rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Książka jest przeciętna. Postacie papierowe i sztampowe, a cała historia to już kompletna dziecinada. Generalnie wygląda to jak zlepek klisz wciśniętych na siłę w polskie realia, podlany pseudointeligentną ironią. Kryminał z tego absolutnie żaden, sensacja raczej marna. Co ciekawe Ziarno Prawdy, przeczytane przeze mnie wcześniej, wywarło całkiem pozytywne wrażenie.

Książka jest przeciętna. Postacie papierowe i sztampowe, a cała historia to już kompletna dziecinada. Generalnie wygląda to jak zlepek klisz wciśniętych na siłę w polskie realia, podlany pseudointeligentną ironią. Kryminał z tego absolutnie żaden, sensacja raczej marna. Co ciekawe Ziarno Prawdy, przeczytane przeze mnie wcześniej, wywarło całkiem pozytywne wrażenie.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Do książki sięgnąłem po obejrzeniu sztuki na deskach Teatru Dramatycznego. I muszę stwierdzić, że to niemal 100% przełożenie tekstu na scenę. Dokładnie ten sam, niezwykły klimat środowiska młodej inteligencji, odkrywania życia i fascynacji miłością (och ten wątek, niemal nie mogłem usiedzieć na miejscu. Jak na najlepszym thrillerze). Nie przebrnąłem przez całość, bo tak naprawdę nie było sensu. Ale gdybym trafił na powieść Libery wcześniej! Po prostu cudo lekkości w otoczce tych "lepszych" czasów. Albo sztuka, albo książka. Życie jest zbyt krótkie na obie opcje, ale jedną trzeba wybrać koniecznie!

Do książki sięgnąłem po obejrzeniu sztuki na deskach Teatru Dramatycznego. I muszę stwierdzić, że to niemal 100% przełożenie tekstu na scenę. Dokładnie ten sam, niezwykły klimat środowiska młodej inteligencji, odkrywania życia i fascynacji miłością (och ten wątek, niemal nie mogłem usiedzieć na miejscu. Jak na najlepszym thrillerze). Nie przebrnąłem przez całość, bo tak...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Plastyczna, świeża literacko i fabularnie. To trochę nie mój styl, ta komplikacja przekazu do granic możliwości, choć bez wątpienia po odszyfrowaniu tej enigmy można znaleźć coś wyjątkowego. Nie ma tu nic odkrywczego, a realia tak naprawdę niewiele zmieniają, wszak człowiek zawsze był tylko człowiekiem i każdy zdaje sobie sprawę z chwiejności monumentu nieskalanych bohaterów II WŚ. Ale szum wokół Twardocha jak najbardziej uzasadniony.

Plastyczna, świeża literacko i fabularnie. To trochę nie mój styl, ta komplikacja przekazu do granic możliwości, choć bez wątpienia po odszyfrowaniu tej enigmy można znaleźć coś wyjątkowego. Nie ma tu nic odkrywczego, a realia tak naprawdę niewiele zmieniają, wszak człowiek zawsze był tylko człowiekiem i każdy zdaje sobie sprawę z chwiejności monumentu nieskalanych...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka zupełnie różniąca się intrygą, a nawet gatunkiem od większości dzieł Christie. Nawet nagromadzenie wątków dotyczących seksualności jest tu jakby większe (dość powiedzieć, że jest mowa o prostytutkach i zaspokajaniu, choć nadal jest to delikatne i w dobrym smaku, to w porównaniu do tych spokojnych "herbacianych" fabuł, które tak lubię, to i tak bardzo dużo). Mimo to lektura bardzo wciągająca, godna mistrzyni.

Książka zupełnie różniąca się intrygą, a nawet gatunkiem od większości dzieł Christie. Nawet nagromadzenie wątków dotyczących seksualności jest tu jakby większe (dość powiedzieć, że jest mowa o prostytutkach i zaspokajaniu, choć nadal jest to delikatne i w dobrym smaku, to w porównaniu do tych spokojnych "herbacianych" fabuł, które tak lubię, to i tak bardzo dużo). Mimo to...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jestem wielkim fanem Gwiezdnych Wojen, ale moje zamiłowanie wynika głównie z fascynacji pomysłowością twórców OT, dawnym Hollywood i kinem nowej przygody. Nie spodziewałem się wiele po Expanded Universe znając zamiłowania do skoków na kasę i poziom przy takich dziełach. Ale tu się nie zawiodłem, Zahn trzyma bardzo dobry poziom, który nawet bez wsparcia ze strony filmu pozwoliłby mu się wybić. Trylogia Thrawna to jedno z najlepszych ogniw twórczości dla fanów SW i z czystym sercem ją polecam

