Islandzkie zabawki

Okładka książki Islandzkie zabawki Mirosław Gabryś
Okładka książki Islandzkie zabawki
Mirosław Gabryś Wydawnictwo: Pascal literatura podróżnicza
191 str. 3 godz. 11 min.
Kategoria:
literatura podróżnicza
Wydawnictwo:
Pascal
Data wydania:
2010-07-21
Data 1. wyd. pol.:
2010-07-21
Liczba stron:
191
Czas czytania
3 godz. 11 min.
Język:
polski
ISBN:
978-83-7513-761-3
Tagi:
islandia reportaż podróż
Średnia ocen

5,6 5,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Studium. Pismo o nowej literaturze, nr 2 (50) 2005 Jurij Andruchowycz, Iwan Andrusiak, Tymoteusz Cieślicki, Joanna Dubrowska, Marta Dvorak, Anatol Fedriko, Mirosław Gabryś, Aneta Głowacka, Jewhen Hulewycz, Jarosław Jakubowski, Grzegorz Jankowicz, Marianna Kijanowska, Iryna Kozaczuk, Marta Kucharska, Agata Kula, Michał Larek, Piotr Maur, Joanna Mueller, Andrzej Niewiadomski, Redakcja Pisma Studium, Mariana Sawka, Rotosław Semkiw, Renata Senktas, Anna Siemińska, Michał Sobol, Ewa Sonnenberg, Igor Stokfiszewski, Eugeniusz Tkaczyszyn-Dycki, Mateusz Wabik, Marta Wawrzyńska, Jakub Winiarski, Bartosz Wokan, Serhij Żadan, Władysław Żurba
Ocena 1,0
Studium. Pismo... Jurij Andruchowycz,...
Okładka książki Studium. Dwumiesięcznik literacko - artystyczny, nr 5 (35) 2002 Tomasz Cieślak, Maria Cyranowicz, Mirosław Gabryś, Anna Giemza, Maciej Gierszewski, Piotr Iwaszko, Marzena Jakubowska, Przemysław Jurek, Anna Kałuża, Krzysztof Karwowski, Konrad Cezary Kęder, Dariusz Kiełczewski, Jarosław Klejnocki, Agnieszka Kołodziejska, Abel Korzeniowski, Paweł Krupka, Paweł Lekszycki, Piotr Wiktor Lorkowski, Karol Maliszewski, Katarzyna Marczak, Jarosław Mikołajewski, Grzegorz Olszański, Joanna Orska, Maciej Osika, Marek Pacukiewicz, Edward Pasewicz, Redakcja Pisma Studium, Marcin Rumiński, Wojciech Rusinek, Piotr Śliwiński, Ireneusz Socha, Ewa Sonnenberg, Eugeniusz Tkaczyszyn-Dycki, Joanna Wichowska, Jakub Winiarski, Radosław Wiśniewski, Ewa Zamorska-Przyłuska
Ocena 7,0
Studium. Dwumi... Tomasz Cieślak, Mar...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,6 / 10
91 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1250
1206

Na półkach: ,

Luźne obrazy spisane w luźny sposób. Książka opisuje daleki kraj bardzo subiektywnie. Minusem niewątpliwym jest to, że to książka chwili. A powstała 13 lat temu (2008 r.) Autor wydaje się być luzakiem. Tak też jest prowadzona ta opowieść. I muszę przyznać, że dla mnie ma ona coś urzekającego. Czuje się, jakby bliski znajomy dzielił się z nami swoją historią przy piwie. To historie bez zadęcia, mocno polskie, nasze, przaśne, pełne uprzedzeń - co do których autor zdaje sobie sprawę i utrzymuje dystans - pełne niepoprawnych politycznie spostrzeżeń i porównań nie bardzo przychylnych i Polakom, i tubylcom, i innym nacjom. Ale i tak polecam fanom Islandi - choćby dla tego zdystansowanego humoru.

Luźne obrazy spisane w luźny sposób. Książka opisuje daleki kraj bardzo subiektywnie. Minusem niewątpliwym jest to, że to książka chwili. A powstała 13 lat temu (2008 r.) Autor wydaje się być luzakiem. Tak też jest prowadzona ta opowieść. I muszę przyznać, że dla mnie ma ona coś urzekającego. Czuje się, jakby bliski znajomy dzielił się z nami swoją historią przy piwie. To...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1914
277

Na półkach: , ,

Książka-patchwork, zbiór krótkich tekstów powiązanych ze sobą luźno lub wcale. To bardziej notatki z pobytu niż reportaż podróżniczy, zapiski - jak głosi podtytuł. Ta forma może drażnić, szczególnie jeśli spodziewaliśmy się spójności i ciągłości opowieści. Podobnie może irytowac styl Autora, któremu daleko do eleganckiej narracji i przypomina raczej pogaduszki przy piwie z kumplem, który własnie wrócił z dalekich wojaży.
Książce nie brakuje jednak zalet. Po pierwsze poczucie humoru, często ironiczne (choć często też mocno dosadne),po drugie sporo ciekawostek rozsianych na blisko 200 stronach, a po trzecie (i moje ulubione) solidna porcja informacji o lokalne scenie muzycznej. I to ostatnie jest dla mnie warte dodatkowe dwie gwiazdki.

