Zazwyczaj myśląc o nazistowskich zbrodniarzach mamy przed oczami obraz groźnego SS-mana. Jednak nie tylko mężczyźni byli zdolni do okrucieństwa. Ta książka miała przybliżyć postać jednej z najokrutniejszych strażniczek - Irmy Grese.

Ten raczej mało popularny temat jest największym plusem tej książki.
Jako biografia tak kontrowersyjnej postaci jaką miała być SS-Aufseherin "Piękna bestia" wypada bardzo blado, a po jej przeczytaniu postać Irmy Grese nie wydaje się być tą, o której miała być opowieść.
Tytuł sugeruje, że autor przedstawi zbrodnie jakich dopuściła się Grese, ale temat został potraktowany bardzo powierzchownie. Podobnie jak i reszta opowieści jej życiu.
Autor tłumaczy się trudnościami w zdobyciu materiałów, niechęcią ludzi do udzielania odpowiedzi. To po co w taki razie tworzył tak mało dopracowaną książkę? Może liczył na chwytliwy tytuł i na to, że ktoś się skusi. Ja książkę kupiłam, ale nie poleciłabym jej nikomu. Można się zapoznać na własną odpowiedzialność, chociaż więcej informacji można pewnie znaleźć w internecie.

Zazwyczaj myśląc o nazistowskich zbrodniarzach mamy przed oczami obraz groźnego SS-mana. Jednak nie tylko mężczyźni byli zdolni do okrucieństwa. Ta książka miała przybliżyć postać jednej z najokrutniejszych strażniczek - Irmy Grese.

Ten raczej mało popularny temat jest największym plusem tej książki.
Jako biografia tak kontrowersyjnej postaci jaką miała być SS-Aufseherin...