Nie pozwól mi odejść

Okładka książki Nie pozwól mi odejść David W. Pierce
Okładka książki Nie pozwól mi odejść
David W. Pierce Wydawnictwo: WAM Seria: Labirynty. Kolekcja prozy biografia, autobiografia, pamiętnik
260 str. 4 godz. 20 min.
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Seria:
Labirynty. Kolekcja prozy
Tytuł oryginału:
Don't let me go
Wydawnictwo:
WAM
Data wydania:
2010-11-01
Data 1. wyd. pol.:
2010-11-01
Liczba stron:
260
Czas czytania
4 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
9788375056334
Tłumacz:
Katarzyna Wydra
Tagi:
biografie wspomnienia podróż rodzina
Średnia ocen

5,8 5,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,8 / 10
42 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
2118
1379

Na półkach: , , , ,

Przeczytałam już ponad dziesięć powieści z cyklu "Labirynty"; wszystkie jak dotychczas potrafiły wywołać we mnie pewne emocje, wzruszenie, zmusiły do zastanowienia się nad ludzkim losem i relacjami międzyludzkimi. Jednak ta pozostawiła moje serce obojętne.

Książka jest prawdziwą relacją z wypraw autora i jego szesnastoletniej córki na czterotysięczniki, dowodem na istnienie szczególnej więzi, jaka może łączyć ojca z dzieckiem. David rozpoczynał swoją przygodę z górami jakby wbrew sobie, ale chciał w ten sposób pomóc córce spełnić jej marzenie. Potem pojawiły się kolejne eskapady – trudniejsze, wymagające specjalnych przygotowań oraz ogromnej samodyscypliny. Każda z nich była inna, ale wszystkie były ekscytujące dla obojga z nich. Szkoda tylko, że nie dla mnie.

Zdecydowanie przeszkadzał mi sposób narracji, który nie pozwalał, aby historia całkowicie mnie pochłonęła, sztuczne dialogi, a do tego wszystkiego wplatany na okrągło pierwiastek boski. Nie dokończyłam książki, bo nie miałam wewnętrznego przekonania i siły do czytania o kolejnych podobnych do siebie eskapadach.

Przeczytałam już ponad dziesięć powieści z cyklu "Labirynty"; wszystkie jak dotychczas potrafiły wywołać we mnie pewne emocje, wzruszenie, zmusiły do zastanowienia się nad ludzkim losem i relacjami międzyludzkimi. Jednak ta pozostawiła moje serce obojętne.

Książka jest prawdziwą relacją z wypraw autora i jego szesnastoletniej córki na czterotysięczniki, dowodem na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1523
1126

Na półkach: , , , ,

"Nie pozwól mi odejść" Davida W. Pierce'a to gratka dla miłośników natury, górskiej wspinaczki i spacerów wzdłuż wyznaczonych szlaków. To także ciekawa propozycja dla wszystkich aktywnych, którzy chcą się rozwijać i doskonalić. Osoby, którym brak jest samodyscypliny, odnajdą w tej powieści niesamowity klimat i magię gór, które przyciągają nawet najbardziej opornych. Ta prawdziwa historia będąca relacją z wypraw na czterotysięczniki jest również dowodem na istnienie niezwykłej, szczególnej więzi jaka może łączyć ojca z dzieckiem.

