Brak mi słów, żeby wyrazić ogrom pozytywnych wrażeń po przeczytaniu tej książki :)

Podeszłam do niej dość sceptycznie bo spotkałam się ostatnio z wieloma miernymi książkami opowiadającymi o świecie orientu, a tu... mega pozytywne zaskoczenie.

Książka opowiada historię rodu Raszidów, żyjących w muzułmańskim Egipcie. Bardzo dużo miejsca autorka poświęciła pozycji arabskich kobiet. Ileż z nas śniło o tym jakby to było być egipską księżniczką... ale ich życie wcale nie jest ani piękne, ani kolorowe ani bajeczne. Jednak sama opowieść prowadzi nas w świat orientu pozwalając poznać zarówno jego piękno jak i jego koszmary. Jest to niesamowita opowieść o rodzinie, wartościach, miłości i tęsknocie za często okrutnym lecz ukochanym światem, który nazywamy domem.

Po przeczytaniu tej książki nasuwa mi się tylko jednak smutna refleksja... Barbara Wood przedstawia historię kobiet walczących o wolność, o miłość, o uznanie, nierzadko doświadczających okropnego cierpienia jednak mimo wszystko pochodzących z dobrego bogatego domu i ludzi o dość liberalnych poglądach. Ileż okrutniejsza i smutniejsza byłaby to powieść gdyby zamiast wokół Yasminy, Kamelii, Amiry, Alicji i innych kobiet z Raszidów historia skupiała się na postaciach takich jak Sahra, jej siostra, Abdu i życiu w rodzinnej wiosce...

Książkę bardzo gorąco polecam i chętnie podarowałabym ją każdej kobiecie, żeby potrafiła docenić swoją wolność i swoje życie....

Brak mi słów, żeby wyrazić ogrom pozytywnych wrażeń po przeczytaniu tej książki :)

Podeszłam do niej dość sceptycznie bo spotkałam się ostatnio z wieloma miernymi książkami opowiadającymi o świecie orientu, a tu... mega pozytywne zaskoczenie.

Książka opowiada historię rodu Raszidów, żyjących w muzułmańskim Egipcie. Bardzo dużo miejsca autorka poświęciła pozycji arabskich...