Druga książeczka opowiadająca o małym chłopcu pochodzenia szwedzko-greckiego. Tym razem znaczna część akcji rozgrywa się nie w rodzinnym Sztokholmie, a w greckiej wsi Agios Ammon. Jest do niewielka miejscowość, do której przybywa Tsatsiki wraz z zwariowaną Mamuśką, aby malec mógł poznać swojego ojca i jego rodzinę. Ale nie wszystko idzie zgodnie z planem... Jednak dla prawie-ośmiolatka i jego rodzicielki każda komplikacja wakacyjnych planów jest traktowana jako wielka przygoda.

Sztuką jest napisać książkę dla dzieciaków, przy której rodzic nie uśnie z nudów. Ale prawdziwą sztuką jest napisanie takiej książeczki, przy której rodzic będzie się śmiał do rozpuku wraz z swoją pociechą. A właśnie taką książeczką jest "Tsatsiki i Tata poławiacz ośmiornic". Opowieści o małym urwisie sprawią, że niezależnie od wieku można się pośmiać do łez. A dzięki greckiej scenerii poczuć wakacyjny klimat w środku srogiej zimy. Wystarczy tylko pozwolić Tsatsikiemu zabrać się do wesołego świata ośmioletniego dziecka.

Drugi tom przygód małego chłopca jest troszkę krótszy od poprzedniego. Ale posiada równie wiele czarno-białych ilustracji. Czcionka jest bardzo duża, co zachęca małych czytelników do samodzielnej lektury. A tych troszkę większych do przeczytania książeczki w ciągu jednego popołudnia!

Druga książeczka opowiadająca o małym chłopcu pochodzenia szwedzko-greckiego. Tym razem znaczna część akcji rozgrywa się nie w rodzinnym Sztokholmie, a w greckiej wsi Agios Ammon. Jest do niewielka miejscowość, do której przybywa Tsatsiki wraz z zwariowaną Mamuśką, aby malec mógł poznać swojego ojca i jego rodzinę. Ale nie wszystko idzie zgodnie z planem... Jednak dla...