-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik242
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant17
Biblioteczka
2024-02-26
2024-01-22
Debiutancka powieść Natalii Szostak, gdyby po prostu streścić jej fabułę, wydawałaby się dość banalna: to historia rodziny, w której pojawiają się problemy, a ich nawarstwienie powoduje rozpad więzi. Jednak nie w tym rzecz, co jest opowiadane, ale w jaki sposób przedstawione są kolejne fragmenty ukazujące całość obrazka. Im więcej czytelnik się dowiaduje, tym wyraźniej widzi, że kłopoty były obecne już wcześniej i były zamiatane pod dywan do momentu, aż przestały się tam mieścić. Bohaterowie są bardzo realistyczni, każdy z nich nosi wiele masek i wciela się w różne role w zależności od sytuacji, a odkrywanie ich kolejnych sekretów przynosi wiele zaskoczeń. Warto zwrócić uwagę też na ciekawy sposób narracji, płynnie zmieniający perspektywę opowieści z punktu widzenia różnych postaci. W powieści debiutantki to oraz bardzo dopracowany, ciekawy dobór słów, są szczególnie godne docenienia.
Debiutancka powieść Natalii Szostak, gdyby po prostu streścić jej fabułę, wydawałaby się dość banalna: to historia rodziny, w której pojawiają się problemy, a ich nawarstwienie powoduje rozpad więzi. Jednak nie w tym rzecz, co jest opowiadane, ale w jaki sposób przedstawione są kolejne fragmenty ukazujące całość obrazka. Im więcej czytelnik się dowiaduje, tym wyraźniej...
więcej mniej Pokaż mimo to
Już na początku zachwyciła mnie kompozycja tej książki. To powieść w powieści, a właściwie należałoby dodać jeszcze jeden poziom, ale powieść pisana przez bohaterkę powieści pisanej przez bohaterkę czytanej przez nas powieści (tak, tak, nic nie pomyliłam ;)) nie jest opisywana aż tak szczegółowo. Ta wielopoziomowa fabuła wygląda zatem tak, że pisarka Hannah pisze powieść o pisarce Freddie, która przypadkiem poznaje w Bibliotece Bostońskiej grupę bardzo inspirujących ludzi. O Hannah najwięcej dowiadujemy się z mejli, które pisze do niej znajomy pisarz Leo - komentuje w nich każdy przesłany mu przez nią na bieżąco rozdział nowej książki i udziela Australijce wskazówek dotyczących Bostonu oraz porad w odniesieniu do jej powieści. Przez długi czas traktowałam to po prostu jako ciekawy zabieg kompozycyjny, potem jednak i na tym poziomie zaczęło się dziać coraz więcej, a Leo intrygował coraz bardziej. Wątek kryminalny w historii Freddie był bardzo wciągający i chociaż do kreacji i wiarygodności bohaterów można by mieć co nieco do życzenia, to ich losy naprawdę przykuwały uwagę. Stąd moja wysoka ocena tej książki - podziwiam jej konstrukcję, sprawną narrację i bardzo ciekawą fabułę.
Już na początku zachwyciła mnie kompozycja tej książki. To powieść w powieści, a właściwie należałoby dodać jeszcze jeden poziom, ale powieść pisana przez bohaterkę powieści pisanej przez bohaterkę czytanej przez nas powieści (tak, tak, nic nie pomyliłam ;)) nie jest opisywana aż tak szczegółowo. Ta wielopoziomowa fabuła wygląda zatem tak, że pisarka Hannah pisze powieść o...
więcej Pokaż mimo to