-
ArtykułyZawodne pamięci. „Księga luster” E.O. ChiroviciegoBartek Czartoryski1
-
Artykuły„Cud w dolinie Poskoków”, czyli zabawna opowieść o tym, jak kobiety zmieniają światRemigiusz Koziński3
-
ArtykułyUwaga, konkurs! Do wygrania książki „Times New Romans“ Julii Biel!LubimyCzytać8
-
ArtykułyWygraj egzemplarz „Róż i fiołków” Gry Kappel Jensen. Akcja recenzenckaLubimyCzytać2
Biblioteczka
2013-12-01
2013-12-13
2013-08-08
2013-05-01
2013-06-09
2013-05-04
2012-04-07
Zaczyna się (powinnam powiedzieć niewinnie, ale...) winnie :) Kruki porywają dwuletniego chłopca. Jego siostra, Dunia, interweniuje. Chłopiec o imieniu Kurt, chce pomóc koleżance i razem wyruszają do... do nieprzebytego boru! Rodzice nic nie wiedzą... Wyprawa poszukiwawcza, zamienia się w przygodę życia. Trzeba działać, koniec ze strachem...
Uroczysko jest świetnie opisaną krainą, krainą gadających kojotów i innych zwierząt. Nie czytałam zwykłej książki, ale starą księgę (takie miałam wrażenie). "Uroczysko" jest pisane lekkim językiem, nie brak w nim humoru, dreszczyku emocji oraz tej swojskiej atmosfery, która sprawia, że lektura staję się naszą ulubioną :)
Zaczyna się (powinnam powiedzieć niewinnie, ale...) winnie :) Kruki porywają dwuletniego chłopca. Jego siostra, Dunia, interweniuje. Chłopiec o imieniu Kurt, chce pomóc koleżance i razem wyruszają do... do nieprzebytego boru! Rodzice nic nie wiedzą... Wyprawa poszukiwawcza, zamienia się w przygodę życia. Trzeba działać, koniec ze strachem...
Uroczysko jest świetnie...
Na początku byłam zachwycona! Tolkien tak świetnie to wszystko opisywał i trzymał w takim... przytulnym, hobbickim nastroju. Potem rozstałam się z tą książką i zupełnie z niego wypadłam. Przeciągałam, przeciągałam aż w końcu powróciłam (tak na serio) do lektury. I znów zauroczenie. Nie dobrze, że przestałam czytać w nudnym momencie (który był krótki). Ogólnie uważam, że "Hobbit" jest świetny i niepowtarzalny. Nie czytałam nigdy takiej książki i jestem zadowolona z czasu, który z nią spędziłam
Polecam
Nieoczekiwane zwroty akcji= Hobbit :)
Na początku byłam zachwycona! Tolkien tak świetnie to wszystko opisywał i trzymał w takim... przytulnym, hobbickim nastroju. Potem rozstałam się z tą książką i zupełnie z niego wypadłam. Przeciągałam, przeciągałam aż w końcu powróciłam (tak na serio) do lektury. I znów zauroczenie. Nie dobrze, że przestałam czytać w nudnym momencie (który był krótki). Ogólnie uważam, że...
więcej Pokaż mimo to