127 godzin
- Kategoria:
- biografia, autobiografia, pamiętnik
- Tytuł oryginału:
- 127 HOURS. BETWEEN ROCK AND HARD PLACE
- Wydawnictwo:
- Świat Książki
- Data wydania:
- 2011-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2011-01-01
- Data 1. wydania:
- 2004-11-07
- Liczba stron:
- 352
- Czas czytania
- 5 godz. 52 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788324722111
- Tłumacz:
- Jan Kabat
- Ekranizacje:
- 127 godzin (2011)
- Tagi:
- pamiętnik alpinizm góry determinacja
Żaden scenarzysta nie wymyśliłby historii, jaka przydarzyła się autorowi tej książki, dwudziestosiedmioletniemu alpiniście, podczas wyprawy w kaniony na pustyni Utah. W drodze powrotnej, gdy przeciskał się przez szczelinę, na rękę nagle spadł mu głaz. Prawa dłoń została uwięziona pod ważącym 350 kilogramów kamieniem. Ralston mógł tylko umrzeć na pustkowiu lub... odciąć sobie dłoń. Miał przy sobie trochę wody i tandetny scyzoryk – gadżet dołączony do opakowania płatków kukurydzianych. Zapierająca dech opowieść o odwadze, zimnej krwi i determinacji.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 457
- 358
- 114
- 16
- 11
- 8
- 7
- 6
- 5
- 5
Cytaty
Potwierdził tylko moje przekonanie, że naszym celem jako istot duchowych jest podążać za szczęściem, poszukiwać pasji i wieść życie, w który...
RozwińWedług mnie definiujemy samych siebie właśnie przez to, co robimy. Odnajdujemy swoją tożsamość w działaniu. Jeśli nic nie robimy, to jesteśm...
Rozwiń
Opinia
Długo nie mogłam tak na dobre “wejść” w tę historię. Podejść miałam wiele. Zaczynałam, czytałam kilkanaście stron, po czym przerywałam, odkładałam ją na półkę, by po paru dniach znów do niej wrócić – od nowa rozpoczynając ten swoisty rytuał. Do pewnego momentu…
Aron Ralston nie jest zawodowym pisarzem. Bynajmniej – jest wspinaczem i amatorem (bardzo) aktywnego wypoczynku. Usłyszałam więc o nim dopiero wtedy, gdy w sieci pojawił się zwiastun filmu na podstawie jego książki – autobiograficznej zresztą. Zaciekawienie z mojej strony było wielkie (uwielbiam książki i filmy o prawdziwych wydarzeniach, o ludziach, którzy nie są jedynie wytworem czyjejś wyobraźni), ale jakimś trafem nie udało mi się go (filmu) jak do tej pory obejrzeć. Teraz myślę, że może i lepiej – dzięki temu mogłam poznać relację tytułowych i jakże znamiennych 127 godzin z pierwszej ręki…
Fabuła książki nie jest skomplikowana – ostatecznie można by ją streścić w 3 punktach. Robię to poniżej:
1. 27-letni Aron Ralston wyrusza w samotną wyprawę przez rzadko uczęszczane kaniony Utah, nie powiadamiając nikogo o swoich planach.
2. W jednym z kanionów (głębokim, szczelinowym) dochodzi do nieszczęsnego wypadku – wielki głaz spada i przygwożdża jego prawą rękę do skalnej ściany wąwozu.
3. Rozpoczyna więc walkę o życie – z jakim skutkiem? O tym przekonajcie się już sami, choć fakt, że to on napisał tę książkę wiele podpowiada;)
Wracając jednak do moich nieudanych prób “wciągnięcia się” w ową historię. Przyczyną tego stanu były liczne, zbyt szczegółowe moim zdaniem, opisy jego wcześniejszych przygód, o których mogłam się dowiedzieć między kolejnymi dniami jego uwięzienia. Owszem, ich wprowadzenie do powieści pomogło mi lepiej poznać, a tym bardziej zrozumieć głównego bohatera (przede wszystkim jego upodobanie do podejmowania ryzyka, które notabene cechował brak pokory wobec sił natury), jednak chwilami czułam się bardzo znużona i obarczona zbyt wieloma informacjami – niekoniecznie istotnymi dla dalszego przebiegu opowieści (choć amatorzy podobnych zainteresowań co autor mogą się ze mną nie zgodzić). W każdym razie męczyłam się początkowo bardzo i nie byłam pewna czy dotrwam do końca. Ale zmusiłam się i jestem z tego powodu bardzo zadowolona. Akcja przybrała tempa w momencie, gdy zamiast o dawniejszych przygodach, zaczął opowiadać o tym, jak to było, gdy o jego zaginięciu dowiedzieli się najbliżsi. Rozpoczęła się wówczas wielka akcja wywiadowczo-ratownicza.. O tak, od tej pory czytałam z wielkim zaangażowaniem:) A to, co się działo z Aronem, to co przeżył… – naprawdę warto poznać tę historię. Ja jestem pełna podziwu, choć chwilami nasuwa się myśl, że mógłby być nieco rozsądniejszy i nie igrać tak bardzo z własnym życiem…
Podsumowując, uważam, że warto jest zajrzeć do tej pozycji, to naprawdę dobra, pasjonująca opowieść. Im dalej, tym tylko lepiej. Zachęcam, by się zbyt szybko nie zniechęcać;)
http://napieknej.wordpress.com/2013/07/12/127-godzin-aron-ralston/
Długo nie mogłam tak na dobre “wejść” w tę historię. Podejść miałam wiele. Zaczynałam, czytałam kilkanaście stron, po czym przerywałam, odkładałam ją na półkę, by po paru dniach znów do niej wrócić – od nowa rozpoczynając ten swoisty rytuał. Do pewnego momentu…
więcej Pokaż mimo toAron Ralston nie jest zawodowym pisarzem. Bynajmniej – jest wspinaczem i amatorem (bardzo) aktywnego wypoczynku....