Linia zanurzenia

Okładka książki Linia zanurzenia
Jean Hatzfeld Wydawnictwo: Agora reportaż
204 str. 3 godz. 24 min.
Kategoria:
reportaż
Tytuł oryginału:
Ligne de flottaison
Wydawnictwo:
Agora
Data wydania:
2010-11-01
Data 1. wyd. pol.:
2010-11-01
Liczba stron:
204
Czas czytania
3 godz. 24 min.
Język:
polski
ISBN:
9788326800351
Tłumacz:
Jacek Giszczak
Tagi:
literatura francuska Czeczenia reporter wojenny
Średnia ocen

                6,1 6,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,1 / 10
14 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
46
22

Na półkach:

I
"Linia zanurzenia" niespecjalnie mi się podobała. Najprawdopodobniej, gdyby nie fakt, że dostałem ją w prezencie, nigdy bym po nią nie sięgnął.
Mimo to wiem, że raczej wcześniej niż później przeczytam "Strategię antylop", inną książkę Hatzfelda.
Paradoks? Może i paradoks.
Na pewno szczera prawda.

II
Co mi się nie podobało? Z pewnością sam temat - oto widzimy Frederica, głównego bohatera, korespondenta wojennego borykającego się z czymś, co można określić uzależnieniem od wojny.
Sęk w tym, że dylemat: dlaczego korespondent wojenny nie może uwolnić się od wojny, jakoś nie spędza mi snu z powiek.
Może by się i tak działo, gdyby ów kluczowy wątek powieści został odpowiednio czytelnikowi podany. W "Linii zanurzenia" jednak tak się nie dzieje.
Przez prawie dwieście stron książki, zadawałem sobie pytanie: "co mnie to właściwie obchodzi, że on chce wracać na tę wojnę, choć tak właściwie tęskni za tzw. normalnym życiem".

III
Gdy czytałem "Autoportret reportera" Kapuścińskiego, zdawałem sobie sprawę z całej złożoności tego, na czym polega relacjonowanie wojny. I jak bardzo zmienia to człowieka.
Może tajemnica tkwi w tym, że Kapuściński mówił o tym wprost ("Autoportret" to zbiór wypowiedzi Kapuścińskiego wyjętych z wywiadów i spotkań), a Hatzfeld problem podaje czytelnikowi w zawoalowanej, powieściowej formie?

IV
Jest też wątek w "Linii zanurzenia" dużo ciekawszy. Oto w spokojnym, sielankowym wręcz Paryżu, w towarzystwie intelektualnych elit, redaktorów opiniotwórczych pism, artystów i wydawców wśród których obraca się Frederic, wciąż brzmią echa zbrojnych konfliktów z całego świata. Bohater "Linii zanurzenia" spotyka m.in. w taksówce - kierowcę z Timoru Wschodniego, w parku imprezowiczów z Armenii, w jednej knajpie - barmana który uciekł z Indii, bo groziła mu służba w jednostce w Kaszmirze, w innej - stałych bywalców - emigrantów z Bośni.
Wszystkich ich z ojczyzn wygnało to samo.

W redakcji Frederic nieustannie otrzymuje informacje, że w którymś z miejsc na Ziemi "znów się zaczyna".
Tak oto świat, widziany z punktu widzenia sytego Europejczyka jako spokojny i dostatni, jawi się w książce Hatzfelda, jako miejsce - umówmy się - dość parszywe.
Najgorsze, gdy sobie zdamy sprawę, że autor "Linii zanurzenia" może mieć rację.

V
Jednak fragmenty - a jest ich wcale nie tak mało - książki Hatzfelda są naprawdę świetne. To retrospekcje głównego bohatera - wspomnienia wojen, które opisywał.
Reportażowe miniatury wplecione w powieść.
Skondensowana rzeczywistość, bohaterowie z krwi i kości.
Życie. Emocje.

Dlatego właśnie z chęcią sięgnę po "Strategię antylop". Bo mam nadzieję, że znajdę w niej więcej znakomitego literackiego reportażu niż słabo napisanej powieści.

I
"Linia zanurzenia" niespecjalnie mi się podobała. Najprawdopodobniej, gdyby nie fakt, że dostałem ją w prezencie, nigdy bym po nią nie sięgnął.
Mimo to wiem, że raczej wcześniej niż później przeczytam "Strategię antylop", inną książkę Hatzfelda.
Paradoks? Może i paradoks.
Na pewno szczera prawda.

II
Co mi się nie podobało? Z pewnością sam temat - oto widzimy...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    46
  • Przeczytane
    19
  • Posiadam
    4
  • Literatura faktu
    2
  • 2011
    2
  • Teraz czytam
    2
  • Reportaż francuski
    1
  • 1. Posiadam
    1
  • Literatura zagraniczna
    1
  • Eseje, felietony i reportaże, reportaże literackie
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Linia zanurzenia


Podobne książki

Przeczytaj także