Kocham pana, panie tygrysie!

Okładka książki Kocham pana, panie tygrysie!
Przemysław WechterowiczAleksandra Woldańska-Płocińska Wydawnictwo: Wydawnictwo Ezop literatura dziecięca
52 str. 52 min.
Kategoria:
literatura dziecięca
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Ezop
Data wydania:
2011-04-01
Data 1. wyd. pol.:
2011-04-01
Liczba stron:
52
Czas czytania
52 min.
Język:
polski
ISBN:
9788389133526
Tagi:
literatura dziecięca polska tygrys
Średnia ocen

                5,5 5,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Wanda szuka miłości Emilia Dziubak, Przemysław Wechterowicz
Ocena 6,7
Wanda szuka mi... Emilia Dziubak, Prz...
Okładka książki Oskar Pazurek Marcin Minor, Przemysław Wechterowicz
Ocena 6,7
Oskar Pazurek Marcin Minor, Przem...
Okładka książki Gdzie jesteś, Mamo? Emilia Dziubak, Przemysław Wechterowicz
Ocena 6,7
Gdzie jesteś, ... Emilia Dziubak, Prz...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,5 / 10
26 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
317
313

Na półkach: ,

Poniższa recenzja, wzbogacona zdjęciami ilustracji z książki, znajduje się na moim blogu: Świat według Lilii http://swiatwedluglilii.pl/dla-dziecka/kocham-pana-panie-tygrysie/

Ciało jej, niegdyś zwinne i giętkie, coraz częściej staje się źródłem fizycznych ograniczeń. Na szczęście sprawny rozum, płodna wyobraźnia i chęć do życia sprawiają, że każda chwila spędzona z wnuczkiem, staje się niezapomnianą przygodą.

Oklepane (choć zapewniające poczucie bezpieczeństwa) cztery kąty, potrafi zamienić w gęsty las oraz cyrkową arenę. Stroni od komputerów, smartfonów i bezzałogowych statków powietrznych. Za pomocą słów kształtuje rzeczywistość.

Nie zastąpi rodziców, aczkolwiek sprawnie zaopiekuje się ich największym skarbem. Z racji nadmiaru wolnego czasu, bezstresowo godzi domowe obowiązki z chwilami spędzonymi w towarzystwie najmłodszego członka rodziny.

Nie przeżywa drugiej młodości, łudząc się, iż oszuka nieuniknioną starość. Kocha mądrze, bezwarunkowo, dzieląc się zdobytym przez lata doświadczeniem. Bez niej dzieciństwo byłoby niepełnowartościowe.

Co z tytułowym TYGRYSEM ma wspólnego BABCIA?


Jeśli do tej pory nie mieliście do czynienia z twórczością Przemysława Wechterowicza, koniecznie nadróbcie zaległości. Mam cichą nadzieję, iż recenzowana książka skutecznie do tego się przyczyni. Jestem o tym przekonana, jako czytelniczka, matka i dorosłe dziecko, czerpiące satysfakcję z samego faktu obcowania z wyjątkową literaturą.


W rolach głównych bohaterów historii obsadzony został zgrany duet, stworzony przez Babcię, oraz jej małoletniego wnuczka Adasia. Od samego początku można zauważyć, że wspomnianą dwójkę łączy wspaniała relacja. Obydwoje doskonale odnajdują się w swoim towarzystwie. Wiekowej pani nie można posądzić o to, iż jedynie (z ciężkim sercem) wywiązuje się z obowiązku. Jej postawa pozytywnie wpływa na rozwój młodego człowieka, ze szczególnym naciskiem na rozbudzanie wyobraźni, zachęcanie do kreatywnego działania, aktywnego spędzania czasu, wiary we własne możliwości, a także uczulanie na potrzeby drugiego człowieka.


Naprzemiennie inicjują intrygujące zabawy, w trakcie których wcielają się w różne postaci. Wykorzystują otaczające ich przedmioty oraz przestrzeń do tego, by stworzyć swój własny, niepowtarzalny, bogaty w detale, fantastyczny świat.