David W. Pierce pisząc tę powieść chciał się podzielić wrażeniami z wypraw odbytych razem z jego szesnastoletnią wówczas córką - Cherą. To właśnie ona zachęciła ojca do pierwszej wędrówki na Pikes Peak wznoszący się na wysokość 4302 m n.p.m. w Górach Skalistych w Kolorado. David rozpoczynał swoją przygodę z górami jakby wbrew sobie, ale chciał w ten sposób pomóc córce spełnić jej marzenie. Potem pojawiły się kolejne eskapady - trudniejsze, wymagające specjalnych przygotowań oraz ogromnej samodyscypliny. Każda z tych wycieczek była inna, niepowtarzalna, ale wszystkie równie ekscytujące i niesamowite. Każda z nich wiązała się z pewnym niebezpieczeństwem, bo góry zmuszają do pokory, a przekraczanie granicy wiecznego śniegu wymaga zawsze dodatkowego przygotowania i zabezpieczenia. Chera i David, zdobywając wspólnie poszczególne etapy wspinaczki, pokonywali własne słabości, walczyli z bólem i ludzką niemocą, ale także zacieśniali łączącą ich więź, która stawała się coraz mocniejsza. Ojciec i córka stanowili zgrany duet, komunikowali się niemal bez słów, rozumieli się, wspierali nawzajem i opiekowali sobą. Dzięki tym wszystkim wspólnym wyprawom David powoli dojrzewał do tego, aby kiedyś "wypuścić" Cherę w świat.

Podczas wycieczek David wspominał swoje dzieciństwo spędzone u boku ojca alkoholika, który z racji nałogu nie był takim rodzicem, o jakim jego syn marzył. I tu pojawia się kontrast pomiędzy przeszłością Davida i dzieciństwem Chery. Jest to temat skłaniający do rozmyślań i osobistej analizy, podobnie jak kwestia poszukiwania Boga, który gdzieś tam zagubił się w problemach codzienności. Chera wydaje się być ufna i otwarta na wiarę, ale David zdaje się być dopiero na początku tej drogi.

"Nie pozwól mi odejść" to powieść jakby dedykowana dla mnie samej - zapalonej podróżniczki i górskiej wędrowniczki, która przeżyła już nie jedną przygodę na szlaku. I choć nie wędrowałam jeszcze na wysokości 4000 m n.p.m., to bardzo dobrze rozumiałam rozterki bohaterów i chętnie uczestniczyłam zarówno w przygotowaniach do wypraw, jak i w samych eskapadach. Pozostaję pod dużym wrażeniem tej powieści z uwagi na temat bliski mojemu sercu.

W powieści tej nie znajdziecie zbyt wiele opisów krajobrazu, czy górskiej przyrody. Autor skupia się raczej na samej relacji, pokonywaniu trudności i walce z samym sobą i swoimi słabościami.
Niestety przeszkadzał mi trochę sposób narracji, który nie pozwalał aby historia całkowicie mnie pochłonęła. Jednak zainteresowanie tematem sprawiło, że ten mankament odszedł na dalszy plan. Przyznaje też, że spodziewałam się nieco innego zakończenia, może jakiegoś bardziej spektakularnego finału, a otrzymałam w pełni zaskakujący, choć zwyczajny END.

Książka została wydana nakładem wydawnictwa WAM, które wypuszcza na rynek literaturę chrześcijańską - powieści stawiające na określone, ponadczasowe wartości, a seria Labirynty gwarantuje, że otrzymamy ciekawą i nietuzinkową lekturę, którą można się delektować i do której powinno się wracać. Przeczytajcie i oceńcie sami.

"Nie pozwól mi odejść" Davida W. Pierce'a to gratka dla miłośników natury, górskiej wspinaczki i spacerów wzdłuż wyznaczonych szlaków. To także ciekawa propozycja dla wszystkich aktywnych, którzy chcą się rozwijać i doskonalić. Osoby, którym brak jest samodyscypliny, odnajdą w tej powieści niesamowity klimat i magię gór, które przyciągają nawet najbardziej opornych. Ta...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1536
183

