-
ArtykułyAntti Tuomainen: Tworzę poważne historie, które ukrywam pod absurdalnym humoremAnna Sierant2
-
ArtykułyKsiążka na Dzień Dziecka: znajdź idealny prezent. Przegląd promocjiLubimyCzytać1
-
Artykuły„Zaginiony sztetl”: dalsze dzieje Macondo, a może alternatywna historia Goraja?Remigiusz Koziński3
-
Artykuły„Zależy mi na tym, aby moje książki miały kilka warstw” – wywiad ze Stefanem DardąMarcin Waincetel2
Biblioteczka
2024-05-15
2024-05-15
Zbiór opowiadań o łowcach nagród, płatnych zabójcach, raczej kryminał osadzony w realiach sci-fi, trochę jakby protoplasta Modyfikowanego Węgla i jemu podobnych.
Zbiór opowiadań o łowcach nagród, płatnych zabójcach, raczej kryminał osadzony w realiach sci-fi, trochę jakby protoplasta Modyfikowanego Węgla i jemu podobnych.
Pokaż mimo to2024-05-10
Oj tam, gniot od razu... jest tu dość sporo utopijnego optymizmu, ale socrealizm nie jest tak nachalny, jak w większości współczesnych dzieł - nie bawi się w moralizatorstwo ani kaznodziejstwo, raczej stanowi pewną kanwę fabularną (choć, wtórnie, pewnie też propagandową, ale znów jest to subtelniejsze, niż w dzisiejszych serialach, filmach i książkach), w pewien sposób raczej startrekowe niż bolszewickie.
Oj tam, gniot od razu... jest tu dość sporo utopijnego optymizmu, ale socrealizm nie jest tak nachalny, jak w większości współczesnych dzieł - nie bawi się w moralizatorstwo ani kaznodziejstwo, raczej stanowi pewną kanwę fabularną (choć, wtórnie, pewnie też propagandową, ale znów jest to subtelniejsze, niż w dzisiejszych serialach, filmach i książkach), w pewien sposób...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-05-10
Choć niewiele twórczości Bułyczowa mi się podobało, poza może dwiema nowelkami, to ten zbiorek plasuje się gdzieś na szczycie. Różnorodne, niepokojące, ciekawe - może to więc kwestia cenzury, że te bułyczówki zazwyczaj nie porywały :)
Choć niewiele twórczości Bułyczowa mi się podobało, poza może dwiema nowelkami, to ten zbiorek plasuje się gdzieś na szczycie. Różnorodne, niepokojące, ciekawe - może to więc kwestia cenzury, że te bułyczówki zazwyczaj nie porywały :)
Pokaż mimo to2024-03-14
Stacja Pośrednia była świetna, ta mi mniej zapadła w pamięci - bardziej fantastyczna odsłona. Dodaję do rereadu.
Stacja Pośrednia była świetna, ta mi mniej zapadła w pamięci - bardziej fantastyczna odsłona. Dodaję do rereadu.
Pokaż mimo to2024-03-14
2024-03-14
"Coś" jest świetne, ale spodobało mi się dopiero po przeczytaniu Vesperowego wydania; nie pamiętam już czy to była kwestia tłumaczenia, czy Vesper po prostu wydał dłuższą wersję (z tego co kojarzę, to tutaj było opowiadaniem, a u Vespera rozszerzone). Drugie opowiadanie z tomu było dość przeciętne.
"Coś" jest świetne, ale spodobało mi się dopiero po przeczytaniu Vesperowego wydania; nie pamiętam już czy to była kwestia tłumaczenia, czy Vesper po prostu wydał dłuższą wersję (z tego co kojarzę, to tutaj było opowiadaniem, a u Vespera rozszerzone). Drugie opowiadanie z tomu było dość przeciętne.
Pokaż mimo to2024-03-14
Z tego co pamiętam, po tym tomie przestałem czytać - jakoś najmniej przypadł mi do gustu.
