-
ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński1
-
ArtykułyLiliana Więcek: „Każdy z nas potrzebuje w swoim życiu wsparcia drugiego człowieka”BarbaraDorosz1
-
ArtykułyOto najlepsze kryminały. Znamy finalistów Nagrody Wielkiego Kalibru 2024Konrad Wrzesiński3
-
ArtykułyLiteracki kanon i niezmienny stres na egzaminie dojrzałości – o czym warto pamiętać przed maturą?Marcin Waincetel34
Porównanie z Twoją biblioteczką
Wróć do biblioteczki użytkownika
Kiedy ta książka wpadła w ręce dziewczyn śmiechom nie było końca bo jak wiadomo to co się dzieje w naszym ciele i się o tym nie mówi śmieszy najbardziej. Podejrzewam, że różnie dzieci w różnym wieku zareagują na książkę moje są jeszcze w wieku, że większość rzeczy je bawi.
Beki, smarki pierdy to książka, która w zabawny sposób przekazuje jakże ważne informacje ( no dobra nie tylko te ważne ale i te mniej też) tak by dzieci je zrozumiały. Na 16 kartkach dowiemy się wszystkiego o smarkach w nosie, wymiotach czy pocie i ślinie. Nie zabraknie tu również informacji o wymiotach ba nawet jest poradnik ilustrowany jak wymiotować :), dowiemy się sporo rzeczy o kupie między innymi z czego się składa czy ile wynosi rekordowa kupa :P. Dzieci dowiedzą się czemu nie wolno odrywać strupów i jak one powstają. Na sam koniec dowiemy si wszystkiego o sikach co zawierają, o czym świadczy ich kolor.
Wszystko to przedstawiono w ciekawy sposób bo fakty umieszczono pod klapkami, w formie małych książeczek, modeli 3D i wysuwanych informacji.
My jak najbardziej polecamy,
Kiedy ta książka wpadła w ręce dziewczyn śmiechom nie było końca bo jak wiadomo to co się dzieje w naszym ciele i się o tym nie mówi śmieszy najbardziej. Podejrzewam, że różnie dzieci w różnym wieku zareagują na książkę moje są jeszcze w wieku, że większość rzeczy je bawi.
Beki, smarki pierdy to książka, która w zabawny sposób przekazuje jakże ważne informacje ( no dobra...
Bohaterką serii jest sympatyczna biedronka Fionka. Poznajemy ją w bardzo w ważnym momencie gdyż na skrzydełkach rosną jej nowe kropeczki można porównać do rośnięcia ząbków :).Fionka bardzo źle się czuje z tego powodu, mama prosi ją by została w domu i leżała w łóżku. Jednak jak to z dziećmi bywa zazwyczaj nie słuchają i robią po swojemu tak jest i tym razem, Fionka opuszcza dom nie informując mamy i idzie bawić się z motylkiem Fajniaczkiem. Niestety zaczyna padać deszcz i motyl znika a biedronka zostaje sama i chowa się w norce przed deszczem. Jak się okazuje norka należy do mrówki imieniem Podkówka, dziewczynki szybko się zaprzyjaźniają i mrówka pomaga wrócić Fionce do domu. W domu natomiast czeka mama, która bardzo się martwiła o córeczkę. Bajeczka ma przesłanie bardzo ważne dla dzieci,że nie powinno się nie słuchać mamy i nie informować, że się gdzieś idzie. Nasza mała Fionka dostaje mądrą lekcję, że lepiej dla niej by było gdyby mama wiedziała gdzie jest. Co by było gdyby nie spotkała mrówki Podkówki? Cieszę się, że ta mądra książeczka trafiła w nasze ręce :) Dużym plusem jest też to, że jest rymowana i naprawdę szybko się czyta.Do tego kolorowe i wyraziste ilustracje i dość duże litery sprawiają, że to naprawdę miła lektura.
