Martyna

Profil użytkownika: Martyna

Nie podano miasta Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 10 tygodni temu
430
Przeczytanych
książek
993
Książek
w biblioteczce
140
Opinii
1 287
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Kobieta
„Jedną z rzeczy, za które kocham książki, jest to, że dzieli się w nich ludzkie losy na rozdziały. To niesamowite, ponieważ nie można tego zrobić w prawdziwym życiu. [..] Niezależnie od tego, co się dzieje, życie toczy się dalej, czy ci się to podoba, czy nie, i nigdy nie możesz pozwolić sobie na to, żeby się zatrzymać i po prostu złapać oddech.”

Opinie


Na półkach: , , ,

Jeeeny, jaki to był powiew świeżości w lawinie badziewia, jakie jest w tej chwili wydawane. Naprawdę nie zliczę ile razy śmiałam się w głos i kręciłam głową z rozbawieniem. Bardzo potrzebowałam takiej historii i takich bohaterów.
A najbardziej chyba podobał mi się fakt, że to Szymon był tym, który cierpiał z miłości i odrzucenia. W końcu jakiś wrażliwy, normalny, porządny facet, a nie jakiś mafiozo. Ogromnie cenię fakt, że traktował Felicję z takim szacunkiem i uwielbieniem, mimo, że nie miał łatwo. A ich ciągłe przepychanki? KOCHAM ❤️
Agata Czykierda-Grabowska jest mistrzynią w pisaniu powieści NA i ta powieść jest tego najlepszym przykładem!
POLECAM!

Jeeeny, jaki to był powiew świeżości w lawinie badziewia, jakie jest w tej chwili wydawane. Naprawdę nie zliczę ile razy śmiałam się w głos i kręciłam głową z rozbawieniem. Bardzo potrzebowałam takiej historii i takich bohaterów.
A najbardziej chyba podobał mi się fakt, że to Szymon był tym, który cierpiał z miłości i odrzucenia. W końcu jakiś wrażliwy, normalny, porządny...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Muszę przyznać, że dawno nie czytałam nic tak dobrego z naszego rodziemego podwórka i też sięgając po tę książkę nie spodziewałam się, że będzie tak mocna.
Uderzająco prawdziwa, trudna, dynamiczna i szalenie absorbująca. Przeczytałam ją jednym tchem z szaleńczo bijącym sercem.
Dzięki świetnie wykreowanym postaciom, które były niezwykle naturalne i realne, odczuwałam momentami wręcz ból z powodu ich przeszłości i czułam z nimi więź podobną, do tej, którą oni mieli ze sobą.
Jedna z ciekawszych pozycji na polskim rynku, warta każdej poświęconej na lekturę minuty. Polecam absolutnie każdemu, nie tylko fanom wspinaczki czy romansów, bo autorka oferuje w tej książce o wiele, wiele więcej.

Muszę przyznać, że dawno nie czytałam nic tak dobrego z naszego rodziemego podwórka i też sięgając po tę książkę nie spodziewałam się, że będzie tak mocna.
Uderzająco prawdziwa, trudna, dynamiczna i szalenie absorbująca. Przeczytałam ją jednym tchem z szaleńczo bijącym sercem.
Dzięki świetnie wykreowanym postaciom, które były niezwykle naturalne i realne, odczuwałam...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Agnieszka Olejnik to autorka, która w ciągu ostatnich lat zdobyła dużą popularność i która z każdą kolejną książką ma coraz szersze grono czytelników. Z jakiegoś powodu jednak ja do nich nie należałam. Jest to niezwykle dziwne, ponieważ w przeszłości, dawno temu, miałam okazję czytać powieść Pani Agnieszki i do dziś pamiętam, jak wielki ciężar emocjonalny na mnie zrzuciła i jak długo wracałam do niej myślami. Kompletnie nie rozumiem więc, dlaczego nigdy więcej nie sięgnęłam po twórczość tej autorki.
Dopiero Mów szeptem przyciągnęło moją uwagę. Nie tylko piękną, estetyczną okładką, ale także opisem, który zapowiadał historię głęboką i pełną nieoczywistych uczuć.
Musiałam dać jej szansę. Czy było warto?