Z tego co pamiętam, po tym tomie przestałem czytać - jakoś najmniej przypadł mi do gustu.
Pokaż mimo to2024-03-14
Ciąg dalszy nowatorskich jak na czasy powstania przygód.
Ciąg dalszy nowatorskich jak na czasy powstania przygód.
Pokaż mimo to2024-03-13
Bardzo dobry cykl młodzieżowy, z czasów gdy książki młodzieżowe nie traktowały nastolatków jak napalonych półgłówków, tylko lżej przekazywały to samo, co dorosłym. ;)
Bardzo dobry cykl młodzieżowy, z czasów gdy książki młodzieżowe nie traktowały nastolatków jak napalonych półgłówków, tylko lżej przekazywały to samo, co dorosłym. ;)
Pokaż mimo to2024-03-13
Kosmiczny Conan, prekursor gatunku, w tym tomie akcja jednak była mniej interesująca niż w poprzednich.
Kosmiczny Conan, prekursor gatunku, w tym tomie akcja jednak była mniej interesująca niż w poprzednich.
Pokaż mimo to2024-03-13
Oj, czuć tego echa w The Expanse; choć tam były wrota, a nie sfera Dysona, to efekt podobny. Choć w Ekspansji nadano temu bardziej polityczny wydźwięk, to jednak bardziej podoba mi się w formie Shawa - udało mi się streścić historię bez rozwlekania na kilkaset stron.
Oj, czuć tego echa w The Expanse; choć tam były wrota, a nie sfera Dysona, to efekt podobny. Choć w Ekspansji nadano temu bardziej polityczny wydźwięk, to jednak bardziej podoba mi się w formie Shawa - udało mi się streścić historię bez rozwlekania na kilkaset stron.
Pokaż mimo to2024-03-13
2024-03-12
2024-03-12
Zdecydowanie jedna z ciekawszych pozycji radzieckiej fantastyki. Co prawda, ogólny pomysł dość mocno czerpie z Coś Campbella i Inwazji Porywaczy Ciał Finneya, to jednak jest na tyle niezależną historią, że co najwyżej można znaleźć wspólny mianownik, ale nie doszukiwać się zżynki.
Zdecydowanie jedna z ciekawszych pozycji radzieckiej fantastyki. Co prawda, ogólny pomysł dość mocno czerpie z Coś Campbella i Inwazji Porywaczy Ciał Finneya, to jednak jest na tyle niezależną historią, że co najwyżej można znaleźć wspólny mianownik, ale nie doszukiwać się zżynki.
Pokaż mimo to2024-03-12
2024-03-11
2024-03-11
Bardziej dynamiczne i ciekawsze od pierwszej części.
Bardziej dynamiczne i ciekawsze od pierwszej części.
Pokaż mimo to2024-03-11
Dość typowe dla czasu i miejsca powstania. Nic nadzwyczajnego, a wiele punktów zbieżnych z zachodnią fantastyką.
Dość typowe dla czasu i miejsca powstania. Nic nadzwyczajnego, a wiele punktów zbieżnych z zachodnią fantastyką.
Pokaż mimo to2024-03-11
Dwa pierwsze w miarę. Reszta do zapomnienia.
Dwa pierwsze w miarę. Reszta do zapomnienia.
Pokaż mimo to
Czytałem to jakoś w ciągu różnych dystopijnych wizji jakąś dekadę temu, i na tle innych nie robiła takiego wrażenia, dość nieporadnie klucząc między groteskowym socrealizmem a próbami jego skrytykowania. Dodaję do rereadu, żeby od nowa się z nią zapoznać.
Czytałem to jakoś w ciągu różnych dystopijnych wizji jakąś dekadę temu, i na tle innych nie robiła takiego wrażenia, dość nieporadnie klucząc między groteskowym socrealizmem a próbami jego skrytykowania. Dodaję do rereadu, żeby od nowa się z nią zapoznać.
Pokaż mimo to