Mam nadzieję, że to nie nasze ostatnie spotkanie z ta małą biedroneczką
http://ksiazeczkinaszejtrojeczki.blogspot.com/
Bohaterką serii jest sympatyczna biedronka Fionka. Poznajemy ją w bardzo w ważnym momencie gdyż na skrzydełkach rosną jej nowe kropeczki można porównać do rośnięcia ząbków :).Fionka bardzo źle się czuje z tego powodu, mama prosi ją by została w domu i leżała w łóżku. Jednak jak to z dziećmi bywa zazwyczaj nie słuchają i robią po swojemu tak jest i tym razem, Fionka opuszcza...
więcej mniej Pokaż mimo to
O Albercie pisałam już nie raz :) bo zdobył serce Michasi i każdy następny tom przygód przyjmowany jest bardzo entuzjastycznie.Tym razem Albert jako 7 latek już nie jest takim zwykłym Albertem zaszła w nim pewna zmiana. Jest poważny, robi wszystko to o co poprosi go tata choć zwykle miał z tym problemy. Zwyczajny Albert jest trochę niegrzeczny i wesoły , po kryjomu czyta ksiązki przy latarce, obiecuje, że posprząta ale i tak zawsze się miga. Zmianą w zachowaniu zaczyna się martwić tata, który był przyzwyczajony do Alberta, który był trochę niegrzeczny. Jak się okazuje Albert stresuje się pierwszym dniem szkoły ale tata znajduje i na to sposób. Jednak tata odgania strachy opowiadając bajkę o tysiącach innych siedmiolatków, którzy również podobnie jak on obawiają się swojego pierwszego dnia w szkole. Dzięki temu Albert swojego pierwszego dnia w szkole radzi sobie świetnie i na dodatek nawiązuje nowe znajomości. A kiedy pani w szkole zdradzi swoją tajemnicę Albert znów staje się sobą.
Myślę, że do tego tytułu wrócimy przed wrześniem bo Michasia akurat zacznie swoją przygodę ze szkołą i na pewno historia Alberta jej pomoże. Bardzo podoba mi się podejście taty, który na prawdę świetnie do wszystkiego podchodzi i potrafi pokonać szkolne strachy. A najbardziej cieszy to, że brakuje mu Alberta rozrabiającego :)
O Albercie pisałam już nie raz :) bo zdobył serce Michasi i każdy następny tom przygód przyjmowany jest bardzo entuzjastycznie.Tym razem Albert jako 7 latek już nie jest takim zwykłym Albertem zaszła w nim pewna zmiana. Jest poważny, robi wszystko to o co poprosi go tata choć zwykle miał z tym problemy. Zwyczajny Albert jest trochę niegrzeczny i wesoły , po kryjomu czyta...
więcej mniej Pokaż mimo to
Polski folklor jest piękny i różnorodny, to świat pełen zaskakujących barw, kształtów i rymów. Jest tego mnóstwo a książka pokazuje jedynie wycinek tego cudownego świata. Autorka znana jest z ilustracji do można by rzec kultowej Basi, którą uwielbiają dzieci więc wiadomo, że ilustracje będą na najwyższym poziomie i trafia w gusta dzieci.
Jak mawia przysłowie "Cudze chwalicie swego nie znacie" i taka prawda bo ta książka powstała z zachwytu nad naszą Polską kulturą ludową. Bo jest to podróż w ten zaczarowany i jakże bliski świat, który mam na wyciągnięcie ręki. Książka stanowi zachętę do odkrywania tego mało znanego świata i zaprasza w podróż by poznać tradycyjne hafty, wycinanki, piękne zabawki czy instrumenty. Przeczytamy też fragmenty starodawnych pieśni, poczujemy atmosferę potańcówek jednym słowem przeniesiemy się w cudny i kolorowy świat.
Dodatkowo książka Cuda wianki. Polski folklor dla młodszych i starszych zdobyła - decyzją jury graficznego tytuł Najlepszej Książki Roku 2015 PS IBBY w kategorii książka obrazkowa.
Polski folklor jest piękny i różnorodny, to świat pełen zaskakujących barw, kształtów i rymów. Jest tego mnóstwo a książka pokazuje jedynie wycinek tego cudownego świata. Autorka znana jest z ilustracji do można by rzec kultowej Basi, którą uwielbiają dzieci więc wiadomo, że ilustracje będą na najwyższym poziomie i trafia w gusta dzieci.
Jak mawia przysłowie "Cudze...
Może i są wakacje ale u nas w domu się nie próżnuje w ruch idzie "Elementarz Współczesny". U nas nie tylko Michasia z niego będzie korzystać ale także Antosia jako pomoc logopedyczna. Z Antosią ćwiczymy na poziomie pierwszym czyli przypominamy sobie samogłoski, ćwiczymy sylaby które dobrze znamy z Metody krakowskiej, którą stosujemy. Michasia za to bardzo lubi czytać i sprawia jej to dużą frajdę dy powoli przechodzi na wyższy poziom zwłaszcza,że od września zostanie pierwszoklasistką.
