rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Trochę jak scenariusz do gry przygodowej - liniowo i przewidywalnie...

Trochę jak scenariusz do gry przygodowej - liniowo i przewidywalnie...

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Pierwsza część cyklu, który jest bardzo równy od początku do końca. Książki napisane ciekawie i widać, że autor jest ekspertem w tym o czym opowiada, to znaczy jak funkcjonują gry i jak skomplikowane bywają interakcje między graczami i ich frakcjami. To co mnie zaskakiwało, to fakt, że akcja w całym cyklu rozwijała się dzięki nowym pomysłom, wątkom i przemyśleniom bohatera. Postaci opisane są naprawdę ciekawie, każda z nich ma swój charakter, poczucie humoru (lub jego brak) i rzeczywistość gry opisana jest bardzo konsekwentnie (na przykład nowe wątki są właściwie zawsze wprowadzane i zakańczane z korzyścią dla opowieści). Jestem przekonany, że gdyby pojawiły się dodatkowe części opisujące przygody Machana w Barlionie, to na pewno postaram się je przeczytać!

Pierwsza część cyklu, który jest bardzo równy od początku do końca. Książki napisane ciekawie i widać, że autor jest ekspertem w tym o czym opowiada, to znaczy jak funkcjonują gry i jak skomplikowane bywają interakcje między graczami i ich frakcjami. To co mnie zaskakiwało, to fakt, że akcja w całym cyklu rozwijała się dzięki nowym pomysłom, wątkom i przemyśleniom bohatera....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Niesamowicie nudna książka powtarzająca w każdym rozdziale tę samą mantrę (z tytułu). Naprawdę się starałem przeczytać, ale poddałem się po mniej więcej połowie. Ile można czytać powtarzających się historii sukcesów traderów, którzy początkowo tracili pieniądze, gdyż nie potrafili podążać za trendem, a potem doznali oświecenia, że należy podążać za trendem i podążali za trendem i wzbogacili się, bo ich strategią było podążanie za trendem?

Niesamowicie nudna książka powtarzająca w każdym rozdziale tę samą mantrę (z tytułu). Naprawdę się starałem przeczytać, ale poddałem się po mniej więcej połowie. Ile można czytać powtarzających się historii sukcesów traderów, którzy początkowo tracili pieniądze, gdyż nie potrafili podążać za trendem, a potem doznali oświecenia, że należy podążać za trendem i podążali za...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książki o Nowym Jorku to ostatnio jakaś epidemia. Wszyscy chcą pisać na temat tej miejskiej dżungli i być bardzo odkrywczy. Ta książka to też coś z tej kategorii - dość prosta mieszanka obrazów, dialogów, myśli z perspektywy różnych ludzi, kultur i zdarzeń. I właściwie to tyle - w momencie gdy się autorowi kończą pomysły - pora na zakończenie, które przychodzi nagle, bez większego powodu i jest kompletnie nieciekawe...

Książki o Nowym Jorku to ostatnio jakaś epidemia. Wszyscy chcą pisać na temat tej miejskiej dżungli i być bardzo odkrywczy. Ta książka to też coś z tej kategorii - dość prosta mieszanka obrazów, dialogów, myśli z perspektywy różnych ludzi, kultur i zdarzeń. I właściwie to tyle - w momencie gdy się autorowi kończą pomysły - pora na zakończenie, które przychodzi nagle, bez...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Najsłabsza ze wszystkich znanych mi książek o Jerozolimie i Izraelu. Tytuł, który początkowo zachęca, a potem na tle anegdotek, ciekawostek, przepisów kulinarnych i politycznie poprawnych tematów, brzmi tylko i wyłącznie bombastycznie... Pomieszanie i poplątanie przewodnika, cennika i poradnika - więcej nie ma co pisać... Podsumowując - nie polecam...

Najsłabsza ze wszystkich znanych mi książek o Jerozolimie i Izraelu. Tytuł, który początkowo zachęca, a potem na tle anegdotek, ciekawostek, przepisów kulinarnych i politycznie poprawnych tematów, brzmi tylko i wyłącznie bombastycznie... Pomieszanie i poplątanie przewodnika, cennika i poradnika - więcej nie ma co pisać... Podsumowując - nie polecam...