Witek to nietypowy chłopak. Samotny, zagubiony, wyalienowany. Twierdzi, że słyszy kolory, posiada nieprzeciętny umysł, jego iloraz inteligencji jest zbyt wysoki, jak na tak młodego człowieka. Można go nazwać geniuszem. Można również dziwakiem. Z racji tego, że nikt go nie rozumie, chłopak trzyma się na uboczu. Jego jedyną przyjaciółką jest Pani psycholog. Przynajmniej do czasu, aż w mieście pojawia się Magda - postać jaskrawa, przepełniona feerią barw, której imię kojarzy się Witkowi z kolorami ukochanego lasu. Ich znajomość jednak nie zaczyna się jak typowe nastoletnie zauroczenie. I tak też się nie kończy...



Zacznę może od tego, że czuję w tej chwili pewnego rodzaju poczucie winy oraz żal do samej siebie za to, iż tak długo czekałam, aby po raz kolejny zmierzyć się z twórczością Pani Agnieszki. Po pierwszej książce wiedziałam już bowiem, że ta autorka w przepiękny sposób potrafi pisać o samotności i byciu nierozumianym, niechcianym, zbędnym dla świata. Doskonale pamiętam, ile smutku sprawiło mi Zabłądziłam, jak wiele łez wylałam przy czytaniu tej historii i jednocześnie, jak bardzo byłam oczarowana stylem i sposobem przedstawienia problemów tamtych bohaterów. I teraz, mimo, że od tamtego czasu minęło kilka lat, w których mój gust czytelniczy zmienił się diametralnie, bo i ja sama się zmieniłam, bywały momenty, że czułam się dokładnie tak samo przytłoczona i obezwładniona ilością smutku i żalu, jak te kilka lat temu. Może to świadczyć tylko o tym, że Agnieszka Olejnik po prostu potrafi pisać głębokie, wartościowe powieści i pierwsza, którą czytałam nie była zwykłym szczęśliwym trafem, a nadzwyczajnym pokazem jej pisarskich umiejętności.

Nie chcę powtarzać się po raz setny, że uwielbiam oryginalność, ale Mów szeptem to prawdziwy, niezaprzeczalny obraz oryginalności. Sam temat jest już ogromnym powiewem świeżości. Witek to bohater tak niestandardowy, że jego postać i charakter aż napełniały płuca, dawały wytchnienie od tych wszystkich postaci tworzonych na jedną modłę, kreowanych na zasadzie kopiuj - wklej z najpopularniejszych i najbardziej poczytnych powieści. I boli mnie ogromnie, że tak niewiele autorek ma odwagę tworzyć postacie tak wyraziste, jak on. Jeśli mogłabym widzieć kolory, ten młody chłopak miałby ich więcej niż niebo w sylwestrową noc. Cała reszta na jego tle to tylko wyblakłe żółte plamy na zapleśniałej piwnicznej ścianie.
Niesamowite jest dla mnie to, że czytając o takich ludziach, samemu chce się stać lepszym człowiekiem. I jest to uczucie tym bardziej piękne, że przecież jest on tylko fikcją literacką, postacią, która zrodziła się w cudzej głowie, a mimo wszystko ma tak ogromną moc, że potrafi wpływać na życie osoby takiej jak ja - prawdziwej, z krwi i kości.

Ta powieść jest dla mnie wielkim zaskoczeniem, ponieważ choć oczekiwałam po cichu, że okaże się być mądrą i emocjonalną historią, myślałam, że jednak będzie to opowieść o dwójce młodych outsiderów, którzy pozornie są przedstawicielami dwóch różnych środowisk i próbują znaleźć gdzieś wspólny mianownik dla wzajemnej miłości. Nic bardziej mylnego! Zasadniczo bowiem miłość nie jest tu tematem przewodnim, ponieważ fabuła w bardzo dużym stopniu skupia się na wątku kryminalnym i próbie rozwiązania zagadki, która przysporzyła naszym bohaterom wielu problemów.

