, że finał zasługiwał na przepisanie go jeszcze raz albo dwa, bo pomysł jest dobry, gorzej z wykonaniem. (Loki wyczerpał się po tomie pierwszym i teraz Rick musi kombinować).

Same najpopularniejsze opowieści, w niezbyt kreatywnym wydaniu. Najgorsze, że jest kilka momentów, w których pojawiają się przebłyski humoru, ale rozdziały są tak krótkie i pocięte, że nie sposób się nimi nasycić.

Same najpopularniejsze opowieści, w niezbyt kreatywnym wydaniu. Najgorsze, że jest kilka momentów, w których pojawiają się przebłyski humoru, ale rozdziały są tak krótkie i pocięte, że nie sposób się nimi nasycić.

Niepokojąca. Początkowo wydaje się być zbyt "orwellowska", ale szybko przybiera nieco inny ton. Zbyt znajomy ton.

Niepokojąca. Początkowo wydaje się być zbyt "orwellowska", ale szybko przybiera nieco inny ton. Zbyt znajomy ton.

O dziwo, ta część podobała mi się bardziej niż poprzednia - może dlatego, że mniej czasu spędzamy na technikaliach i poznawaniu świata, a więcej na samej przygodzie. Piszę "o dziwo", bo biedny Loki został okrutnie spłycony w tej części i praktycznie na każdej stronie zostajemy zapewnieni, że jest zły, bardzo zły, najgorszy. (i to się zgadza, ale czy nie lepiej dać czytelnikowi osądzić?) Natomiast postać Alex rekompensowała wszystkie braki.

O dziwo, ta część podobała mi się bardziej niż poprzednia - może dlatego, że mniej czasu spędzamy na technikaliach i poznawaniu świata, a więcej na samej przygodzie. Piszę "o dziwo", bo biedny Loki został okrutnie spłycony w tej części i praktycznie na każdej stronie zostajemy zapewnieni, że jest zły, bardzo zły, najgorszy. (i to się zgadza, ale czy nie lepiej dać...

Ta książka tak intensywnie próbuje uderzyć we współczesne media, wybory miss, seksizm i wszystko inne, że staje się parodią samej siebie. Brakuje w tym wszystkim wyczucia - a pisze to ktoś, kogo nawet bawi takie przeszarżowanie. Doceniam próby, a tej misji nie przetrwałam.

Ta książka tak intensywnie próbuje uderzyć we współczesne media, wybory miss, seksizm i wszystko inne, że staje się parodią samej siebie. Brakuje w tym wszystkim wyczucia - a pisze to ktoś, kogo nawet bawi takie przeszarżowanie. Doceniam próby, a tej misji nie przetrwałam.

Wszystko od duetu Cook&Price jest cudowne - tym razem mnie zabawny niż ich poprzednie dwa tomy, ale sama historia jest świetna i poszerza uniwersum.

Wszystko od duetu Cook&Price jest cudowne - tym razem mnie zabawny niż ich poprzednie dwa tomy, ale sama historia jest świetna i poszerza uniwersum.