Książka-patchwork, zbiór krótkich tekstów powiązanych ze sobą luźno lub wcale. To bardziej notatki z pobytu niż reportaż podróżniczy, zapiski - jak głosi podtytuł. Ta forma może drażnić, szczególnie jeśli spodziewaliśmy się spójności i ciągłości opowieści. Podobnie może irytowac styl Autora, któremu daleko do eleganckiej narracji i przypomina raczej pogaduszki przy piwie z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
124
97

Na półkach:

Trudno powiedzieć, żeby była to książka o Islandii, czego pewnie spodziewa się każdy, kto ją weźmie z półki. To raczej codzienna historia dwojga emigrantów-tułaczy. Ale mnie to zupełnie nie przeszkadza, bo książeczka jest dość wartka i miejscami zabawna, a spomiędzy perypetii bohaterów Islandia i tak jakoś tam prześwituje, wyłazi. Trochę mimochodem, trochę przypadkiem, ale za to w swoim autentycznym, nieprzekłamanym i niepolukrowanym kształcie. Dla łowcy wyspiarskich motywów to kąski może nie sycące, ale zawsze miłe. Dlatego, choć tekst wydaje się pisany trochę na bezdechu, a trochę na kolanie, dodaję szóstą gwiazdkę, przeważającą na jasną stronę mocy :).

Trudno powiedzieć, żeby była to książka o Islandii, czego pewnie spodziewa się każdy, kto ją weźmie z półki. To raczej codzienna historia dwojga emigrantów-tułaczy. Ale mnie to zupełnie nie przeszkadza, bo książeczka jest dość wartka i miejscami zabawna, a spomiędzy perypetii bohaterów Islandia i tak jakoś tam prześwituje, wyłazi. Trochę mimochodem, trochę przypadkiem, ale...

więcej Pokaż mimo to

avatar
367
138

Na półkach:

Wspomnienia z Islandii Polaka, który pojechał tam do pracy niewymagającej wysokich kwalifikacji. Dla zainteresowanych tematem - warto wyłowić kilka nielicznych perełek z warstwy faktograficznej: ciekawostek o Islandii takich, których nie ma w przewodniku, historii o Polakach wyjeżdżających za pracą (na przykładzie autora głównie) i Polaków współistnieniu na obczyźnie. Momentami formuła zbyt blogowa - dla mnie za dużo utrwalonych fragmentów rzeczywistości, które bronią się w opowieści ustnej, ale niekoniecznie w prozie (chlanie, fizjologia). Pseudofilozoficzne wstawki do ominięcia.

Wspomnienia z Islandii Polaka, który pojechał tam do pracy niewymagającej wysokich kwalifikacji. Dla zainteresowanych tematem - warto wyłowić kilka nielicznych perełek z warstwy faktograficznej: ciekawostek o Islandii takich, których nie ma w przewodniku, historii o Polakach wyjeżdżających za pracą (na przykładzie autora głównie) i Polaków współistnieniu na obczyźnie....

więcej Pokaż mimo to

avatar
85
24

Na półkach: ,

Książka zawiera 200 stron marudzenia przedstawiciela polskiej emigracji. Przedstawiciela, który traktuje z góry innych przedstawicieli tej samej grupy, mimo, że w trakcie opisywanego przez siebie trzyletniego pobytu popełnia wszelkie grzechy, za jakie Polacy za granicą mogą być krytykowani: nie uczy się miejscowego języka, nie uczy się żadnego innego języka, nie podnosi kwalifikacji (nie posiadając żadnych nabytych wcześniej),łamie prawo, nie stawia się na rozmowy o pracę, nadużywa alkoholu itp itd. Życie codzienne opisane w krótkich tzw. "rozdziałach" za pomocą prostego języka upiększanego często strasznie irytującym szykiem przestawnym. Z plusów - proza życia codziennego w odległym kraju opisana jest dość barwnie i szczegółowo, dzięki knajpiano-koncertowym zainteresowaniom autora poznajemy dość szczegółowo muzyczną scenę Islandii a także wskazówki co do pozycji miejscowej literatury i filmu, parę ciekawych celów wycieczek, od czasu do czasu celne pseudofilozoficzne komentarze.