Na półkach: , , , ,

Głęboka, mądra, wzruszająca. Wiem, że to brzmi banalnie. Tak już jest z niektórymi sprawami, że póki się w nie nie zaangażujemy, póki nie zaczniemy przeżywać ich sami, będą brzmiały banalnie. David W. Pierce opowiada (wprost i zwyczajnie, czyli bez upiększania, z humorem, dając do myślenia, wzruszając) o wspinaczkach, które odbył ze swoją nastoletnią córką. To prawdziwa historia poznawania siebie samego, swojego dziecka, własnych możliwości. Oboje przekonali się, że mogą liczyć na siebie nawzajem, a takie zaufanie bywa niekiedy jedynym punktem oparcia dla bezsilnego ciała, serca i umysłu. Przekonywali się o tym na co dzień w różnych sytuacjach: gdy potrzebne było pocieszenie, poklepanie po ramieniu, ale także rozmowa o śmierci albo naciągnięcie liny, by jedno z nich nie ześlizgnęło się w lodową przepaść. Pokonując własną słabość i ograniczenia, ufając sobie wzajem i Bogu, zdobywali nie tylko górskie szczyty, ale również pewność, że życie nie jest splotem przypadkowych okoliczności. Zmierzamy do wierzchołka góry razem z innymi, ale każdy ma własne tempo i własny cel.

Głęboka, mądra, wzruszająca. Wiem, że to brzmi banalnie. Tak już jest z niektórymi sprawami, że póki się w nie nie zaangażujemy, póki nie zaczniemy przeżywać ich sami, będą brzmiały banalnie. David W. Pierce opowiada (wprost i zwyczajnie, czyli bez upiększania, z humorem, dając do myślenia, wzruszając) o wspinaczkach, które odbył ze swoją nastoletnią córką. To prawdziwa...

więcej Pokaż mimo to

avatar
149
59

Na półkach:

Jestem ciężkim czytelnikiem i często moje oczekiwania są wygórowane. W tej książce liczyłam na trochę refleksji, przemyśleń, doświadczeń. Spotkałam się jednak z opisami przyrody, wędrówek, gór. Zawiodłam się. Zawiodłam się, b liczyłam na coś więcej. Jedynie w ostatnim- krótkim rozdziale spotkałam namiastkę tego, czego szukałam.
Niemniej jednak książka ciekawa. Lubię podróżować i przeżywać przygody, uczestniczyć w nich także z bohaterami. I w tej kwestii choć trochę mnie wciągnęła.

Jestem ciężkim czytelnikiem i często moje oczekiwania są wygórowane. W tej książce liczyłam na trochę refleksji, przemyśleń, doświadczeń. Spotkałam się jednak z opisami przyrody, wędrówek, gór. Zawiodłam się. Zawiodłam się, b liczyłam na coś więcej. Jedynie w ostatnim- krótkim rozdziale spotkałam namiastkę tego, czego szukałam.
Niemniej jednak książka ciekawa. Lubię...

więcej Pokaż mimo to

avatar
368
364

Na półkach:

