Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Przykro mi, ale w końcu przyszedł taki czas, że muszę po raz pierwszy napisać jakąś negatywną opinię.
Kiedy usłyszałam o książce, od razu zainteresowała mnie jej tematyka. Niestety, po przeczytaniu pierwszych dwóch rozdziałów okazała się kompletną porażką. Prawdopodobnie to dlatego, że została napisana na podstawie gry, ale była za mało... no cóż, za mało "książkowa". Ciężko było złapać się kto jest właściwie głównym wrogiem i o co chodzi. Za dużo akcji, za mało opisów. Tak. Nie sądziłam, że kiedykolwiek coś takiego napiszę.
Zdecydowanie odradzam, ale może, jeśli ktoś jest fanem gry, to może łatwiej będzie mu ją czytać?

Przykro mi, ale w końcu przyszedł taki czas, że muszę po raz pierwszy napisać jakąś negatywną opinię.
Kiedy usłyszałam o książce, od razu zainteresowała mnie jej tematyka. Niestety, po przeczytaniu pierwszych dwóch rozdziałów okazała się kompletną porażką. Prawdopodobnie to dlatego, że została napisana na podstawie gry, ale była za mało... no cóż, za mało...

Muszę przyznać, że, jak na razie, Zbrodnia i Kara jest najlepsza lekturą szkolną, którą przeczytałam! Raskolnikow, główny bohater powieści, zrobił na mnie duże wrażenie, a sposób przedstawienia jego psychiki jest genialny. Na pewno kiedyś powrócę do tej lektury i spojrzę na inne dzieła Dostojewskiego. :)

Muszę przyznać, że, jak na razie, Zbrodnia i Kara jest najlepsza lekturą szkolną, którą przeczytałam! Raskolnikow, główny bohater powieści, zrobił na mnie duże wrażenie, a sposób przedstawienia jego psychiki jest genialny. Na pewno kiedyś powrócę do tej lektury i spojrzę na inne dzieła Dostojewskiego. :)

Jedna z lepszych książek, które przeczytałam. Strasznie wciągająca, przeczytałam w dwa dni - kompletnie nie mogłam się od niej oderwać. Na pewno sięgnę po kolejne części serii. ::D

Jedna z lepszych książek, które przeczytałam. Strasznie wciągająca, przeczytałam w dwa dni - kompletnie nie mogłam się od niej oderwać. Na pewno sięgnę po kolejne części serii. ::D

Szczerze? Trochę się zawiodłam. W porównaniu do reszty książek z serii, Krew Olimpu wydaje się być gorsza. Chociaż, oczywiście, humor i żarty trzymały odpowiedni poziom, to sposób pokonania Gaji nie wywarł na mnie takiego wrażenia, jakiego oczekiwałam.

Szczerze? Trochę się zawiodłam. W porównaniu do reszty książek z serii, Krew Olimpu wydaje się być gorsza. Chociaż, oczywiście, humor i żarty trzymały odpowiedni poziom, to sposób pokonania Gaji nie wywarł na mnie takiego wrażenia, jakiego oczekiwałam.

Od dawna chciałam przeczytać tę książkę i bardzo się ucieszyłam, kiedy dowiedziałam się, że w tym roku będzie to moja lektura szkolna.
Teraz, kiedy już skończyłam czytać, mam w stosunku do niej dosyć mieszane odczucia. Z jednej strony, widzę tu ogromny geniusz Mickiewicza - średniówka, rymy, kreacja większości bohaterów (w tym Telimeny, mojej ulubionej postaci)... Z drugiej jednak strony historia wydaje mi się lekko przesadzona, a Tadeusz, główny bohater wydaje mi się po prostu, no cóż, po prostu głupi. Żeby nie potrafić odróżnić od siebie dwóch dziewczyn? To chyba lekkie przegięcie. Poza tym, nie podobała mi się postać Zosi - niewiele wniosła do fabuły, w zasadzie wydawała mi się dosyć nijaka.
Oczywiście, to tylko moja opinia i każdy może mieć inne zdanie na ten temat. Jeśli jednak chodzi o mnie, to jest to jedna z lektur szkolnych, na których się zawiodłam.

