Ukochany z księżyca
Wydawnictwo: Krajowa Agencja Wydawnicza Seria: Fantazja, Przygoda, Rozrywka fantasy, science fiction
135 str. 2 godz. 15 min.
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Seria:
- Fantazja, Przygoda, Rozrywka
- Wydawnictwo:
- Krajowa Agencja Wydawnicza
- Data wydania:
- 1979-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 1979-01-01
- Liczba stron:
- 135
- Czas czytania
- 2 godz. 15 min.
- Język:
- polski
- Tagi:
- science fiction zbiór opowiadań/nowel
Zawartość zbioru:
1. Ukochany z Księżyca
2. Jak koń trojański
3. Punkt
4. Aparat też chce żyć
5. Oni już tu są
6. Łazarzu, wstań
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 64
- 43
- 41
- 4
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Zasługi tego faceta na polu pisarstwa fantastycznego niewiele się różnią od zasług w dziedzinie fantastyki w Polsce. "Założyciel miesięcznika "Fantastyka" – pierwszego tego typu czasopisma w całym bloku wschodnim." Jedno zdanie, a zawiera aż dwa rozpowszechniane stale kłamstwa.
Otóż Hollanek NIE BYŁ założycielem "Fantastyki", gdyby redakcja pisma nie zgodziła się na narzucenie go jako redaktora naczelnego przez wydział kultury KC PZPR, pismo w ogóle by nie zaistniało. To był po prostu warunek zgody na powstanie tego pisma. Redakcję pisma zorganizował Jacek Rodek (dzisiaj szef Wydawnictwa MAG),a zgodę na nie wywalczył jego ojciec. To był czas, kiedy zgód na nowe pisma partia praktycznie nie wydawała, a już szczególnie była na nie, jeśli chodziło o tak znienawidzoną przez ówczesnych bonzów fantastykę naukową. Wcześniejszą próbę podjął w I połowie l. 70. Czesław Chruszczewski na szczeblu regionalnym. Jego pismo - jeśli dobrze pamiętam - miało się nazywać Fikcje, tak jak później fanzin Śląskiego Klubu Fantastyki.
I drugie kłamstwo - "Fantastyka" NIE BYŁA pierwszym tego typu pismem w bloku socjalistycznym. Pierwsza była Rumunia: w 1955 roku wystartowały zeszyty dodatku do tygodnika "Ştiinţă şi Tehnică". Ukazywały się dwa razy na miesiąc, pismo nosiło nazwę "Colecția de Povestiri Ştiinţifico-Fantastice", wychodziło do 1974 roku i łącznie ukazało się 466 numerów. Zostało wznowione w 1990 i wychodzi do dziś. Drugie pismo powstało w Jugosławii ok. 1970 roku (mam kilka numerów),trzecie na Węgrzech ("Galaktika" - po przerwie została wznowiona i wychodzi do dziś). Na Węgrzech Peter Kuczka za komuny uruchomił jeszcze TRZY inne pisma: "Robur" (młodzieżowe),"Metagalaktika" (gruby kwartalnik) i pismo poświęcone fantasy. "Fantastyka" była dopiero 6 tego typu pismem w krajach socjalistycznych. Nie wymieniam tu rosyjskiego dwumiesięcznika "Iskatiel", który specjalizował się w miszmaszu gatunków popularnych: kryminały, literatura przygodowa, wojenna i fantastyka, a ta ostatnia w dodatku ilościowo zajmowała bynajmniej nie poczesne miejsce.
Zasługi tego faceta na polu pisarstwa fantastycznego niewiele się różnią od zasług w dziedzinie fantastyki w Polsce. "Założyciel miesięcznika "Fantastyka" – pierwszego tego typu czasopisma w całym bloku wschodnim." Jedno zdanie, a zawiera aż dwa rozpowszechniane stale kłamstwa.
więcej Pokaż mimo toOtóż Hollanek NIE BYŁ założycielem "Fantastyki", gdyby redakcja pisma nie zgodziła się na...
