-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński36
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant6
-
ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na maj 2024Anna Sierant977
Biblioteczka
Rewelacyjna historia. Przekonuje, że od prawdziwej miłości nie da sie uciec. Warto poświęcić dla niej wszystko, bo tylko ona daje prawdziwe szczęście.
Rewelacyjna historia. Przekonuje, że od prawdziwej miłości nie da sie uciec. Warto poświęcić dla niej wszystko, bo tylko ona daje prawdziwe szczęście.
Pokaż mimo to2012-09-06
Genialne! Ciężko coś napisać, gdyż ostatni raz miałam tą mangę w reku parę lat temu, ale wciąż jest moją ulubioną. I zawsze będzie. Tak bardzo różni się od innych ze swojego gatunku. W świecie opanowanym przez niesamowitą technikę, zmuszającym do walki o przetrwanie, gdzie nic nie jest pewne, a źli okazuja sie byc dobrzy, czternastolatek staje przed wyborem - ocalić świat i zostać bohaterem, czy żyć szczęśliwie w utopijnym świecie. Tu nawet pozornie właściwy wybór okazuje się niekoniecznie nim być. Niesamowite, ale i trudne, pełne drugiego dna. Z każdym kolejnym razem rozumie się coraz więcej.
Genialne! Ciężko coś napisać, gdyż ostatni raz miałam tą mangę w reku parę lat temu, ale wciąż jest moją ulubioną. I zawsze będzie. Tak bardzo różni się od innych ze swojego gatunku. W świecie opanowanym przez niesamowitą technikę, zmuszającym do walki o przetrwanie, gdzie nic nie jest pewne, a źli okazuja sie byc dobrzy, czternastolatek staje przed wyborem - ocalić świat i...
więcej mniej Pokaż mimo to2012-08-31
Sięgałam po tę książkę bez entuzjazmu. Zapowiadała się jako szablonowa historia Cobena: główny bohater ma w rodzinie osobę zaginioną/uznaną za zmarłą, nagle odnajduje ślad wskazujący na to, że ona żyje, wyciąga tajemnice z przeszłości, walczy z FBI, pojawia się ulubiona pani adwokat Hester Crimstein, jest też psychol lubujący się w torturach i cierpieniu, itp itd. Sądziłam, że niczym mnie nie zaskoczy. I to wszystko w tej książce było, ale było też coś jeszcze. Niemal do ostatniej strony autor kazał nam wierzyć, że złe postacie są dobre, a dobre są złe. Przeżyłam szok. Nikt nie zginął niepotrzebnie, wszystkie wątki logicznie wytłumaczone, nie przesadzone. Niewiele przeczytałam powieści Cobena, ale z tych co znam, ta moim zdaniem jest najlepsza.
Sięgałam po tę książkę bez entuzjazmu. Zapowiadała się jako szablonowa historia Cobena: główny bohater ma w rodzinie osobę zaginioną/uznaną za zmarłą, nagle odnajduje ślad wskazujący na to, że ona żyje, wyciąga tajemnice z przeszłości, walczy z FBI, pojawia się ulubiona pani adwokat Hester Crimstein, jest też psychol lubujący się w torturach i cierpieniu, itp itd. Sądziłam,...
więcej mniej Pokaż mimo to
Ciężki język. Długo nie mogłam się przyzwyczaić i często po prostu gubiłam się w tych wszystkich misternych opisach. Lecz poza tym historia naprawdę wybitna i zachwycająca.
Ciężki język. Długo nie mogłam się przyzwyczaić i często po prostu gubiłam się w tych wszystkich misternych opisach. Lecz poza tym historia naprawdę wybitna i zachwycająca.
Pokaż mimo to