Od dawna chciałam przeczytać tę książkę i bardzo się ucieszyłam, kiedy dowiedziałam się, że w tym roku będzie to moja lektura szkolna.
Teraz, kiedy już skończyłam czytać, mam w stosunku do niej dosyć mieszane odczucia. Z jednej strony, widzę tu ogromny geniusz Mickiewicza - średniówka, rymy, kreacja większości bohaterów (w tym Telimeny, mojej ulubionej postaci)... Z drugiej...

Strasznie podobała mi się ta książka. Moim zdaniem "Szukając Alaski" jest nawet lepsze od "Gwiazd Naszych Wina". Czytając książkę, łatwo mi było utożsamić się z jej bohaterami. Potrafiła mnie jednocześnie rozśmieszyć, wzruszyć i zasmucić. Muszę też powiedzieć, że ostatnie trzy strony zmusiły mnie do przemyślenia tego, jak traktuję swoje życie i co powinnam w nim zmienić. Gorąco polecam. :)

Strasznie podobała mi się ta książka. Moim zdaniem "Szukając Alaski" jest nawet lepsze od "Gwiazd Naszych Wina". Czytając książkę, łatwo mi było utożsamić się z jej bohaterami. Potrafiła mnie jednocześnie rozśmieszyć, wzruszyć i zasmucić. Muszę też powiedzieć, że ostatnie trzy strony zmusiły mnie do przemyślenia tego, jak traktuję swoje życie i co powinnam w nim zmienić....

Druga część lepsza od pierwszej! Cała akcja z mostem - genialna! :D

Druga część lepsza od pierwszej! Cała akcja z mostem - genialna! :D

Szczerze mówiąc, na początku nie wiedziałam czy seria mi się spodoba. Trochę odrzucało mnie to, że jest aż tyle części. Jednak właśnie skończyłam czytać pierwszą część i jestem wprost zachwycona! Książkę szybko się czyta, jest ciekawa, wciągająca, napisana ciekawym językiem. nie mogę się doczekać co zdarzy się dalej! :D

Szczerze mówiąc, na początku nie wiedziałam czy seria mi się spodoba. Trochę odrzucało mnie to, że jest aż tyle części. Jednak właśnie skończyłam czytać pierwszą część i jestem wprost zachwycona! Książkę szybko się czyta, jest ciekawa, wciągająca, napisana ciekawym językiem. nie mogę się doczekać co zdarzy się dalej! :D

Moim zdaniem główna bohaterka (Rielle) jest strasznie wkurzająca, ale za to główny bohater (Tyen) jest naprawdę spoko. Miło się czytało, jak zwykle Trudi wymyśliła świetną historię i już nie mogę się doczekać następnej części :3

Moim zdaniem główna bohaterka (Rielle) jest strasznie wkurzająca, ale za to główny bohater (Tyen) jest naprawdę spoko. Miło się czytało, jak zwykle Trudi wymyśliła świetną historię i już nie mogę się doczekać następnej części :3

Czy tylko ja uwielbiam quidditcha? Chyba nie, polecam tę książkę! Dzięki niej można jeszcze bliżej poznać grę i wczuć się w klimat magicznego świata HP! :D

Czy tylko ja uwielbiam quidditcha? Chyba nie, polecam tę książkę! Dzięki niej można jeszcze bliżej poznać grę i wczuć się w klimat magicznego świata HP! :D

Świetne uzupełnienie serii. A dopiski Rona i Harry'ego rozbawiły mnie do łez. :')

Świetne uzupełnienie serii. A dopiski Rona i Harry'ego rozbawiły mnie do łez. :')

