Ta książka wciąga, jednak na początku trochę przynudza. Nie przepadam za książkami, których akcja dzieje się w przyszłości, ale ta, wbrew pozorom, zaciekawiła mnie. Jest bowiem napisana tak, że cały czas trzyma czytelnika w napięciu.

Ta książka wciąga, jednak na początku trochę przynudza. Nie przepadam za książkami, których akcja dzieje się w przyszłości, ale ta, wbrew pozorom, zaciekawiła mnie. Jest bowiem napisana tak, że cały czas trzyma czytelnika w napięciu.

Pierwsze rozdziały nie pochłonęły mnie, zastanawiałam się nawet czy nie przerwać czytania i tak książka leżała na półce prawie mieiąc, aż pewnego niedzielnego popołudnia sięgnęłam po nią jeszcze raz. Trafiłam akurat na fragment gdy Lilly wyruszała na swoją misję. Historia dziewczyny pochłonęła mnie dogłębnie, do wieczora skończyłam czytać całą książkę. Akcja rozgrywa się w 2216 roku, więc my możemy się tylko zastanawiać, czy takie wydarzenia mogą się naprawdę rozegrać. Dzieją się tam różne, często zaskakujące rzeczy, dlatego do samego końca nie byłam pewna jak skończy się bitwa i jak potoczą się losy małej, odważnej rybaczki.

Pierwsze rozdziały nie pochłonęły mnie, zastanawiałam się nawet czy nie przerwać czytania i tak książka leżała na półce prawie mieiąc, aż pewnego niedzielnego popołudnia sięgnęłam po nią jeszcze raz. Trafiłam akurat na fragment gdy Lilly wyruszała na swoją misję. Historia dziewczyny pochłonęła mnie dogłębnie, do wieczora skończyłam czytać całą książkę. Akcja rozgrywa się w...

Ciekawa książka-zatopione miasta to coś co mnie fascynowało od zawsze a w połączeniu z przygodami głównych bohaterów daje oryginalna mieszankę, godna przeczytania :)

Ciekawa książka-zatopione miasta to coś co mnie fascynowało od zawsze a w połączeniu z przygodami głównych bohaterów daje oryginalna mieszankę, godna przeczytania :)

Zastanawialiście się kiedyś, co by się stało, gdyby ludzkość pewnego dnia porzuciła nowoczesne rozwiązania technologiczne? Ja czasami i zawsze dochodziłam do wniosku, że populacja gatunku homo sapiens zmniejszyłaby się o połowę, bo jak tu żyć bez technologii, albo co gorsza, Internetu? Taka wizja przyszłości rzadko kiedy jest stosowana, bo po co człowiek miałby porzucać te wspaniałe wynalazki, uznając je za "pomiot szatana"? Pani Emily Diamand w swojej debiutanckiej powieści dla młodzieży zaryzykowała i przedstawiła nam rzeczywistość roku 2216.

Lilly Melkun to trzynastoletnia dziewczynka. Mieszka w rybackiej wiosce, znajdującej się w Ostatnich Dziesięciu Hrabstwach, państwie, w którym żyją zbiegli Anglicy. Lilly ma poniekąd utrudnione życie w wiejskiej społeczności, ponieważ posiada pewien skarb - morskiego kota. To zwierzę jest bardzo cenne dla ludzi pływających po morzu i często jest przyczyną konfliktów. Po jednej z wypraw łowieckich, dziewczynka wraca do wioski i z przerażeniem odkrywa, że została ona napadnięta przez drapieżców, ludzi, którzy nie znają litości. Porwali oni Aleksandrę Randall, córkę premiera, która wówczas przebywała u swojej ciotki. Kiedy niemalże wszyscy mężczyźni i chłopcy zostają zwerbowani do wojska, Lilly postanawia zapobiec wojnie, poprzez kradzież pewnego klejnotu. Ma on być okupem za Aleksandrę Randall. Czy trzynastolatce uda się przekonać drapieżców do zmiany zdania?

Do tej książki musiałam podejść, patrząc na nią z lekka bardziej pobłażliwie. Jest to bowiem powieść dla bardzo młodej młodzieży, a ja, jako, że z wieku nastoletniego wychodzę, powinnam dostosować się do typu odbiorcy, do jakiego jest skierowana. I nieźle się przy lekturze ubawiłam. Pani Diamand stworzyła świat oryginalny i w miarę prosty. Postacie są białe i czarne, czyli podobne do tego, jak zazwyczaj dzieci postrzegają rzeczywistość. Język, jakim napisana jest powieść, jest prosty i klarowny, czasami nawet zbyt kolokwialny. Jednakże nie powinno to przeszkadzać czytelnikom w wieku Lilly. Mi również z czasem ten mankament przestał przeszkadzać.

Powieść ma dwóch narratorów - Lilly oraz Zepha, syna "króla" drapieżców. Nie mają oni co prawda zbyt skomplikowanych charakterów, jednakże oboje można polubić. Akcja płynie bardzo wartko i książkę kończy się w jeden wieczór, o dziwo, chcąc więcej. Już dawno lektura przeznaczona dla młodzieży w wieku 12+ tak mną nie zachwyciła. Kto by pomyślał, że jeszcze zdołam polubić książkę dla młodszych ode mnie?

