rozwiń zwiń

Róża. Obrazy i słowa

Okładka książki Róża. Obrazy i słowa
Roma Ligocka Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie albumy
120 str. 2 godz. 0 min.
Kategoria:
albumy
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Literackie
Data wydania:
2010-11-01
Data 1. wyd. pol.:
2010-11-01
Liczba stron:
120
Czas czytania
2 godz. 0 min.
Język:
polski
ISBN:
9788308045459
Tagi:
malarstwo
Średnia ocen

                7,6 7,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,6 / 10
93 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
958
85

Na półkach: , ,

Wieczór sylwestrowy spędziłam w towarzystwie Romy Ligockiej, a jeśli chodzi o ścisłość w towarzystwie jej książki "Róża. Obrazy i słowa". Książka ta jest albumem zawierającym jej cudowne obrazy, które opatrzone są tekstami autorki. Jakieś 10 lat temu czytałam "Dziewczynkę w czerwonym płaszczyku" i tak mi utknęła w pamięci, że czasem wracam do niej myślami, a teraz chętnie szukam książek Romy oczekując podobnych wrażeń.

Autorka jest Zydówką, jedną z niewielu ocalałych po drugiej wojnie światowej. Jako dziewczynka przeżyła getto krakowskie, czuła się zobowiązana zrobić coś konkretnego ze swoim życiem, nie zmarnować je mimo, że nachodziły ją chwile samo destrukcji. Zajęła się sztuką, która stała się pomostem między przeszłością, a teraźniejszością.

Na obrazach umieściła przede wszystkim postacie ludzkie, milczące, o wielkich smutnych oczach. Tyle w nich rozpaczy, cierpienia, pogrążonych we własnych myślach, zachowujących mimo wszystko godność. To świat krakowskich Zydów, który po Holokauście przestał istnieć. Są tu śluby żydowskie, synagoga, narzeczeni, rodzina, ulica Jakuba, muzykanci..., a potem sprzedaż majątku, pożegnanie, wygnanie, sceny z dawnego życia. Obrazy są bardzo delikatne, zmysłowe, kobiece, prawdę mówiąc głównymi bohaterkami są przeważnie kobiety. To smutne narzeczone i panny młode, których los został przesądzony, to matki pilnie strzegące swoje dzieci... To kobiety zagubione, przerażone, samotne, w których być może tli się jeszcze nadzieja.

Podoba mi się delikatna kreska, która tworzy te postacie, a rozmyte pastele nadają im kruchość, delikatność... są szczuplutkie jakby rzeczywiście były niedożywione, o zranionej psychice są niemymi świadkami okrucieństw, jakie zgotował drugi człowiek. Roma zabiera oglądających w subtelną podróż marzeń, lęków, emocji, tragedii i ukojenia, przenosi nas przez życie widziane jej oczami.

A słowa, jak zwykle płynące prosto z serca. Potrafi w tak wspaniały sposób przekazać to, o czym ludzie nie potrafią lub nie chcą rozmawiać. O czuciach, emocjach, chwilach załamania, ale też euforii, miłości, zapomnieniu. O radosnych chwilach, a także o oswajaniu samotności i strachu przed starością. Szczególną uwagę zwróciłam na zwierzenie o powtarzającym się śnie, w którym Roma wsiada do taksówki, rzuca do kierowcy dwa słowa "do domu" i on wie gdzie to jest mimo, że ona sama nie wie gdzie jest jej dom. Jak to wyznanie było mi bliskie... Odkąd jestem w Irlandii mam również powtarzający się sen, na szczęście już coraz rzadziej mi się zdarza. We śnie budzę się i nie wiem gdzie jestem, nie wiem co to za miejsce, nie znam tego kraju, nie znam ani jednego słowa w języku tubylców, nie ma przy mnie bliskich, a lęk spada mi na plecy i ogarnia całe ciało, wpadam w panikę i się budzę. Odczuwam wtedy ulgę, że nie jest tak źle, jak we śnie. Obie mamy taki syndrom emigranta...

Kiedy patrzę na jej obrazy, czytam słowa, czuję niedosyt. Chciałabym zobaczyć wystawę jej prac. Taka mnie ukłuła gorzka prawda o mnie. Też kiedyś rysowałam, ale dałam sobie wmówić "mądrzejszym" od siebie, że nie warto się tym zajmować, bo chleba z tego nie będzie. Coraz częściej czuję się pod tym względem oszukana, bo i owszem z malarstwa wyżyć mogą jedynie najlepsi, ale ile to znaczy dla własnej duszy, to odzwierciedlanie swoich myśli, uczuć, przeżyć, wylania tego na papier, tego mi nikt nie powiedział, bo nie wiedział...

Wieczór sylwestrowy spędziłam w towarzystwie Romy Ligockiej, a jeśli chodzi o ścisłość w towarzystwie jej książki "Róża. Obrazy i słowa". Książka ta jest albumem zawierającym jej cudowne obrazy, które opatrzone są tekstami autorki. Jakieś 10 lat temu czytałam "Dziewczynkę w czerwonym płaszczyku" i tak mi utknęła w pamięci, że czasem wracam do niej myślami, a teraz chętnie...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    217
  • Przeczytane
    141
  • Posiadam
    34
  • Ulubione
    12
  • Chcę w prezencie
    4
  • Teraz czytam
    3
  • 2012
    3
  • 2013
    3
  • 2014
    2
  • Przeczytane 2014
    2

Cytaty

Więcej
Roma Ligocka Róża. Obrazy i słowa Zobacz więcej
Roma Ligocka Róża. Obrazy i słowa Zobacz więcej
Roma Ligocka Róża. Obrazy i słowa Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także