Nie, do cholery! Nie insz Allah. Od nas też nieco zależy!

Nie, do cholery! Nie insz Allah. Od nas też nieco zależy!

-Ale morderca zostanie chyba skazany na najwyższy wymiar kary? Ja bym go kazał powiesić. Lecz mój rozmówca był odmiennego zdania. -Posiedzi może rok i wyjdzie. Przecież on bronił honoru rodu, doktorze. A następnie zastrzelił mnie pytaniem: - A czy ty w jego sytuacji postąpiłbyś inaczej? Cóż, nie zawsze znajdujemy wspólny język.

-Ale morderca zostanie chyba skazany na najwyższy wymiar kary? Ja bym go kazał powiesić. Lecz mój rozmówca był odmiennego zdania. -Posiedzi...

-C'est rien, docteur, il va mourir, c'est rien. To nic, doktorze, ono umrze - chłopiec zupełnie spokojnie godzi się z tragiczną koniecznością. To straszne, ta beznamiętna, spokojna reakcja na śmierć jest wstrząsająca w swej wymowie. Ileż podobnych sytuacji musiał widzieć w swych krótkim życiu, by tak spokojnie powtarzać: "C'est rien, doctetur, c'est rien. Il va mourir".

-C'est rien, docteur, il va mourir, c'est rien. To nic, doktorze, ono umrze - chłopiec zupełnie spokojnie godzi się z tragiczną konieczności...