Jestem wielkim fanem Gwiezdnych Wojen, ale moje zamiłowanie wynika głównie z fascynacji pomysłowością twórców OT, dawnym Hollywood i kinem nowej przygody. Nie spodziewałem się wiele po Expanded Universe znając zamiłowania do skoków na kasę i poziom przy takich dziełach. Ale tu się nie zawiodłem, Zahn trzyma bardzo dobry poziom, który nawet bez wsparcia ze strony filmu...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jestem wielkim fanem Gwiezdnych Wojen, ale moje zamiłowanie wynika głównie z fascynacji pomysłowością twórców OT, dawnym Hollywood i kinem nowej przygody. Nie spodziewałem się wiele po Expanded Universe znając zamiłowania do skoków na kasę i poziom przy takich dziełach. Ale tu się nie zawiodłem, Zahn trzyma bardzo dobry poziom, który nawet bez wsparcia ze strony filmu pozwoliłby mu się wybić. Trylogia Thrawna to jedno z najlepszych ogniw twórczości dla fanów SW i z czystym sercem ją polecam

Jestem wielkim fanem Gwiezdnych Wojen, ale moje zamiłowanie wynika głównie z fascynacji pomysłowością twórców OT, dawnym Hollywood i kinem nowej przygody. Nie spodziewałem się wiele po Expanded Universe znając zamiłowania do skoków na kasę i poziom przy takich dziełach. Ale tu się nie zawiodłem, Zahn trzyma bardzo dobry poziom, który nawet bez wsparcia ze strony filmu...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jestem wielkim fanem Gwiezdnych Wojen, ale moje zamiłowanie wynika głównie z fascynacji pomysłowością twórców OT, dawnym Hollywood i kinem nowej przygody. Nie spodziewałem się wiele po Expanded Universe znając zamiłowania do skoków na kasę i poziom przy takich dziełach. Ale tu się nie zawiodłem, Zahn trzyma bardzo dobry poziom, który nawet bez wsparcia ze strony filmu pozwoliłby mu się wybić. Trylogia Thrawna to jedno z najlepszych ogniw twórczości dla fanów SW i z czystym sercem ją polecam

Jestem wielkim fanem Gwiezdnych Wojen, ale moje zamiłowanie wynika głównie z fascynacji pomysłowością twórców OT, dawnym Hollywood i kinem nowej przygody. Nie spodziewałem się wiele po Expanded Universe znając zamiłowania do skoków na kasę i poziom przy takich dziełach. Ale tu się nie zawiodłem, Zahn trzyma bardzo dobry poziom, który nawet bez wsparcia ze strony filmu...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Carrie jest krótka i trzyma w napięciu. Jak to u Kinga bezceremonialny opis małych amerykańskich miasteczek i postaci obowiązkowy. Powstało już tyle ekranizacji, a kolejna jest w przygotowaniu, warto sprawdzić, co tak przyciąga Hollywood

Carrie jest krótka i trzyma w napięciu. Jak to u Kinga bezceremonialny opis małych amerykańskich miasteczek i postaci obowiązkowy. Powstało już tyle ekranizacji, a kolejna jest w przygotowaniu, warto sprawdzić, co tak przyciąga Hollywood

Pokaż mimo to


Na półkach:

To Conan Doyle, nie trzeba rekomendować

To Conan Doyle, nie trzeba rekomendować

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dla mnie to jest jak dotąd najlepsza książka Kinga. Zupełnie inna narracja, pomysł na fabułę no i gatunek. Wciąga jak diabli.

Dla mnie to jest jak dotąd najlepsza książka Kinga. Zupełnie inna narracja, pomysł na fabułę no i gatunek. Wciąga jak diabli.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Pierwsza książka Kinga, którą dostałem w swoje łapy. Nie można było się oderwać. Nie ma tu szczęśliwych zakończeń różnych wątków, nie ma manipulacji czytelnikiem (no trochę jest, bo kontrast między życiem przed wypadkiem, a po nim jest ogromny). Może to dlatego, że wciąż King był dla mnie świeży i jego pomysły mi się nie przejadły, ale byłem strasznie oczarowany. Polecam!