Mogłabym na upartego wytknąć wady, jednakże byłyby to uwagi godne wytrawnego czytelnika, który niejedno w powieściach spotkał. Tę książkę należy traktować z lekkim przymrużeniem oka. Dlaczego? Okup drapieżców to jedna z tych powieści, które swoją historią mogą zachęcić młodszych do czytania. Pewien kolokwializm oraz szybka akcja z pewnością nie zanudzą wybrednej młodzieży. Jeżeli więc szukacie jakiegoś prezentu książkowego dla osobnika w wieku lat trzynastu, z czystym sumieniem mogę Wam polecić tę pozycję. Ponadto napomknę, że starsi również odnajdą się w tej oryginalnej powieści...

swiatyzpolki.blogspot.com

Zastanawialiście się kiedyś, co by się stało, gdyby ludzkość pewnego dnia porzuciła nowoczesne rozwiązania technologiczne? Ja czasami i zawsze dochodziłam do wniosku, że populacja gatunku homo sapiens zmniejszyłaby się o połowę, bo jak tu żyć bez technologii, albo co gorsza, Internetu? Taka wizja przyszłości rzadko kiedy jest stosowana, bo po co człowiek miałby porzucać te...

Świat jest po wielkiej katastrofie, w wyniku której większa jego część została zalana, a na morzach i oceanach panują Drapieżcy.
Historia kręci się wokół małej dziewczynki, Lilly Melkun, poławiaczki ryb, właścicielki kota morskiego.
Pewnego dnia rodzinna wioska Lilly została napadnięta, a sama dziewczyna wplątana w polityczną intrygę. Otóż zostaje porwana córka premiera, a sam premier oskarża o współudział w tym czynie mieszkanców wioski. Lilly, chcąc uratować bliskie sobie osoby, postanawia zapłacić okup porywaczom i udaje się do zniszczonego Londynu.
Książka zaskakuje kreacją świata, który jest interesujący i na pewien sposób świeży. Częste zwroty akcji nie pozwalają się nudzić. Nietuzinkowe postacie, ich przemyślenia oraz przygody napisane są przyjemnie, a co za tym idzie książkę czyta się dobrze. Mogłoby się wydawać, że to pozycja skierowana raczej do młodszego odbiorcy, ale tak nie jest.
Książkę polecam, nie jest to może dzieło wybitne ale warte przeczytania.

Świat jest po wielkiej katastrofie, w wyniku której większa jego część została zalana, a na morzach i oceanach panują Drapieżcy.
Historia kręci się wokół małej dziewczynki, Lilly Melkun, poławiaczki ryb, właścicielki kota morskiego.
Pewnego dnia rodzinna wioska Lilly została napadnięta, a sama dziewczyna wplątana w polityczną intrygę. Otóż zostaje porwana córka premiera,...

Nie specjalnie spodobała mi się ta książka. Niemiłosiernie się przy niej namęczyłam. Bardzo ciekawy pomysł, ale miałam wrażenie, że doskonale wiem co się wydarzy oraz nie czułam tego dreszczyku emocji.

Nie specjalnie spodobała mi się ta książka. Niemiłosiernie się przy niej namęczyłam. Bardzo ciekawy pomysł, ale miałam wrażenie, że doskonale wiem co się wydarzy oraz nie czułam tego dreszczyku emocji.

Na temat ''Okupu drapieżców'' w tej opinii mogę się rozwinąć jak papier toaletowy. Zacznę jednak od tego, że nagroda od ''The Times'' jest dla tej książki w pełni zasłużona.
Lektura jest typowo przygodową książką- główna bohaterka Lily Melkun podróżuje łodzią wraz ze swoim niezwykłym kotem. Nie ma tutaj żadnych miłosnych wątków, więc dla osoby znudzone czytaniem książek z historyjkami zakochanych będą zachwycone.
Na pewno dużym plusem jest umieszczenie akcji aż w roku 2216- kiedy ludzie z wyjątkiem Wielkiej Szkocji nie wiedzą o technologii nic poza tym, że sprowadziła Upadek. Spodobały mi się opisy np. komórki- pudełeczko z guzikami :)
Ja ogólnie mam miłe wrażenia po przeczytaniu lektury- teraz tylko lecieć do biblioteki po kolejną część- ''Dzieci potopu''.

Na temat ''Okupu drapieżców'' w tej opinii mogę się rozwinąć jak papier toaletowy. Zacznę jednak od tego, że nagroda od ''The Times'' jest dla tej książki w pełni zasłużona.
Lektura jest typowo przygodową książką- główna bohaterka Lily Melkun podróżuje łodzią wraz ze swoim niezwykłym kotem. Nie ma tutaj żadnych miłosnych wątków, więc dla osoby znudzone czytaniem książek z...

Ciekawa wizja przyszłego świata. Byłam oczarowana tą książką, bardzo mi się podobała.

Ciekawa wizja przyszłego świata. Byłam oczarowana tą książką, bardzo mi się podobała.

Bardzo, bardzo fajna powieść fantasy dla dzieci i młodzieży. W porównaniu do drugiej części znacznie lepsza. Duży plus za świetne przedstawienie zatopionego Londynu i stosunków pomiędzy drapieżcami( rodzina Zepha),a mieszkańcqmi wioski skąd pochodzi Lily Melkun. We wszystko jest wplątana technologia, choć ludzie żyją jak w średniowieczu.
Polecam :))

Bardzo, bardzo fajna powieść fantasy dla dzieci i młodzieży. W porównaniu do drugiej części znacznie lepsza. Duży plus za świetne przedstawienie zatopionego Londynu i stosunków pomiędzy drapieżcami( rodzina Zepha),a mieszkańcqmi wioski skąd pochodzi Lily Melkun. We wszystko jest wplątana technologia, choć ludzie żyją jak w średniowieczu.
Polecam :))

Książka bez wątku miłosnego! Myślałam, że to wymarły gatunek...

Książka bez wątku miłosnego! Myślałam, że to wymarły gatunek...