Uśmiech Pol Pota. O pewnej szwedzkiej podróży przez Kambodżę Czerwonych Khmerów
- Kategoria:
- reportaż
- Seria:
- Reportaż
- Tytuł oryginału:
- Pol Pots leende : Om en svensk resa genom röda khmerernas Kambodja
- Wydawnictwo:
- Czarne
- Data wydania:
- 2010-08-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2010-08-01
- Liczba stron:
- 296
- Czas czytania
- 4 godz. 56 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788375362084
- Tłumacz:
- Mariusz Kalinowski
- Tagi:
- literatura szwedzka Kambodża Czerwoni Khmerzy reportaż
- Inne
W 1975 roku, po pięciu latach bezmyślnych rządów wojskowej kliki generała Lon Nola, władzę w Kambodży zdobywają Czerwoni Khmerzy. Mają ogromne poparcie ludu i lewicujących środowisk europejskich. Zniszczony amerykańskimi nalotami i wojną domową kraj przedzierzga się w Demokratyczną Kampuczę, w której hasła chłopskiej rewolucji mają zbudować nową, lepszą przyszłość. Peter Fröberg Idling zabiera czytelników w przerażającą i fascynującą podróż do serca tego kraju. Niczym detektyw śledzi sprzeczne doniesienia, ze strzępów informacji buduje prawdziwy obraz życia w obłąkańczej utopii i odsłania tajemnice jednej z najkrwawszych dyktatur XX wieku.
Odkrywa też niechlubną kartę z przeszłości. Szwedzcy entuzjaści rewolucji Pol Pota, głusi na relacje uchodźców, niezachwianie wierzyli, że czerwony terror to tylko konieczny etap na słusznej drodze do wyzwolenia. Fröberg Idling pyta, w jaki sposób udało się Khmerom zamydlić oczy szwedzkiej delegacji, która w 1978 roku odwiedziła Kampuczę. Dlaczego w sprawozdaniach, na zdjęciach i w filmie nie widać zagłodzonych i zastraszonych ludzi, o których mówili uciekinierzy?
Pragnie również zrozumieć, co sprawiło, że Saloth Sar, wykształcony w Paryżu młody fan piłki nożnej i francuskiej poezji romantycznej, stał się Pol Potem, krwawym tyranem, pod którego rządami zginęła prawie jedna czwarta ludności całego kraju. Odpowiedzi szuka zarówno w dokumentach, jak i w rozmowach ze świadkami terroru Czerwonych Khmerów. Z relacji tych buduje literacki reportaż przejmujący do szpiku kości.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 783
- 719
- 180
- 31
- 13
- 11
- 10
- 10
- 9
- 8
Cytaty
Som ett flimmer vitt.
Opinia
Pol Pot widziany ze Szwecji
Książka "Uśmiech Pol Pota" powstała ze zdziwienia. Peter Fröberg Idling przeczytał raport z dwutygodniowej wizyty szwedzkiej delegacji w Demokratycznej Kampuczy i nie mógł zrozumieć, jak to się stało, że nie ma w nim słowa o uciskaniu ludności, masowych mordach i tego wszystkiego, z czego znamy Czerwonych Khmerów. "Setki mil idylli, prosto przez piekło na ziemi."
Ta książka to nie tylko opowieść o tym, jak niczym niewyróżniający się student Saloth Sar został bezwzględnym Pol Potem. Dużym plusem reportażu Ildinga jest zwrócenie uwagi na ówczesne reakcje zachodu i poparcie, jakiego wielu wybitnych intelektualistów (np. Noam Chomsky) udzieliło Czerwonym Khmerom, ignorując docierające powoli doniesienia uciekinierów z Demokratycznej Kampuczy o głodzie i masowych mordach. Poparcia opartego na ideologii i przekonaniach, a nie faktach. Tak silnego, że pozwoliło te fakty przesłonić. Dziś zachodni intelektualiści wyparli ten romans z pamięci. Bo i czy ktoś chce przyznać się, że pomylił piekło z niebem? Uczestnicy owej szwedzkiej delegacji na pewno nie, autor ma ogromne trudności, gdy próbuje szczerze z nimi porozmawiać. Ale wtedy, w 1975 roku było zupełnie inaczej. W zasadzie nie można się dziwić, że lud Kambodży popierał Czerwonych Khmerów, po przesiąkniętych korupcją rządach Lon Nola, rebelianci wydawali się wybawieniem. Dla lewicujących środowisk europejskich i amerykańskich Czerwoni Khmerzy byli zaś symbolem walki z imperializmem. Pamiętajmy, że były to czasy protestów przeciw wojnie w Wietnamie, gdy pacyfizm i antyimperializm były po prostu modne.
Sama książka ma budowę mozaikową, jej bogactwem jest wielość źródeł: wywiadów ze świadkami, fragmentów dokumentów i przemówień, artykułów z opisywanego okresu. Wszystko to na początku sprawia wrażenie dość chaotyczne, ale wkrótce z tych wszystkich elementów wyłania się wyraźny i bolesny obraz Demokratycznej Kampuczy i samego Pol Pota. Poznajemy różne fakty z jego życia, które przyczyniły się do tego, że nieśmiały student Sorbony znalazł się najpierw z karabinem w dżungli, a potem u szczytu władzy ogłosił nastanie roku zero.
Ilding robi to, co u reportera najbardziej cenię. Nie zajmuje żadnej ze stron, zbiera jak najwięcej faktów i układa je w całość. Nie wystarczają mu uproszczone odpowiedzi, drąży, szuka dalej, pyta. Wokół Czerwonych Khmerów wyrosło wiele stereotypów, są postrzegani niemal jako diabły wcielone i to ma wszystko wyjaśniać. Szwedzki reporter nie idzie tym tropem i dzięki temu dowiadujemy się np. że lokalni przywódcy zawyżali wysokość zbiorów, przez co prawie wszystko musieli oddawać do centrali, a mieszkańców ich okręgów dręczył głód. Ilding pisze też o faktach niewygodnych dla Zachodu. Nie wiadomo, ile mieszkańców Kambodży zginęło w tamtym czasie (nie było żadnego aktualnego spisu powszechnego przed rewolucją), szacuje się że około 1,5 miliona z 7 milionowej populacji kraju. Jak podkreśla Ilding nie są to jednak tylko ofiary reżimu. Jeszcze przed objęciem władzy przez Pol Pota znaczna część kraju stała się przedsionkiem wojny wietnamskiej, a amerykańskie naloty dywanowe, oficjalnie skierowane przeciwko ukrywającym się w Kambodży bojówkom wietnamskim, starły z powierzchni ziemi całe wsie i miasta wraz z ich mieszkańcami.
http://zapiekankakulturalna.blogspot.com/2012/10/pol-pot-widziny-ze-szwecji.html
Pol Pot widziany ze Szwecji
więcej Pokaż mimo toKsiążka "Uśmiech Pol Pota" powstała ze zdziwienia. Peter Fröberg Idling przeczytał raport z dwutygodniowej wizyty szwedzkiej delegacji w Demokratycznej Kampuczy i nie mógł zrozumieć, jak to się stało, że nie ma w nim słowa o uciskaniu ludności, masowych mordach i tego wszystkiego, z czego znamy Czerwonych Khmerów. "Setki mil idylli, prosto przez...