Norman ma jedenaście lat,młodszą siostrę i rodziców. Jest zwykłym chłopcem lubiącym gry komputerowe,wypady rowerowe i książki. Teraz czyta kolejną książkę z cyklu o Przyziemiu,krainie zamieszkiwanej przez waleczne gronostaje walczące z wilkami. Takie fantasy. Jednak chłopakowi tak bardzo się podoba historia opisana w książce,że nieświadomie zaczyna odrywać jej małe kawałki i zjadać (książki,nie historii). Później,zmęczony kładzie się spać. Hm,nic nadzwyczajnego,powiecie. Ja też tak robię. Tylko,że teraz dopiero zaczyna się prawdziwa przygoda. Norman budzi się w Przyziemiu,dołącza do wyprawy Duncana i walczy ramię w ramię z gronostajowymi wojownikami. Zaprzyjaźnia się z kilkoma z nich,a potem wraca do domu. Na tym jednak nie kończy się historia. O,nie. To dopiero początek. Później chłopiec wszczyna prawdziwy księgowir,wpadając do i wypadając z książek wszystkich domowników... Czy ta historia kiedyś się skończy ? Czy Norman już na zawsze będzie musiał obawiać się,że gdy zaśnie znajdzie się w Bóg wie jakiej książce ?
Przeczytajcie i przekonajcie się.
"Księgowir" mnie urzekł. Historia jest naprawdę interesująca,jednak nie mogę powiedzieć,że szybko się ją czyta. Nad tą książką trzeba się skupić i mieć czas,by ją przeczytać. To nie jest jakaś luźna książka,którą można czytać między jedną i drugą przerwą w szkole. Nie. Do tej książki trzeba mieć cierpliwość,zorientować się kto jest kim i dopiero potem zaczynać wgłębiać się w historię i działanie tytułowego "księgowiru". Plusem jest to,że bohaterowie są dość łatwi do odróżnienia i nie miałam problemu z ich poznaniem. Postać małego syna Duncana Malcolma mnie urzekła,natomiast tak szczerze to nie polubiłam tylko Amelii z "głupiej książki Dory o kucykach" :D Minusem jest to,że nie poznaliśmy niektórych osób zbyt dogłębnie i w sumie w książce jest pełno pytań bez odpowiedzi. Ale to jeszcze bardziej zachęca do czytania. Podsumowując,uważam,że książka jest ciekawa i wciągająca. Polecam ją osobom cierpliwym,lubiącym...po prostu lubiącym książki. Ta książka jest o książkach. O chłopcu,który wędruje między książkami. Tej pozycji po prostu grzech nie przeczytać. Polecam.

Norman ma jedenaście lat,młodszą siostrę i rodziców. Jest zwykłym chłopcem lubiącym gry komputerowe,wypady rowerowe i książki. Teraz czyta kolejną książkę z cyklu o Przyziemiu,krainie zamieszkiwanej przez waleczne gronostaje walczące z wilkami. Takie fantasy. Jednak chłopakowi tak bardzo się podoba historia opisana w książce,że nieświadomie zaczyna odrywać jej małe kawałki...