Osoby, którym seria "Labirynty" przypadła do gustu, a było mnóstwo okazji by to sprawdzić z racji ilości recenzji tego cyklu na moim blogu, będą zadowolone bo znowu do niej wracamy. Charakterystyczne dla serii jest to, że nie są to powieści typowo psychologiczne ani też dramatyczne. Raczej jest to pomieszanie tych dwóch gatunków z odrobiną filozofii i rozmyślań. Akcji jest całkiem sporo, jednak nie gra ona głównej roli. W "Labiryntach" chodzi bardziej o emocje bohaterów i ich charaktery, a także o poglądy na życie. Każda książka uczy czegoś innego, daje do myślenia i pozwala spojrzeć na wiele wątków z innej strony.
"Nie pozwól mi odejść" dotyka nieco innej relacji niż zazwyczaj. Jest to historia dwojga ludzi, lecz tym razem nie pary ani przyjaciół tylko ojca z córką. Chery jest nastolatką, pełną energii i masą pomysłów na każdą minutę życia. Jednym z nich jest wyprawa w góry. Kompanem dziewczyny staje się jej ojciec David. Wszystko zaczyna się, kiedy nastolatka wpada na dosyć zaskakujący plan. Postanawia zdobyć szczyt góry. Namawia do tego swego ojca, który ku jej radości ulega i razem rozpoczynają przygodę, która wciągnie ich w sposób jakiego się nie spodziewali. Od tej pory wspinaczki na wszystkie otaczające ich góry, górki, wzniesienia i szczyty stają się ich wspólną, ogromną pasją, której następstwami są udział w maratonie i głębokie, prawdziwe i mocne więzi. Pomiędzy sukcesami i radościami, porażkami i zmęczeniem, wzmacnia się ich relacja. Jednak wspinanie się ramię w ramię nie jest tylko przyjemnym i satysfakcjonującym sposobem na wspólne spędzanie czasu. Każda kolejna wyprawa dostarcza im bolesnych stłuczeń, bólu całego ciała, paskudnych humorków i urazów, w połączeniu z nierzadko paskudną i trudną do wytrzymania pogodą wywołuje to liczne kłótnie i spory. Jednak chwilowa irytacja i złość tylko wzmacniają ich i jeszcze bardziej do siebie zbliżają.
Książka jest złożona z krótkich historii, każda jest inną wyprawą bohaterów. Poznajemy ich sposób na zdobywanie szczytów. Nie tylko przygotowujemy się razem z nimi, ale i podglądamy ich w trakcie pakowania ekwipunku i samych wędrówek. Te ostatnie upływają przede wszystkim na rozmowach Chery i David'a. Pomiędzy kolejnymi krokami opowiadają sobie o swych przemyśleniach, o życiu i uczuciach. Autor stworzył coś niezwykłego, bo w miarę czytania Chery dorasta na oczach czytelników, zmienia się, a co za tym idzie zmienia też David'a, który uczy się od niej wielu cennych rzeczy. Dzięki córce dostaje jedną z najważniejszych lekcji życia, tego, że ważniejsza od samego szczytu jest droga, która do niego wiedzie. Wszystkie ich wspólne wyprawy pozwalają mu dojrzeć wewnętrznie dzięki czemu na końcu ich wspólnej drogi, pozwala córce odejść ze spokojem i radością wiedząc, że nawet czas i odległość nie są w stanie zmienić tego co jest głęboko w nich, bliskości.
Nie chcę zdradzać za dużo, bo zakończenie jest naprawę piękne i bardzo symboliczne i warto je poznać samemu. To właśnie ono jest głównym nawiązaniem do tytułu książki i wszystkich przesłań ukrytych pomiędzy kolejnymi wspinaczkami bohaterów. Całość jest opowiedziana głównie z punktu widzenia David'a, jednak poznajemy także pojedyncze myśli Chery. To pozwala wytworzyć sobie pełny obraz tej dwójki i poznać ich od środka. Nie są to postacie typowo zagubione czy pałające do siebie niechęcią. Według mnie to po prostu dwoje bliskich sobie osób, które do tej pory zajęte codziennością, nie zauważały siebie nawzajem, żyły obok siebie. Dopiero góry pozwoliły im dostrzec siebie i swoje uczucia .
Autorem jest David W. Pierce, pisarz i publicysta. Stworzył wiele opowiadań cieszących się uznaniem czytelników, wykłada na Middle Tennessee State University. Mieszka w Murfreesboro w Tennessee wraz z żoną i synem.

Osoby, którym seria "Labirynty" przypadła do gustu, a było mnóstwo okazji by to sprawdzić z racji ilości recenzji tego cyklu na moim blogu, będą zadowolone bo znowu do niej wracamy. Charakterystyczne dla serii jest to, że nie są to powieści typowo psychologiczne ani też dramatyczne. Raczej jest to pomieszanie tych dwóch gatunków z odrobiną filozofii i rozmyślań. Akcji jest...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1263
495

Na półkach: ,

Urzekająca opowieść o wspólnych wędrówkach ojca z dorastającą córką, w czasie których budowała się między nimi silna więź. Wędrowali razem po górach, zdobywając coraz trudniejsze szczyty, wystartowali też w kilku maratonach. Wspierali się nawzajem w trudnych chwilach, poznawali coraz lepiej, mieli też dużo czasu na rozmowy i przemyślenia natury duchowej. Książka ciekawa, jednak zabrakło mi w niej czegoś...chyba głębszej analizy postaci bohaterów.