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Niestety nie udało mi się tej książki przeczytać. Jakieś to takie połączenie Narnii i Harrego Pottera z dodatkiem obowiązkowego ostatnio wątku gejowskiego. Przez dwie trzecie książki czekałem na to żeby się coś zdarzyło, ale niestety - nie doczekałem się i kończę...

Niestety nie udało mi się tej książki przeczytać. Jakieś to takie połączenie Narnii i Harrego Pottera z dodatkiem obowiązkowego ostatnio wątku gejowskiego. Przez dwie trzecie książki czekałem na to żeby się coś zdarzyło, ale niestety - nie doczekałem się i kończę...

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Książka po której spodziewałem się o wiele więcej, a przynajmniej opisu zderzenia stereotypów amerykańskiej rodziny z realiami życia w Iranie. Niestety po przeczytaniu 70 procent książka okazała się płytka, anegdotyczna i skupiona na jakimś takim rodzajem dzienniczka typu
- jakie zakupy się robi w Iranie i ile co kosztuje w przeliczeniu na centy i dolary
- jak wyglądają imprezy czwartkowe w Teheranie
- w jaki sposób napełnić barek przemyconymi alkoholami i jaką radość może sprawić kupienie toniku do drinków
Do tego jedna czy dwie anegdoty, historia więzienna opisana przez znajomego i to właściwie cała treść tej książki... Żałosne...

Książka po której spodziewałem się o wiele więcej, a przynajmniej opisu zderzenia stereotypów amerykańskiej rodziny z realiami życia w Iranie. Niestety po przeczytaniu 70 procent książka okazała się płytka, anegdotyczna i skupiona na jakimś takim rodzajem dzienniczka typu
- jakie zakupy się robi w Iranie i ile co kosztuje w przeliczeniu na centy i dolary
- jak wyglądają...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Tragicznie beznadziejna ksiazka. Typowa rozprawka na temat konspiracyjnej teorii swiata, ze wszystkimi atrybutami - NWO, rzad swiatowy, zydzi, masoni, itp itd... Niewarta kontynuacji - przerwalem po 4%... Odradzam!

Tragicznie beznadziejna ksiazka. Typowa rozprawka na temat konspiracyjnej teorii swiata, ze wszystkimi atrybutami - NWO, rzad swiatowy, zydzi, masoni, itp itd... Niewarta kontynuacji - przerwalem po 4%... Odradzam!

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Wapaniala ksiazka, ktora po skonczeniu od razu mozna zaczac czytac na od poczatku. Napisana w latach 90-tych, ale niezwykle blyskotliwie przewidziala wiele z obecnych (2017) problemow, przed ktorymi stoi swiat w ogole, a cywilizacja zachodznia w szczegolnosci. "Must have" dla wszystkich, ktorzy maja analityczne zaciecie i potrzebuja narzedzia do uporzadkowania swoich geopolitycznych intuicji.

Wapaniala ksiazka, ktora po skonczeniu od razu mozna zaczac czytac na od poczatku. Napisana w latach 90-tych, ale niezwykle blyskotliwie przewidziala wiele z obecnych (2017) problemow, przed ktorymi stoi swiat w ogole, a cywilizacja zachodznia w szczegolnosci. "Must have" dla wszystkich, ktorzy maja analityczne zaciecie i potrzebuja narzedzia do uporzadkowania swoich...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ksiazka, ktora swym tytulem obiecuje wiele, ale daje jedynie troche ciekawostek, ktore w jakis sposob maja wspierac autora w jego nie do konca zdefiniowanych pogladach. Szczytem zenady jest koncowka, gdzie autor probuje "rozprawic sie" z innymi pisarzami, komentujac niezbyt elegancko ich komentarze i opinie... Przeczytalem, ale widze, ze nie bylo warto sie wysilac...

Ksiazka, ktora swym tytulem obiecuje wiele, ale daje jedynie troche ciekawostek, ktore w jakis sposob maja wspierac autora w jego nie do konca zdefiniowanych pogladach. Szczytem zenady jest koncowka, gdzie autor probuje "rozprawic sie" z innymi pisarzami, komentujac niezbyt elegancko ich komentarze i opinie... Przeczytalem, ale widze, ze nie bylo warto sie wysilac...

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka, a właściwie mała biblioteka ludzkich losów, kultur, emocji i zdarzeń. Widzę, że część opinii zarzuca jej nudziarstwo i rozwlekłość, ale to mniej więcej tak, jak można zarzucić pogodzie, że jest zmienna i nieprzewidywalna...