Przyznaję, że mnie osobiście bardzo się Elementarz podoba a i dziewczynki zachwycone i tym częściej po niego sięgają, "Elementarz" został przygotowany zgodnie z metodyką uczenia czytania i pisania
Elementarz podzielony jest na cztery poziomy :
1. zabawy z literą tutaj nastawiamy się na zabawę i rozwijanie spostrzegawczości
2. poznaje litery, czytam wyrazy i składam zdania tutaj ćwiczymy czytanie, najpierw na wyrazie podstawowym a potem na wyrazach zawierających wprowadzona literę i zbudowanych na poznanych już literach
3. radzę sobie coraz lepiej tutaj mamy już nieco dłuższy tekst i wyrazy też trudniejsze,
4. znam już wszystkie litery i ... czytam sobie tutaj nasze dzieciaczki doskonalą umiejętności czytania na fragmentach książeczek z serii "Czytam sobie"
Dodatkowo dołączony jest zeszyt do ćwiczeń grafomotorycznych i nauki pisania.
Dzieciom w nauce czytania towarzyszą bohaterowie znani z książeczek z serii "Czytam sobie" więc tym bardziej nauka sprawia przyjemność gdy towarzyszą nam znani bohaterowie.
Może i są wakacje ale u nas w domu się nie próżnuje w ruch idzie "Elementarz Współczesny". U nas nie tylko Michasia z niego będzie korzystać ale także Antosia jako pomoc logopedyczna. Z Antosią ćwiczymy na poziomie pierwszym czyli przypominamy sobie samogłoski, ćwiczymy sylaby które dobrze znamy z Metody krakowskiej, którą stosujemy. Michasia za to bardzo lubi czytać i...
więcej mniej Pokaż mimo toTym razem Elmer ratuje małego motylka uwięzionego w skalnej szczelinie za zawalonym drzewem. Motylek w zamian za pomoc mówi,że być może pewnego dnia on będzie się mógł odwdzięczyć Elmerowi i gdy będzie w potrzebie niech go zawoła. Jednak Elmer na samą myśl,że motylek ratuje słonia zaczyna się śmiać. Jednak okazuje się,że Elmer będzie potrzebował jego pomocy gdy utknie w jaskini bez drogi powrotnej. Motylek mu pomoże i wraz z przyjaciółmi Elmera wyciągną go z tarapatów.
Tym razem Elmer ratuje małego motylka uwięzionego w skalnej szczelinie za zawalonym drzewem. Motylek w zamian za pomoc mówi,że być może pewnego dnia on będzie się mógł odwdzięczyć Elmerowi i gdy będzie w potrzebie niech go zawoła. Jednak Elmer na samą myśl,że motylek ratuje słonia zaczyna się śmiać. Jednak okazuje się,że Elmer będzie potrzebował jego pomocy gdy utknie w...
więcej mniej Pokaż mimo toElmera moje córki już znają i bardzo lubią, ucieszyła ich druga książka z jego przygodami. Tym razem Elmer planuje spędzić dzień na nicnierobieniu :) Jednak jego koledzy bardzo chcieli zrobić mu psikusa ale nie mieli pomysłu więc postanowili poradzić się węża. Wąż poradził im, żeby powtarzali Elmerowi, że wygląda blado i jeżeli będą powtarzać mu to wystarczająco wiele razy on w to uwierzy. Słonie zgodziły się wypróbować pomysł i poprosiły inne zwierzęta o pomoc w nabraniu Elmera. Tymczasem wąż powiedział o wszystkim Elmerowi i zaproponował pomoc w nabraniu pozostałych słoni. Jak skończy się ta historia? Kto kogo nabrał? Wszystkiego dowiecie się gdy przeczytacie. Jedno wam powiem czytając przygody Elmera nie można się nudzić. Ilustracje są kolorowe, żywe i duże więc dzieciaczki w czasie gdy my czytamy mogą przenieść się w świat Elmera i przezywać razem z nim przygody.
Elmera moje córki już znają i bardzo lubią, ucieszyła ich druga książka z jego przygodami. Tym razem Elmer planuje spędzić dzień na nicnierobieniu :) Jednak jego koledzy bardzo chcieli zrobić mu psikusa ale nie mieli pomysłu więc postanowili poradzić się węża. Wąż poradził im, żeby powtarzali Elmerowi, że wygląda blado i jeżeli będą powtarzać mu to wystarczająco wiele razy...
więcej mniej Pokaż mimo to
Książka zrobiła u nas furorę nie ma dnia by Antosia nie zaglądnęła do niej i nie szukała pingwinów.
