Książka zasadniczo potwierdza to, co o Edycie Górniak wiadomo od dawna: że choć jej głos jest prawdziwym darem, jej osobowości daleko do perfekcji. Warto przeczytać, jeśli chce się poznać tę piosenkarkę bliżej.

Książka zasadniczo potwierdza to, co o Edycie Górniak wiadomo od dawna: że choć jej głos jest prawdziwym darem, jej osobowości daleko do perfekcji. Warto przeczytać, jeśli chce się poznać tę piosenkarkę bliżej.

Mimo, że książka wyszła przeszło 15 lat temu z perspektywy czasu jest jak najbardziej aktualna.
Czas udowodnił, że nie dla Edyty wielki show-biznes. Od premiery jej ostatniej płyty mija 8 lat. Kilka nietrafionych singli i kolejne medialne związki wcale nie pomagają w tworzeniu jej legendy.
Gdzieś tam nawet przyszło mi na myśl porównanie jej do Violetty Villas ale między Paniami jest jedna zasadnicza różnica. Koło Violetty Villas nikt nigdy nie przeszedł obojętnie. A Edyta z każdym krokiem coraz bardziej pogrąża swoje imie.
Życzę jej dobrze i mam nadzieje, że zmądrzeje bo gdzieś w głębi siebie czuje, że winę za jej katastrofy ponoszą nieodpowiedzialne osoby wokół niej.
I błagam Edzia, skończ z "To nie ja byłam Ewą" i nagraj wreszcie choćby i najgorszy album. Plizz.

Mimo, że książka wyszła przeszło 15 lat temu z perspektywy czasu jest jak najbardziej aktualna.
Czas udowodnił, że nie dla Edyty wielki show-biznes. Od premiery jej ostatniej płyty mija 8 lat. Kilka nietrafionych singli i kolejne medialne związki wcale nie pomagają w tworzeniu jej legendy.
Gdzieś tam nawet przyszło mi na myśl porównanie jej do Violetty Villas ale między...

Paszkwil, ale szybko się czyta.

Paszkwil, ale szybko się czyta.

szkoda czasu......

szkoda czasu......

...bez rewelacji...

...bez rewelacji...

Książka ukazująca prywatne oblicze piosenkarki. Zdecydowanie nie dla fanów, którzy idealizują swą ulubioną gwiazdę. Dla tych, którzy sporo wiedzą o Edycie prywatnie zaskoczeń niewiele lub mało. Dużą wadą książki jest skupianie się autora na prywatnym życiu piosenkarki. Mało informacji dotyczących jej pracy zawodowej, procesu powstawiania piosenek, płyt (tych wydanych i schowanych w szufladę),przygotowań do koncertów czy poczynań zagranicznych. Na takie właśnie informacje liczył czytelnik. O bzdurkach czy skandalach można poczytać w tabloidach, gwiazda często się w nich udziela.

Książka ukazująca prywatne oblicze piosenkarki. Zdecydowanie nie dla fanów, którzy idealizują swą ulubioną gwiazdę. Dla tych, którzy sporo wiedzą o Edycie prywatnie zaskoczeń niewiele lub mało. Dużą wadą książki jest skupianie się autora na prywatnym życiu piosenkarki. Mało informacji dotyczących jej pracy zawodowej, procesu powstawiania piosenek, płyt (tych wydanych i...

Już w dzieciństwie byłam wielką fanką Edyty Górniak i za swoje pierwsze kieszonkowe kupiłam wówczas oryginalną kasetę "Dotyk". Na książkę przez przypadek natknęłam się w tablecie męża, więc postanowiłam ją przeczytać.
Książka Piotra Krysiaka pokazuje zdecydowanie inne oblicze Edyty Górniak niż te, które znałam do tej pory. Zamiast Edyty krzywdzonej i oszukiwanej przez kolejnych partnerów poznamy tu piosenkarkę jako zręczną manipulatorkę, niestabilną psychicznie, która sama swoich partnerów wykorzystywała, zdradzała, okłamywała i wreszcie oczerniała, która romansowała m. in. z żonatymi mężczyznami. Jest tu przedstawione również i drugie oblicze Edyty: hojnej, nie oszczędzająca na prezentach dla bliskich i dla zupełnie obcych osób.
Myślałam, że książkę przeczytam dość szybko. Jednak czytając poszczególne rozdziały zaczęłam zagłębiać się w jej życiorys i szukać w internecie innych "ciekawostek" z jej życia w danych latach. Natknęłam się na kilka wywiadów, które tylko potwierdziły fakty opisywane w książce (np. jak Edyta nie chce udzielić wywiadu, bo została nazwana "celebrytką" zamiast "artystką").
Książka, wydana wbrew woli bohaterki, pokazuje jej wątpliwe etycznie sposoby na zdobywanie popularności i dążenie do uzyskania światowej sławy kosztem... wszystkich, którzy jej w tym pomagają. Zdobywa ona sympatię i poparcie odpowiednio wpływowych osób, tak mężczyzn, jak i kobiet, by nagle je porzucić, zapomnieć, odsunąć od siebie. Z książki wynika, iż manipulowanie szczególnie wieloma „narzeczonymi”, gdzie niektórzy takiego tytułu nawet nie dostąpili z uwagi na to, że „tylko” z nimi mieszkała, płacili jej rachunki, opłacali bilety, wyjazdy, ochroniarzy (i nie tylko wyłącznie mężczyźni),jest znamiennym sposobem Górniak na osiąganie indywidualnych i doraźnych korzyści.
Po przeczytaniu tej książki niezmienne jest tylko moje uznanie dla jej talentu wokalnego. Inne moje dotychczasowe poglądy uległy niestety zmianie.

Już w dzieciństwie byłam wielką fanką Edyty Górniak i za swoje pierwsze kieszonkowe kupiłam wówczas oryginalną kasetę "Dotyk". Na książkę przez przypadek natknęłam się w tablecie męża, więc postanowiłam ją przeczytać.
Książka Piotra Krysiaka pokazuje zdecydowanie inne oblicze Edyty Górniak niż te, które znałam do tej pory. Zamiast Edyty krzywdzonej i oszukiwanej przez...

Dla mnie osobiście ta książka nic nowego nie wnosi o życiu Edyty Górniak. To co dowiadujemy się z niej to historie, o których można było przeczytać w gazetach, gdzie sama zainteresowana opowiadała.

Dla mnie osobiście ta książka nic nowego nie wnosi o życiu Edyty Górniak. To co dowiadujemy się z niej to historie, o których można było przeczytać w gazetach, gdzie sama zainteresowana opowiadała.