Książka, a właściwie mała biblioteka ludzkich losów, kultur, emocji i zdarzeń. Widzę, że część opinii zarzuca jej nudziarstwo i rozwlekłość, ale to mniej więcej tak, jak można zarzucić pogodzie, że jest zmienna i nieprzewidywalna...

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Przeczytałem w 2 dni - dobrze napisana, od początku w miarę ciekawa historia, coś w stylu "Kroniki Wapshotów" Cheevera. Przez 95% książki coś się dzieje, akcja się toczy, sytuacje się zmieniają. Na koniec całkowite zaskoczenie - narracja jest przerwana jakby w pół zdania... Powiem szczerze, że jestem rozczarowany i zastanawiam się czy ta książka to przypadkiem nie konspekt dla napisania prawdziwej historii Bena...

Przeczytałem w 2 dni - dobrze napisana, od początku w miarę ciekawa historia, coś w stylu "Kroniki Wapshotów" Cheevera. Przez 95% książki coś się dzieje, akcja się toczy, sytuacje się zmieniają. Na koniec całkowite zaskoczenie - narracja jest przerwana jakby w pół zdania... Powiem szczerze, że jestem rozczarowany i zastanawiam się czy ta książka to przypadkiem nie konspekt...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Islam bez zasłony. Spojrzenie od wewnątrz na muzułmańskie wierzenia i życie Emir Fethi Caner, Ergun Michael Caner
Ocena 5,9
Islam bez zasł... Emir Fethi Caner, E...

Na półkach: ,

Ciekawa książka, ale przede wszystkim z punktu widzenia osoby pragnącej porównać religijny potencjał chrześcijaństwa i islamu z perspektywy tego pierwszego. Na pewno warto przeczytać, by zrozumieć jak mogą toczyć się dyskusje między aktywnie ewangelizującym chrześcijaninem, a muzułmaninem.

Niestety punkt widzenia jest z góry podany, chrześcijaństwo jest wedle autorów naturalnym wyborem w przypadku porównań tych dwóch religii. Brak mi w książce równoważnego głosu, który przybliżyłby stanowisko muzułmanina pragnącego dyskutować o nawróceniu chrześcijanina na islam. Szokuje minimalna ilość odniesień do judaizmu, który przecież jest jedną z religii "ludzi Księgi"...

Ciekawa książka, ale przede wszystkim z punktu widzenia osoby pragnącej porównać religijny potencjał chrześcijaństwa i islamu z perspektywy tego pierwszego. Na pewno warto przeczytać, by zrozumieć jak mogą toczyć się dyskusje między aktywnie ewangelizującym chrześcijaninem, a muzułmaninem.

Niestety punkt widzenia jest z góry podany, chrześcijaństwo jest wedle autorów...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Przeczytałem szybko i bez emocji - wyłącznie ze względu na temat. Styl pisarski przypomina streszczenie z 3 klasy liceum. Przykre gdy widzi się na przykład dokładnie ten sam opis wystawy motyli jaki widnieje na stronie internetowej muzeum Arkadego Fiedlera.

Przeczytałem szybko i bez emocji - wyłącznie ze względu na temat. Styl pisarski przypomina streszczenie z 3 klasy liceum. Przykre gdy widzi się na przykład dokładnie ten sam opis wystawy motyli jaki widnieje na stronie internetowej muzeum Arkadego Fiedlera.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Wspaniała książka, a właściwie baśn, troche jak dalszy ciag "Mistrza i Malgorzaty", a troche jak "Moskwa-Pietuszki" w wersji lirycznej i nie o Moskwie, a o Leningradzie. Nie zdziwiłbym się, gdyby napisał ją Bułhakow, bo tak przenikliwie pisać o Rosji nie potrafił nikt inny, ale to, że zrobiła to autorka anglojezyczna było dla mnie zagadką, dopóki nie przeczytałem posłowia i podziękowan... Więcej nic nie piszę, bo naprawdę nie trzeba - zabieram się teraz do czytania Palimpsetu...