Dziesięcioro pingwinów uciekło z ZOO i zamierza wrócić do swojego domu na Antarktydzie.
Zanim tam dotrą przeżyjemy razem z nimi mnóstwo przygód.
Nasze pingwiny będą bawić się na imprezie karnawałowej, przeżyją święta będą nawet w kosmosie :). By na końcu wrócić do swojego domu.
Jak widać na zdjęciach poniżej (sorki za odblaski :( ) wyszukanie naszej paczki pingwinów wcale nie jest takie łatwe. Nasi mali przyjaciele naprawdę świetnie się chowają i czasem tylko widać kawałek głowy czy samą głowę.
Książka idealnie nadaje się już dla dzieci w wieku 3 lat Antosia świetnie sobie radziła w poszukiwaniu pingwinów.
Polecamy bo zabawa świetna przy okazji dziecko w trakcie takiej zabawy uczy się cierpliwości, ćwiczy wzrok, koncentrację. My jako rodzice nie "zagadamy" się na śmierć :) a poza tym dziecko może samo sięgać po tą książkę.
Książka zrobiła u nas furorę nie ma dnia by Antosia nie zaglądnęła do niej i nie szukała pingwinów.
Dziesięcioro pingwinów uciekło z ZOO i zamierza wrócić do swojego domu na Antarktydzie.
Zanim tam dotrą przeżyjemy razem z nimi mnóstwo przygód.
Nasze pingwiny będą bawić się na imprezie karnawałowej, przeżyją święta będą nawet w kosmosie :). By na końcu wrócić do swojego...
To już drugi tom ilustrowanych przygód Harrego Poterra i tym razem książka wywołała duże zamieszanie w naszym domu.Dziewczyny są zachwycone ilustracjami, ja razem z nimi. Przyznam się szczerze, że uwielbiam przeglądać tę książkę, przyglądać się ilustracją i przenosić w świat magii. Nie ma nic fajniejszego niż siedzenie pod kołdrą z córkami i przeglądanie książki i słuchanie ich ochów i achów kiedy przewracałam książki.
Drugi tom tak samo jak pierwszy wzbudza zachwyt, każda ilustracja to podróż w świat Harrego Pottera który jakby nie było dziewczyny znają z filmów Jednak książka ma ta przewagę, że wystarczy zdjąć z półki i już można ruszać w podróż.
Dodatkowo książka pięknie wydana, twarda okładka, piękna obwoluta, śliskie kartki i to co cieszy oko najbardziej wspaniałe ilustracje.
Dla przypomnienia o czym jest drugi tom przygód młodego czarodzieja:
W Hogwarcie niczego nie można brać za pewnik. To, co było uważane za mroczną, ale nieszkodliwą legendę, staje się źródłem zagrożenia. Ten, który wydawał się przyjacielem, staje się wrogiem. Taki los spotkał czterech założycieli Szkoły Magii i Czarodziejstwa. Od tamtego czasu minęło wiele lat, jednak pamięć o Komnacie Tajemnic stworzonej przez Salazara Slytherina nie zginęła.
To zupełnie tak jak w naszym wydawnictwie.
Dla fanów Harrego Pottera taka seria to prawdziwa perełka w zbiorach.
Polecamy jak najbardziej.
To już drugi tom ilustrowanych przygód Harrego Poterra i tym razem książka wywołała duże zamieszanie w naszym domu.Dziewczyny są zachwycone ilustracjami, ja razem z nimi. Przyznam się szczerze, że uwielbiam przeglądać tę książkę, przyglądać się ilustracją i przenosić w świat magii. Nie ma nic fajniejszego niż siedzenie pod kołdrą z córkami i przeglądanie książki i słuchanie...
więcej mniej Pokaż mimo to
Przygodę z Igrzyskami Śmierci zaczęłam od filmów ale nie byłabym sobą gdybym nie przeczytała książki.
Mimo iż mam już 3 z przodu a to przecież powieść dla młodzieży książka podbiła moje serce :) tylko zastanawiam się czemu aż tak długo czekałam z tym, żeby oglądnąć film.
Ale do rzeczy kochani do rzeczy.
