Eragon
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Dziedzictwo (tom 1)
- Tytuł oryginału:
- Eragon
- Wydawnictwo:
- Mag
- Data wydania:
- 2004-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2004-01-01
- Liczba stron:
- 495
- Czas czytania
- 8 godz. 15 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788374800389
- Tłumacz:
- Paulina Braiter-Ziemkiewicz
- Ekranizacje:
- Eragon (2006)
- Tagi:
- powieść fantasy smoki
Napisana przez 17 - latka powieść, rozgrywająca się w magicznym świecie.
Książka opiera się na znanym starszej generacji czytelników archetypie dorastania młodzieńca, jego dojrzewania , poszukiwania nauczyciela i spełnieniu misji.
Eragon – bohater Paoliniego , młody wiejski chłopak znajduje niebieski kamień i przynosi go do domu. Ale zanim udaje mu się sprzedać go handlarzowi, z „kamienia” wykluwa się szafirowy smok, Saphira. Smoka próbuje ukraść zły Urgals, który brutalnie morduje wuja Eragona. Chłopcu i smoczycy w ostatniej chwili udaje się uciec. Od tej chwili Eragon poprzysięga zemstę mordercy wuja i wyrusza na wyprawę by uratować świat i stać się ostatnim legendarnym Jeźdźcem Smoków.
Poczekajcie, to nie wszystko.
Eragon jest związany z Saphirą magiczną mocą, psychiczną więzią , która wzmacnia ich wzajemną siłę lecz jest trochę...nieprzewidywalna. Król krainy, w której rozgrywa się akcja – Alagaesii – jest także Jeźdźcem, zaprzedał się jednak ciemnej mocy...W książce znajdujemy wszystko co niezbędne dla nowej generacji fantasy; wspaniałe walki , historyczne bronie, tajemniczy spisek i ... kobieta elf, która pojawia się w snach Eragona.
Wielkie dzieła fantasy sięgają wysoko. Tolkien, popularny Harry Potter i Matrix otworzyły drogę do innego świata, do wizji opartej o Wagnerowski obraz heroizmu i przeznaczenia. Wielkie nowoczesne dzieła fantasy korzystają z mitów, są pełne czarnoksiężników i smoków, dzięki którym oswajają czytelnikowi „nieznane”. Nowoczesna zaś klasyka, książki Jorge’a Luisa Borges, Neila Gaimana czy Terry Pratchetta lub choćby Stevena Eriksona kształtują nowy obraz świata , intrygujący i niezapomniany. Paolini zarówno korzysta z najlepszych wzorów wielkiej tradycyjnej fantasy ukształtowanej przez mistrza Tolkiena ale jednocześnie kształtuje nowy obraz, nową całkowicie wizję, nową jakość. Chłopak ma dopiero 21 lat. Ma prawdziwy talent; jest dobry i będzie jeszcze lepszy. Nawiasem mówiąc, wielu pisarzy „zabiłoby” aby móc napisać 500-stronicowy bestseller w wieku 17 lat.
Czy Christopher Paolini wyrośnie na wielkiego pisarza fantasy? Czy Eragon pokona złego króla i zostanie Jeźdźcem Smoków czy ulegnie ciemnej mocy ? Na te pytania przyjdzie nam poczekać do kolejnego tomu trylogii, lecz już dzisiaj wiemy – narodziła się wspaniała fantasy nowego pokolenia.
Została uruchomiona strona internetowa o książce www.alagaesia.com
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 24 391
- 5 603
- 4 544
- 1 446
- 491
- 331
- 249
- 224
- 61
- 59
Opinia
Od paru lat „chodziła” za mną książka „Eragon” Christophera Paoliniego. Chciałam ją kupić, postawić na półce i przeczytać, gdy nadejdzie na nią czas. Dobrze, że zaniechałam kupna, bo byłyby to stracone pieniądze. Dwa miesiące temu pożyczyłam ją z biblioteki – gdyby nie możliwość prolongaty i mój upór, oddałabym ją już po dwudziestu stronach. Nie spotkałam jeszcze w swoim życiu książki z gatunku fantasy, która stawiałaby mi taki opór. Czułam, że walczę z materią. Nie mogłam przeczytać dziesięciu stron, żeby zaraz nie zasnąć, gdziekolwiek się znajdowałam: czy to w mieszkaniu, czy na uczelni (no dobra, na uczelni ograniczałam się do ziewania).
Wiem, że w literaturze fantasy lubią powtarzać się pewne wątki i schematy, ale czy oznacza to, że każdy pisarz teraz ma naśladować Tolkiena, czy J.K.Rowling? Eragon, z pozoru normalny chłopiec, znajduje smocze jajo i nagle staje się wybawcą świata. Okazuje się, że wszyscy go znają, każdy bohater w różnych zakątkach świata już o nim słyszał. Harry Potter? – coś w tym stylu, tyle że HP miał bliznę, która czyniła go niezwykłym. Młodzieniec ma swojego przewodnika po magicznym świecie – czarodzieja w podeszłym wieku, który przekazuje mu swoje doświadczenie i pomaga przetrwać (Gandalf, Dumbledore). Przykładów można by mnożyć wiele – samo imię: Eragon, przypomina mi imię bohatera „Władcy pierścieni”: Aragorna, a armia urgali zbierana przez Galbatorixa, Uruk-hai Sarumana. Jedyną „nowością” są tutaj smoki i możliwość porozumiewania się z nimi, jednak na tym jednym wątku nie da się zbudować wartkiej akcji, która trzymałaby w napięciu od początku do ostatniej kropki.
Trochę żałuję czasu, który poświęciłam na lekturę „Eragona”. Myślę, że mogłam go lepiej spożytkować, czytając na przykład „Starcie królów” Georga R.R.Martina, które już na mnie czeka. Gdybym chciała powtórki z „Władcy pierścieni”, sięgnęłabym po Tolkiena. Wiem już, że z pozostałymi częściami cyklu „Dziedzictwo” nie powtórzę tego błędu. Niech sobie stoją na półce, ja już dziękuję.
Uważam jednak, że książka ta spodobałaby się młodzieży w wieku Paoliniego, gdy pisał tę powieść. Miał on wtedy 17 lat. Lektura ta byłaby dobrym wprowadzeniem do świata fantasy i na pewno zachęciłaby nastolatków do czytania następnych dzieł tego gatunku. Może ja już jestem za stara na takie książki.
Od paru lat „chodziła” za mną książka „Eragon” Christophera Paoliniego. Chciałam ją kupić, postawić na półce i przeczytać, gdy nadejdzie na nią czas. Dobrze, że zaniechałam kupna, bo byłyby to stracone pieniądze. Dwa miesiące temu pożyczyłam ją z biblioteki – gdyby nie możliwość prolongaty i mój upór, oddałabym ją już po dwudziestu stronach. Nie spotkałam jeszcze w swoim...
więcej Pokaż mimo to