Książka zawiera 200 stron marudzenia przedstawiciela polskiej emigracji. Przedstawiciela, który traktuje z góry innych przedstawicieli tej samej grupy, mimo, że w trakcie opisywanego przez siebie trzyletniego pobytu popełnia wszelkie grzechy, za jakie Polacy za granicą mogą być krytykowani: nie uczy się miejscowego języka, nie uczy się żadnego innego języka, nie podnosi...

więcej Pokaż mimo to

avatar
47
10

Na półkach:

Ta książka jest świetna, tyle że nie można traktować jej jako przewodnik. Jest to zbiór ni to opowiadań, ni to felietonów, ni to reportaży. Porządna dawka poczucia humoru, szalone przygody emigranta. Czyta się jednym tchem.

Ta książka jest świetna, tyle że nie można traktować jej jako przewodnik. Jest to zbiór ni to opowiadań, ni to felietonów, ni to reportaży. Porządna dawka poczucia humoru, szalone przygody emigranta. Czyta się jednym tchem.

Pokaż mimo to

avatar
309
50

Na półkach: ,

Islandii w tej książce o Islandii jest niewiele i niezbyt dużo o tej pięknej wyspie można się z niej dowiedzieć; za to całkiem sporo o autorze, który jest malkontentem o zbyt wysokim mniemaniu o sobie słuchającym całkiem niezłej muzyki. Autor odcina się od Polaków na wyspie, narzekając, że nad rozwój umysłowy przedkładają porządne narąbanie się, jednak sam od alkoholu nie stroni (ale jazda na kacu bez prawa jazdy to pewnie typowe islandzkie zachowanie) a po 2 latach na wyspie języka nie nauczył się w ogóle. Co więcej nie ustaje w krytyce rodaków, którzy przyleciwszy na wyspę za pieniądzem, na zarabianiu i odkładaniu tychże się skupiają. W głowie się to autorowi nie mieści.
Niewiele wniosła ta książka w moje życie, jednak czyta się ją szybko nie tracąc zbyt wiele czasu.

Islandii w tej książce o Islandii jest niewiele i niezbyt dużo o tej pięknej wyspie można się z niej dowiedzieć; za to całkiem sporo o autorze, który jest malkontentem o zbyt wysokim mniemaniu o sobie słuchającym całkiem niezłej muzyki. Autor odcina się od Polaków na wyspie, narzekając, że nad rozwój umysłowy przedkładają porządne narąbanie się, jednak sam od alkoholu nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
156
33

Na półkach: ,

Bardziej to pamiętnik emigranta niż książka podróżnicza. Dużo wątków prywatnych.

Bardziej to pamiętnik emigranta niż książka podróżnicza. Dużo wątków prywatnych.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
58
14

Na półkach: , ,

Jeśli Pascal wydaje takie książki to dziwię się sobie, że jeszcze nic nie napisałam... byłoby hitem. Skrawki emigracyjnego życia, którego tematem przewodnim jest picie piwa w podrzędnych knajpach, pseudo koncerty i kompletny brak ambicji. Poradnik w stylu - jak się na emigracji nie narobić a mieć na minimalną egzystencję. Autor co chwilę utwierdza czytelnika w przekonaniu, że (autor,nie czytelnik) jest kompletnym leniem i nierobem, który nie zamierza pochylić się nad nauką języka kraju w którym mieszka, bo może pracować z Polakami, narzeka na Polaków udając Czecha, co miesiąc zmienia pracę na inną, albo na leżenie na kanapie. Wszystko poprzetykane płaskimi jak stół filozoficznymi przemyśleniami o sensie istnienia. Jeśli to ma być portret polskiego emigranta to się nie dziwię, że traktują nas tak jak traktują.
Widzisz i nie grzmisz, że drzewa trzeba ścinać...

Jeśli Pascal wydaje takie książki to dziwię się sobie, że jeszcze nic nie napisałam... byłoby hitem. Skrawki emigracyjnego życia, którego tematem przewodnim jest picie piwa w podrzędnych knajpach, pseudo koncerty i kompletny brak ambicji. Poradnik w stylu - jak się na emigracji nie narobić a mieć na minimalną egzystencję. Autor co chwilę utwierdza czytelnika w przekonaniu,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
57
3

Na półkach: ,

Miał to być 'alternatywny przewodnik' po Islandii. Nic bardziej mylnego. W książce irytuje słaby język, irytuje autor, a przede wszystkim jego ego. Książka bardzo źle napisana. Nie polecam

Miał to być 'alternatywny przewodnik' po Islandii. Nic bardziej mylnego. W książce irytuje słaby język, irytuje autor, a przede wszystkim jego ego. Książka bardzo źle napisana. Nie polecam

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    118
  • Chcę przeczytać
    84
  • Posiadam
    39
  • Teraz czytam
    4
  • Ulubione
    4
  • Islandia
    3
  • 2014
    2
  • Islandia
    2
  • 2013
    2
  • Podróżnicze
    2

Cytaty

Więcej
Mirosław Gabryś Islandzkie zabawki Zobacz więcej
Mirosław Gabryś Islandzkie zabawki Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także