Wszystko rozgrywa się w mieście Panem, które ogrodzone jest 12 dystryktami. Kiedyś było ich 13 ale zbuntowały się i 13 dystrykt zrównano z ziemią i aby nikt o tym nie zapomniał co roku rozgrywane są Igrzyska Głodowe. Z każdego dystryktu losowane są 2 trybuci jedna dziewczyna i jeden chłopak. Razem 24 dzieciaków, którzy skazani są na walkę na śmierć i życie na arenie nie tylko z przeciwnościami losu ale przede wszystkim między sobą. Wygrana trybuta gwarantuje poprawę życia w dystrykcie przez cały rok do czasu następnych Igrzysk Głodowych. A dla zwycięzcy dom w Wiosce Zwycięzców i poprawa jakości życia.
Katniss mieszka w dystrykcie 12 jednym z najbiedniejszych u niej Igrzyska Głodowe trwają cały czas od śmierci ojca. Dziewczyna całymi dniami poluje a potem sprzedaje mięso by utrzymać rodzinę.
W dniu dożynek, gdy wybierani są trybuci w wieku 12-18 lat do Igrzysk Głodowych, pada na siostrę Katniss Prim. Dziewczyna zgłasza się na ochotnika w zamian za swoją młodszą siostrę. Oprócz niej zostaje wylosowany Peeta, syn miejscowego piekarza.We dwójkę wyruszają do Kapitolu na Igrzyska.
Tam żyją jak królowie, nie zaznają głodu, mają wszystko to czego nie ma w domu. W końcu oni mają dostarczyć rozrywki znudzonym bogaczom Kapitolu. W końcu na arenie można zginąć nie tylko z ręki innego trybuta ale także z głodu, zimna, chorób a gdy trybut się spodoba może liczyć na podarunki od sponsorów a to daje szansę na przetrwanie. Po przygotowaniach, prezentacji wszyscy trafiają na arenę gdzie zaczyna się walka o przetrwanie.
Książka wciąga niesamowicie, gdy ją czytałam zapominałam o wszystkim a później się okazywało że już 2 w nocy. Przeżywałam wszystko z bohaterką, tu i ówdzie zakręciła mi się łezka. Książka serwuje nam wiele wrażeń, wyzwala wiele emocji nie można obok niej przejść obojętnie.
Przygodę z Igrzyskami Śmierci zaczęłam od filmów ale nie byłabym sobą gdybym nie przeczytała książki.
Mimo iż mam już 3 z przodu a to przecież powieść dla młodzieży książka podbiła moje serce :) tylko zastanawiam się czemu aż tak długo czekałam z tym, żeby oglądnąć film.
Ale do rzeczy kochani do rzeczy.
Wszystko rozgrywa się w mieście Panem, które ogrodzone jest 12...
Hania Humorek i przyjaciele to nowa seria dla dzieci, które niedawno nauczyły się czytać. Akurat objętościowo w sam raz dla siedmiolatków i młodszych dzieciaczków, które dobrze radzą sobie z czytaniem. Michasia z chęcią zaczęła czytać książeczkę w końcu odskocznia od czytanek w podręcznikach w szkole. Na plus duże litery, ładne kolorowe ilustracje które doskonale uzupełniają historię. Dodatkowo książeczka porusza jakże ważną kwestię przyjaźni i pytanie czy należy dzielić się z przyjacielem każda tajemnicą.
Zbliżają się urodziny Julki a musicie wiedzieć, że jest ona WIELKĄ powtarzam WIELKĄ fanką świnek. Jej pokój to całe mnóstwo świnkowych gadżetów a na urodziny chciała by dostać prawdziwą miniaturową świnkę. Julka nie może się doczekać już swoich urodzin niestety przed urodzinami pokłóciła się z Hanią i nazwała ja wstrętną świnką i cofa zaproszenie. W dniu urodzin przeszukała cały dom i nie znalazła upragnionej świnki więc urodziny zapowiadają się nieciekawie. Czy Julka pogodzi się z Hanią? Co było powodem kłótni i najważniejsze czy Julka dostanie upragnioną świnkę. Tego dowiecie się z książeczki.
Przyznam się szczerze bardzo polubiłam serię o Hani Humorek a seria Hania Humorek i przyjaciele zapowiada się na prawdę ciekawie. Z niecierpliwością czekamy na następne części, które będą miały ukryty morał. Jak najbardziej polecamy.