Pierwsza książka Kinga, którą dostałem w swoje łapy. Nie można było się oderwać. Nie ma tu szczęśliwych zakończeń różnych wątków, nie ma manipulacji czytelnikiem (no trochę jest, bo kontrast między życiem przed wypadkiem, a po nim jest ogromny). Może to dlatego, że wciąż King był dla mnie świeży i jego pomysły mi się nie przejadły, ale byłem strasznie oczarowany. Polecam!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Kiedyś strasznie się wciągnąłem w świat tej książki. Jest nieprzeciętna, oryginalna, do czytania łatwa i przyjemna. To nie jest epopeja Tolkiena i nawet jej nie udaje, co wychodzi na dobre. Wbrew opisowi z tyłu okładki to nie jest również kolejny klon Harrego Pottera.

Kiedyś strasznie się wciągnąłem w świat tej książki. Jest nieprzeciętna, oryginalna, do czytania łatwa i przyjemna. To nie jest epopeja Tolkiena i nawet jej nie udaje, co wychodzi na dobre. Wbrew opisowi z tyłu okładki to nie jest również kolejny klon Harrego Pottera.

Pokaż mimo to


Na półkach:

King chyba przesadził z ilością wytworów swojej wyobraźni. Jakość, nie ilość. W tej książce nie ma nic oryginalnego, zwłaszcza patrząc przez pryzmat jego innych dzieł. Strasznie wieje nudą...

King chyba przesadził z ilością wytworów swojej wyobraźni. Jakość, nie ilość. W tej książce nie ma nic oryginalnego, zwłaszcza patrząc przez pryzmat jego innych dzieł. Strasznie wieje nudą...

Pokaż mimo to


Na półkach:

Thriller o zabójczym samochodzie. Pozornie strasznie głupie, ale King wszystko potrafi obrócić w złoto (no dobra, nie wszystko. Trzeba wiedzieć w którym momencie można porwać coś z jego taśmowej produkcji). Jeśli ktoś lubi Kinga, to może uznać Christine za pewniaka jego stylu i przygotować się na przyjemną lekturę.

Thriller o zabójczym samochodzie. Pozornie strasznie głupie, ale King wszystko potrafi obrócić w złoto (no dobra, nie wszystko. Trzeba wiedzieć w którym momencie można porwać coś z jego taśmowej produkcji). Jeśli ktoś lubi Kinga, to może uznać Christine za pewniaka jego stylu i przygotować się na przyjemną lekturę.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Świetny kryminał. Mimo objętości czyta się szybko i z zainteresowaniem. Larsson świeżo spojrzał na kilka rzeczy, ciekawie przedstawił postacie i zawiązał skomplikowaną, wielostopniową intrygę. Polecam przeczytać i ukształtować swoją opinię.

Świetny kryminał. Mimo objętości czyta się szybko i z zainteresowaniem. Larsson świeżo spojrzał na kilka rzeczy, ciekawie przedstawił postacie i zawiązał skomplikowaną, wielostopniową intrygę. Polecam przeczytać i ukształtować swoją opinię.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka jest żenująca. Nie wiem właściwie kto był grupą docelową. Z jednej strony ubogi język, ogromna czcionka i właściwie to tak po trzy zdania na stronę. Do tego po raz kolejny trio nonkonformistycznych, dziwnych przyjaciół, którzy całkiem przypadkiem posiadają niezwykle przydatne cechy i są dziwnie dojrzali jak na niespełna 15 lat. Z drugiej strony mamy klub go-go, krew, łamanie zębów i prawa. Do tego całkowicie nierealne akcje w rodzaju przybranej tożsamości 15 latka i jego pracy w biurze z matką ćpunką. To już przechodzi ludzkie pojęcie. Ilość takich bzdur w tej książeczce jest nie do opisania. No i obowiązkowe przekłamania historii, które kują w oczy, a nawet bolą, zwłaszcza Polaków (Grupa Żydów ucieka z Auschwitz, obezwładniając strażników, a jeden z nich bez problemów wraca w nocy po córkę. No i ta 8 letnia-SIC!! córka przyłącza się do partyzantki i ratuje inne dzieci) TO JEST BEZNADZIEJNE. Nie polecam nikomu, kto już nie wierzy w Świętego Mikołaja (ale wtedy trzeba wyciąć całą brutalność). Nie wiem jak to sklasyfikować. NIE WIEM CO TO JEST!!

Książka jest żenująca. Nie wiem właściwie kto był grupą docelową. Z jednej strony ubogi język, ogromna czcionka i właściwie to tak po trzy zdania na stronę. Do tego po raz kolejny trio nonkonformistycznych, dziwnych przyjaciół, którzy całkiem przypadkiem posiadają niezwykle przydatne cechy i są dziwnie dojrzali jak na niespełna 15 lat. Z drugiej strony mamy klub go-go,...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to