Doskonałe uzupełnienie serii. Myślę, że każdy był ciekawy jaka jest reszta baśni z tak bardzo znanej w świecie czarodziejów książki. :3

Doskonałe uzupełnienie serii. Myślę, że każdy był ciekawy jaka jest reszta baśni z tak bardzo znanej w świecie czarodziejów książki. :3

Świetna książka. Wprowadza głębiej w świat HP i pomaga zrozumieć, że ta seria to coś więcej niż się wydaje. :)

Świetna książka. Wprowadza głębiej w świat HP i pomaga zrozumieć, że ta seria to coś więcej niż się wydaje. :)

Jedna z lepszych książek, które miałam okazję przeczytać. Od początku polubiłam Tessię i pokochałam Jayana. Niesamowicie wciąga. :)

Jedna z lepszych książek, które miałam okazję przeczytać. Od początku polubiłam Tessię i pokochałam Jayana. Niesamowicie wciąga. :)

Obok "W pustyni i w Puszczy" to bez wątpienia moja ulubiona szkolna lektura. Książka jest zabawna, ale i pouczająca. Właśnie takie lektury szkolne zachęcają młodych ludzi, takich jak ja, do czytania :D

Obok "W pustyni i w Puszczy" to bez wątpienia moja ulubiona szkolna lektura. Książka jest zabawna, ale i pouczająca. Właśnie takie lektury szkolne zachęcają młodych ludzi, takich jak ja, do czytania :D

Jeśli ktoś interesuję się fizyką, to ta książka jest zdecydowanie dla niego! Są w niej opisane i wytłumaczone ciekawe zjawiska fizyczne. Polecam! :D

Jeśli ktoś interesuję się fizyką, to ta książka jest zdecydowanie dla niego! Są w niej opisane i wytłumaczone ciekawe zjawiska fizyczne. Polecam! :D

Zanim przeczytałam byłam w teatrze i sztuka rozbawiła mnie do łez. Polecam! :D

Zanim przeczytałam byłam w teatrze i sztuka rozbawiła mnie do łez. Polecam! :D

Co tu dużo mówić. Piękna sztuka. Wzruszyłam się, chociaż przed większością osób bym się do tego nie przyznała. Muszę tylo wybrać się też na to koniecznie do teatru. :)

Co tu dużo mówić. Piękna sztuka. Wzruszyłam się, chociaż przed większością osób bym się do tego nie przyznała. Muszę tylo wybrać się też na to koniecznie do teatru. :)

Sporo słyszałam o Mekbecie zanim przeczytałam i szczerze mówiąc, trochę się zawiodłam. W porównaniu z Hamletem i Romeo i Julią wypadła dość słabo. Ale nie mówię, że książka była zła. Po prostu podonała mi się mniej na tle innych dramatów Shakespeare'a. :)

Sporo słyszałam o Mekbecie zanim przeczytałam i szczerze mówiąc, trochę się zawiodłam. W porównaniu z Hamletem i Romeo i Julią wypadła dość słabo. Ale nie mówię, że książka była zła. Po prostu podonała mi się mniej na tle innych dramatów Shakespeare'a. :)

Dużo się nasłuchałam o tej książce i w końcu postanowiła ją przeczytać. No i szczerze mówiąc, zawiodłam się. Nie mówię, że książka jest zła, bo jest naprawdę bardzo dobrze napisana. Problem w tym, że dla mnie nie był to tak reklamowany "wyciskacz łez". Bardziej płakałam czytając 'wierną", "Grę o Tron" i "Harry Potter i Insygnia Śmierci".

Dużo się nasłuchałam o tej książce i w końcu postanowiła ją przeczytać. No i szczerze mówiąc, zawiodłam się. Nie mówię, że książka jest zła, bo jest naprawdę bardzo dobrze napisana. Problem w tym, że dla mnie nie był to tak reklamowany "wyciskacz łez". Bardziej płakałam czytając 'wierną", "Grę o Tron" i "Harry Potter i Insygnia Śmierci".