Hania Humorek i przyjaciele to nowa seria dla dzieci, które niedawno nauczyły się czytać. Akurat objętościowo w sam raz dla siedmiolatków i młodszych dzieciaczków, które dobrze radzą sobie z czytaniem. Michasia z chęcią zaczęła czytać książeczkę w końcu odskocznia od czytanek w podręcznikach w szkole. Na plus duże litery, ładne kolorowe ilustracje które doskonale...
więcej mniej Pokaż mimo to
Powiem tak nie da się nie lubić Kacpra Niewypała :) no po prostu się nie da. Jest zakręcony jak ruski termos :P. Uwielbiam ilustracje w tych książkach bo jak dla mnie więcej przekazują ilustracje czarno-białe a te są po prostu rewelacyjne nie jednokrotnie wywoływały u mnie napad śmiechu. Masłomobil bije wszystko inne na głowę :D nie wiem skąd autor czerpie pomysły ale są genialne.
Jak już wiecie z poprzedniej części Kacper prowadzi Agencje Detektywistyczną Totalny Niewypał, jednak już nie w garderobie swojej mamy ale w szklarni swojej ciotecznej babci. Kacper przeprowadził się z mamą gdy straciła pracę, niestety Kacper w związku z tym stracił swój Kacpromobil i skończył z Masłomobilem :).
Jedyne co działa bez zarzutu to Kacrpolinia a Kacper jak przystało na detektywa ma ręce pełne roboty. Opróćz codziennych dochodzeń zajmuje go również międzyszkolny konkurs detektywistyczny w którym ma zamiar wziąć udział. Jednak nie obędzie się bez kłopotów w które Kacper wpada co chwilę a jak zwykle winą za wszystkie swoje problemy obarcza ZOMBI (Złowroga Osoba Mistrzyni Brudnej Intrygi ) czyli Karina Corrida.
Nie będę am zdradzać do czego posuwa się Kacper by udowodnić, że jest najlepszym detektywem i nikt inny oprócz niego nie rozwiąże zagadki. Czasem jego rozumowanie sprawia, że opadają ręce i nogi :P no ale to chyba cały urok Kacpra :). Jeżeli zaś chodzi o naszego kochanego misia Totala to biedak zszedł ciut na drugi plan na dodatek biedak prześladowany jest przez ptaka ciotecznej babci. Jego miejsce jako pomocnika zajmuje babcia Kacpra.
Tym razem Kacpra dostaliśmy jako zwykły dziennik a nie jak ostatnio w formie notatnika. Jeżeli szukacie rozrywki, chcecie się pośmiać polecamy zdecydowanie Kacpra Niewypała . Przy nim można się pośmiać i popatrzeć na świat z perspektywy detektywa :P.
Powiem tak nie da się nie lubić Kacpra Niewypała :) no po prostu się nie da. Jest zakręcony jak ruski termos :P. Uwielbiam ilustracje w tych książkach bo jak dla mnie więcej przekazują ilustracje czarno-białe a te są po prostu rewelacyjne nie jednokrotnie wywoływały u mnie napad śmiechu. Masłomobil bije wszystko inne na głowę :D nie wiem skąd autor czerpie pomysły ale są...
więcej mniej Pokaż mimo to
"Kochany tatuś" to książeczka, która opisuje jak ważną jest postacią Tata w życiu dziecka i jaką ważna rolę odgrywa. Jako dorośli często zapominamy, że dzieci potrzebują naszej uwagi nawet drobne rzeczy dla nas dla nich są najwyższej wagi.
Książeczka opowiada o tym jak razem gotują, bawią się lalkami, obsypują się pocałunkami. zimą szaleją na śniegu, tatuś opowiada śmieszne historie. Jak widzicie tatuś może wiele rzeczy :).
Jednak czasem miewa zły humor, jest zmęczony po pracy ale i tak mimo wszystko kocha swoją córeczkę.
Moja Michasia zachwycona była tą książeczką jak czytałam to mówiła, że tak się z tatą bawi jak ta dziewczynka więc jak widać można tu odnaleźć cząstkę siebie.