Akcja powieści nie jest zbyt dynamiczna. Witek nie należy do osób, które poradziłyby sobie z szaleńczym tempem. Wszystko toczy się jednostajnie, w jednym rytmie, ale historia ta absolutnie nie należy do jednowątkowych. Pomimo tego, że nie możemy liczyć na zbyt wiele zwrotów akcji, książkę czyta się bardzo szybko i naprawdę nie można się od niej oderwać. Pochłonęłam ją w oka mgnieniu i sama byłam zaskoczona, że w ciągu kilku godzin dobrnęłam do końca.

Muszę przyznać, że choć uwielbiam tę powieść i będę ją z czystym sumieniem polecać każdej osobie, która ceni wartościową literaturę, tym razem nie czułam tak emocjonalnego obciążenia, jak w przypadku pierwszej książki Pani Olejnik. Nie oznacza to jednak nic złego. Wręcz przeciwnie - życzę sobie więcej takich historii, bo są warte każdej poświęconej im minuty.

Może i o miłości powinno mówić się szeptem, ale o książkach takich jak ta powinno się krzyczeć z całych sił, ile powietrza w płucach! I oby jak najwięcej z Was to właśnie zrobiło.

(https://mowa-ksiazek.blogspot.com)

Agnieszka Olejnik to autorka, która w ciągu ostatnich lat zdobyła dużą popularność i która z każdą kolejną książką ma coraz szersze grono czytelników. Z jakiegoś powodu jednak ja do nich nie należałam. Jest to niezwykle dziwne, ponieważ w przeszłości, dawno temu, miałam okazję czytać powieść Pani Agnieszki i do dziś pamiętam, jak wielki ciężar emocjonalny na mnie zrzuciła i...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Martyna

z ostatnich 3 m-cy
Martyna
2024-03-01 02:54:43
Martyna dodała książkę Bez tajemnic na półkę Chcę przeczytać
2024-03-01 02:54:43
Martyna dodała książkę Bez tajemnic na półkę Chcę przeczytać
Bez tajemnic Mia Sheridan
Średnia ocena:
7 / 10
1171 ocen
2024-02-22 23:56:04
Martyna Zagłosowała w plebiscycie "Książka Roku 2023"
2024-02-22 23:56:04
Martyna Zagłosowała w plebiscycie "Książka Roku 2023"

ulubieni autorzy [9]

Becca Fitzpatrick
Ocena książek:
7,4 / 10
8 książek
1 cykl
2274 fanów
Agata Czykierda-Grabowska
Ocena książek:
7,5 / 10
25 książek
2 cykle
343 fanów
Elle Kennedy
Ocena książek:
6,7 / 10
46 książek
13 cykli
Pisze książki z:
735 fanów

Ulubione

Suzanne Collins Kosogłos Zobacz więcej
Charles Bukowski Szmira Zobacz więcej
Becca Fitzpatrick Szeptem Zobacz więcej
Cassandra Clare Miasto szkła Zobacz więcej
Anne Frank Dziennik Anny Frank Zobacz więcej
Suzanne Collins Kosogłos Zobacz więcej
Lauren Oliver Delirium Zobacz więcej
Stephenie Meyer Intruz Zobacz więcej
Henry David Thoreau Walden, czyli życie w lesie Zobacz więcej
Agnieszka Olejnik Zabłądziłam Zobacz więcej
Nikki Gemmel Przebudzeni Zobacz więcej
Agnieszka Lingas-Łoniewska Łatwopalni Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
430
książek
Średnio w roku
przeczytane
20
książek
Opinie były
pomocne
1 287
razy
W sumie
wystawione
379
ocen ze średnią 7,2

Spędzone
na czytaniu
2 559
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
21
minut
W sumie
dodane
3
W sumie
dodane
3
książek [+ Dodaj]