Wechterowicz umiejętnie buduje atmosferę, wykorzystując do tego dialogi. Bohaterowie nieustannie dyskutują na różne tematy, potęgując ogólne wrażenie. Ich konwersacje pełne są pozytywnych emocji. Spróbujcie na głos odczytać kolejne kwestie. Modulujcie głos, nadając mu wiarygodności. Gwarantuję Wam niezapomnianą zabawę! Moja córka uwielbia, gdy wcielam się w rolę tytułowego tygrysa, nonszalancko przeciągając poszczególne głoski. Równie przekonująco udaje mi się upodobnić do przebiegłego niedźwiedzia, ratującego cztery litery przed parą myśliwych.

Jednakże nie tylko tekst zasługuje na gromkie brawa. Bowiem z zadania celująco wywiązała się Aleksandra Woldańska-Płocińska. Jej ilustracje dostarczają czytelnikowi dodatkowych, równie mocnych wrażeń.

Tytułowy tygrys uchwycony został jako oswojony zwierz, który zamiast polować na czterokopytny obiad, zadowala się konsumpcją słodyczy. Zaś wspomniany niedźwiedź wykorzystuje otoczenie do tego, by stworzyć przekonujący kamuflaż, co nie do końca mu się udaje.

Warto zwrócić uwagę na tło obrazów i obserwować drugoplanowych bohaterów. Ilustratorka, wykorzystując różne techniki, przeniosła na kartki papieru naturalne środowisko, wnętrza domowych pomieszczeń oraz cyrkową arenę. Każde z tych miejsc było zarówno wierne temu, do czego przywykliśmy i niesamowite w swej nowej odsłonie. Postaci, choć korespondują z tekstem, równie dobrze mogłyby opowiedzieć własną, pełną humoru i zaskakujących zwrotów akcji, historię.

Do kolejnego atutu książki zaliczę czcionkę. Jej rozmiar zmienia się wraz z planem wydarzeń, dopasowując do sytuacji. Powiększone litery oddają emocje bohaterów, informują o konieczności podniesienia głosu, zmiany jego barwy bądź intonacji. Co najważniejsze- czcionka nie zniechęca młodego czytelnika do podjęcia prób samodzielnego zapoznania się z lekturą.

Komizm przedstawionych sytuacji skutecznie poprawia nastrój, pomysły Adasia i jego babci zachęcają do podjęcia udziału w emocjonującej grze. Wystarczy bowiem uwierzyć, iż to co widzą nasze oczy i co dociera do naszych uszu może wykroczyć poza obszar wyobraźni. Wystarczy chcieć uczynić szarą codzienność bardziej znośną, ciekawszą, bogatszą w na pozór niewiarygodne doznania i wydarzenia. Nikomu nie uczynimy tym krzywdy. Jednakże należy pamiętać o cienkiej granicy, oddzielającej to co realne, od tego, co zostało zmyślone.

Omalże pominęłabym istotną kwestię, jaką jest rozwikłanie zagadki. Rozszyfrowaliście już ukrytą pod postacią tytułowego tygrysa osobę? Jeśli nadal zastanawiacie się nad jej tożsamością, muszę potrzymać Was w niepewności. Do czas aż sięgniecie po zaprezentowaną książkę…

Poniższa recenzja, wzbogacona zdjęciami ilustracji z książki, znajduje się na moim blogu: Świat według Lilii http://swiatwedluglilii.pl/dla-dziecka/kocham-pana-panie-tygrysie/

Ciało jej, niegdyś zwinne i giętkie, coraz częściej staje się źródłem fizycznych ograniczeń. Na szczęście sprawny rozum, płodna wyobraźnia i chęć do życia sprawiają, że każda chwila spędzona z...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    33
  • Chcę przeczytać
    11
  • Posiadam
    4
  • Dla dzieci
    2
  • Dziecięce
    2
  • 2015
    1
  • Klasyka polska
    1
  • Przeczytane dziecięce
    1
  • Psychologia
    1
  • Dla szkrabów
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Kocham pana, panie tygrysie!


Podobne książki

Przeczytaj także