Uważam, że to fajna pozycja na prezent z tyłu jest miejsce na wpisanie dedykacji:
"Dla mojego kochanego tatusia od ... "
Pewnie nie jeden tatuś doceni taką książeczkę i zrozumie jak ważne są relacje na linii rodzic - dziecko zwłaszcza teraz gdy każdy zabiegany. Książeczka uświadamia, że niewiele potrzeba by dziecko poczuło się szczęśliwe szalejąc z tatą u boku. A chyba nie ma nic piękniejszego niż usłyszeć od dziecko kocham cię :)
http://ksiazeczkinaszejtrojeczki.blogspot.com/
"Kochany tatuś" to książeczka, która opisuje jak ważną jest postacią Tata w życiu dziecka i jaką ważna rolę odgrywa. Jako dorośli często zapominamy, że dzieci potrzebują naszej uwagi nawet drobne rzeczy dla nas dla nich są najwyższej wagi.
Książeczka opowiada o tym jak razem gotują, bawią się lalkami, obsypują się pocałunkami. zimą szaleją na śniegu, tatuś opowiada...
Gdy rycerze Zamku Jutrzenki wyjechali na turniej w Zamku Róż, największy wróg Sir Malkolm Podły wysłał oddział zwiadowczy by odciągnąć pozostałych rycerzy z zamku. A sam ze swoim wojskiem postanowiła zaatakować Zamek Jutrzenki, niestety bez rycerzy zamek został szybko oblężony a mieszkańcy uwięzieni w środku. Krzysia podczas czyszczenia starych mieczy usłyszała historię o tunelu, który łączy zamek z lasem i postanawia go znaleźć by przekazać informację o oblężeniu Sir Benedyktowi i jego rycerzom. Krzysi udaje się odnaleźć tunel i postanawia przedostać się przez niego do lasu a dalej konno do Zamku Róż. Czy jej się uda i uratuje zamek?
Gdy rycerze Zamku Jutrzenki wyjechali na turniej w Zamku Róż, największy wróg Sir Malkolm Podły wysłał oddział zwiadowczy by odciągnąć pozostałych rycerzy z zamku. A sam ze swoim wojskiem postanowiła zaatakować Zamek Jutrzenki, niestety bez rycerzy zamek został szybko oblężony a mieszkańcy uwięzieni w środku. Krzysia podczas czyszczenia starych mieczy usłyszała historię o...
więcej mniej Pokaż mimo toNa Zamku Jutrzenki organizowany jest turniej rycerski w którym zmierzą się giermkowie i rycerze Zamku Róż i Zamku Jutrzenki. Kiedy podczas ćwiczeń Edward zostaje ranny, Sir Benedykt proponuje Krzysi by zajęła jego miejsce i wystąpiła w turnieju rycerskim. Krzysia ma trzy dni by nauczyć się jeździć konno, niestety za każdym razem Bella zrzuca ją z grzbietu gdy tylko siada w siodle. Czy Krzysia wystąpi w turnieju i dowie się czemu Bella jej nienawidzi?
Na Zamku Jutrzenki organizowany jest turniej rycerski w którym zmierzą się giermkowie i rycerze Zamku Róż i Zamku Jutrzenki. Kiedy podczas ćwiczeń Edward zostaje ranny, Sir Benedykt proponuje Krzysi by zajęła jego miejsce i wystąpiła w turnieju rycerskim. Krzysia ma trzy dni by nauczyć się jeździć konno, niestety za każdym razem Bella zrzuca ją z grzbietu gdy tylko siada w...
więcej mniej Pokaż mimo to
Są tacy bohaterowie książek do których dzieci lgną i których bardzo lubią. Moje córki bardzo polubiły Alberta zwłaszcza Michasia i każda następna książka z nim witana w domu jest z entuzjazmem.
Albert nie dawno się przeprowadził i na nowym osiedlu nie zna żadnych dzieci. Jedynym kolegą, który odwiedza Alberta to Molgan. Najlepszy kolega jakiego można sobie wyobrazić. Niestety Molgan ma jedną wadę nigdy go nie ma kiedy jest potrzebny. Nigdy nie przychodzi, gdy dokuczają mu starsi chłopcy. Wszystko zmienia się gdy Albert poznaje Wiktora. Zostają kolegami, razem budują wieże z klocków, bawią się w maszynistę i pasażerów, jadają razem podwieczorki. Mimo tego, że są prawdziwymi przyjaciółmi czasem bywa trudno bo nie zawsze są dla siebie mili ale i tak są najlepszymi przyjaciółmi. Wiktor zawsze przychodzi wtedy gdy Albert go potrzebuje.
