Wybitny specjalista, czy nawiedzony szarlatan?
Wieloletni przyjaciel, czy człowiek nie zasługujący na cień zaufania?
Te dylematy próbujemy rozstrzygnąć wraz z bohaterem powieści, profesorem Bible. Nie zamierzam wyjaśniać, jaki jest końcowy wynik tych rozważań, bo warto się pokusić i przeczytać książkę, chociażby dlatego, że jej tematyka znacznie wykracza poza ramy thrillera. Warto się podczas lektury zastanowić, na ile możliwe jest manipulowanie ludzkim mózgiem, wciąż nieodkrytą wyspą naszego człowieczeństwa. Do jakiego momentu jesteśmy władcami naszych umysłów? Kiedy okazać się może, że "dobranie się" do nas jest igraszką naukowców? Kwestią czasu, gdyż takie niecne procedury mają miejsce,niekoniecznie w fantastycznych laboratoriach, azylach pozbawionych etyki szaleńców.Być może wkrótce zagrożą naszej suwerenności...
Sama intryga kryminalna nie jest tu zagadnieniem wiodącym, od razu uprzedzam, że książka nie epatuje wyszukanymi opisami morderstw i opisami dochodzenia do prawdy. Dlatego pokusiłabym się o nazwanie jej współczesnym moralitetem, skierowanym wprost do czytelników, nieobojętnych na zmiany, jakie kreuje nasza rzeczywistość. Porównanie z "Milczeniem owiec" Harrisa uważam za niefortunny zabieg komercyjny. I mroczności spodziewałam się w większej dawce.Mimo tych zastrzeżeń polecam.

Wybitny specjalista, czy nawiedzony szarlatan?
Wieloletni przyjaciel, czy człowiek nie zasługujący na cień zaufania?
Te dylematy próbujemy rozstrzygnąć wraz z bohaterem powieści, profesorem Bible. Nie zamierzam wyjaśniać, jaki jest końcowy wynik tych rozważań, bo warto się pokusić i przeczytać książkę, chociażby dlatego, że jej tematyka znacznie wykracza poza ramy...