Troja Północy

Okładka książki Troja Północy
Zofia KossakZygmunt Szatkowski Wydawnictwo: Instytut Wydawniczy PAX powieść historyczna
491 str. 8 godz. 11 min.
Kategoria:
powieść historyczna
Wydawnictwo:
Instytut Wydawniczy PAX
Data wydania:
1964-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1964-01-01
Liczba stron:
491
Czas czytania
8 godz. 11 min.
Język:
polski
Tagi:
historia Polski średniowiecze XII wiek Połabianie Wikingowie
Średnia ocen

                7,5 7,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,5 / 10
29 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
1235
119

Na półkach: , , , , ,

Raczej mało kto wyniesie z przeciętnych lekcji historii wiedzę, że przed wiekami naszymi zachodnimi sąsiadami byli Słowianie – próbujące tworzyć organizacje państwowe „plemiona” obodrzyckie, wieleckie, łużyckie – zgermanizowane bądź wytępione przez naszych sąsiadów późniejszych i obecnych (być może mało to poprawne politycznie). Trwałym śladem po istnieniu tych dawniejszych są słowiańsko brzmiące nazwy miejscowe oraz mniejszość słowiańska stale żyjąca na Łużycach. Książka miała na celu spopularyzować te tragiczne i zapomniane dzieje – z paru powodów, jeśli już ktoś dokopie się do niej w bibliotece czy antykwariacie, będzie to zadanie jałowe w starciu z przeciętnym współczesnym czytelnikiem; z paru innych warto się jednak z tą pozycją zapoznać, choćby w ramach ciekawostki.

Największym zarzutem, jaki kieruję w stronę „Troi Północy” jest hybrydowość gatunkowa – ani to książka stricte popularnonaukowa, ani beletrystyka, a coś pomiędzy, raz nieco bardziej w jedną, raz w drugą stronę. Komuś niezaznajomionemu z tematyką nie uda się odróżnić wizji literackiej przetykanej cytatami z kronikarzy (którzy także głównie wizję literacką tworzyli) od „faktów” – a te, siłą rzeczy i postępem badań, są już tknięte zębem czasu (może poza świetnymi mapkami, których w książce sporo). Proponowałabym więc czytać tę książkę jako czystą wizję literacką, a dla ewentualnego pogłębienia wiedzy skonfrontować ją z cieniutką i przystępnie napisaną pracą profesora Strzelczyka „Słowianie połabscy”.
Choć „Troja Północy” nie tylko Połabszczyzną się zajmuje – poszczególne rozdziały opowiadają też o Wielkich Morawach, początkach państwa polskiego, dziejach Pomorza, Bolesławie Krzywoustym.

W zasadzie żałuję, że książka nie została napisana jako czysta beletrystyka, bo fragmenty typowo literackie, również dialogi, wychodzą Zofii Kossak naprawdę nieźle. Z krótkich wzmianek kronikarskich jest ona w stanie wyciągnąć wiele i odmalować przekonujące scenki z życia ówczesnych ludzi, często stających przed trudnymi wyborami. Niestety tutaj dochodzę do elementu, który na pewno stanowi ogromną przeszkodę dla większości czytelników – ton narracji często jest (przesadnie) patetyczny, więc i lektura ciężkostrawna. Nawet miłośnik Słowiańszczyzny na dłuższą metę tego nie wytrzyma; kilkakrotnie musiałam przerywać czytanie na parę dni. Z drugiej strony nie można się też tej manierze dziwić – książka powstała niejako z okazji milenium chrztu Polski, a jakie panowały wówczas nastroje – wiadomo.

Dodatkowym – albo i kluczowym – tonem pobrzmiewającym na kartach „Troi Północy” jest silna antyniemieckość. Temu też nie da się dziwić, zważywszy na wojenne doświadczenia autorki (autorów) oraz niewielki dystans dzielący czas milenijny od wojny. Znając zresztą dzieje połabskiej Słowiańszczyzny, trudno samemu nie dostrzec przytaczanych paralel między nimi a motywami i przebiegiem ostatniej wojny. Również postawienie Hitlera w szeregu za wcześniejszymi wyrazicielami parcia na wschód nie wydaje się zaskakujące, skoro mimo upływu tysiąclecia przyświecała im tożsama myśl; tylko tym pierwszym się udało, więc o zwycięzcach milczmy... Wstęp i zakończenie – na zasadzie klamry – stawia sobie za zadanie ukazanie właśnie tego, że naziści nie pojawili się nagle i znikąd, a byli zwykłą kontynuacją od dawna istniejących zapędów. Tylko ostateczna, pełna patosu apostrofa do Niemców zdaje się horrendalną przesadą. (Chociaż…) Warto jednak poświęcić chwilę na przemyślenie zagadnienia; w przyrodzie nic nie ginie, a historia lubi się powtarzać, skoro się ją zapomina. Pod tym względem istotne jest również przybliżenie stosunków panujących wśród „głównych bohaterów” książki – niemożności dojścia do porozumienia między sobą mimo zewnętrznego zagrożenia oraz konfliktów na linii władca–społeczeństwo.

Może to być także wartościowa lektura dla fanów Słowiańszczyzny z dziwnej frakcji „wstrętne chrześcijaństwo zamordowało naszą prawdziwą tożsamość”. Obecne w książce stanowisko wypadałoby rozpropagować.
„Każdy wie, że nie ma podziału na chrześcijan i pogan. Istnieje podział na silnych i słabych, których ojcowiznę silni chcą zagarnąć”. Religia to nawet nie narzędzie, tylko pretekst – a każdy pretekst jest dobry. Zresztą nie kryto się specjalnie z prawdziwymi pobudkami – czego najlepszym przykładem przywołane w książce słowa biskupa nawołującego do krucjaty połabskiej: nie w celu nawrócenia pogan, ale zdobycia urodzajnej ziemi, na której żyją.
Zofia Kossak to znana działaczka katolicka, ale pochyla się nad pogańskimi Słowianami wręcz z sympatią, wykazując wielokroć różnicę między samą religią chrześcijańską a postępowaniem jej „wyznawców”. Co prawda wierzenia słowiańskie nie zostały – niestety – przedstawione szerzej, ale podejście tego typu jest niezrozumiale rzadkie, zasługuje więc na uznanie.

Raczej mało kto wyniesie z przeciętnych lekcji historii wiedzę, że przed wiekami naszymi zachodnimi sąsiadami byli Słowianie – próbujące tworzyć organizacje państwowe „plemiona” obodrzyckie, wieleckie, łużyckie – zgermanizowane bądź wytępione przez naszych sąsiadów późniejszych i obecnych (być może mało to poprawne politycznie). Trwałym śladem po istnieniu tych dawniejszych...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    158
  • Przeczytane
    69
  • Posiadam
    25
  • Słowianie
    6
  • Słowiańskie
    4
  • Historia
    4
  • Powieść historyczna
    3
  • Średniowiecze
    3
  • Historyczne
    2
  • Ulubione
    2

Cytaty

Więcej
Zofia Kossak Troja Północy Zobacz więcej
Zofia Kossak Troja Północy Zobacz więcej
Zofia Kossak Troja Północy Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także