Książka daje świetny pretekst by porozmawiać z dzieckiem na temat przyjaźni czy nawet kontaktów z rodzeństwem. Uwielbiamy Alberta bo w prosty sposób pokazuje świat dziecka i dzieci szybko się z nim identyfikują i łatwiej im pokonać swoje lęki.
Są tacy bohaterowie książek do których dzieci lgną i których bardzo lubią. Moje córki bardzo polubiły Alberta zwłaszcza Michasia i każda następna książka z nim witana w domu jest z entuzjazmem.
Albert nie dawno się przeprowadził i na nowym osiedlu nie zna żadnych dzieci. Jedynym kolegą, który odwiedza Alberta to Molgan. Najlepszy kolega jakiego można sobie wyobrazić....
Asia i Tomek uwielbiają spacery z tatą a jeszcze bardziej gdy tata pokazuje miejsca i opowiada historie.
Czasem te historie są radosne a czasem wręcz przeciwnie i są bardzo smutne. Asia i Tomek najbardziej lubią opowieść o Powstaniu Warszawskim. Tata wtedy miła dużo szczęścia no ale czy szczęściem można nazwać złamaną rękę albo miejsce pod stołem w szpitalu? W porównaniu do innych ludzi i tego co przeżyli to moim zdaniem śmiało.
Poznajemy historię nie tylko taty ale również Powstania Warszawskiego, wszystko przedstawione tak by dziecko zrozumiało bez zbędnych ostrych scen. Mimo, że książeczka jest od 7 lat Michasia z zaciekawieniem słuchała, pokazywała w książeczce rysunki, dopytywała o niektóre rzeczy przedstawione na ilustracjach. Zresztą ilustracje są naprawdę genialne, tworzą niezapomniany klimat i mamy wrażenie że się przenosi w tamte czasy. Co ważne przedstawiono tutaj nie walczącego żołnierza a cywila i pokazano, że oni również dużo pomagali. Książka zachęca do rozmowy na tematy trudne w taki sposób, że dzieci rozumieją.
Asia i Tomek uwielbiają spacery z tatą a jeszcze bardziej gdy tata pokazuje miejsca i opowiada historie.
Czasem te historie są radosne a czasem wręcz przeciwnie i są bardzo smutne. Asia i Tomek najbardziej lubią opowieść o Powstaniu Warszawskim. Tata wtedy miła dużo szczęścia no ale czy szczęściem można nazwać złamaną rękę albo miejsce pod stołem w szpitalu? W porównaniu do...
Do czego służy kotlet? to książka z dużym humorem, czytając przygody Kajetana i jego szkolnych kolegów można się pośmiać ale i co ważne porusza też ważne tematy.
Jak wiadomo dzieci są dociekliwe a ich pytania czasem sprawiają, że zapominamy języka w buzi i nie wiemy co powiedzieć. Dlatego lubię książki, które przychodzą mi z pomocą w tych momentach.
Książka składa się z 10 rozdziałów w których poznajemy Kajetana i jego rodzinę oraz kolegów z klasy. Każdy rozdział porusza inną kwestię jakże bardzo ważną dla nich. Dowiemy się między innymi kto jest wykolejeńcem i dlaczego tak o panu od angielskiego myśli mama Tolka.
Uśmiałam się czytając o tym co ma wspólnego całowanie z pojawianiem się pryszczy no i najważniejsze jak się całuje po filmowemu bo jak się okazuje to jest wielka sztuka.
Nie zapominajmy o tytułowym kotlecie, który jak się okazuje nie koniecznie służy tylko do zjedzenia.
Książka napisana z humorem, przekazująca ważne kwestie dla dzieci w taki sposób by one je zrozumiały a i rodzic, który czyta książkę również z tego czytania coś wyniósł. Zdecydowanie świetna książka, która trafia w samo sedno i ukazuje jak ważne jest by rodzic umiał rozmawiać z dzieckiem co świetnie pokazane jest na rodzinie Kajetana.
Dodatkowo świetne ilustracje z dozą humoru dopełniają wszystko idealnie :).
Do czego służy kotlet? to książka z dużym humorem, czytając przygody Kajetana i jego szkolnych kolegów można się pośmiać ale i co ważne porusza też ważne tematy.
więcej Pokaż mimo toJak wiadomo dzieci są dociekliwe a ich pytania czasem sprawiają, że zapominamy języka w buzi i nie wiemy co powiedzieć. Dlatego lubię książki, które przychodzą mi z pomocą w tych momentach.
Książka składa się z 10...