Wspaniała książka, a właściwie baśn, troche jak dalszy ciag "Mistrza i Malgorzaty", a troche jak "Moskwa-Pietuszki" w wersji lirycznej i nie o Moskwie, a o Leningradzie. Nie zdziwiłbym się, gdyby napisał ją Bułhakow, bo tak przenikliwie pisać o Rosji nie potrafił nikt inny, ale to, że zrobiła to autorka anglojezyczna było dla mnie zagadką, dopóki nie przeczytałem posłowia i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

To kolejna książka autora z ambitym tytułem, ale na tyle opisowa, że nie da się właściwie na jej podstawie podjąć decyzji inwestycyjnych. Lepiej przeczytać coś całkiem innego np Roberta Kiyosaki'ego...

To kolejna książka autora z ambitym tytułem, ale na tyle opisowa, że nie da się właściwie na jej podstawie podjąć decyzji inwestycyjnych. Lepiej przeczytać coś całkiem innego np Roberta Kiyosaki'ego...

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka z w miarę ambitym tytułem, ale na tyle opisowa, że nie da się właściwie na jej podstawie podjąć decyzji inwestycyjnych. Wymienione mnóstwo możliwosci, ciut pomysłów, ale praktycznie nic o strategiach. Dobra dla osób, które chcą się upewnić, że inwestowanie to nic dla nich...

Książka z w miarę ambitym tytułem, ale na tyle opisowa, że nie da się właściwie na jej podstawie podjąć decyzji inwestycyjnych. Wymienione mnóstwo możliwosci, ciut pomysłów, ale praktycznie nic o strategiach. Dobra dla osób, które chcą się upewnić, że inwestowanie to nic dla nich...

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka trochę jak reportaż, a trochę jak artykuł z niedzielnego wydania jakiegoś dziennika. Wybór formy trochę nietrafiony, bo wszystko to można było albo streścić w szkicu nt zasad funkcjonowania giełd, albo opisać w formie wspaniałej powieści sensacyjnej z wątkiem ekonomicznym. A tak to wyszło coś pośredniego - ciekawe, ale nieco przegadane. Przeczytana jednak w miarę szybko w 3 wieczory, trochę jednak pozostało spraw niedokończonych i pytań bez odpowiedzi... Ale podsumowanie może być takie - "Jak kilku cwanych facetów wpadło na pomysł założenia giełdy nieco różniącej się od innych"

Książka trochę jak reportaż, a trochę jak artykuł z niedzielnego wydania jakiegoś dziennika. Wybór formy trochę nietrafiony, bo wszystko to można było albo streścić w szkicu nt zasad funkcjonowania giełd, albo opisać w formie wspaniałej powieści sensacyjnej z wątkiem ekonomicznym. A tak to wyszło coś pośredniego - ciekawe, ale nieco przegadane. Przeczytana jednak w miarę...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo ciekawy opis nie tylko grypserki, ale i stosunków więziennych i tamtejszej podkultury. Czyta się dobrze i można się zdziwić ile słów używanych w codziennym języku polskim pochodzi właśnie stamtąd, a także jakie było ich pierwotne, grypserskie znaczenie...

Bardzo ciekawy opis nie tylko grypserki, ale i stosunków więziennych i tamtejszej podkultury. Czyta się dobrze i można się zdziwić ile słów używanych w codziennym języku polskim pochodzi właśnie stamtąd, a także jakie było ich pierwotne, grypserskie znaczenie...

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Wspaniała książka, jedyna w swoim rodzaju. Do tej książki trzeba dojrzeć, przejść przez wiele innych i historycznych i pamiętnikarskich, by docenić to co Białoszewski potrafi przekazać o dniach Powstania Warszawskiego - prosto, szczerze, czasem beznamiętnie, a czasem z emocjami, które potem wywołują żal, smutek i koszmary. Książka, która jednocześnie odbrązawia i pozwala zachować szacunek dla wszystkich, których opisuje - tych, których nazwano bohaterami i tych którzy po prostu bohatersko próbowali przeżyć z dnia na dzień...

Wspaniała książka, jedyna w swoim rodzaju. Do tej książki trzeba dojrzeć, przejść przez wiele innych i historycznych i pamiętnikarskich, by docenić to co Białoszewski potrafi przekazać o dniach Powstania Warszawskiego - prosto, szczerze, czasem beznamiętnie, a czasem z emocjami, które potem wywołują żal, smutek i koszmary. Książka, która jednocześnie odbrązawia i pozwala...

więcej Pokaż mimo to