24 część sagi zachwyciła mnie tak jak z resztą wszystkie inne tomy. Główną bohaterką jest Anna Maria, która wyrusza do górniczego osiedla Martwe Wrzosy, by być nauczycielką. Jedzie tam również z powodu mężczyzny Adriana Brandta, w którym w dzieciństwie się podkochiwała. Na samym początku mieszkańcy za nią nie przepadali, ale to wszystko szybko minęło. Była wspaniałą nauczycielką. Jednak Anna Maria pokochała innego mężczyznę. Nie był to Adrian , lecz jego sztygar Kol, którego wszyscy się bali. Późniejsze wydarzenia okazały się okropne. Zamordowano Nillsona i okazało się że rodzina Brandtów knuje spiski przeciwko Annie Marii i to jedna z kobiet zabiła właśnie Nillsona. Napadła również na Annę Marię. Później w kopalni była katastrofa. Górnicy oraz Kol i Anna Maria zostali zasypani. Tak też Kol brutalny mężczyzna wyznał swoją miłość, która została odwzajemniona.
Również Heike i Vinga którzy przyjechali do Anny Marii, ponieważ bali się że to ona wysyła sygnały do Tengela Złego pomogli mieszkańcom. Heike wyleczył umierające dzieci i pomógł rodzinom znaleźć nowe domy.
Wszystko dobrze sie ułożyło, Anna Maria i Kol mają się pobrać, ale to nie koniec walki Heikego o ród Ludzi Lodu.
Okazuję się ze to Tula wysyła sygnał Tengelowi Złemu i tak właśnie budzi się do życia. Czy uda się Heikemu powstrzymać Tengela złego ?
Wspaniła część, bardzo przypadł mi do gustu Kol. Nawet po przeczytanie mam ogromne dreszcze...

24 część sagi zachwyciła mnie tak jak z resztą wszystkie inne tomy. Główną bohaterką jest Anna Maria, która wyrusza do górniczego osiedla Martwe Wrzosy, by być nauczycielką. Jedzie tam również z powodu mężczyzny Adriana Brandta, w którym w dzieciństwie się podkochiwała. Na samym początku mieszkańcy za nią nie przepadali, ale to wszystko szybko minęło. Była wspaniałą...