Opowiadania są może o włos lepiej napisane, niż te ze zbioru "Muzyka dla was, chłopcy", aczkolwiek nie znaczy to wcale, że bliżej im do "normalnej" literatury. Teksty są nieporadne językowo i wyraźnie drętwe, sportretowane postaci mają ułomną psychologię, a same pomysły częstokroć sprawiają wrażenie luźnych strzępów, mozolnie przekuwanych w pełnoprawne opowiadania tylko dlatego, że przecież Prawdziwy Pisarz Fantasta MUSI coś pisać i publikować. To po prostu jego OBOWIĄZEK. Wobec kogo - tego już nie wiadomo.
W efekcie żadne z opowiadań nie jest poprawnie domknięte i żadne nie potrafi odmalować przed czytelnikiem spójnej, interesującej wizji. "Ukochany z Księżyca" bezsensownie mami bowiem jakimś laserowym teleportem (po czym się okazuje, że nie o samo urządzenie tu chodzi, a o tajemniczą osobę, która do końca pozostaje tajemnicza, bo autor nie miał konceptu, kim mogłaby być),"Jak koń trojański" denerwuje chaotycznością narracji (gdzieś w Argentynie morze wyrzuca na brzeg kamienne gąsienice, które mącą ludziom w umysłach; koniec, kropka),"Punkt" oferuje zupełnie absurdalną historię sportowca, co to nieszczęśliwie śmigał po bieżniach (nieszczęśliwie, bo za szybko),"Aparat też chce żyć" wyłącznie śmieszy pozorowaniem historii na Lemowskie bajki (niestety, Hollanek ewidentnie nie dysponuje odpowiednim poczuciem humoru i wszystko jest tu drętwe i żałosne zamiast dowcipne i przenikliwe),"Oni już tu są" w ogóle nie ma sensu (obcy-yeti pomagają alpinistom wspinać się na niebotyczny szczyt, bo... tak; a potem przerabiają kilku alpinistów na yeti),a "Łazarzu wstań" niby dysponuje znośnym pomysłem (chwilowe ożywianie osób z fotografii),ale żeby go docenić, rzecz musiałby napisać ktoś, kto lepiej posługuje się piórem.
Innymi słowy - Hollanek może i ma wielkie zasługi w propagowaniu fantastyki w Polsce, ale pisarzem był miernym i dziś już raczej powinno się spuścić na jego teksty zasłonę milczenia.
Opowiadania są może o włos lepiej napisane, niż te ze zbioru "Muzyka dla was, chłopcy", aczkolwiek nie znaczy to wcale, że bliżej im do "normalnej" literatury. Teksty są nieporadne językowo i wyraźnie drętwe, sportretowane postaci mają ułomną psychologię, a same pomysły częstokroć sprawiają wrażenie luźnych strzępów, mozolnie przekuwanych w pełnoprawne opowiadania tylko...
więcej Pokaż mimo toWieki temu przeczytane ale zapamiętane jako naprawdę fajne opowiadania SF. Niebanalne i bez smoków.
Wieki temu przeczytane ale zapamiętane jako naprawdę fajne opowiadania SF. Niebanalne i bez smoków.
Pokaż mimo toZakupiłam tę niewielką książeczkę na targu z tanimi książkami, który znajduje się niedaleko przystanku autobusowego w Katowicach. Pomyślałam, że miło będzie zaglądnąć do starej polskiej fantastyki. Książka to zbiór kilku opowiadań, umieszczonych w różnych miejscach świata. Każde na swój sposób ma pewne przesłanie, coś stara się nam przekazać o świecie. Jednak z punktu widzenia czytelnika, te opowiadania czyta się bardzo opornie, dlatego też nie przypadły mi do gustu.
Zakupiłam tę niewielką książeczkę na targu z tanimi książkami, który znajduje się niedaleko przystanku autobusowego w Katowicach. Pomyślałam, że miło będzie zaglądnąć do starej polskiej fantastyki. Książka to zbiór kilku opowiadań, umieszczonych w różnych miejscach świata. Każde na swój sposób ma pewne przesłanie, coś stara się nam przekazać o świecie. Jednak z punktu...
więcej Pokaż mimo toNudne, ciężko się na tym skupić, literacko słabe.
Przerwałem w połowie.
Nudne, ciężko się na tym skupić, literacko słabe.
Pokaż mimo toPrzerwałem w połowie.