Jedna z bardziej przygnębiających książek jakie miałam okazję czytać. Po jej skończeniu czułam się jak po obejrzeniu filmu 'Skazany na bluesa'.
Na początku byłam wrogo nastawiona do Sama. Zresztą dlaczego miałabym nie być? Aktywny członek Ku-Klux-Klanu, rasita, człowiek nienawidzący ludzi. A z czasem zaczęłam być po jego stronie i w duchu trzymałam kciuki żeby Adamowi udało się go uratować przed komorą gazową.
Z drugiej strony mamy Adama, który dowiaduje się, że ma dziadka, który czeka na wykonanie egzekucji. I patrzymy na to jak sobie z tym radzi. Jak poznaje losy swojej rodziny, o której istnieniu dowiaduje się w wieku dojrzałym. Naprawdę podziwiałam jego zaangażowanie i wolę walki do końca. Kolejne sądy odrzucały jego apelacje, a mimo to on próbował i nie tracił wiary do samego końca.
Przeczytałam kilka książek Grisham'a jednak ta zrobiła na mnie największe wrażenie. Obok prawniczych potyczek, które Grisham opisuje językiem zrozumiałym dla kompletnego laika, zatrzymuje się dłuższą chwilę nad losem ludzi, rodziną, której sobie nie wybieramy i trudnymi wyborami przed jakimi stajemy.

Jedna z bardziej przygnębiających książek jakie miałam okazję czytać. Po jej skończeniu czułam się jak po obejrzeniu filmu 'Skazany na bluesa'.
Na początku byłam wrogo nastawiona do Sama. Zresztą dlaczego miałabym nie być? Aktywny członek Ku-Klux-Klanu, rasita, człowiek nienawidzący ludzi. A z czasem zaczęłam być po jego stronie i w duchu trzymałam kciuki żeby Adamowi udało...