Opinie użytkownika
Chyba najbardziej naiwna powieść Sandersona. I najmniej moim zdaniem przekonujaca w swoich pomysłach.
Pokaż mimo toDo pomysłu autora o psychohistorii, o podejściu do psychologii (które wierze ze kiedys nastąpi :D) mam niesamowity szacunek i sentyment. Stąd naprawdę nie mogę żadnej książki z serii ocenić źle. Niemniej jednak "streszczenia" czym jest plan Seldona kilkakrotnie na tom i struktura książki bardziej przypominająca opowiadania niż zwarta rozkrecajaca się powieść troche mnie...
więcej Pokaż mimo to
Najbardziej ta ksiazka cierpi na recenzji --> "Idealna lektura dla fanów George. R.R. Martina! Co może powstać z połączenia baśni o Pięknej i Bestii oraz legend o czarodziejskich istotach?" --> Yyy?
Siegajac po New Adult, fantastyke mlodziezowa, romans fantastyczny - zwal jak zwal, nie spodziewam sie wodotryskow literackich albo fabularnych. Ot, standardowe "czytadlo",...
Dobra książka, ale ani porywająca (oczywiście moim zdaniem) ani szczególnie oryginalna. Bardzo dobre opisy walk i bitew, jak to u Gemmela. Ale fabuła prosta, w sumie chyba mało zaskakująca.... Miałam większe nadzieje po przeczytaniu cyklu "Troja".
Pokaż mimo toUwielbiam styl pisania Zafona i nadal uważam, że klimat który potrafi tworzyć - nawet pisząc o niczym - jest niesamowity. Zwykle polecając "Cień Wiatru" mówilam, żeby sie nie poddawać po pierwszych ~50 stronach, bo naprawdę warto. I tak też nadal myślę. Natomiast czwarty tom moim zdaniem zawiera ogrom stron, a najmniej fabuły. Co się akcja rozkręci, to zaraz umiera...
więcej Pokaż mimo to
To ta książka z serii: przeczytam do końca, ale nikomu nie polecę.
Cały tom pochłaniają trzy historie, które mogłby zajać trzy rozdziały...
Cały świat jest biało-czarny, ale w pewien denerwująco dziecinny sposób. Przeczytałam szybko - bo to prawda ze tak się ją czyta, ale nie wywarła na mnie żadnych emocji.
W mojej opinii - dobra książka z kategorii czytadeł, aczkolwiek nawet jak na lekturę ultra-lekką, ilość pomysłów nieoryginalno-kiczowatych jest zatrważająca...
Ona nie mowi mu ze jest w ciazy, bo akurat wtedy on z nią zrywa?
Albo poznanie miłości życia, bo strzelila guma w oponie i ktoś akurat głównej bohaterce musiał pomóc? (komu zresztą pękają opony w normalnym...
W tej książce zaskoczyło mnie najbardziej to, ze jej zwieńczeniem nie było odnalezienie Trzeciej Osoby Liczby Pojedynczej. Niepowetowana strata. Zasadniczo daje 3, bo Długiej Wojnie nie dało się dac mniej niż 1.
Pokaż mimo toA mnie dziwi jej ocena. Zdecydowana większość opinii, że książka nudna, a sumaryczna ocea 6,3.
Pokaż mimo to
Skąd. Ta. Ocena?!?!?
Za możliwość wystawiena punktów ujemnych dałabym sobie odciąć rękę.
Główna bohaterka.
Ogólnie w „zmierzchowych” książkach modą jest zrobienie wszystkiego, żeby bohaterka była bezpłciowa, bez charakteru i bez umiejętności, natomiast główny bohater (bez skazy i zmazy) postrzegał ją zupełnie odwrotnie. I co z tego, że nie jest w niczym dobra – i tak jest...
W mojej opinii książka ta bardziej przypomina długie opowiadanie niż powieść. Dobrze i szybko się czyta, pojawiają się ciekawe koncepcje. Niemniej mnie w napięciu raczej nie trzymała.
Pokaż mimo to