Urzekająca opowieść o wspólnych wędrówkach ojca z dorastającą córką, w czasie których budowała się między nimi silna więź. Wędrowali razem po górach, zdobywając coraz trudniejsze szczyty, wystartowali też w kilku maratonach. Wspierali się nawzajem w trudnych chwilach, poznawali coraz lepiej, mieli też dużo czasu na rozmowy i przemyślenia natury duchowej. Książka ciekawa,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
724
31

Na półkach: ,

Ciekawa historia ojca i córki, którzy wspólnie odkrywają uroki wypraw górskich. Wszystko zaczęło się pewnego razu, gdy Chera wpadła na pomysł zdobycia szczytu. Ojciec wkońcu zgodził się towarzyszyć jej w wędrówce po szlakach górskich. Stopniowo zdobywali cenne doświadczenie. Za smakowali smak zwycieństwa i poraźki.Nie tylko niesamowita przygoda, a także wiele ich nauczyła.
Czytelnik razem z bohaterami historii może zachwycać się pięknymi widokami górskimi. Opisy nie są monotone. Ktoś może pomyśleć góra to góra. Nie wiele różni się między sobą. Możliwe. Każda wedrówka to zupełnie inna historia i doświadczenie. To jak czytać drugi raz tą samą książkę. Odkrywamy na nowo jej magię i zwracamy uwagę na co innego.

Ciekawa historia ojca i córki, którzy wspólnie odkrywają uroki wypraw górskich. Wszystko zaczęło się pewnego razu, gdy Chera wpadła na pomysł zdobycia szczytu. Ojciec wkońcu zgodził się towarzyszyć jej w wędrówce po szlakach górskich. Stopniowo zdobywali cenne doświadczenie. Za smakowali smak zwycieństwa i poraźki.Nie tylko niesamowita przygoda, a także wiele ich nauczyła....

więcej Pokaż mimo to

avatar
198
158

Na półkach:

Świetna książka opowiadająca o relacjach ojca i nastoletniej córki. Wspólne przeżycia, przygody, poświęcenie, niebezpieczeństwo - to wszystko jest tutaj zgrabnie opisane. Serdecznie polecam wszystkim.

Świetna książka opowiadająca o relacjach ojca i nastoletniej córki. Wspólne przeżycia, przygody, poświęcenie, niebezpieczeństwo - to wszystko jest tutaj zgrabnie opisane. Serdecznie polecam wszystkim.

Pokaż mimo to

avatar
236
199

Na półkach: ,

Chodźmy, weźmy, pójdźmy, napiszmy o tym książkę. A i chwalmy Pana. Nie rozumiem , po co pisze się coś takiego? Cieszę się, że ojciec i córka chodzą po górach i biegają. Ale można było to opisać ciekawiej.

Chodźmy, weźmy, pójdźmy, napiszmy o tym książkę. A i chwalmy Pana. Nie rozumiem , po co pisze się coś takiego? Cieszę się, że ojciec i córka chodzą po górach i biegają. Ale można było to opisać ciekawiej.

Pokaż mimo to

avatar
375
127

Na półkach:

Trochę to jak wyważanie dawno otwartych drzwi - tyle przychodzi mi na myśl, gdy mam podsumować przemyślenia narratora.

Trochę to jak wyważanie dawno otwartych drzwi - tyle przychodzi mi na myśl, gdy mam podsumować przemyślenia narratora.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    66
  • Przeczytane
    57
  • Posiadam
    10
  • 2014
    2
  • Dostać, kupić, ukraść ;) - ważne!
    1
  • Teraz czytam
    1
  • Wymienione/sprzedane/podarowane
    1
  • Do zdobycia
    1
  • Ciekawa
    1
  • ❤ 2016 ❤
    1

Cytaty

Więcej
David W. Pierce Nie pozwól mi odejść Zobacz więcej
David W. Pierce Nie pozwól mi odejść Zobacz więcej
David W. Pierce Nie pozwól mi odejść Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także