Czytałam w dzieciństwie i nadal miło wspominam.

Czytałam w dzieciństwie i nadal miło wspominam.

"Morze trolli" było moim pierwszym i zupełnie przypadkowym spotkaniem z twórczością Nancy Farmer. Wypozyczylam tę książkę z braku czegoś ciekawszego, a skończyło się na tym, że niedługo później kupiłam na własność wszystkie części. I teraz, po latach, nie odczuwam, żeby ta seria jakoś się zestarzała. Wciąż podoba mi się tak samo, mimo, że jest przeznaczona dla zdecydowanie młodszych niż ja czytelników.

"Morze trolli" było moim pierwszym i zupełnie przypadkowym spotkaniem z twórczością Nancy Farmer. Wypozyczylam tę książkę z braku czegoś ciekawszego, a skończyło się na tym, że niedługo później kupiłam na własność wszystkie części. I teraz, po latach, nie odczuwam, żeby ta seria jakoś się zestarzała. Wciąż podoba mi się tak samo, mimo, że jest przeznaczona dla zdecydowanie...

Piękny to świat, przeplatany z mitologią nordycka. Akcja wciąga, bohaterowie godni dobrej fantastyki <3

Piękny to świat, przeplatany z mitologią nordycka. Akcja wciąga, bohaterowie godni dobrej fantastyki <3

Książka bardzo fajna. Dla młodzieży i dla starszych na wakacyjny wypoczynek. Czyta się szybko, opisy świata wciągające. Postacie żywe i zachęcające do spotkania. Chyba się skuszę na dalszy ciąg.

Książka bardzo fajna. Dla młodzieży i dla starszych na wakacyjny wypoczynek. Czyta się szybko, opisy świata wciągające. Postacie żywe i zachęcające do spotkania. Chyba się skuszę na dalszy ciąg.

Świetna powieść dla dzieci

Świetna powieść dla dzieci

Może być, choć po ostatnich odkryciach serii Pittacusa Lore'a trudno nazwać to książką choćby bardzo dobrą

Może być, choć po ostatnich odkryciach serii Pittacusa Lore'a trudno nazwać to książką choćby bardzo dobrą

Jack to jedenastoletni chłopiec, mieszkający wraz z rodzicami i siostrą w wiosce u wybrzeży starej Anglii. Jego życie ulega zmianie, kiedy zostaje uczniem miejscowego barda, który uczy go nowego spojrzenia na świat i zasady nim rządzące. Uczy się również wielu pieśni i opowieści. Jednak za morzem czyha wróg, łakomie patrzący na żyzne ziemie Sasów. Już wkrótce Jack pozna słodko-gorzki smak przygody pełnej strachu, smutku i rozpaczy, ale też radości i piękna.

Doskonale zdaję sobie sprawę, że jestem już za stara na ten cykl. Ale, szczerze mówiąc, nic mnie to nie obchodzi :P
Owszem, książka jest napisana bardziej pod młodszego czytelnika, jednak nie odczułam tego aż tak bardzo. Lekko drażniły mnie wszechobecne wyrazy dźwiękonaśladowcze. Historia również była nieco naiwna. Jednak nie można oczekiwać głębokiej powieści dla grupy 11-13 lat...
Nie zmienia to faktu, że książka jest świetna. Nie stoimy z bohaterami, czekając, aż coś się stanie. Akcja pędzi wciąż do przodu, co chwilę coś się dzieje. Również postaci, choć najważniejszymi są dzieci, nie wydają się nudne - każdy wnosi coś ciekawego do rozwoju fabuły.
Odświeżające jest również spojrzenie na wierzenia skandynawskie bez marvelowskiej otoczki kipiących testosteronem tępych osiłków :P Dla samych smoków i trolli przeczytałabym to jeszcze z osiem razy :) Ale teraz pora na ciąg dalszy :)

Jack to jedenastoletni chłopiec, mieszkający wraz z rodzicami i siostrą w wiosce u wybrzeży starej Anglii. Jego życie ulega zmianie, kiedy zostaje uczniem miejscowego barda, który uczy go nowego spojrzenia na świat i zasady nim rządzące. Uczy się również wielu pieśni i opowieści. Jednak za morzem czyha wróg, łakomie patrzący na żyzne ziemie Sasów. Już wkrótce Jack pozna...

Podróż, spotkania z fantastycznymi stworami, magia - jest w tej powieści właściwie wszystko, o czym marzy młody czytelnik. Może tylko ten opis napaści na wioskę nieco zbyt drastyczny, ale ogólnie to świetna lektura.

Podróż, spotkania z fantastycznymi stworami, magia - jest w tej powieści właściwie wszystko, o czym marzy młody czytelnik. Może tylko ten opis napaści na wioskę nieco zbyt drastyczny, ale ogólnie to świetna lektura.

Najukochańsza książka mojego dzieciństwa, pełna magii, porywająca powieść. Jednak teraz, kiedy jestem dorosła, nie umiem cieszyć się nią tak, jak wcześniej - widzę w niej okrutne sceny, których teraz już nie jestem w stanie czytać.

Najukochańsza książka mojego dzieciństwa, pełna magii, porywająca powieść. Jednak teraz, kiedy jestem dorosła, nie umiem cieszyć się nią tak, jak wcześniej - widzę w niej okrutne sceny, których teraz już nie jestem w stanie czytać.

Poleciła mi ją bibliotekarka, twierdząc, że pomimo przeznaczenia dla dzieci, jest w niej sporo etnografii i całkiem duża dawka makabry.
Zgodziłam się z nią w pełni. "Morze trolli" nie stroni od opisów wyrzynania całych wiosek przez rabusiów oraz wizji mrocznych zjaw, dlatego raczej nie nadaje się dla młodszych dzieci. Do tego dochodzi opis świata, który w żadnym razie nie jest czarno-biały, ponieważ Ludzie Północy, którzy porwali Jacka i jego siostrę w niewolę, koniec końców pozostają tym, kim byli, a równocześnie budzą w głównym bohaterze cieplejsze uczucia. Krainy i postaci ją zamieszkujące są bardzo realistycznie przedstawione, opisane bez owijania w bawełnę i cukierkowatości.
Cała powieść ma też solidne podstawy w mitologii nordyckiej, poparta źródłami, na których opierała się autorka. Całość okraszona ukazaniem, że monopolu na prawdę tak naprawdę nikt nie posiada.

Bardzo wartościowa lektura pod różnymi względami. Szczerze polecam trochę starszym dzieciom oraz dorosłym. Naprawdę warto :)

Poleciła mi ją bibliotekarka, twierdząc, że pomimo przeznaczenia dla dzieci, jest w niej sporo etnografii i całkiem duża dawka makabry.
Zgodziłam się z nią w pełni. "Morze trolli" nie stroni od opisów wyrzynania całych wiosek przez rabusiów oraz wizji mrocznych zjaw, dlatego raczej nie nadaje się dla młodszych dzieci. Do tego dochodzi opis świata, który w żadnym razie nie...